|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214i 98] ładowanie, a kontrolka akumulatora...
Valander_wwa - Pią Gru 14, 2007 09:13 Temat postu: [R214i 98] ładowanie, a kontrolka akumulatora... Witam
Po tygodniowym postoju roverka odpaliłem bydle za drugim razem, ale.... ale ale -> świeci się kontrolka akumulatora. Pasek jest i nawet się kręci (nie piszczy, naciągnięty), napięcia ładowania nie byłem wstanie srpawdzić, ale stwierdziłem za to że nic to - jade. Przejechałem 20km po warszawie z włączonymi światłami, radiem, ogrzewaniem i kontrolka dalej swoje. Auto zapala bez problemu (chyba tak by nie było podczas gdyby nie było ładowania - a test zrobiłem po 20km) - wiecie może co to za przypadek?
PS. czasami na chwilę przygasa, trudno to skojarzyć z jakąś czynnością
lamer - Pią Gru 14, 2007 09:18
Hm... Pewnie koniec szczotek!
thef - Pią Gru 14, 2007 09:48
Sprawdź koniecznie to ładowanie, bo kontrolka świeci się nie tylko gdy jest za małe, ale i za duże, a ten drugi przypadek może mieć gorsze konsekwencje. Przyczyną może być regulator napięcia. Standardowo "oblookaj" wszystkie kabelki alternatora.
Valander_wwa - Pią Gru 14, 2007 10:30
dziwne - samo się stało, przez postój? wcześniej było ok.
PS. Jak i co sprawdzić - czyli gdzie przyłożyć miernik
thef - Pią Gru 14, 2007 11:38
Na początek sprawdź te kabelki alternatora. Potem ustaw multimetr na zakres 20V i zmierz napicie na cyckach akumulatora na wyłączonym silniku (czerwony kabelek miernika do + czarny do -, choć tutaj to akurat znaczenia nie będzie miało ), potem zmierz dokładnie tak samo na włączonym silniku. Pierwszy pomiar powinien dac około 12,5V (12-13), drugi jakieś 14, 14,5 V. A tak w ogóle to sprawdź też stan klem i cycków i jak coś to oczyść, dokręć porządnie klemy i popsikaj smarem silikonowym albo zabezpiecz wazeliną techniczną.
Valander_wwa - Pią Gru 14, 2007 15:47
sprawdziłem - na akumualtorrze jest 12-13 - przy włączonym silniku (zimny) - również 12-13.
lamer - Pią Gru 14, 2007 15:51
No to nie masz ładowania... Albo tak jak pisałem wcześniej szczotki (i na to stawiam bo pisałeś, że czasem przygasała kontrolka) albo regulator.
Valander_wwa - Sob Gru 15, 2007 08:21
no dobra, teraz tylko pytanie - chciałbym nowy alternator sobie sprawić - a jako że u Tommiego nie ma - może sypniecie mi czy np taki wynalazek jak Varta z intercarsu to dno czy może coś innego polecacie?
giewu - Sob Gru 15, 2007 08:31
Valander_wwa napisał/a: | no dobra, teraz tylko pytanie - chciałbym nowy alternator sobie sprawić - a jako że u Tommiego nie ma - może sypniecie mi czy np taki wynalazek jak Varta z intercarsu to dno czy może coś innego polecacie? |
Intercars nie ma w ofercie alternatorów Varty ... (jedynie Lucas i Magneti Marelli)
Valander_wwa - Sob Gru 15, 2007 19:07
faktycznie - źle spojrzałem - w takim bądź razie najlepszy z nich to magneti? Muszę coś wybrać na szybko żeby auto uruchomić
lamer - Sob Gru 15, 2007 19:09
Nie rozumiem... Masz za dużo kasy czy co? Po co chcesz zmieniać cały alternator?
Paul - Sob Gru 15, 2007 19:52
Valander_wwa napisał/a: | Muszę coś wybrać na szybko żeby auto uruchomić |
Ja polecam kumatego elektryka Za stosunkowo niewielkie pieniądze będziesz miał "prawie nówkę". A Magneti M. ... to szrot od urodzenia (tak mówią )
PHJOWI - Sob Gru 15, 2007 20:35
paul święte słowa magneti i valeo i wszystko co jest made by italy
Valander_wwa - Sob Gru 15, 2007 20:39
PHJOWI, i tak chyba zrobie, bo 1k za magneti to szczere przegięcie. Byleby dojechać do warsztatu w poniedziałek... <to bedzie trudne> - 10km .... miejmy nadzieje że się uda.
Brt - Sob Gru 15, 2007 21:42
10km bez ładowania spokojnie powinieneś cyknąć na samym aku. Tylko powyłaczaj wszystko co niepotrzebne
sad200 - Nie Gru 16, 2007 10:32
Sad 200 Roverek 200 14 16v 98 kolego wykręć altrrnator i go rozkręć najpewniej to regulator napięcia który sam morzesz wymienić orginalne Magnetti Marelli w Wa- wie w czerwcu tego roku kosztował od120 do 150 pl ja kupiłem w Otwocku regulator od punto i jest ok.tylko musisz wziąść ten stary na wzór koszt 80pl.
MaReK - Nie Gru 16, 2007 13:01
Valdek, ja zmienilem na Bosha. Moj padl jak Twoj, podczas jazdy nagle.
Niesetty okazalo sie ze plytka regulatora sie rozpuscila, bo jakis debil umyl mi wczesniej silnik plynem do felg i niestety rozpuscil sie druk
Zmienilem alternator na Bosha od 25. Podpasowal, jeden kabelek za duzo sie ostal, ale nie jest ona b. wazny
Pozdrawiam,
Ps.
Kupilem w Zielonce za 150 zl.
Valander_wwa - Nie Gru 16, 2007 20:35
to są właśnie skutki jak się roverkja na boczny tor odstawi zrobie pewnie tak jak marecki mówił
piter34 - Pon Gru 17, 2007 13:58
MaReK napisał/a: | Zmienilem alternator na Bosha od 25. |
Przestań z tym Boshem. Jakieś podróbki zakładasz. Trzeba było BOSCHA założyć.
AndrewS - Pon Gru 17, 2007 18:05
PHJOWI napisał/a: | magneti i valeo i wszystko co jest made by italy |
jak rozbieralem roverka po kolizj,i to jeszcze made in france trafilo sie na kierunkowskazie, co ciekawe hologram rover tez byl
Valander_wwa - Pon Gru 17, 2007 23:13
AndrewS napisał/a: | PHJOWI napisał/a: | magneti i valeo i wszystko co jest made by italy |
jak rozbieralem roverka po kolizj,i to jeszcze made in france trafilo sie na kierunkowskazie, co ciekawe hologram rover tez byl |
zawsze to lepsze niż made in china (połowa półproduktów w grupie vag teraz:/)
AndrewS - Pon Gru 17, 2007 23:38
Valander_wwa napisał/a: | zawsze to lepsze niż made in china |
marne to pocieszenie, zważywszy ze wspomniany wczesniej Valeo i MM psuje sie tak, jakby byl made in china
|
|