|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [214Si '97] nierówna praca silnika po nocy
supr3me - Pon Wrz 24, 2007 11:24 Temat postu: [214Si '97] nierówna praca silnika po nocy witam
mam problem tego typu ze po nocy jak odpalam to silnik przez jakies kilka-kilkanascie sekund chodzi jakby nie palil na wszystkie swiece (swiece,kable,kopulka nowa - palec wymienie jutro lub pojutrze jak mi przyjdzie z TomaTeam) ale nie mam problemow takich zeby go szarpalo czy zeby mial zgasnac, tylko tyle ze chodzi jakby mu ktos "zakopał" i po chwili sie wyrownuje i jest dobrze dopoki go nie odstawie na dluzsze kilka godzin, albo na noc ...moze miec na to wplyw krokowiec albo czujnik polozenia wału? a moze cos z czujnikiem płynu i na zimnym silniku podaje zle parametry? czy mozna odpiac krokowca i odpalic silnik zeby zadne błędy nie wyskoczyly?
czasem jest też cos takiego ze bardzo nierowno wchodzi na obroty przy przygazówce ale podczas jazdy jest OK... co mu moze dolegac? ... płynu chlodniczego nie ubywa w ogole, olej czysty...
Primo - Pon Wrz 24, 2007 15:59
Witam! Wymień to co zamowiłes i wtedy zobacz jak sie bedzie zachowywał silnik.
Ja miełem problem z brakiem mocy i ciezkim odpalaniem oraz nierwna praca silnika.
A teraz pisze co ja u siebie zauwazyłem.
Ostatnio wymienilem przewody wyskiego napiecia dokladnie miesiac temu. niestety po wymianie nie poprawila sie zbytnio praca.Dodam ze palec i kolułke wymieniłem tez jakos na wiosne. Zagladam w piątek wieczorkiem pod maske a tam co!!?? ku mojemu zaskoczeniu choinka dotykam sie przewodow ale nie czuje zeby mnie kopały. a w miejscu dotkniecia robi sie jasneij ? przewody kupilem w tomateam elektrospark cewka wymieniona byla jakos na wiosenke czy możliwe ze cewka dostała przebicia a z nia przewody Dodam że z rok wczesniej cewke przeniosłem tuz kolo filtra powietrza a co by sie działo gdybym zamontował ja w oryginalnym miejscu. Wyciagłem w sobote cewke i porzadnie ja zasilikonowalem (bezbarwny silikon szklarski tuba około 12 zl ) i od razu ustapil problem z zapalaniem i praca silnika zrobila sie spokojniejsza i cichsza. Nio i oczywiście nie ma już dyskoteki pod maską. Podejrzewałem tez krokowca i czujnik temp ale po dokładnym wyczyszczeniu i pomiarach oporności czujnika wykluczyłem te dwa czynniki. Zastanawiam sie nad wymiana cewki na nowa ale jaką kupić zeby za poł roku znowu nie wymieniać w koncu to koszt rzedu 160 zl . Najlepiej odpal auto w nocy lub ciemnym garażu i i zobacz czy czasami nie masz dyskoteki pod maską.
Pozdrawiam i i życzę owocnych poszukiwań
Kozik - Pon Wrz 24, 2007 16:07
Ja miałem podobnie.
Podlewało jeden cylinder wodą. I wyszło, że głowica padła - nie uszczelka. Ale zacznij od świec.
supr3me - Pon Wrz 24, 2007 16:17
Primo napisał/a: | Wyciagłem w sobote cewke i porzadnie ja zasilikonowalem (bezbarwny silikon szklarski tuba około 12 zl ) i od razu ustapil problem z zapalaniem i praca silnika zrobila sie spokojniejsza i cichsza. Nio i oczywiście nie ma już dyskoteki pod maską. |
czyli zasmarowales calutką cewke czy tylko miejsca łączenia kabli ? dodam ze kilka dni temu przenioslem cewke z oryginalnego miejsca koło pojemnika z plynem do spryskiwaczy ale mysle ze to nie przez cewke
Kozik napisał/a: | Podlewało jeden cylinder wodą. I wyszło, że głowica padła - nie uszczelka. Ale zacznij od świec. |
wymienialem juz drugi komplet świec a co do glowicy to nie bylo by tak ze by padla i juz? plynu mi nie ubywa w ogole ..a z ta nierówną pracą jest tak tylko po dlugim postoju ...jak sprawdzic czy zalewa ktorys cylinder? czy swiece po wykreceniu beda mokre w plynie chlodniczym
czasem co prawda widze ze zakopci z rury na bialo ale mysle ze to raczej para wodna podczas krotkich dystansów po miescie ... a z drugiej strony gdyby glowica padla to chyba by zaczelo kopcic i by juz nie przestalo
Kozik - Pon Wrz 24, 2007 16:37
supr3me napisał/a: | a co do glowicy to nie bylo by tak ze by padla i juz? |
U mnie przez jakiś czas ok 2 tygodnie tak właśnie odpalał (dużo jeżdżę) więc to było jakieś 800km.
supr3me napisał/a: | a z drugiej strony gdyby glowica padla to chyba by zaczelo kopcic i by juz nie przestalo |
Przez jakiś czas kopciło tylko czasami. Z wodą i olejem było wszystko ok. Aż któregoś dnia nie mógł zapalic, a jak już zapalił to silnik nie mógł temp. złapac - popatrzyłem na poziom płynu - było mało.
Po dolaniu płynu zauważyłem, że dośc sporo już kopci na biało. W oleju nic nie było widac wody, a wody dolałęm tylko 0,5L.
Samochód miał moc i wszystko.
Ale mimo to rozebrałem silnik (ściągnałem głowicę z podejrzeniem HGF) ale niestety okazało się najgorsze.
Nie życzę Ci tego ale obserwuj dokładnie samochód.
Sprawdź czy wszystkie świece jednakowo wyglądają (moja jedna zaczęła rdzewiec - oznaka wody).
Ja jak po nocy odkręciłem świece i przekręciłem silnikiem to walnęło przez dziurę po świecy dużą ilością wody (na 4 cylindrze).
Juz wiadome było wszystko.
supr3me - Pon Wrz 24, 2007 16:45
kozik ..w tym czasie kiedy tak Ci źle chodził zanim sie zorientowales ze to glowica, czy bylo tak ze przy przygazowce, nawet po rozgrzaniu silnika, ciezko i dziwnie wchodzil na obroty? (jakby nie palil na ktorąś swiece) mimo ze podczas jazdy bylo wszystko OK?
Primo - Pon Wrz 24, 2007 18:28
Witam
tak calutką cewke zasilikonowałem zostawiłem tylko tak żeby podłaczyć przewody. U mnie HGF-a robiłem na początku sierpnia ubywało stopniowo płynu aż w końcu pewnego razu mleko w z oleju się zrobiło. Więc nierówna praca była wykluczona z tego powodu sam sie nie spodziewałem że NOWA cewka mogła dostać tak szybko przebicia podniosłem maske w nocy odpaliłem i niestety zdziwienie było moje ogromne. Dzisiaj byłem w pracy 10 km i powiem szczerze ze dawno auto nie miało takiego kopa, brakuje mu jeszcze z tego dawnego ale chyba na razie tak zostanie, obejrze jeszcze wymieniony palec i kopułke cze aby czasem nie miał jakiegos przebicia.Czyli widać ze NOWE nie znaczy DOBRE . supe3me a może jakies spotkanie w kielcach na weekendzik po wszystkich swietych pozdrawiam
Nuta - Pon Wrz 24, 2007 20:38 Temat postu: Re: [214Si'97] nierówna praca silnika po nocy
supr3me napisał/a: | witam
mam problem tego typu ze po nocy jak odpalam to silnik przez jakies kilka-kilkanascie sekund chodzi jakby nie palil na wszystkie swiece (swiece,kable,kopulka nowa - palec wymienie jutro lub pojutrze jak mi przyjdzie z TomaTeam) ale nie mam problemow takich zeby go szarpalo czy zeby mial zgasnac, tylko tyle ze chodzi jakby mu ktos "zakopał" i po chwili sie wyrownuje i jest dobrze dopoki go nie odstawie na dluzsze kilka godzin, albo na noc ...moze miec na to wplyw krokowiec albo czujnik polozenia wału? a moze cos z czujnikiem płynu i na zimnym silniku podaje zle parametry? czy mozna odpiac krokowca i odpalic silnik zeby zadne błędy nie wyskoczyly?
czasem jest też cos takiego ze bardzo nierowno wchodzi na obroty przy przygazówce ale podczas jazdy jest OK... co mu moze dolegac... |
Dokładnie to samo mam w swojej 416. Wszystkie te elementy o których piszesz albo wymieniłem na nowe albo były sprawdzone przez fachowców i dalej to samo. Zrobiłem badanie komputerowe i wykazało że sonda lamba nie działa właściwie. Już ją zakupiłem ale jeszcze nie wymieniełem więc na 100% nie mogę potwierdzić tej tezy, ale proponuję ją sprawdzić.
U mnie jest jeszcze jeden dziwny objaw - przy próbie większego przyspieszenia jakby na początku brakowało mu tchu (przez chwilę) a później idzie na całego i wtedy jest frajda.
Primo - Pon Wrz 24, 2007 20:53
U mnie sonda tez zosała wymieniona a badanie komputerowe nie wykazało żadnych błedów Załoz nowa sonde i daj zanć jakie masz efekty. A jakiej firmy kupiłes i ile kosztowała sonda? POzdrawiam
Nuta - Pon Wrz 24, 2007 20:56
NGK uniwersalna. Po znajomości jakieś 150 a orginał ponad 400 setki - cholernie drogo.
supr3me - Pon Wrz 24, 2007 20:59
Nuta napisał/a: | Zrobiłem badanie komputerowe i wykazało że sonda lamba nie działa właściwie |
u mnie na komputerze wyszlo, ze lambda jest OK tak ze to nie to
[ Dodano: Pon Wrz 24, 2007 22:01 ]
Nuta napisał/a: | U mnie jest jeszcze jeden dziwny objaw - przy próbie większego przyspieszenia jakby na początku brakowało mu tchu (przez chwilę) a później idzie na całego i wtedy jest frajda. |
u mnie tez tak jest tzn na poczatku przyspiesza ale nie zbyt porywajaco, dopiero pozniej idzie lepiej, ale to chyba normalne w tych silnikach ze sie zbieraja jakos w miare dopiero przy 3000 obrotow
Primo - Pon Wrz 24, 2007 21:02
Telis7 daj znać jak znajdziesz przyczyne
Kozik - Wto Wrz 25, 2007 07:34
supr3me napisał/a: | kozik ..w tym czasie kiedy tak Ci źle chodził zanim sie zorientowales ze to glowica, czy bylo tak ze przy przygazowce, nawet po rozgrzaniu silnika, ciezko i dziwnie wchodzil na obroty? (jakby nie palil na ktorąś swiece) mimo ze podczas jazdy bylo wszystko OK? |
Przy przygazówce tak dopiero od 2,5 tys obr włączały się pozostałe cylindry. Ale ja nie mówię, że u Ciebie głowica siadła. U mnie było podejrzenie uszczelki pod głowicą, no ale wyszła głowica. A może byc u Ciebie zupełnie coś innego ja tylko trop zapodaję
snake0908 - Wto Wrz 25, 2007 09:02
supr3me napisał/a: | witam
mam problem tego typu ze po nocy jak odpalam to silnik przez jakies kilka-kilkanascie sekund chodzi jakby nie palil na wszystkie swiece (swiece,kable,kopulka nowa - palec wymienie jutro lub pojutrze jak mi przyjdzie z TomaTeam) ale nie mam problemow takich zeby go szarpalo czy zeby mial zgasnac, tylko tyle ze chodzi jakby mu ktos "zakopał" i po chwili sie wyrownuje i jest dobrze dopoki go nie odstawie na dluzsze kilka godzin, albo na noc ...moze miec na to wplyw krokowiec albo czujnik polozenia wału? a moze cos z czujnikiem płynu i na zimnym silniku podaje zle parametry? czy mozna odpiac krokowca i odpalic silnik zeby zadne błędy nie wyskoczyly?
czasem jest też cos takiego ze bardzo nierowno wchodzi na obroty przy przygazówce ale podczas jazdy jest OK... co mu moze dolegac... |
Witam
Mam dokladnie taki sam problem jak ty. Wymienilem swiece oraz przewody, wyczyscilem silnik krokowy i czujniki pololorzenia walu korbowego i rozrzadu. Niestety to tez niepomoglo. Wlalem rowniez srodek do czyszczenia ukladu wtryskowego to pomoglo troche ale nie jest idealnie. Tez podejrzewam jeszcze czyjnik temp cieczy chlodzacej.
Jakbys znalazl przyczyne klopotow z odpalanie auta z rana to daj znac. pozdrawiam
telis7 - Wto Wrz 25, 2007 09:50
Hej Nuta jak wymienisz sonde i bedzie roverek sie lepiej wkrecał na obroty niz wczesniej to daj znac..
Primo - Wto Wrz 25, 2007 10:22
U mnie zasilikonowanie cewki pomogło i nie ma już problemów z rannym odpalaniem. Ale niestety wymiana na nową będzie niezbędna bo niestety przebicia nie dało sie zlikwidować w 100%. i z dnia na dzień widać coraz większe przebicie. Też czekan na posta od Nuty
snake0908 - Wto Wrz 25, 2007 10:35
Cytat: | U mnie zasilikonowanie cewki pomogło i nie ma już problemów z rannym odpalaniem. Ale niestety wymiana na nową będzie niezbędna bo niestety przebicia nie dało sie zlikwidować w 100%. i z dnia na dzień widać coraz większe przebicie. Też czekan na posta od Nuty |
U mnie raczej to nie sprawa cewek, wyciagnolem je dzisiaj rano, wysuszylem je i dalej ten sam problem. Moze to winna ssania? Czy silnik krokowy odpowiedzialny jest za ssanie? Czy jakies inne urzadzenie? pozdro
sTERYD - Wto Wrz 25, 2007 11:03
snake0908 napisał/a: | Czy silnik krokowy odpowiedzialny jest za ssanie? | on realizuje zwiększenie obrotów, więc jest za to odpowiedzialny, wespół z czujnikiem temperatury, który daje sygnał do komputera, że silnik jest zimny
nie wspominając o kabelkach
Primo - Wto Wrz 25, 2007 11:22
Nio wysuszenie spoko ale zobacz czy czasami cewka nie ma przebicia i iskierki nie biegają gdzieś po aucie jak by korkowiec był uszkodzony to obroty raczej by falowały i gasł by od razu po odpaleniu samochodu. A jeśli chodzi o czujnik temp to weź jakiś miernik i zmierz jago opór opisane są wartości gdzieś w faq technicznym. Proponuje jeszcze zobaczyć w jakim stanie masz palec i kopułkę. Ale czujnik tez raczej odpowiada za odpalanianie silnika. raczej nie będzie wpływał na nierówną prace, tzw. wypadanie zapłonu spowodowane jest w większości przypadków przez układ zapłonowy świece cewka, przewody i kopułka.
snake0908 - Wto Wrz 25, 2007 11:39
Cytat: | Nio wysuszenie spoko ale zobacz czy czasami cewka nie ma przebicia i iskierki nie biegają gdzieś po aucie jak by korkowiec był uszkodzony to obroty raczej by falowały i gasł by od razu po odpaleniu samochodu. A jeśli chodzi o czujnik temp to weź jakiś miernik i zmierz jago opór opisane są wartości gdzieś w faq technicznym. Proponuje jeszcze zobaczyć w jakim stanie masz palec i kopułkę. Ale czujnik tez raczej odpowiada za odpalanianie silnika. raczej nie będzie wpływał na nierówną prace, tzw. wypadanie zapłonu spowodowane jest w większości przypadków przez układ zapłonowy świece cewka, przewody i kopułka. |
W moim modelu nie ma juz palca ani kopulki. A ten czujnik jeszcze sprawdze. A przebic tez raczej nie mam bo wczoraj wieczorem sprawdzalem pozdro
[ Dodano: Wto Wrz 25, 2007 17:50 ]
Cytat: | on realizuje zwiększenie obrotów, więc jest za to odpowiedzialny, wespół z czujnikiem temperatury, który daje sygnał do komputera, że silnik jest zimny
nie wspominając o kabelkach |
_________________
A wiec pomierzyłem ten czujnik, zmierzyłem go przy temperaturze 40 stopni C i miernik pokazał mi 0,97 a powinno być 1,18 wie rozbierznosc na moje oko jest duża, jak uważacie czy to może być powodem moich kłopotów z porannym odpalaniem silnika?
Jeszcze powiem ze zwykły tremometr lekarski włożyłem do zbiorniczka wyrównawczego i stad miałem odczyt temp bo nie mam innej koncepcji jak to zrobić. Niestety nie mam miernika z temp. Proszę o komentarze. THX
supr3me - Wto Wrz 25, 2007 23:25
a ja musze stwierdzić ze do tego wszystkiego chyba zaczyna mi kopcic przy odpalaniu wiec szykuje sie na najgorsze .... HGF albo cala glowica
Kozik - Sro Wrz 26, 2007 07:52
Przykre. Ale zaglądnij do jakiegoś znachora on Ci powie co i jak. Mi jak zaczęło kopcić to wykręciłem świece przed odpaleniem z rana, zakręciłem rozrusznikiem i walnęło wodą z cylindra zobacz może u Ciebie będzie to samo to od razu będziesz miał pewność.
supr3me - Sro Wrz 26, 2007 08:57
mialem cos takiego ze zbierala mi sie woda w cylindrach kilka tygodni temu ale wtedy ubywalo mi duzo plynu chlodniczego i okazalo sie ze to z winy uszczelki kolektora ssącego, po jej wymianie nie ubywa w ogole plynu, no ale zobacze zaraz, wykrece swiece nr 4 i zobaczymy...
Kozik - Sro Wrz 26, 2007 09:00
supr3me napisał/a: | mialem cos takiego ze zbierala mi sie woda w cylindrach kilka tygodni temu ale wtedy ubywalo mi duzo plynu chlodniczego i okazalo sie ze to z winy uszczelki kolektora ssącego, po jej wymianie nie ubywa w ogole plynu, no ale zobacze zaraz, wykrece swiece nr 4 i zobaczymy... |
Wszystkie świece wykręć
supr3me - Sro Wrz 26, 2007 09:01
ale czy zbieral by sie plyn chlodzacy jesli w zbiorniczku go nie ubywa?
Kozik - Sro Wrz 26, 2007 09:03
Tam w zbiorniczku jak mi głowice wywaliło to było różnie. Po nocy to po odkręceniu korka było mało a jak już chodził to było ok (kompresja waliła w wodę).
U mnie pod koniec to już tak dymiło że przy prędkości 30km/h po przygazowaniu nic nie widziałem za sobą.
supr3me - Sro Wrz 26, 2007 09:06
hmm no to u mnie jeszcze cos widze za sobą jak mu daje w "dupe" zakopci delikatnie jak odpalam, ale zauwazylem ze to sie dzieje przy krotkich odcinkach w mieście wiec moze to tylko para wodna (mam nadzieje), a co do plynu to u mnie raczej nie ma zadnych skokow, stan jest pod maxa a jak rozgrzeje silnik to moze skoczy z pół cm wiec to chyba normalne....
Kozik - Sro Wrz 26, 2007 09:28
supr3me napisał/a: | stan jest pod maxa a jak rozgrzeje silnik to moze skoczy z pół cm wiec to chyba normalne.... |
Może jest wszystko ok, ale sprawdzaj teraz często płyn chłodniczy (czy jakiś szlam w nim nie pływa) i czy w oleju kawa z mlekiem nie plywa. Oby to był fałszywy alarm.
supr3me - Czw Wrz 27, 2007 16:03
przeprowadziłem mały teścik wyjmując wszystkie świece, kiedy przekręciłem kluczyk nic sie nie działo, nic nie wyrzuciło z komór po swiecach ale.... świeca numer 4 różni sie od pozostałych tym ze nie ma na niej czarnego osadu na krawedziach ani jasnego na tym cynglu (pozostale 3 to mają), są za to drobniutkie miejsca jakby rdzy... ale raczej nie zbiera mi sie tam woda bo jej nie ubywa ....i tak kminie ze moze to byc wina wtryskiwacza ? ktory leje za duzo benzynki przez pierwsze chwile po odpaleniu silnika po dluzszym postoju? ...moje obserwacje wygladaja tak: jak odpalilem auto to zajechalo nieprzepaloną benzyną ale kiedy zgasilem silnik i odpalilem go po minucie czy dwoch, silnik chodzil juz dobrze i nic nie smierdzialo ..dodam jeszcze ze jak przelaczam na gaz to od razu silnik lepiej pracuje ...
ma ktos jakis pomysl dotyczacy wtryskiwacza? jak to zbadac? jakie ewentualne koszty czyszczenia lub wymiany ?
mechanik mi poradzil jeszcze zeby zrobic tak samo ze swiecami ale po odpaleniu silnika na kilka sekund, jutro z rana to zbadam i zobacze czy ta jedna swieca (nr 4) bedzie mokra czy nie...
snake0908 - Czw Wrz 27, 2007 21:01
supr3me napisał/a: | ma ktos jakis pomysl dotyczacy wtryskiwacza? jak to zbadac? jakie ewentualne koszty czyszczenia lub wymiany ? |
Kup sobie srodek do czyszczenia ukadu wtryskowego i dodaj go do benzyny. Ja mam identyczny problem jak ty i troche to pomoglo. pozdro
giewu - Pią Wrz 28, 2007 08:37
supr3me napisał/a: | ...ma ktos jakis pomysl dotyczacy wtryskiwacza? jak to zbadac? jakie ewentualne koszty czyszczenia lub wymiany ?... | supr3me TEN artykuł oczyywiście przeczytałeś ?
Kozik - Pią Wrz 28, 2007 17:47
supr3me napisał/a: | są za to drobniutkie miejsca jakby rdzy |
U mnie też 4 świeca się różniła od pozostałych, poza tym 4 cylinder jest nagorzej chłodzony, więc najbardziej narażony na HGF.
Nie chcę Cię straszyc ale jak dla mnie to to jest właśnie początek HGF.
Ciekawe, że to akurat na 4 cylindrze jest coś nie tak z wtryskiwaczem... hmm.
zamień wtryskiwacze i zobaczysz czy na innym cylindrze też zacznie puszczac.
supr3me - Sob Wrz 29, 2007 11:39
giewu napisał/a: | supr3me TEN artykuł oczyywiście przeczytałeś ? |
czytalem, ale nie wiele sie z niego dowiedzialem, co chcialem wiedziec...
Kozik napisał/a: | Nie chcę Cię straszyc ale jak dla mnie to to jest właśnie początek HGF. |
myslisz ze jesli sie wezme za to juz teraz (przypuszczajac ze wtryski sa OK) to uratuje sie jeszcze glowice?? bo z tego co pisales wczesniej, u Ciebie bylo juz za późno
a moze to co pisal snake, wystarczy dodac cos do paliwka... bo moze to jednak wtryski...
AndrewS - Sob Wrz 29, 2007 12:44
no to tak, ja stawiam ze na ten cylinder dostaje sie jednak plyn, moze dostawac sie go naprawde malo, dlatego nie widzisz ubytku, jednak taka mala ilosc powoduje rdzewienie swiecy
u mnie dzieje sie to na trzech cylindrach, dobry jest tylko czwarty przy kopulce
im na dluzej zostawie samochod, tym gorzej mi zapala, zapala oczywiscie tylko na jeden ten czwarty cylinder
supr3me - Sob Wrz 29, 2007 12:47
AndrewS napisał/a: | no to tak, ja stawiam ze na ten cylinder dostaje sie jednak plyn, moze dostawac sie go naprawde malo, dlatego nie widzisz ubytku, jednak taka mala ilosc powoduje rdzewienie swiecy
u mnie dzieje sie to na trzech cylindrach, dobry jest tylko czwarty przy kopulce
im na dluzej zostawie samochod, tym gorzej mi zapala, zapala oczywiscie tylko na jeden ten czwarty cylinder |
czyli raczej powinienem wziąć się za HGF ? póki wcześnie i moze glowicy nie wywalilo ?
snake0908 - Sob Wrz 29, 2007 12:49
AndrewS napisał/a: | no to tak, ja stawiam ze na ten cylinder dostaje sie jednak plyn, moze dostawac sie go naprawde malo, dlatego nie widzisz ubytku, jednak taka mala ilosc powoduje rdzewienie swiecy
u mnie dzieje sie to na trzech cylindrach, dobry jest tylko czwarty przy kopulce
im na dluzej zostawie samochod, tym gorzej mi zapala, zapala oczywiscie tylko na jeden ten czwarty cylinder |
No tak sobie mysle ze jak woda dostaje sie do cylindra (cisnienie w ukladzie chlodzenia max 1 bar) To przy pracujacym silniku powinno cos sie robic z ciecza chlodzaca poniewaz cisnienie sprezania jest kilkdziesiat razy wieksze. Moim zdaniem powinno to dzialac w dwie strony.
supr3me - Sob Wrz 29, 2007 12:50
snake0908 napisał/a: | Moim zdaniem powinno to dzialac w dwie strony. |
co chcesz przez to powiedziec? ze to nie HGF?
snake0908 - Sob Wrz 29, 2007 12:55
supr3me napisał/a: |
co chcesz przez to powiedziec? ze to nie HGF? |
Tego nie moge powiedziec na 100% taka jest moja koncepcja, ze jezeli gdzies jest nieszczelnosc to dlaczego ma sie wlewac do cylindra przy niskim cisnieniu a przy pracujacym silniku nie wyzuca nic do zbiornika wyrownawczego.
Jak pisalem wczesniej mam bardzo podobny problem ( auto po nocy chodzi bardzo nierowno przez 1-2 sek ) pozniej idzie juz rowniutko. Ale wczoraj noc nie byla az taka chlodna i auto zapalilo od strzalu. Dlatego mysle ze mam cos nie tak z czujnikem cieczy chodzacej, kupilem juz multimetr i musze pomierzyc ten czujnik.
supr3me - Sob Wrz 29, 2007 13:00
snake0908 napisał/a: | Jak pisalem wczesniej mam bardzo podobny problem ( auto po nocy chodzi bardzo nierowno przez 1-2 sek ) pozniej idzie juz rowniutko. |
miałem tak samo, doslownie kilka sekund chodzil nierowno kilka tygodni temu, z dnia na dzien czas ten sie wydluzal az teraz czas w ktorym auto pracuje nierówno trwa 30-60 sekund ...chyba ze po kilku sekundach wylacze silnik i odczekam minute, wtedy jak zapalam to łapie w ulamek sekundy i chodzi rowniutko... wiec moze u Ciebie są poczatki tego co u mnie, czyli nie wiem czego
snake0908 - Sob Wrz 29, 2007 13:03
supr3me napisał/a: |
miałem tak samo, doslownie kilka sekund chodzil nierowno kilka tygodni temu, z dnia na dzien czas ten sie wydluzal az teraz czas w ktorym auto pracuje nierówno trwa 30-60 sekund ...chyba ze po kilku sekundach wylacze silnik i odczekam minute, wtedy jak zapalam to łapie w ulamek sekundy i chodzi rowniutko... wiec moze u Ciebie są poczatki tego co u mnie, czyli nie wiem czego |
No byc moze Jak uda mi sie ustalic cos nowego to dam znac, pozdro
supr3me - Sob Wrz 29, 2007 13:28
pytanie o uszczelkę pod głowicę
...slyszalem lub czytalem gdzies ze jesli wymiana to tylko oryginalna uszczelka (??)
...na stronce ROVERki.pl
http://www.roverki.pl/mod...ies=Technika#25
wyczytałem zeby brac pod uwage uszczelki markowe (PAYEN, Unipart, Goetze, Glasser, FAI) a na allegro znalazlem uszczelkę marki GLASER (przez jedno "S"), "producentem tej uszczelki dla firmy GLASER jest firma VICTOR REINZ" (??)
http://allegro.pl/item249...niej_bytom.html
czy to jest ta oryginalna marki Glasser ?
AndrewS - Sob Wrz 29, 2007 15:01
snake0908 napisał/a: | No tak sobie mysle ze jak woda dostaje sie do cylindra (cisnienie w ukladzie chlodzenia max 1 bar) To przy pracujacym silniku powinno cos sie robic z ciecza chlodzaca poniewaz cisnienie sprezania jest kilkdziesiat razy wieksze. Moim zdaniem powinno to dzialac w dwie strony |
dokladnie nad tym samym myslalem, do tej pory nie umiem sobie tego wytlumaczyc,
ale fakty sa takie ze nie mam najmniejszych problemow z ukladem chlodzenia
plyn napewno zbiera sie na cylindrach, bo gdy po wykreceniu swiec wloze tam rurke ze sprezonym powietrzem, to wywala plyn
moze gdzies peknieta jest glowica, tak ze cisnienie sprezania zostaje oddzielone przez zawory, a petrygo splywa gora przez otwarte zawory, naprawde nie wiem jak to tlumaczyc
supr3me - Sob Wrz 29, 2007 15:31
czyli co proponujecie? brac sie za wymiane uszczelki HGF? jakby nie bylo to koszty są nie małe, tymbardziej jak dojdzie wymiana śrub, ile ich jest w moim silniku? 10? 16?
i czy to jest konieczne przy wymianie uszczelki pod glowicą??
Brt - Sob Wrz 29, 2007 21:53
co do wymiany śrub :
http://www.roverki.pl/mod...ies=Technika#25
Kozik - Nie Wrz 30, 2007 02:35
Jeśli ten czas chodzenia nie na wszystkie cylindry się wydłuża to znaczy że jama staje się coraz większa, u mnie uszczelka była idealna a dziurę wypaliło pod uszczelką i w tym miejscu uszczelka była jedynie przydymiona a nie uszkodzona.
Módl się żeby to była tylko uszczelka.
supr3me - Nie Wrz 30, 2007 10:37
chyba przeczytałem ten fragment będąc zamyślonym o nie wiem czym, kiedy czytalem ten artykul kiedys
Kozik napisał/a: | Jeśli ten czas chodzenia nie na wszystkie cylindry się wydłuża to znaczy że jama staje się coraz większa, u mnie uszczelka była idealna a dziurę wypaliło pod uszczelką i w tym miejscu uszczelka była jedynie przydymiona a nie uszkodzona.
Módl się żeby to była tylko uszczelka. |
jak dobrze pamietam, miales pękniętą głowicę? ile Cie wyniósł koszt naprawy lub wymiany głowicy razem z nową uszczelką i w ogóle wszystkim co robiłeś wtedy
Kozik - Nie Wrz 30, 2007 11:19
supr3me napisał/a: | jak dobrze pamietam, miales pękniętą głowicę? ile Cie wyniósł koszt naprawy lub wymiany głowicy razem z nową uszczelką i w ogóle wszystkim co robiłeś wtedy |
Zacznę od tego że bardzo pilnie potrzebowałem samochodu na drugi dzień.
Głowicę znalazłem za Przemyślem ale gość nie chciał sprzedać samej głowicy tylko silnik za 800zł. Sprzedający zapewniał, że silnik jest z Rovera 200, więc pojechałem. Na miejscu okazało się, że silnik jest z poloneza.
Ale nic to. Wziąłem silnik (sprzedający zapewniał, idealny stan silnika).
Po wyciągnięciu głowicy okazało się, że silnik jest w masakrycznym stanie (brał olej i zawory wypalone).
Wypalone zawory przełożyłem z mojego starego silnika, przy okazji okazało się, że praktycznie wszystkie popychacze zaworów są rozwalone (założyłem z mojego).
Głowicę trzeba było przerobić na roverowską (wiercenie nowych otworów na napinacz i takie tam)
Długo by jeszcze pisać o problemach jakie napotkałem ale do rzeczy:
silnik z poloneza z którego przydała sie tylko głowica (bez zaworów i wałków) 800zł
uszczelka pod głowicę metalowa -100zł
olej shell półsyntetyczny + filtr - 200zł
płyn chłodniczy (DynaGEL) - 50zł
robocizna 0zł - robiłem z ojcem chrzestnym
więcej kosztów nie pamiętam.
A teraz koszty naprawy mojej starej głowicy:
15zł spawanie - nie ma gwarancji
40zł planowanie
200zł - brakujące zawory i popychacze (przełożone do poloneza )
i teraz mam zapas
głowica nie była pęknięta tylko był wydrążony kanał pod uszczelką o głębokości 1mm.
Primo - Nie Wrz 30, 2007 11:20
Mnie kosztowało wszytko 800 zł
- szlif głowicy,
- docieranie przylgni zaworowych,
- koszty uszczelek (pod głowica i kolektora wylotowego),
- uszczelniacze zaworowe,
- olej i płyn chłodniczy,
- robocizna
rozrzadu nie robiłem bo robiony był jakies 2 miesiace wczesniej jak do tej pory wszystko jest ok
supr3me - Nie Wrz 30, 2007 11:55
Kozik napisał/a: | A teraz koszty naprawy mojej starej głowicy:
15zł spawanie - nie ma gwarancji |
czyli to co prawdopodobnie u mnie sie robi (mam nadzieje póki co w mniejszym stopniu) kosztowalo Cie 15zł naprawienie? a tej gwarancji bylo chociaz 50%?
Kozik - Nie Wrz 30, 2007 12:22
supr3me napisał/a: | czyli to co prawdopodobnie u mnie sie robi (mam nadzieje póki co w mniejszym stopniu) kosztowalo Cie 15zł naprawienie? a tej gwarancji bylo chociaz 50%? |
Był gość który się podjął powiedział, że to powinno wytrzymać ale gwarancji nie da no i przez to koszty praktycznie żadne - wygląda po splanowaniu na idealnie ala jak to się będzie zachowywało w silniku nie wiadomo.
supr3me - Nie Wrz 30, 2007 13:43
podejrzewam, że u mnie będzie to samo dziś jak odpaliłem to już w ogóle auto przez chwile chodzilo jakby miał silnik paść ...mimo tego nadal nie ma jakichś widocznych ubytków płynu chłodniczego, olej czysty... nie ma jakby oznak uszczelki ..ale są oznaki głowicy jutro się wybiorę do mechanika sprawdzić może ciśnienie w cylindrach i może ostatecznie te wtryski, może to jednak ich wina...
Kozik ..powiedz mi jeszcze, jakiej marki uszczelkę pod głowicę wybrałeś? bo słyszałem gdzieś, że jak już uszczelka pod głowicę to tylko i wyłącznie oryginalna roverowska, ale zastanawiam się nad uszczelką Glaser z allegro za stówke ..chyba to raczej nie jest marka Glasser (przez dwa "s") ?
Kozik - Nie Wrz 30, 2007 13:49
uszczelka firmy: "spareparts hart" cała metalowa
powodzenia
supr3me - Nie Wrz 30, 2007 13:50
Kozik napisał/a: | uszczelka firmy: "spareparts hart" cała metalowa |
a propo tego czy metalowa czy aluminiowa, jaka jest różnica ?
Primo - Nie Wrz 30, 2007 15:10
W twoim wypadku nie brał bym sie za uszczelke jeżeli nie bedziesz pewien na 100% być może siedzi coś w samej instalacji i zanim silnik nie dostanie temperatury jakiś czujnik wysyła bład i od tego moze nierowna praca. U mnie to już sie mleko zrobiło z oleju wiec nie było na co czekać. Sprawdz sobie to ciśnienie w cylindrach i nie martw sie tym skoro pozniej pracuje ok. U mnie tak jest że czasami na wolnych obrotach pracuje nierówno jakby coś zakłucało prace a po chwili coć cyknie i praca sie uspokaja:) niestety podłaczenie na kompa nic nie daje wszystko niby jest ok
supr3me - Nie Wrz 30, 2007 15:35
wlasnie zamierzam jutro jechac zbadac cisnienie w cylindrach, ale jedno mnie martwi jesli chodzi o ewentualna naprawe glowicy ...ze moze teraz nie jest za pozno, jesli to oczywiscie to, to moze jak bede jezdzil dalej to sie pogorszy (tak czuje z dnia na dzien) i calkiem glowica bedzie skopana a teraz moze jeszcze jest w porzadku ..ale z drugiej strony nie ma zadnych objawów HGF z tym ze Kozik pisal o podobnych objawach, niby bylo OK z plynami a nie palil na jeden cylinder przez pare chwil od odpalenia, az w koncu sie okazalo ze ma walniety ten cylinder
a propo mierzenia cisnienia w cylindrach, jesli w tym cylindrze z ktorego świeca sie tak odróżnia od pozostalych wyjdzie o wiele mniejsze cisnienie to wtedy bedzie oznaczac HGF lub cos z glowica? czy jak to wyglada...
AndrewS - Nie Wrz 30, 2007 20:09
Primo napisał/a: | W twoim wypadku nie brał bym sie za uszczelke jeżeli nie bedziesz pewien na 100% |
zgoda
Primo napisał/a: | zanim silnik nie dostanie temperatury jakiś czujnik wysyła bład i od tego moze nierowna praca. |
tylko dlaczego tylko jednego cylindra tu jest palec i kopulka, gdyby cos sie dzialo z czujnikiem to silnik ogolnie by zle chodzil, a u kolegi problem jest powtarzalny i calkiem podobny do mojego
nasz rover jak dlugo postoi np. 2-3 dni odpala tylko na jeden gar, dzieje sie tak chyba juz z pol roku, licze sie z tym ze pewnego dnia nazbiera sie tam tyle plynu ze nie przekrece nawet rozrusznikiem
jednak u nas lezy caly silnik z poldorovera 1.4 Seen'a, wiec prawie na pewno bede go zakladal jeszcze przed zima
supr3me napisał/a: | a propo mierzenia cisnienia w cylindrach, jesli w tym cylindrze z ktorego świeca sie tak odróżnia od pozostalych wyjdzie o wiele mniejsze cisnienie to wtedy bedzie oznaczac HGF lub cos z glowica? czy jak to wyglada... |
jesli jest tam maly otwor to calkiem mozliwe ze pomiar na tym czwartym nie wyjdzie nizszy niz na pozostalych, zreszta sam jestem ciekawy jaki wyjdzie, moze zmierze tez cisnienie w swoim
supr3me - Nie Wrz 30, 2007 20:16
AndrewS napisał/a: | tylko dlaczego tylko jednego cylindra tu jest palec i kopulka, gdyby cos sie dzialo z czujnikiem to silnik ogolnie by zle chodzil, a u kolegi problem jest powtarzalny i calkiem podobny do mojego |
dokladnie tez sie nad tym zastanawialem ...ale u mnie świeca na czwartym cylindrze wyraźnie sie wyróżnia od pozostałych wiec musi cos byc albo z głowicą albo w najlepszym wypadku z wtryskiem, jutro to sprawdze...
mam jeszcze pytanie jak to jest z tymi uszczelkami pod glowice, metalowa - aluminiowa, o co z tym chodzi?
AndrewS - Nie Wrz 30, 2007 20:26
no uszczelka ogolnie ma byc metalowa, a z czego konkretnie jest to nie wnikalem
moze cala jest stalowa, a pierscienie uszczelniajace wokol cylindrow ma aluminiowe
supr3me - Nie Wrz 30, 2007 20:28
AndrewS napisał/a: | no uszczelka ogolnie ma byc metalowa, a z czego konkretnie jest to nie wnikalem
moze cala jest stalowa, a pierscienie uszczelniajace wokol cylindrow ma aluminiowe |
czyli mozna powiedziec ze cala metalowa jest lepsza? bo czasem sie spotykam z tym ze ktos czasem pisze ze zaklada metalową albo aluminiowa
AndrewS - Nie Wrz 30, 2007 20:39
no aluminium to tez metal, wiec to pewnie niescislosc w nazewnictwie,
k.kierownik - Nie Wrz 30, 2007 23:52
Cytat: | No tak sobie mysle ze jak woda dostaje sie do cylindra (cisnienie w ukladzie chlodzenia max 1 bar) To przy pracujacym silniku powinno cos sie robic z ciecza chlodzaca poniewaz cisnienie sprezania jest kilkdziesiat razy wieksze. Moim zdaniem powinno to dzialac w dwie strony. |
mi ubywało płynu w Mazdzie z 93, ale w płynie nie było ani śladu oleju, ani czegoś podobnego. olej też był czysty, więc nie zawsze chyba musi tak być. chyba zależy od tego gdzie uszczelka zaczyna puszczać.
jeśli zaś chodzi o problemy z nierówną pracą silnika po dłuższej przerwie, to ja, tak jak z resztą przedmówcy, widzę dwie sprawy:
1. elektryka, kable, świece itp - przechodziłem to wiele razy - wszystko przez LPG. czasem było tak, że świece NGK nie wytrzymywały 6kkm.. jak zauważyłem, to jak miały być jakieś problemy, to na "gazie" występowały o wiele wcześniej i "silniej" niż na benzynce.. i to zazwyczaj przez LPG..
2. uszczelka pod głowicą... pisałeś
supr3me napisał/a: | snake0908 napisał/a:
Jak pisalem wczesniej mam bardzo podobny problem ( auto po nocy chodzi bardzo nierowno przez 1-2 sek ) pozniej idzie juz rowniutko.
miałem tak samo, doslownie kilka sekund chodzil nierowno kilka tygodni temu, z dnia na dzien czas ten sie wydluzal az teraz czas w ktorym auto pracuje nierówno trwa 30-60 sekund |
ja miałem podobnie, z tą różnicą, że musiałem kręcić coraz dłużej rozrusznikiem żeby zapalił. na początku były to 2 sekundy, a pod koniec ok 14, tak że musiałem robić to na dwa razy, czasem 3.. na początku myślałem, że coś elektryką, ale nie znalazłem nic. w końcu się okazało, że uszczelka padła tylko nie zdążyłem zmienić i sprawdzić czy już ok, bo autko poszło na części. z tym, że przy wydmuchanej uszczelce chyba zawsze towarzyszy temu kopcenie na biało?
niestety u Ciebie podejrzewałbym oba te punkty, ale mechanikiem nie jestem.
wiem tylko (po doświadczeniach), że gaz najlepszy jest do zapalniczek i gotowania obiadu.
supr3me - Pon Paź 01, 2007 10:26
k.kierownik napisał/a: | 1. elektryka, kable, świece itp - przechodziłem to wiele razy - wszystko przez LPG. czasem było tak, że świece NGK nie wytrzymywały 6kkm.. |
zmienialem chyba ze 3 razy komplet swiec (2x NGK, obecnie ISKRA), kable i kopulke rowniez zmienialem niedawno, palec został stary ale nie wiedziec czemu kazdy kolejny jaki wstawialem padał po kilkudziesieciu km (3szt w tym jeden oryginalny ), mimo wszystko sądze ze to nie to...
k.kierownik napisał/a: | 2. uszczelka pod głowicą... |
...a raczej będzie to...
za godzinke czy dwie wybieram sie na test cisnienia w cylindrach to moze sie cos wyjasni...
[ Dodano: Pon Paź 01, 2007 15:11 ]
hmmm byłem u mechanika, a dokladniej dwóch - jeden stwierdzil ze przy ewentualnych mikropeknieciach glowicy badanie cisnienia w cylindrach nic nie wykarze odbiegajacego od normy, wyslal mnie do mechanika pod drugiej stronie "miedzy" ktory takim magicznym urzadzonkiem do badania zawartosci CO2 w ukladzie wybadal ze na 99% nie ma to zadnego zwiazku z glowicą ani uszczelką glowicy... hmm wiec póki co zostawie ten temat i zobaczymy ... w czwartek sie zajme zbadaniem wtrysków a dokladniej czwartego cylindra..
ps. o dziwo dzis autko po odpaleniu po nocy chodzilo nawet dobrze
Kozik - Pon Paź 01, 2007 16:56
supr3me napisał/a: | ps. o dziwo dzis autko po odpaleniu po nocy chodzilo nawet dobrze |
No to może wina paliwa - spróbuj dolać jakiegoś uszlachetniacza
AndrewS - Pon Paź 01, 2007 23:04
supr3me napisał/a: | ps. o dziwo dzis autko po odpaleniu po nocy chodzilo nawet dobrze |
nasz tez mial czasami takie naloty, zapalal odrazu na wszystkie,
nie wiem, moze to zalezy tez od ustawienia sie tlokow, normalnie czarna magia
supr3me - Wto Paź 02, 2007 00:29
AndrewS napisał/a: | supr3me napisał/a: | ps. o dziwo dzis autko po odpaleniu po nocy chodzilo nawet dobrze |
nasz tez mial czasami takie naloty, zapalal odrazu na wszystkie,
nie wiem, moze to zalezy tez od ustawienia sie tlokow, normalnie czarna magia |
a moze od pogody, dzis (tzn wczoraj) nawet cieplo bylo
Nuta - Nie Paź 07, 2007 17:26
telis7 napisał/a: | Hej Nuta jak wymienisz sonde i bedzie roverek sie lepiej wkrecał na obroty niz wczesniej to daj znac.. |
Własnie jestem po wymianie sondy i przypuszczenia się sprawdziły. Wszystko jest OK, nareszcie. Silniczek chodzi jak zegarek.
Pozdrawiam i namawiam do sprawdzenia.
|
|