Zobacz temat - [R620] Szarpanie silnika powyżej 2500obr
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R620] Szarpanie silnika powyżej 2500obr

melomk - Czw Maj 10, 2007 06:45
Temat postu: [R620] Szarpanie silnika powyżej 2500obr
Trzy miesiące temu gdy wracałem autostradą do domu silnik zaczął mi szarpać (ale tak bardzo mocno że aż tył auta podskakiwał). GDY SPRAWDZAM KODY BŁĘDU TO NIC NIE WYSKAKUJE. Gdy wróciłem do domu znajomi powiedzieli mi że to mogło być przez złe paliwo i że muszę je jakoś wyjeździć. Więc zalałem bak do pełna raz, drugi trzeci...
Autko szarpało coraz rzadziej aż w końcu prawie przestało. Prawie, bo czasami jeszcze sporadycznie cały czas sobie lubiło szarpnąć np. raz na 100-200km.
Po miesiącu takiej jazdy szarpanie wróciło pełną parą. Teraz dokładnie to sprawdziłem:
Szarpie w zakresie obrotów od ok. 2500-3500/min. czyli max jeżdzę do 120km/h okrutnie to dokucza gdy depnie się przy wyprzedzaniu a tu w połowie wysokości jakiegoś TIR-a zaczyna szarpać i ani grama nie przyspiesza. przy sprawdzaniu błędów nic wciąż nie wykazuje.
Ponoć to coś z pompą wtryskową... ale tylko ponoć a w końcu czujników mnogo...

POMÓŻCIE PROSZĘ!!!

piter34 - Czw Maj 10, 2007 10:37

Podjechałbym na "komputer", wziął diagnostę do samochodu i niech czyta czujniki podczas tego szarpania i dedukuje...


...wcześniej przeglądnąłbym wtyczki wszystkich czujników i kabelki.

Brt - Czw Maj 10, 2007 10:50

piter34 napisał/a:
Podjechałbym na "komputer", wziął diagnostę do samochodu i niech czyta czujniki podczas tego szarpania i dedukuje...


...wcześniej przeglądnąłbym wtyczki wszystkich czujników i kabelki.


A jeszcze wcześniej odpiął przepływomierz i sprawdził zachowanie podczas jazdy. Prosta czynność i warto sprawdzić ;) Oprócz tego jak pisał Piter, przeglądnąc kabelkologię i jak nie pomoże to fachmana do auta i w drogę.

melomk - Czw Maj 10, 2007 12:52

spróbuje odłaczyć przepływomierz i dam znać jak poszło po weekendzie, na razie dzięki.

[ Dodano: Pon Maj 14, 2007 10:34 am ]
Niestety odłączenie przepływomierza nie dało żadnej reakcji. Nic się ani trochę nie polepszyło ani nie pogorszyło. Obroty na buiegu jałowym wciąż stabilne ale silnik szarpie przywyższej prędkości obrotowej.
Zastanawiam się czy to nie problemy z pompą wtryskową (kiedyś coś słyszałem że jej usterki też mogą dawać podobne efekty).

[ Dodano: Pią Sie 10, 2007 10:09 pm ]
W końcu wyskoczył błąd - uszkodzenie czujnika podniesienia igły wtryskiwacza.
Jak się okazało brak styku w kostce - mimo że wizualnie styki w kostce były pierwsza klasa.
Śmieszne jest to, że tak długo jak nie wykasowałem starego błędu po MAP - sensorze, nie chciał się wyświetlić nowy błąd.