|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak) oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer - SOLVED [R200 1.6 Gti 93r] problemy z ogrzewaniem
przemograczyk - Nie Gru 16, 2007 19:12 Temat postu: SOLVED [R200 1.6 Gti 93r] problemy z ogrzewaniem Witam (czytalem wiele, ale moze cos sie da zrobic i nie rozbierac ,moze ktos wie gdzie)
problem jak wyzej, a oto krotki opis
Nadeszla zima i ogrzewanie niestety odmowilo normalnej wspolpracy (poprzedniego roku, w wakacje i jesienia jeszcze normalnie dzialalo ogrzewanie).
Listopad był miesiacem przelomowym, gdzie zauwazylem znaczny brak ogrzewaania. Z dnia na dzień coraz zimniej. Ostatnnio miałem wycieczkę do Krakowa i w brew moim oczekiwaniom, dluzsze utrzymywanie go na obrotach powyzej 3000 nic nie zmienilo. po prostubrak cieplego powietrza i do tego boczny nawiew ciagle zimnym wieje, ale to standard chyba.
Wymienilem płyn chłodniczy, pompe cieczy (przy okazji wyimany paska rozrzadu) gdyz przeciekala, zawor cieplo zimno dziala, teoretycznie termostatdziala prawidlowo(tak mnie poinformowano) a w srodku zimno. Na postoju przy 3000 obr zaczyna grzac, ale nie o to chodzi,jak stoje w korkach czy jezdze po imescie to nawet nie da sie zamarznac przy 0 temp. ale wycieczki sa tragiczne.
Czy ktos potrafi powiedziecz, czy moze to byc zapowietrzona nagrzewnica, brudna nagrzewnica, termostat czy jakies inne zlosliwosci rzeczy martwych.
Czy ktos zna ewentualnie jakis zaklad w lodzi ktory jak trzeba zajmnie sie nagrzewnica, czy cos takiego. prosze o jakasporade, sam sie nie znam.
auto ma klime (moze ma znaczenie), zreszta dziala
[ Komentarz dodany przez: thef: Nie Gru 16, 2007 19:16 ]
Proszę przeczytać zasady kącika i poprawić temat.
mafio - Nie Gru 16, 2007 20:17 Temat postu: Nagrzewnica Ja bym stawiał na zatkaną nagrzewnicę. Nie piszesz jaki to samochód ale nie obejdzie się bez dostania do wlotu i wylotu nagrzewnicy i sprawdzenia czy płyn lekko przepływa przez nią.
Pozdr
przemograczyk - Nie Gru 16, 2007 20:24
dzieki z podpowiedz, czekam jeszczez na jakies wiesci kto mitozrobiw łodzi, moze ma ktos kogoś kogo moze polecic, czy da sie to zrobic u gosci od chlodnic czy jakis inny specjalistyczny zaklad moze poszukac
thef - Nie Gru 16, 2007 20:26
Przemo, proszę poprawić ten temat.
przemograczyk - Nie Gru 16, 2007 20:32 Temat postu: rover 216 GTi XW Hatchback rover 216 GTi XW Hatchback z listopada 1993, 1,6 122 KM
Brt - Nie Gru 16, 2007 20:37
w pierwszym poście poprawiłem
piter34 - Pon Gru 17, 2007 14:01
przemograczyk napisał/a: | Nadeszla zima i ogrzewanie niestety odmowilo normalnej wspolpracy (poprzedniego roku, w wakacje i jesienia jeszcze normalnie dzialalo ogrzewanie). |
Do sprawdzenia nagrzewnica (jak pisali koledzy).
Przede wszystkim sprawdź, czy tam w ogóle wpada ciepły płyn (dotknij węże).
Sprawdź też, czy przypadkiem usterka nie tkwi gdzieś w ustawieniach nawiewu. Może jakaś linka/klapka się urwała i masz cały czas nadmuch w pozycji "zimno"?
przemograczyk - Wto Gru 18, 2007 00:52
dzis sprawdzilem przewody, i wedlug mnie sa cieple, trosze je "podusilem" ale nie mialemokazjizobaczyc codalej,umowilemsie na plukanie nagrzewnicy i zobacze,oczywisie wczesniej posprawdzam jeszcze pokretla, chodz chyba sa ok, bo jak dam za zimno to jeszcz bardziej jest zimno,
czy klima w tym aucie moze ze tak powiem grzac rowniez???
piter34 - Wto Gru 18, 2007 12:11
przemograczyk napisał/a: | czy klima w tym aucie moze ze tak powiem grzac rowniez??? |
Klima sama z siebie nie grzeje chyba.
Ciepełko jest od płynu chłodniczego przepływającego przez nagrzewnicę.
przemograczyk - Sro Gru 19, 2007 20:58
a czy trzeba wylewac caly płyn chlodiczy zeby robic plukanie nagrzewnicy,
zreszta,
dzis jakis cud sie wydarzyl, auto zaczelo troche grzac po dwoch dniach stania na parkingu, nie jest to super, ale zawsze cos, ale i tak sie jutro umowilem na czyszczenie, moze sie jeszcze poprawi, mamnadzieje ze nie pogorszy tego co sie poprawilo samo z siebie
piter34 - Pią Gru 21, 2007 12:52
przemograczyk napisał/a: | a czy trzeba wylewac caly płyn chlodiczy zeby robic plukanie nagrzewnicy, |
No raczej tak...
przemograczyk - Czw Gru 27, 2007 08:05
opisze krotko jak sie zakonczyla sprawa, otorz pojechalem na plukanie w łodzi na ulicy Ślaskiej do jakiegos zakladu ktory robi chlodnice, zostawilem autko, plynu nie trzeba bylo wylewac, tylko tyle co przez nagrzewnice przeplynelo czyli ok 0,5 litra, po poludniu odebralem, kosztowalo 80 zł, ale goscie powiedzieli ze osiaga 60 stopni celsjusza, i faktyczie, autko grzeje az milo, juz po przejechaniu kilometra czy po 3-4 minutach kiedy wskazowka temperatury jeszcze nie drga, zaczyna wiac ciepelko i o to mi chodzilo, zwykle plukanie a tyle radosci, wiec jak tos ma watpliwosci to mozna przy podobnych objawach postepowac podobnie, a nie wymieniac plyn chlodniczy jak ja to zrobilem za 140 zł jakis koncentrat, choc ostatnio dokladnie rok teu zmienialem, a efet zaden.
|
|