|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R 214Si 98r.] Dziwna sytuacja po zmianie opon
T-K - Wto Wrz 04, 2007 15:02 Temat postu: [R 214Si 98r.] Dziwna sytuacja po zmianie opon No więc po kolei. Zmienialiśmy w warsztacie opony z przodu, a te z tyłu daliśmy na przód. Z przodu są 175 a z tyłu 185mm. Po zmianie samochód zaczął podskakiwać na drodze, strasznie w nim trzęsie, nawet na drogach bez dziur. Były zmieniane opony milion razy ale nic to nie dało. Mechanik nie wie o co chodzi, a tak jeździć się nie da! Bo można tylko zwymiotować...
Bardzo proszę o jakiekolwiek sugestie.
HdM - Wto Wrz 04, 2007 15:05
a jak maja sie amortyzatory? mi sie kiedys zawiesil przy podnoszeniu samochodu i byly wlasnie takie podskakujace efekty
wsl - Wto Wrz 04, 2007 15:06
Skoro wymieniał mechanik to nie ma mowy o złym wyważeniu kół więc sprawa jeszcze ciekawsza Różnica w szerokości opon nie powinna dawać takich efektów. Jak mniemam oponki podczas zmiany zachowały proporcje czyli Prawa Tył= Prawa Przód i analogicznie druga strona?
A próbowałeś powrócić do starego ustawienia, a jeśli tak to czy dzieje się tak samo?
Pozdrawiam
srbenda - Wto Wrz 04, 2007 15:41
Wyjątkowo głupie pytanie > jakie jest ciśnienie w oponach?
giewu - Wto Wrz 04, 2007 16:17 Temat postu: Re: [R 214Si 98r.] Dziwna sytuacja po zmianie opon
T-K napisał/a: | No więc po kolei. Zmienialiśmy w warsztacie opony z przodu, a te z tyłu daliśmy na przód. Z przodu są 175 a z tyłu 185mm. Po zmianie samochód zaczął podskakiwać na drodze, strasznie w nim trzęsie, nawet na drogach bez dziur. ...
Bardzo proszę o jakiekolwiek sugestie. | przede wszystkim sprecyzuj czy były zmieniane opony czy zamieniane były całe koła ... bo jakoś w wymianę samych opon nie chce mi się wierzyć
T-K - Wto Wrz 04, 2007 20:41
No więc tak. Opony zachowały dobre proporcje. Wyważone zostały również dobrze. Co do amorków? 3 dni przed zmianą opon były sprawdzane i wszystko było OK. Po zmianie nie - ale dzięki za sugestie. Sprawdzi się. Ciśnienie w oponach wynosi 2.2. Próbowałem również wrócić do starego ustawienia - dzieje się tak samo, bez względu jakie opony i gdzie założę. No zmieniane były całe koła ale felgi są takie jakie były. Czyżby mogły się wykrzywić?
giewu - Sro Wrz 05, 2007 12:16
a jeszcze tak głupio zapytam:
czy koła były za każdym razem dobrze przykręcone ?
T-K - Sro Wrz 05, 2007 14:59
Były były Jakieś sugestie jeszcze?
wsl - Sro Wrz 05, 2007 15:49
No to ja już nie wiem... łożyska?
W każdym razie zepsułeś [żart]
Pozdrawiam
T-K - Sro Wrz 05, 2007 16:11
Łożyska też są ok Dajcie spokój... podobno one się nie psują
Kozik - Sro Wrz 05, 2007 17:50
Przeciwwaga na półosi?
T-K - Czw Wrz 06, 2007 20:29
Okazało się że tylne amory są do wymiany. Ale dziś już zapłaciliśmy mechanikowi 900zł za wymiane zaworu na nowy i kilka innych pierdół Bo okazało się że 1 z 16V się wypala. Jeżli ktoś mi powie że te auta się nie psują to go wyśmieje No i kolejne 500zł z robocizną na amorki do tyłu. Świetnie. Cała pensja na auto. Oby to był koniec problemów.
wsl - Czw Wrz 06, 2007 20:39
Psują się tak samo jak każde inne autka
sTERYD - Czw Wrz 06, 2007 21:26
masz 9cio letnie auto... cudów nie ma
KOSSA - Czw Wrz 06, 2007 22:19
Jak chcesz trochę zaoszczędzić to załóż amorki samemu !
POZDRAWIAM
krzych1 - Pią Wrz 07, 2007 05:16
Witam.
T-K napisał/a: | Jeżli ktoś mi powie że te auta się nie psują to go wyśmieje |
Samoloty się psują, promy kosmiczne się psują, a ty chciałbyś, żeby samochody się nie psuły Jak znasz taką markę co się nie psuje to napisz, na pewno znajdzie się paru chętnych, którzy się przesiądą na nią z ROVERka
piter34 - Pią Wrz 07, 2007 14:30
T-K napisał/a: | Ale dziś już zapłaciliśmy mechanikowi 900zł za wymiane zaworu na nowy i kilka innych pierdół Bo okazało się że 1 z 16V się wypala |
Widziałeś ten "wypalający się"?
T-K napisał/a: | Jeżli ktoś mi powie że te auta się nie psują to go wyśmieje No i kolejne 500zł z robocizną na amorki do tyłu. Świetnie. Cała pensja na auto. |
Znasz taką prawdę życiową "kupiłeś złom, masz złom"?
Nie miej pretensji do auta, że się zużywa...
T-K napisał/a: | Oby to był koniec problemów. |
Czego wszyscy Tobie życzymy.
T-K - Pią Wrz 07, 2007 18:48
Oczywiście nie widziałem. Ale wierze mechanikowi na słowo. Wyjątkowo uczciwy facet.
Znam taką prawdę, niestety nie kupiliśmy złomu Pocieszam się jedynie że zawór poszedł dlatego że przebieg już dość spory - 211 tys. km.
Heh
Aha - może mi powiecie dlaczego w sklepach jest tak duża rozpiętość w cenie amorów na tył? :O Ceny są następujące - 190,250,320zł. Aż dziw bierze... Pewnie to cena za jakość/trwałość ale cholera to wie.
HdM - Pon Wrz 10, 2007 09:22
wiec jednak mialem racje...
przyznasz, ze dopiero wtedy czlowiek sobie uswiadamia po co sa amortyzatory... odczucia z takimi sa na prawde zaskakujace
|
|