maciej - Wto Paź 30, 2007 12:14 Temat postu: Warszawa, CH Bemowo, 2007.11.04 To jak? Kto będzie? Ja wracam z Roztocza i koło 20 powieniennem już dotrzeć. Kruchy - Wto Paź 30, 2007 12:39 Ja na 20 sie moge nie wyrobic, ale bede dzwonil jak bede dojezdzal od Wawki 
Tempest - Wto Paź 30, 2007 12:43 pewnie znowu podjadę Kangoo-MG  
Panna_Migotka - Wto Paź 30, 2007 13:20 a ja nie mam czym podjechać. Jezdem uziemiona.Ubrzuszona i ... 
MaReK - Wto Paź 30, 2007 14:14 To gdzie to auto? Przemek_Docent - Sro Paź 31, 2007 11:30 Może ja AlfoRoverkiem podjadę?  Albo 600-ką, póki jeszcze ją mam
Panna_Migotka - Sob Lis 03, 2007 08:09
tam gdzie zawsze... pod blokiem.... kwitnie. Mariusz418 - Sob Lis 03, 2007 08:58 witam POSTARAM SIĘ ZAWITAĆ Panna_Migotka - Sob Lis 03, 2007 09:18 zasadniczo ... gdybym miała pewność że nie będzie korasa to może byśmy sie jakoś doturlali z R, ale jak by nie patrzec, konczy sie długi weekend... a my się chłodzimy nie wiem czym... i nie wiem na jak długo to tak pociągnie...
[ Dodano: Sob Lis 03, 2007 11:28 ] tera to już w ogóle 
linke sobie popsułam.... ratunku... 
przyjade jutro na pizze...autobusem... tomq - Nie Lis 04, 2007 10:58 Temat postu: Re: Warszawa, CH Bemowo, 2007.11.04
Może ja dotrę - tak na 50%. Przez ostatnie kilka miesięcy zarobiony byłem na maksa, to może się pokażę i przypomnę. 
Pozdrawiam, tomq Przemek_Docent - Nie Lis 04, 2007 12:49 Kicha. Nie dotrę :-( MaReK - Nie Lis 04, 2007 14:16
Znowu?! No nie wierze 
Panna_Migotka - Nie Lis 04, 2007 15:14 no właśnie... ja też nie wiem zupełnie jak to się stało...  
MaReK - Nie Lis 04, 2007 15:31 TO coś znowu robiła? maniaq - Nie Lis 04, 2007 17:58 podjade na chwile na bemowo. do zo
MaReK - Nie Lis 04, 2007 18:08 Jak zawsze na chwile. Jade na myjnie teraz bo syf sie zrobil w krówce wstyd pokazac sie na spocie takim.
Panna_Migotka - Pon Lis 05, 2007 07:49 chciałam dojechać i załamać pewnego Mariana moją chłodnicą. I musiałam się po drodze zatrzymać w szpitalu na Karowej. Dzidzi nadal w brzuchu a ja nie zjadłam pizzy  i Marian żyje w nieświadomości
życiowy pech normalnie... MaReK - Pon Lis 05, 2007 08:40 Nic sie nie stalo, wszystko mu dokladnie opisalem
Panna_Migotka - Pon Lis 05, 2007 08:54 wyobrażam sobie... 
Jacek.k - Wto Lis 06, 2007 23:48 Ja bym chetnie podjechał a czy bedzie ktoś MG ZR 160  ?
maniaq - Sro Lis 07, 2007 00:39 tzn chetnie bys podjechal na spot, ktory sie odbyl >?
musisz miec cos lepszego niz zr 160, bo wehikul czasu 
a serio, to niestety "przygoda" kolegi tempesta sprawila, ze nie powjawia sie ZR 160 , jedynie ZR 2.0 ale to inna liga .
Tempest - Sro Lis 07, 2007 00:40
już nie 
|
