|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - Smutek :(
michone - Sro Gru 03, 2008 10:53 Temat postu: Smutek :( Przypomina mi sie sprawa kolina w niedziele po 5 latach(w tym prawie 2 latach narzeczeństwa) zostałem sam . Ogolnie to nie moge sie pozbierać i jest straszna trauma . Nic nie jem i kolejna noc byla nie przespana
Smutno jak cholera
piter34 - Sro Gru 03, 2008 11:07
michone napisał/a: | Smutno jak cholera |
Przejdzie
NEOSSS - Sro Gru 03, 2008 11:44
michone, trzeba to przebolec niestety...
zouza - Sro Gru 03, 2008 11:59
michone, może to nie była ta jeszcze... Pewnie każdy z nas przechodził przez coś takiego przynajmniej raz. Rozumiem jak bardzo coś takiego boli i jeszcze jakiś czas będzie bolało i jedyne co mogę Ci powiedzieć to, że przestanie.
Zadbaj o siebie i trzymaj się jakoś
tom214Si - Sro Gru 03, 2008 12:06
Było...
kasjopea - Sro Gru 03, 2008 13:07
michone, współczuję
PTE - Sro Gru 03, 2008 15:09
Młody jesteś, jeszcze znajdziesz tą jedyną.
Adrian355 - Sro Gru 03, 2008 15:10
tom214Si napisał/a: | Było... |
Ale śmieszne... ( widzę emotikonę )
Współczuje... Jak to mówi mój kolega... ,,Tego kwiatu to pół światu ale szkoda że 2/3 to kur..."
Trzymaj się
michone - Sro Gru 03, 2008 15:19
najgorsze jak wszystko zaplanowane a tu buch... ten rok nie nalezy do najlepszych
walkie - Sro Gru 03, 2008 15:27
michone, już się kończy, nastepny będzie lepszy.
tutaj masz linka na rozweselenie.
http://img395.imageshack....zyczeniavj2.jpg
Viniu - Sro Gru 03, 2008 22:01
michone, u mnie prawie 10 lat "chodzenia", zaręczyny i się usrało... Dzisiaj dziękuję Bogu, że tak się wówczas stało, bo poznałem najcudowniejszą osobę na ziemi, jesteśmy małżeństwem, mamy córeczkę i wiem, że dopiero ta, to jest właśnie "ta". I takich przykładów ze swojego otoczenia mam sporo... wszystkie skończyły się happy endem... Jasne, że na razie boli jak cholera... ale przyjdzie dzień, że będziesz się z tego śmiał, bo będziesz szczęśliwym człowiekiem... głowa do góry
Brt - Sro Gru 03, 2008 22:04
Viniu, nic dodać nic ująć michone, będziesz miał teraz trochę spokoju co ma być to będzie
izjawa - Sro Gru 03, 2008 22:12
Trzymaj się
To boli zawsze tak samo, bez względu na wiek i czas trwania związku.
Kiedyś minie, pewnie nieprędko, ale dasz radę.
I pamiętaj: CO NAS NIE ZABIJE, TO NAS WZMOCNI".
Jesteśmy z Tobą.
Życzę Ci, abyś spotkał dziewczynę, która będzie godna Twojego serca.
dareke - Sro Gru 03, 2008 22:42
Twojego smutku nikt Ci nie zabierze. Musisz to przejść. Postaraj się tylko nie być sam. Człowiek wtedy nie pragnie innego towarzystwa , ale Ty zrób inaczej. Zobaczysz warto do kogoś się otworzyć , pogadać, a nawet w ciszy z kimś posiedzieć. Trzymaj się będzie dobrze , choć sam jeszcze o tym nie wiesz. Popatrz do góry , poczytaj raz jeszcze i zobacz ile osób jest z Tobą
maniaq - Sro Gru 03, 2008 23:47
wszystko zostalo powiedziane, pocieszac nie bede bo to nie wesoly etap w zyciu...
teraz trzeba przegadac temat ... najlepiej z kumplami przy niejdnej flaszce, upodlic sie i wstac nastepnego dnia jako nowy czlowiek. ruszyc w ludzi w nowy etap zycia
ja wlasnie taki nowy etap zaczynam , wiec dlatego tylko zabralem glos.
etap kolezanek nie jest taki zly spotkasz w koncu kogos, nawet nie planujac i nie myslac o tym
3m sie chlopie
rodi_ - Czw Gru 04, 2008 00:08
maniaq napisał/a: | etap kolezanek nie jest taki zly |
dokladnie, tez to mam juz od miesiaca. A takiego spokoju to juz dawno nie mialem.
Trzymaj sie a bedzie dobrze
donmulanka - Czw Gru 04, 2008 00:32
no to smutne i przykre takie sa baby... wspolczuje przechodzilem to zeszlego roku po 4 latach bycia razem.. eh te nie przespane noce wspomnienia zdjecia... najlepiej wszystko schować odlozyc zajać sie czymś, zeby nie myslec o tym bo ciezko jest tak funkcjonować normalnie to cisnienie na karku lzy.... dasz rade, kumple, imprezy, kolezanki.. to nie to samo ale pomoze w tych trudnych chwilach...
Tomi - Czw Gru 04, 2008 00:44 Temat postu: Re: Smutek :(
michone napisał/a: | Przypomina mi sie sprawa kolina w niedziele po 5 latach(w tym prawie 2 latach narzeczeństwa) zostałem sam . Ogolnie to nie moge sie pozbierać i jest straszna trauma . Nic nie jem i kolejna noc byla nie przespana
Smutno jak cholera |
Stary!! Idż na flaszkę z kolegami, za jakiś czas będziesz dziękował, że skończyło się wtedy (niż miałoby budować fikcję). Lepiej od razu pochowaj zdjęcia i pamiątki, aby za jakiś czas miał miłe wspomnienia, a nie koszmary. Idż do przodu i nie rozpamiętuj tego co było.
Nie współczuję Ci, a jedynie życzę, aby koniec jednego, było początkiem drugiego wspanialszego i większego...
michone - Czw Gru 04, 2008 13:46
dzieki wszystkim za slowa otuchy, pic alkoholu juz nie moge bo to nie tedy droga
kolin - Czw Gru 04, 2008 14:04
michone napisał/a: | dzieki wszystkim za slowa otuchy, pic alkoholu juz nie moge bo to nie tedy droga |
Ziom głowa do góry ! dasz radę pamiętaj, że rozstanie może być nawrotem jeszcze piękniejszej miłości ! tak też stało się u mnie 4 miesiące byłem sam i znów jestem z moją kobietą, nasza miłość jest teraz o wiele lepsza, rozstanie nas umocniło.
Moja rada... Dużo znajomych, imprezek ze znajomymi, nowe znajomości ile ja tych pań poznałem
Ja dałem radę to też dasz, dla mnie najgorszym okresem były pierwsze 2 tygodnie, później spakowałem wszystkie prezenty, zdjęcia, pamiątki w karton sruuu do piwnicy zakleiłem taśma z napisem DANGER otwarcie grozi urwaniem głowy
Z mojej strony mogę ci zaoferować wsparcie rozmowne, bo wiem iz to potrzebne jest. Znajdz sobie bliską koleżankę która będzie twoim oparciem tak stało się u mnie z czasem ( taka koleżanko/ kumpel wszędzie razem )
Jedna ważna rzecz pokaż byłej, że sobie radzisz bez niej i potrafisz o siebie zadbać zmień dużo rzeczy w sobie, niech zauważy w tobie metamorfozę i zacznie żałować
Zobaczysz tak będzie !
Skiba - Czw Gru 04, 2008 15:11
michone napisał/a: | pic alkoholu juz nie moge |
Daj znać pomożemy
Brt - Czw Gru 04, 2008 15:19
żeby się czasem nie zepsuł
Skiba - Czw Gru 04, 2008 15:20
o i Brt się dołączy
truten23 - Sob Gru 13, 2008 23:41
Brt napisał/a: | żeby się czasem nie zepsuł |
Koledze trzeba pomóc w biedzie
Czasem ma się wrażenie że umyka nam coś cudownego, jedynego, a my nie możemy tego zatrzymać... Taka świadomość dobija... Ja radzę sobie wciskając gaz (oczywiście tylko tam gdzie mogę sobie na to pozwolić ) wtedy wszystko zostaje gdzieś za Tobą i jesteś tylko Ty i tylko teraz, nic się nie liczy... Szukaj ziom własnego, nowego celu i niczym się nie łam bo nie wiesz co za zakrętem. A będzie ich pełno
A może zamiast flaszki może na jaki browar- wcześniej można za "kólko"
Tomek1212 - Nie Gru 14, 2008 02:14
Adrian355 napisał/a: | Jak to mówi mój kolega... ,,Tego kwiatu to pół światu ale szkoda że 2/3 to kur..." |
Tego kwiatu jest pół światu, a trzy czwarte (3/4) chu**ja warte.
Ta wersja jest wg mnie odpowiedniejsza.
michone - Nie Gru 14, 2008 08:17
jest ok
hawczyn - Nie Gru 14, 2008 09:35
Tomek1212 napisał/a: | Tego kwiatu jest pół światu, a trzy czwarte (3/4) chu**ja warte. | PIĘKNY TEKST
michone, Powiem Ci szczerze że jeszcze długo nie bedzie ok ale trzymaj sie bo każdy niestety musi przez to przejść
|
|