Zobacz temat - [R825] Rozładowany akumulator
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 800 - [R825] Rozładowany akumulator

LOSIUalfa - Sob Sty 17, 2009 15:03
Temat postu: [R825] Rozładowany akumulator
Siadł akumulator. Z pilota, oczywiście, nie mogę otworzyć drzwi, kluczykiem też nie ( nie mam pojęcia czemu – dziwna sprawa). W coupe nie składają się tylne kanapy.
Nie chce wybijać szyby bo nie wiem jakie to koszty.
Planuję otworzyć pokrywę silnika i włożyć nowy akumulator, który już kupiłem. Ale jak otworzyć pokrywę nie wsiadając do auta?Jeśli ktoś ma pomysł proszę o radę, najlepiej jakiś sygnał na moją komórkę to oddzwonię 695-538-691, bo teraz idę walczyć z tym.
Dzięki.

Ciufa - Sob Sty 17, 2009 15:33

LOSIUalfa napisał/a:
nie mogę otworzyć drzwi, kluczykiem też nie ( nie mam pojęcia czemu – dziwna sprawa).

wkładasz kluczyk do zamka i nie możesz przekręcić czy też po przekręceniu kluczyka nic się nie dzieje? kręciłeś kluczykiem w obie strony? opisz to dokładnie
za czerwony kolor dostaniesz !@!$# od moderatora :P

spink - Sob Sty 17, 2009 18:21

Jeżeli masz możliwość położyć się pod auto to jesteś w stanie naładować aku lub podłączyć inne. Plus z aku (lub prostownika) podpinasz pod zasilanie rozrusznika (kable plusowy) a minus pod karoserię gdziekolwiek i otwierasz auto z pilota. druga możliwość to jeżeli otworzyłeś bagażnik to masz tam oświetlenie i tam się też można podpiąć pod plus samochody a masę na karoserię. W tym przypadku jest jednak ważne określenie gdzie jest dokładnie plus a i nie można podać z byt dużego prądu bo się spali bezpiecznik zasilania tej lampki
AndrewS - Nie Sty 18, 2009 23:37

i jak udalo sie go otworzyc ??

aku mogl pasc, bo mozesz miec zlodzieja pradu, no chyba ze twoj aku jest naprawde stary

Tomek1212 - Pon Sty 19, 2009 00:34

Aku padł, bo pewnie pamięc elektrycznych foteli zżera prąd.
LOSIUalfa - Czw Sty 22, 2009 22:21

Sorry, że odpisuję tak późno, bynajmniej z powodu problemów z autem.
Rozwiązałem problem w ok. 1 godzinę. Do auta nie da się wejść po zablokowaniu drzwi od środka. To już tak fabrycznie, że drzwi nie otworzysz ani pilotem ani kluczykiem (trzeba znać jakąś kombinację ruchów kluczykiem w zamku-tak słyszałem).
W czasie gdy dobierałem się do pokrywy miałem otwarty bagażnik i lekko wył alarm co dodatkowo rozładowywało aku. Wyłamałem kilka żeberek w grilu żeby włożyć ręce pod maskę ale nie udało mi się wymacać ani linki ani zamka. Zamek jest przy prawym reflektorze a linka dobrze ukryta-uważam, ze w tym aucie nie da się otworzyć maski w inny sposób niż tradycyjnie od środka.
Po około godzinie straciłem cierpliwość i poddałem się, postanowiłem jednak jeszcze raz spróbować kluczykiem. Okazało się, że drzwi lekko puściły-z pierwszej blokady. Pokręciłem jeszcze kluczykiem i drzwi całkowicie otworzyły się. Problem rozwiązany z małymi stratami w postaci włamanych żeberek, które mądrze wyjęte dadzą wkleić się bez śladu.
Pozostaje jednak pytanie po co takie zabezpieczenie, że po zablokowaniu od środka drzwi nie otworzy się ani pilotem ani kluczykiem?
Druga sprawa to czemu w końcu „poddał się”? Czyży rozładowany do 0 akumulator nie pozwolił autu bronić się dalej?
Zachęcam do opisywania podobnych problemów bo to strasznie frustrujące nie móc wejść do własnego samochodu.

Ciufa - Pią Sty 23, 2009 00:47

a nie jest tak, że nie otworzyłeś auta pilotem bo rozładowany aku był, a kluczykiem nie mogłeś otworzyć bo zawsze używałeś pilota i zamek się hmmmm zastał ?:P
Senn - Pią Sty 23, 2009 08:05

LOSIUalfa, no ja mialem kiedys taki problem ze pomimo otwartych zamkow nie mozna bylo otworzyc drzwi. Tylko kierowcy sie otwieraly. Nie wiem tez z jakiego powodu tak sie stalo bo aku byl dobry, a samochod byl po trasie. Podobnie mial kolega tutaj z forum. Opisane jest to w tym watku -> http://forum.roverki.eu/v...ghlight=#247174
LOSIUalfa - Pią Sty 23, 2009 09:53

Ciufcia napisał/a:
a nie jest tak, że nie otworzyłeś auta pilotem bo rozładowany aku był, a kluczykiem nie mogłeś otworzyć bo zawsze używałeś pilota i zamek się hmmmm zastał ?:P

Hmm…. Miałem kiedyś sytuację, że ktoś bardzo nieświadomy rzeczywistość zamknął się w środku i nie był w stanie odblokować drzwi. Ja mimo trzeźwości, dobrego aku i kluczyka z pilotem w ręku nie mogłem wejść do środka (po 30 min. osoba w środku odblokowała). Co do zamka, to też nie mógł być powód bo jakiś czas przed zablokowaniem drzwi auto zamykałem kluczykiem i otworzyłem kluczykiem by zablokować od środka;/ (w pośpiechu zapomniałem o doświadczeniu z nietrybem w środku).
Ciufcia, dziś sprawdzę jeszcze raz czy nie ma możliwości otworzyć auta blokując drzwi od śrdka, oczywiście wsadzę kogoś do środka:), i uzupełnię ten post o kilka zdań.