Kozik - Nie Kwi 08, 2007 18:38 Temat postu: [R200] Problem z hamulcem (bez ABS) Witam Mam problem z moją 214. Zauważyłem że przy mocnym hamowaniu blokuje mi albo prawe albo lewe koło przednie, a hamowanie nie jest jakoś bardzo ekstremalne (jeździłem wieloma samochodami ale ten to słabo hamuje). Przy małych prędkościach blokuje koła a przy dużych (ponad 50km/h) jest ok. Wykonałem test 
Rozpędziłem się do 140 na równym suchym asfalcie i docisnąłem hamulec zeby nie zablokowało kół a mocno hamowało - rewelacja, ale jak samochód zobaczył 50km/h zablokowały się koła. Nie wiem zupełnie o co chodzi bo wykonałem ten test wielokrotnie i tak samo. Czy ktoś ma jakąś koncepcję? radekz - Nie Kwi 08, 2007 20:34 wg mnie to tłoczki, albo pompa hamulcowa. Warto też sprawdzić czy nia masz jakiejś nieszczelności w układzie sTERYD - Nie Kwi 08, 2007 20:35 moje koncepcje są takie: a)- troszkę pozacierane prowadniczki klocków b)- sprawdź jeśli możesz czujnikiem pomiarowym tarcze- czy nie są powyginane, lub raczej czy mają równą grubość na całym obwodzie, (jeśli by nie miały to by tłumaczyło nagłe blokowanie kół). Może ktos jeszcze cos dorzuci 
PozdROVienia Kozik - Nie Kwi 08, 2007 20:41 Kupilem Roverka dwa miesiące temu. Tarcze jak widziałem (bo sprawdzałem) są nowe i klocki też no chyba że coś rzeczywiście z tymi prowadnicami. Do tej pory myślałem że jest to kwestia opon ale kupilem nowe i szersze (185/60 R14). 
AndrewS - Nie Kwi 08, 2007 22:31 sprawdz przewod podcisnienia ten co idzie do serwa czy po odpaleniu samochodu z wcisnietym hamulcem, pedal opada 
byc moze masz zapowietrzony uklad hamulcowy kiedy byl zmieniany plyn
Kozik - Pon Kwi 09, 2007 09:55
Pedał opada jak się wciśnie przy odpalaniu. Nie czuć bicia ani na kierownicy ani na pedale. To jest strasznie dziwne bo przy dużych prędkościach jest ok.
Czy może to być kwestia tego że jest miękkie zawieszenie? AndrewS - Pon Kwi 09, 2007 13:05 chyba nie do konca zrozumialem, albo zle przeczytalem Twoj opis dana sila przy hamowaniu z duzej predkosci nie wystarczy do zablokowania kol, jesli jednak predkosc spada, a sila pozostaje taka sama, to kola przy jakiejs tam predkosci moga zostac zablokowane, w/g mnie to normalne, a moze jedziesz bez pasow i sila bezwladnosci twojego ciala dodatkowo dociska na pedal hamulca 
kqba - Pon Kwi 09, 2007 19:46 jest też taka kwestia, że przy hamowaniu z dużej prędkości np 140 jak napisałeś, tarcze dostają takiej temperatury, że klocki nie są w stanie ich zatrzymać momentalnie w miejscu - nawet wtedy gdy już prawie stoisz. Co innego z 50 km/h. Wtedy tarcie jest mniejsze, klocki nie zdążą złapać temperatury i siła zacisku jest w stanie zatrzymać tarcze. A czy przy takim hamowaniu "na ślad" auto ściąga na jedną stronę? Kozik - Wto Kwi 10, 2007 00:29 Auto nie ściąga w żadną stronę mogę nawet kierownice puścić.
Ale właśnie o to chodzi, że przy hamowaniu od 140 do 0 przy prędkości 50km/h blokuje koła przednie. od 140 do 50 jest ok. Nie rozumiem takie cuda się dzieją 
Dla porównania citroen ax 1,4 duuużo lepiej hamował od 50 do 0. Testowałem też renault Clio z 99r na 155 oponach i również lepiej hamował. MaReK - Wto Kwi 10, 2007 07:55 Jak kupilem sobie tarcze tajwanskiej produkcji i wlozylem do tego klocki ferrodo to mialem taki efekt, ze samochod nie hamowal tylko zwalnial 
Myslalem, ze to efekt tego, ze z tylu mam zjechane okladziny albo jakies wytarte bebny. Zmienilem szczeki ale nic to nie dalo. W koncu przyszedl moment zmiany wszystkiego (tarcze, klocki, plyn). Podczas regulacji wyszlo ze stoi linka ham. recznego (prawa strona). Teraz kiedy juz wszystko jest jak nalezy to i auto hamuje jak trzeba. Nie warto czasami oszczedzac na takich strategicznych elementach jak hamulce. Pozdrawiam, |
