Zobacz temat - Pretensje do polskich stróżów prawa.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Pretensje do polskich stróżów prawa.

maniaq - Pon Maj 26, 2008 21:53

to ja doloze swoje 5 gr. nie chce bys to migotka czy inni mundurowi brali do siebie

przyklad z wyjazdu w bieszczady...
jade sobie juz za sanokiem dosc kretymi sciezkami, padalo lekko. dojezdzam do terenoweczki strazy granicznej, ktora pomyka 50-60 km/h . z powodu tychze zakretow nie ma jak wyprzedzic tego pojazdu, ale za ktoryms wzgorzem wpada przerywana i jest kawalek prostej, ja kierunke jak kodeks przykazal i wyprzedzam. odjezdzam kawalek i widze w lusterku bomby. zatrzymuje sie , pan podchodzi i pyta
-bla bla bla ...czy wiem za co mnie zatrzymuje ?
-ja od, ze szczerze to nie wiem.
-on ze wyprzedzam na podwojnej ciaglej pojazd oznakowany.
-wbilo mnie w fotel i probuje rozmowawiac , ze byla ciagla na wzgorzu potem na porstej w dol przerywana, na ktorej wyprzedzalem.
-pan do mnie, ze wyprzedzalem pojazd uprzywilejowany.
-ja na to, ze dopoki nie ma wlaczonych swiatel to jest takim samym pojazdem jak kazdy inny i w ten sposob sugeruje, ze jestem malo inteigentny jezeli wyprzedzalbym na podwojnej ciaglej oznakowany samochod.
-pan dalej idzie w zaparte, ze konczylem wyprzedzanie na ciaglej,
-ja na to, ze juz teraz nie wyprzedzalem tylko konczylem na ciaglej ? wiec chyba sam nie jest pewien jak to bylo, bo ja jestem - zakret na wzgorzu , koniec wzniesienia zaczyna droga opadac- wpada przerywana , na ktorej zaczalem wyprzedzac, po lewej spora kaluza ktora zahaczylem , dol wzniesienia, kawalek przerywanej i zaczyna pod gore droga isc gdzie zaczyna sie znow podwojna.
- ale konczyl pan wyprzedzac na podwojnej,
-ja ze sie nie zgadzam, ze mozemy zawrocic i zobaczyc, ze byla przerywana, ze byl odcinek prostej itd.
- pan na to, ze moge mandatu nie przyjac i do sadu sprawa.
- ja wprost pytam czy szuka paragrafu, bo mam obce numery >?
- pan zmieszany, ze nie bedzie dyskutowac , ze moge mandatu nie przyjac... i tu jest kulminacja, bo gdybym chcial - albo inaczej , mial tyle woli i zaparcia , spokojnie bym udowodnil jak bylo, bo jechala ze mna dziewczyna, jechaly za nami inne auta, ktore moglem odnalezc jako swiadkow, ale dlaczego to ja mam udowadniac ze jestem niewinny, dla swietego spokoju przyjalem mandat 200pln i 5 pkt. punkty to nie problem, a $ to jak jedna podroz na rozprawe...

smiem twierdzic, ze ludzie odpuszcaja, bo bardziej cenia swoj czas i spokoj, zeby sie kopac z "koniem" - tu mundurowymi- na paragrafy. 200 pln nie sa warte nerwow, straconego czasu, zwalniania z pracy , kombinowania jak pojechac itd. majac na uwadze sprawnosc dzialania naszych sadow to pewnie za rok , moze dwa bylby jakis final. za rok punktow nie bedzie , madat moze przyjdzie moze nie...

dlatego uwazam, ze mozemy sobie na forum pogadac o pragrafach, ale i tak to oni - czyt mundurowi je wyciagna na ciebie nie ty na nich- bo jak inaczej jak zlodziejstwem i szatazem mozna nazwac akcje pt. zwrot akcyzy, jak urzedy kwestionowaly umowy i mowily, ze nie mogles tak tanio kupic auta LOL . w wolno rynkowej gospodarce za ile chce, za tyle sprzedaje i nikomu do tego... poza polska oczywiscie. i jedz do brukseli , starsburga i sie procesuj. tylko prawnicy , albo ludzie z zacieciem moga sobie na to pozwolic. ja pracuje ciezko 6 dni w tyg na to co mam i czuje, ze nie mam ochoty walczyc o 200 pln, traktuje to raczej jako kolejny podatek , danine na chore panstwo ... szkoda tylko nerwow i ze spotyka sie "Strozow" teoretycznie prawa...

kolejna sprawa , widzialem w AS informacje, uzyskali inof z komendy glownej ze eni mozna traktowac CB jak telefonu kom i nie mozna karac za to mandatami LOL , przypomnaily mi sie od razu maciej twoje rozwazania na ten temat, tylko po otrzymaniu mandatu spr sie o to procesowac...

ja wysiadam .... koniec OT O_o

dobryziom - Pon Maj 26, 2008 23:18

to jeszcze moje 5 groszy wracałem z Gdyni obwodnica na wysokości Gdyńska zrównałem sie z BMW wyjeżdżamy zza górki i ciach policja z radarem patrze na licznik 110 :/ no to na boczek... patrze policjant podchodzi do bmw (na gdańskich numerach) i nagle bmw odjeżdża ja zostaje sam... niby z jakiej racji? oczywiście dalsze pytania wyjaśnienia itd.. kończą sie zdobyciem 8 punktów i 300zeta...
Po pierwsze po co ta obwodnica? żeby jechać 80 ?? ????
Po drugie kumoterstwo ja z warszawy on z gdańska zapłacę za niego...
Po trzecie " kiedyś chciałem być policjantem... ale zrobiłem jednak maturę i poszedłem na studia"

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 06:15

Cytat:
kiedyś chciałem być policjantem... ale zrobiłem jednak maturę i poszedłem na studia"


:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

:roll:

Viniu - Wto Maj 27, 2008 07:15

yyy to Panna_Migotka jest mundurowa ?? A to nie wiedziałem.. :)
thef - Wto Maj 27, 2008 07:21

dobryziom napisał/a:
Po trzecie " kiedyś chciałem być policjantem... ale zrobiłem jednak maturę i poszedłem na studia"
I co? I jesteś na razie tylko studentem. "Studenci to pijaki, nieuki, imprezowicze, brudasy i śmieciarze." Podoba Ci się takie uogólnienie? Proszę Cię, nie obrażaj wszystkich policjantów tylko dlatego, że akurat trafiłeś na nieuczciwych. Swoją drogą spróbowałbyś zdać do szkoły policyjnej w Mińsku Mazowieckim. Gwarantuję Ci, co najmniej na połowę szkół wyższych w Polsce jest łatwiej się dostać.
herc - Wto Maj 27, 2008 07:32

ja tam na moich policjantów nie narzekam, choć mnie zatrzymują przynajmniej raz w tygodniu i za każdym razem to samo "nie za ciemne te szyby ?? " "nie za głośny ten wydech ?? " a mandat dostałem od nich jeden za pasy, tzn same pkt bez kasy bo to było 100m od mojego domu... a po za tym przydają sie znajomości w policji :mrgreen:
Eddek - Wto Maj 27, 2008 07:34

No niestety sprawa ma sie tak, ze jak chca sie przywalic, to sie przywala i koniec. Mi popsuli zareczyny mandatem za zatrzymanie sie w zatoce autobusowej (ok, jest na to paragraf), ale zatrzymalem sie tam tylko dlatego, ze to bylo kompletne wydupajewo, nie znalem drogi a to bylo jedyne miejsce poza rowem, gdzie mozna bylo sie zatrzymac i na spokojnie przesledzic mape. Gosc nawet po moich tluamczeniach sprawdzil caly samochod z klaksonem wlacznie i bylem troche zdziwiony, ze skoro tak dokladnie obwachuje to nie przyczepil sie, ze spryskiwacz szyby jest z denaturatem, bo moze podpijam sobie w czasie jazdy. Pewnie jakbym mial tablice z Klodzka, to by mnei olal wartkim strumieniem i pojechalbym dalej.

Kiedys jadac na slask zdarzylo mi sie jechac w strone przeciwna, w stosunku do drogi z ktorej lapali, a ze w moja strone byl spory ruch to i jechalem powoli (50-60kmh na drodze miedzy Lubiniem a Legnica). Tak turlajac sie widzialem fajna sytuacje, jak z przeciwka (w przeciwna strone ruch byl mniejszy, typowe...) leci merolek, czarny, S-klass, tak na oko bazujac na tmy jak bardzo mnei odchylil podmuch powietrza, to tak ze 130 musial jechac. Patrol zatrzymal naturalnie golfa jadacego sporo z tylu i zauwazalnei wolniej. Merca pewno sie bali zatrzymac, bo przez przyciemniane szyby nei widac kto w srodku, a noz 4x130kg?

Tez nie chce uogolniac, ale faktem jest, ze nawet bez ogolnien wychodzi, ze 80% pojedynczych przypadkow i tak szlifuje naszym dzielnym i niezmordowanym strozom prawa taka opinie.

walkie - Wto Maj 27, 2008 07:49

No widzicie. Ja miałam jedną kontrolę w życiu :)
Na pustej drodze, o 7 rano zatrzymał mnie policjant ( nie s wiem co oni robili o tej porze w miejscu gdzie nie za wiele aut jeździ) :) .
Zatrzymał i sie mnie pyta: gdzie jade. Oczy jak 5 zlotych, ale ze mialam auto 2 tygodnie to poslusznie odpowiadam ze do pracy. A koles do mnie: dlaczego tak wolno jade :o szok, no ale ok. Wytłumaczyłam mu ze widze czerwone swiatlo i to dlatego a ze nikogo nie ma to sie tocze.
Kolejna scena: prosze dokumenty. Daje mu, a on do mnie dlaczego ma Pani miekki dowod. Hmm, bo nie wyrobili mi jeszcze stałego. Hmm, dziekuję to proszę jechać. Szok! :]

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 07:50

nie chce marudzić... ale wiecie ile już tu było w tym temacie dyskusji???

mogę Was jedynie zapewnić , że jak byście stali po drugiej stronie barykady to patrzylibyście na to inaczej.

Ja mam w sumie i tak najgorzej bo w sytuacjach takich jak pisywane przez was wiem dlaczego policjant /straznik robi tak a nie inaczej (nie koniecznie jest to złośliwość) I nie jest to fajne uczucie.

dobryziom - Wto Maj 27, 2008 08:22

thef napisał/a:
dobryziom napisał/a:
Po trzecie " kiedyś chciałem być policjantem... ale zrobiłem jednak maturę i poszedłem na studia"
I co? I jesteś na razie tylko studentem. "Studenci to pijaki, nieuki, imprezowicze, brudasy i śmieciarze." Podoba Ci się takie uogólnienie? Proszę Cię, nie obrażaj wszystkich policjantów tylko dlatego, że akurat trafiłeś na nieuczciwych. Swoją drogą spróbowałbyś zdać do szkoły policyjnej w Mińsku Mazowieckim. Gwarantuję Ci, co najmniej na połowę szkół wyższych w Polsce jest łatwiej się dostać.


Tak sie akurat składa ze studiuje na bardzo dobrej uczelni informatycznej w Warszawie oraz od 5 lat pracuje sam na siebie i dobrze mi to wychodzi... czy jestem pijakiem i imprezowiczem możliwe tak jak każdy młody człowiek nie widzę w tym nic złego :) Nie trafiłem akurat na jednego nieuczciwego policjanta bo za każdym razem tak trafiam i nie wiem czy to mój pech czy to po prostu regułą ze na trasie stoją "buraki"... bez wiedzy doświadczenia i kultury osobistej... taka smutna prawda:(

thef - Wto Maj 27, 2008 08:44

dobryziom napisał/a:
Tak sie akurat składa ze studiuje na bardzo dobrej uczelni informatycznej w Warszawie oraz od 5 lat pracuje sam na siebie i dobrze mi to wychodzi... czy jestem pijakiem i imprezowiczem możliwe tak jak każdy młody człowiek nie widzę w tym nic złego :) Nie trafiłem akurat na jednego nieuczciwego policjanta bo za każdym razem tak trafiam i nie wiem czy to mój pech czy to po prostu regułą ze na trasie stoją "buraki"... bez wiedzy doświadczenia i kultury osobistej... taka smutna prawda:(

Chyba mnie troszkę nie zrozumiałeś ;) . Nie mam nic do studentów, sam wzdycham do tych czasów kiedy studiowałem. Człowiek musi się wyszaleć, trochę poleserować i zrobić kilka głupich rzeczy, żeby "nauczyć" się życia, a studia, szczególnie dzienne, to najlepszy na to czas. Byle z rozsądkiem, bo niektórzy "studenci" to sobie za bardzo do serca biorą ;) . Chodzi mi o to żeby nie uogólniać, nie tworzyć niesprawiedliwych stereotypów. Nawet jeżeli Twoje słowa sprawdzają się w większości przypadków, to nie masz prawa uogólniać.
dobryziom napisał/a:
kultury osobistej

dobryziom napisał/a:
kultury osobistej

dobryziom napisał/a:
kultury osobistej

Daj im przykład jako pierwszy. Odnoś się do nich jak przystało na wykształconego człowieka. Zobaczysz, to całkiem przyjemne uczucie, a niejednokrotnie potrafi czynić cuda ;)

dobryziom - Wto Maj 27, 2008 09:14

uwierz mi za każdym razem sie staram... może mam pecha po prostu
piter34 - Wto Maj 27, 2008 09:26

Panna_Migotka napisał/a:
Ja mam w sumie i tak najgorzej bo w sytuacjach takich jak pisywane przez was wiem dlaczego policjant /straznik robi tak a nie inaczej (nie koniecznie jest to złośliwość) I nie jest to fajne uczucie.

Bardzo mnie zaintrygowałaś tym tekstem.
Ciekawy jestem dlaczego "to" nie jest fajne uczucie i dlaczego policjant/strażnik robi "tak", a nie inaczej. :roll:
Zalatuje to świństwem i jeżeli tak w istocie jest to dziwię się, że w swoich wypowiedziach bronisz tych instytucji. :razz:

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 09:43

piter34 napisał/a:
Panna_Migotka napisał/a:
Ja mam w sumie i tak najgorzej bo w sytuacjach takich jak pisywane przez was wiem dlaczego policjant /straznik robi tak a nie inaczej (nie koniecznie jest to złośliwość) I nie jest to fajne uczucie.

Bardzo mnie zaintrygowałaś tym tekstem.
Ciekawy jestem dlaczego "to" nie jest fajne uczucie i dlaczego policjant/strażnik robi "tak", a nie inaczej. :roll:
Zalatuje to świństwem i jeżeli tak w istocie jest to dziwię się, że w swoich wypowiedziach bronisz tych instytucji. :razz:


to nie jest świństwo tylko realia naszej pracy.

Jesli ktos myśli że pójdzie strażnik do strażnika i powie - mam tu wezwanie radaru, weź mnie poucz i tak się sprawa zakonczy- to sie grubo myli.

Poza tym ja nie tyle bronię ile wiem jak co wygląda z obydwu stron.Dlatego epitety w stylu brk matury , chamy, uwzięli sie itd sa nie na miejscu.

Jak wszędzie szefostwo ma swoje wymagania. Czy już piter34 nieco jaśniej widzisz sytuację?

dobryziom - Wto Maj 27, 2008 09:49

Panna_Migotka napisał/a:


Jesli ktos myśli że pójdzie strażnik do strażnika i powie - mam tu wezwanie radaru, weź mnie poucz i tak się sprawa zakonczy- to sie grubo myli.



hmmm z tego co wiem dokładnie tak to wygląda :) i w sumie sie temu nie dziwie bo w sumie pracujecie w jednej "firmie" a kolega sie nie robi pod górkę.

maniaq - Wto Maj 27, 2008 09:58

to prosze migotka wytlumacz mi racjonalie, a nie na zasadzie " bo tak jest a ty nie wiesz jak to jest " dlaczego spotyka mnie taka sytuacja jak opisalem.

albo straznik miejski na starowce w wawie chce mnie ukarac mandatem za przejscie przez ulice w niedozwolonym miejscu- nadepnalem jezdnie moze metr od pasa, a obok mnie ze 4 metry przez jezdnie ,nie popasach, przechodzila kobieta ?

spotykajac sie z takimi "strozami prawa" to ja dziekuje . przyklad byl strazy slizgajacej sie sluzbowym autem po parkingu na bemowie LOL. a pozniej ta straz zjedzie pietro nizej , bo ktorys z naszych roverkow sie slizga :rotfl: wobec prawa i sa rowni i rowniejsi...

walkie - Wto Maj 27, 2008 10:22

maciej napisał/a:
Nie miał prawa. :(


Ja wiem że nie miał prawa. Ale wszystkie słuczki/kontrole miałam ja byłam poczatkującym kierowcą z małym rozumkiem. :)

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 10:27

tak? A Twoi mundurowi koledzy opowiadali ci o nagrywaniu prawego na dyktafon/kamerę i pismach "szanowny panie komendancie , uprzejmie donoszę" , to nie są tamte czasy, rok 91,92,93,94, tylko rok 2008, rok w którym cena ropy przewyższa etylinę a ludzie są w stanie cie przedać za 5 zł nagrody, mam dośc tej dyskusji bo poraz kolejny jest tak naprawde od niczym - więc powiem krótko - odwalcie się.

Nie macie pojęcia o pracy mojej ani policjantów, o tym co się dzieje w naszych firmach , a jeszcze bardziej o tym co się dzieje na służbie.

Wiesz co maciej - ja też nie zapinam pasow, chyba że jade na wsparcie z prędkością nazwijmy to wysoką, ja też pisze mandaty dwóm ludziom z 10 którzy przejdą obok mnie bezczelnie poza pasami , bo wszystkich naraz nie złapie,
poza tym reanimuje np ludzi ktorzy wykazują stężenie pośmiertne na wszelki wypadek żeby jakiś mądrala podobny do was nie posądził mnie że nie udzieliłam pomocy człowiekowi a tak nakazuje tyle a tyle artykułów.

o takich realiach ci koledzy opowiadali?

Czytanie problemów na zasadzie zapytał mnie gdzie jade a nie miał prawa- a może chciał poderwać laskę, zagroził ci art 65 - trzeba było powiedzieć niech pan skarży , a potem obśmiać się że pan inspektor za to oskarżenie musi zabulic karę w sądzie. Przykro mi, możecie się na mnie wszyscy obrazić, ale TO SĄ BZDETY.

do widzenia

maniaq - Wto Maj 27, 2008 10:45

no tak migotka wykazuje sie poziomem wysokiej kultury... wiesz takie tlumaczenie juz pisalas powyzej-bo tak- , ja pytalem o te realia, bo moze ich nie znam, dlaczego obcym rejetracjom sie wlepia mandat "bo tak" ?

jezeli nie moze sie odrzucic argumentow przeciwnej strony tzn. ze ich argumenty sa silniejsze.

jak mi ktos mowi, ze sa trenerzy co biora kupe siana , za nic nie robienie , to ja jestem w stanie powiedziec dlaczego tak robia, co jest nie tak, i co powinno sie zmienic. czarnych owiec nie bede bronil.

ty potrafisz sie jedynie w dyskusji obrazic... szkoda bo myslalem ze czegos sie dowiem , naucze.

forum to miedzy innymi miejsce do wymiany opini, zdania itp... jak to mowia tylko krowa nie zmienia zdania.

ja swoje mam na podstawie spotkan ze strozami, spraw jakei moi rodzice mieli z opwodu wypadkow itp. przykro mi bo chcialbym myslec odwrotnie ale...

NIE spotkalem oplicjanta , ktory by zalatwil sprawe jak powinno byc, ani sadu ktory wykazal sie sprawnoscia w dzialaniu... moze jestem kolejnym przypadkiem pechowego czlowieka... moze. ale tqwoje odp mnie utzrymuja bardziej w przekonaniu ze tajk jest, bo tak .

dobryziom - Wto Maj 27, 2008 10:49

podpisuje sie pod maniaqem i nie "bo tak" tylko dlatego bo mam takie same złe doświadczenia i takie są fakty :(


Ps. ja zdecydowanie dostałem bo jechałem równo z BMW w tym samym momencie nas cyknoł jego po 2 zdaniach puścił (miejscowego gdańszczanina) mnie skosił mandatem bez gadania i tlumaczen:/

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 10:49

ja się nie obrażam, tylko nie oczekuj ode mnie że bede tu tłumaczyc czyjeś postepowanie w sytuacji kiedy znam ją tylko z jednej strony. A niestety wyglada to tak że wszyscy naraz zasypujecie mnie historiami zlego traktowania przez policję, straż miejską itd. oczekując czego?

To Ty uważasz że dostałeś mandat za talice. Mnie tam nie było. Ani jak marek gadal z inspektorem, ani jak walkie jechała rano i ją jakiś sierżancina zaczepił ani w innych sytuacjach.

Jesli cie to pocieszy to ja też dostałam mandat, chociaz policjant schował radiowóz w krzaki, a nie jest to zgodne z zarzadzeniem Komendanta Głównego.

jesli wiec masz jakies konkretne pytania to pytaj, a skargi wnioski pisz do naszych przełożonych.

maciej - Wto Maj 27, 2008 10:50

Panna_Migotka napisał/a:
mam dośc tej dyskusji bo poraz kolejny jest tak naprawde od niczym - więc powiem krótko - odwalcie się.

Migotko, nie denerwuj się.
Kwestia jest taka, że to właśnie niestety niektórzy Twoi koledzy zapracowali na taki obraz służb w oczach społeczeństwa jaki tu opisujemy.
Poza tym nie można strzec prawa łamiąc je, a jedyną legalną drogą dla "zwykłego obywatela" bez zapędów politycznych jest obrona swoich praw obywatelskich na takim właśnie podstawowym poziomie, bo jeśli do prokuratury dotrą 2, 3, 5 takich skarg, to procedura zostanie zmieniona.
Panna_Migotka napisał/a:
Wiesz co maciej - ja też nie zapinam pasow

I co? Mam Ci pogratulować? Bo nie rozumiem argumentu...

Czy któryś z "kolegów" policjantów wlepił Ci za to mandat jak dojeżdżałaś na wspólną interwencję bez "bomb"?
Nie sądzę, bo przecież jest "koleżeństwo".

Dla mnie prawo jest dla wszystkich.
A co się stanie, jeśli taki funkcjonariusz będzie miał wypadek, nawet z winy innego kierowcy, i stanie się coś poważnego?
Oprócz tego co przejdzie on i jego rodzina, to może też komuś złamać życie przez zmianę kwalifikacji czynu i np. więzienie.
Oczywiście można powiedzieć, że wina jest kierowcy, bo złamał prawo i tyle, ale jest też funkcjonariusz, który również nie przestrzega prawa, przez co mógł się przyczynić się do zmiany kwalifikacji prawnej.
Panna_Migotka napisał/a:
Czytanie problemów na zasadzie zapytał mnie gdzie jade a nie miał prawa- a może chciał poderwać laskę, zagroził ci art 65 - trzeba było powiedzieć niech pan skarży , a potem obśmiać się że pan inspektor za to oskarżenie musi zabulic karę w sądzie. Przykro mi, możecie się na mnie wszyscy obrazić, ale TO SĄ BZDETY.

To nie są bzdety, tylko nadużywanie stanowiska i łamanie prawa znacznie gorsze niż nieprzepisowe zaparkowanie, bo to powoduje spadek szacunku i zaufania do "służb".

Jak mam mieć szacunek do "stróżów prawa" jeśli piszesz tu prawie się chwaląc, że nie zapinasz pasów, a zapinasz tylko jadąc szybko na interwencję, a potem każesz innych obywateli za przekroczenie prędkości, czy złe parkowanie?
Panna_Migotka napisał/a:
poza tym reanimuje np ludzi ktorzy wykazują stężenie pośmiertne na wszelki wypadek żeby jakiś mądrala podobny do was nie posądził mnie że nie udzieliłam pomocy człowiekowi a tak nakazuje tyle a tyle artykułów.

Rozumiem bardzo dobrze, że masz ważną i bardzo ciężką pracę i możesz być tym zestresowana i wykończona, ale sama ją wybrałaś i raczej wiedziałaś dokładnie co robisz i tym bardziej powinnaś sobie zdawać sprawę, że to właśnie tacy jak Ty powinni dawać najlepszy przykład, a często nie dają i tego się tu czepiam. :(

Niestety Twoi koledzy często zapominają, że mają dawać najlepszy przykład i idą na skróty, to dlaczego reszta społeczeństwa ma iść prosto, skoro stróżowie prawa idą na skróty? :(

tom214Si - Wto Maj 27, 2008 10:53

Panna_Migotka napisał/a:
powiem krótko - odwalcie się.

Panna_Migotka innym razem napisał/a:
odwal się zasrańcu

tudzież inne przykłady...
mam pytanie, dlaczego tolerowane jest kolejne hamstwo tej pani??
Parę osób za podobne texty w 5 minut wylądowywało na "bananowej wyspie"....

PS. poziom merytoryczny, kultura wypowiedzi oraz jej koherentność w najlepszy sposób potwierdzają tezy przemówców i kompromitują ww. "damę"...

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 11:16

no nie da się ukryć że jak was czytam to coraz lepiej rozumiem pewne mechanizmy :grin:
piter34 - Wto Maj 27, 2008 11:19

Panna_Migotka napisał/a:
no co jest gorsze maciej? moje pasy?co bys zrobił pani ?

Nie zrozumiałaś przekazu macieja i nie ustosunkowałaś się do 99% jego wypowiedzi... :roll:

tom214Si napisał/a:
Panna_Migotka napisał/a:
powiem krótko - odwalcie się.

Panna_Migotka innym razem napisał/a:
odwal się zasrańcu

tudzież inne przykłady...
mam pytanie, dlaczego tolerowane jest kolejne hamstwo tej pani??

Panna_Migotka, trzymaj proszę należyty poziom kultury wypowiedzi. :razz:

P.S. Gdzie jest o tym zasrańcu? :roll:

Viniu - Wto Maj 27, 2008 11:21

Cholerka, gdybym wiedział jaką burzę rozpętam tym nieszczęsnym pytaniem, to już wolal bym palca drzwiami przycisnąć, żeby mi spuchł i żebym nie mógł niczego napisać.. :/
maciej - Wto Maj 27, 2008 11:21

Panna_Migotka napisał/a:
no nie da się ukryć że jak was czytam to coraz lepiej rozumiem pewne mechanizmy

Na przykład? :)

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 11:23

no.... takie tam... społeczeństwo to jednak z kazdym mandatem coraz bardziej spostrzegawcze się robi :lol: :lol:
maciej - Wto Maj 27, 2008 11:23

Viniu napisał/a:
Cholerka, gdybym wiedział jaką burzę rozpętam tym nieszczęsnym pytaniem, to już wolal bym palca drzwiami przycisnąć, żeby mi spuchł i żebym nie mógł niczego napisać.. :/

Ale jaką burzę?
Coś się zgubiłem... ;)

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 11:28

no burza... bo aż migotka musiała brzydko powiedzieć.. fuj fuj... użyć słowa unanego powszechnie za obelżywe... fuj....niegrzeczna migotka...

wracając do dyskusji...


To kto chce być moim OZI?? :lol:

maciej, a dlaczego wymazales facjatkę swojej połowicy?

pooochwal się :wink:

w sumie to głownym powodem zlikwidowania fotoradarów powinna byc dbałośc o polskie małżeństwa... wszak na focie czesto jest i pasażer... jakiś... i to niekoniecznie żonom / mężom jest na rękę.

dobryziom - Wto Maj 27, 2008 11:29

emocje emocjami ja zwykle podchodzę na początku do tematu na "rybę" albo "małpę" albo zimny konkretny rzeczowy albo z :grin: staram sie rozśmieszyć druga osobę ale jak widzę z drugiej strony opór i brak jakichkolwiek ludzkich odruchów to włączają sie emocje... bo i tak sprawa mandatu jest już przesadzona :(

Migotka ja wiem ze służby mundurowe maja ciężka prace czasem niewdzięczną ale bardzo potrzebna dla dobra ogółu, ale jest w tym jakiś element ludzki którym warto żeby operowali...

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 11:32

dobryziom napisał/a:


Migotka ja wiem ze służby mundurowe maja ciężka prace czasem niewdzięczną ale bardzo potrzebna dla dobra ogółu, ale jest w tym jakiś element ludzki którym warto żeby operowali...


i vice versa :!:

maciej - Wto Maj 27, 2008 11:33

Panna_Migotka napisał/a:
To kto chce być moim OZI??

A na kogo mamy donosić? ;)

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 11:38

no jak to...na wszystkich... to oczywista oczywistość... :roll:

np jak się dobryziom napije za dużo piwska i zachce mu się siusiu na powietrzu a w pobliżu nie będzie kibelka to od razu, dzwonisz , ja na bombach i dawaj mu kwita.... :lol: :lol:
jak niesie wieść społeczna mam gwarantowane 10% od każdego mandatu


(to taki joke oczywiście)

dobryziom - Wto Maj 27, 2008 11:41

Ja nie zauważyłem tego elementu ludzkiego no chyba ze kumoterstwo jak w wypadku mojej akcji z puszczeniem BMW na miejscowych numerach... o taki czynnik ludzki mi nie chodzi :/


PS dobrze ze mi ptaka przynajmniej zostawia:p heheh

sknerko - Wto Maj 27, 2008 11:55

Cytat:
Panna_Migotka napisał/a:
Ja mam w sumie i tak najgorzej bo w sytuacjach takich jak pisywane przez was wiem dlaczego policjant /straznik robi tak a nie inaczej (nie koniecznie jest to złośliwość) I nie jest to fajne uczucie.


Cytat:
piter34 napisał/a:
Bardzo mnie zaintrygowałaś tym tekstem.


Mnie też to intryguje.
Moja historia:
30 km przed Włocławkiem miejscowość ok 150m terenu zabudowanego kolumna 6 samochodów wszystkie miejscowe rejestracje i ja jeden na obcych za to najbardziej wypasionym samochodem (nowa Toyota Avensis) widać z 2 km, że suszą wszyscy jadą ok 60 km/h ja jadę jako 4 w kolejności i co zatrzymują mnie i pokazuje mi na radarze 61km/h na ograniczeniu do 50km/h, dlaczego miejscowi mogą jechać 61 a obcy nie?
Finał punkty i 200zł lżejszy nadal nie rozumiem z dyskusji nie wynika co powoduje takie zachowanie

ezy - Wto Maj 27, 2008 12:19

Panna_Migotka napisał/a:
więc powiem krótko - odwalcie się.


Nie no, myślę, że też idziesz trochę niepotrzebnie w zaparte. Zdystansuj się do tego - przecież nikt nie powiedział, że to Panna_ Migotka się przywaliła łapiąc z radarem.
Może Ty i Twoi koledzy jesteście w porządku ale jest setki prawdziwych baranów (włącznie z tymi z Góry Kalwarii których znam z doświadczenia).
Nie musisz ich przecież bronić. Tu jest forum objektywne, koleżeńskie i zasady (niepłatnej) lojalości wobec firmy nie obowiązują.
Jeśli ktoś na tym forum powiedziałby że moja firma wypuszcza czasem buble i kaszaloty a nie profesjonalne projekty to nie szedłbym w zaparte że tak nie jest choć wiem że jest. A to dlatego, że sobie nie mam nic do zarzucenia z profesjonalnego punktu widzenia a inni niech sami swoje dupska chronią lub niech się poprawią.
Tłumaczenie złego zachowania zawsze się znajdzie - pośpiech, przepracowanie itd. Nie trzeba znać sprawy z dwóch stron by sobie uzmysłowić, że jakieś powody takiego a nie innego zachowania są. Trzeba jednak objektywnie stwierdzić, że złe jest złe i tyle.

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 12:23

moja firma wypuszcza buble i kaszaloty. ale ja nie jestem książką skarg i zażaleń.

ja nikogo nie bronię, tylko dlaczego jak co kolwiek powiem to zaraz jest "a jak ja jechałem , to... i to było niesprawiedliwe"
a dlaczego twoi koledzy to, a dlaczego tamto --

NIE WIEM MNIE TAM NIE BYŁO.

tak trudno pojąć?

ezy - Wto Maj 27, 2008 12:29

Nie no, temat nie był w ogóle do ciebie skierowany przecież. Sama rozpoczęłaś tę batalię tutaj. Wcześnie było jedynie skamlenie na złe traktowanie ale bez kierunku w Twoją stronę.
Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 12:33

oczywiście.

ps. przez twój avatarek odczuwam ciągłe pragnienie

maciej - Wto Maj 27, 2008 12:37

ezy napisał/a:
Sama rozpoczęłaś tę batalię tutaj.

Dokładnie P_M - ja pisałem tylko o tym co moim zdaniem SM w GK robi źle, a Ty zaczęłaś twierdzić, że przeginam bez podania uzasadnienia.
ezy napisał/a:
Wcześnie było jedynie skamlenie na złe traktowanie ale bez kierunku w Twoją stronę.

No dzięki ezy, to mnie podsumowałeś...
Raczej nie mam zamiaru "skamleć" tylko właśnie upomnieć się o moje prawa.
Ze skamleniem ma to raczej niewiele wspólnego, chyba, że słabo znam Słownik Jezyka Polskiego.

ezy - Wto Maj 27, 2008 12:43

Wybacz Maciej, tym razem ja się zapędziłem w obrazowym przedstawianiu sytuacji. Nie chciałem by tak źle zabrzmiało.
Strasznie dziś wszyscy drażliwi :)
Mea culpa

maciej - Wto Maj 27, 2008 12:44

Spoko! :) Tak się tylko poczułem niedoceniony. ;) :D
maniaq - Wto Maj 27, 2008 12:50

Panna_Migotka napisał/a:
jesli cie to pocieszy to ja też dostałam mandat, chociaz policjant schował radiowóz w krzaki, a nie jest to zgodne z zarzadzeniem Komendanta Głównego.

jesli wiec masz jakies konkretne pytania to pytaj, a skargi wnioski pisz do naszych przełożonych.


no i to imho jest strzal w stope, bo skoor ty jako przedstawiciel prawa nie mozesz zareagowac gdy ktos "w imie prawa" nagina przepisy to jak ja zwykly zuczek mam sie obronic>? wybacz ale o sadach juz napisalem jakie mam doswiadczenia :/

to ze ty doswiadczasz tego, ze jest cos zle, a potem bronisz zlego stanu rzeczy to ... chyba juz nic nie kumam

:)

maciej - Wto Maj 27, 2008 12:56

Panna_Migotka napisał/a:
W związku z jednym mandatem przewertowałeś wszystkie adekwatne ustawy żeby napisać zażalenie do prokuratury,

Aaa... Czyli to źle, że obywatel chce poznać prawo, które go bezpośrednio dotyka...
Źle dla powagi i dumy munduru, tak?
Bo mogę wyczytać, że chroniąc prawo służby łamią inne?

Napisałem już, że jestem głupikiem wierzącym w to, że w takich drobnych sprawach obywatem możę i POWINIEN starać się poprawiać państwo - taki mój mały idealizm

Takich rzeczy służby boją się najbardziej, bo przecież za łamanie prawa jest odpowiedzialność dyscyplinarna, która może skończyć się wydaleniem ze służby, obcięciem przywilejów i dramatycznym spadkiem przyszłej emerytury.
Panna_Migotka napisał/a:
poddałeś w wątpliwość ustawienie fotoradaru z założeniem że jest złe

Tak, bo jak już na pisałem 3-krotnie wcześniej widziałem w nocy błysk fotoradaru i był dużo, dużo słabszy niż teraz w dzień - tamte 3 mnie nie oślepiły, a ten jeden tak i to w jasny, słoneczny dzień, kiedy moja źrenica powinna być maksymalnie zwężona.
Panna_Migotka napisał/a:
w policyjnych magazynach (co on by tam miał robić jeśli należy do gminy?) napewno "się ustawi".

Miałby tam trafić jako dowód w sprawie naruszenia art. 45 par. 1 ust. 7 PoRD gdybym wezwał Policję na miejsce zdarzenia.
Panna_Migotka napisał/a:
Na jakiej podstawie to twiedzenie? Masz jakieś konkretne doświadczenia?

Tak, jak już pisałem - podstawa jest taka sama, jak to, ze nie dostajesz mandatu, gdy jedziesz radiowozem nie na sygnale i spotykasz się z Policją - i tu i tu mogło nastąpić/następuje naruszenie prawa, ale jednak istnieje "koleżeństwo" munduru (dotyczy to nie tylko Policji i SM, ale też Wojska, SW, prokuratorów...).
Jest na to nawet ładny tekst: "w końcu żyjemy z tego samego budżetu". :(

Poza tym część o ewentualnej regulacji mocy lampy w magazynie była napisana po tym jak napisałaś, że się "zapędzam".

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 12:59

czemu wy mi zarzucacie że ja wszystkich bronię?

Ja się bronię przed uogólnianiem , siebie i moich kolegów z różnych formacji którzy padają ofiarami tych którzy są duużo mniej zawodowo etyczni.

poczytajcie sobie forum dla policjantów. Każą im przynieść ze służby 20 mandatów to przynoszą. jak trzeba to dziurę w całym znajdą a przyniosą. I stąd dziwne pytania.

czasem jak ktoś zapytał gdzie jadę przy zatrzymaniu za światła to lepiej powiedzieć że do teściowej dwie ulice dalej zamiast "nie ma pan prawa do takich pytań"

dla dobra własnego portfela maciej... wierz mi. :wink: :wink: :wink:

odnośnie ostatiego twjego postu maciej

straszysz mnie ? obcięciem emerytury? ja pracuję wedle kodeksu pracy i co najwyzej mogę dostać karę dyscyplinarną :) ale najpierw musisz mi to udowodnić - w tym przypadku że jeżdżę bez pasów.



mam święte prawo jeździć na sygnale na nterwencje!Po to mam psychotesty i niebieskie światła i to ja decyduje kiedy je włączam!

czy uwazasz że policja od ręki zdejmie ten fotoradar i zawiezie go do magazynu bo Ty tak mówisz? To niestety nie takie proste...

I nie uważam Twojej postawy za coś złego , tylko... nakręcasz się..

maniaq - Wto Maj 27, 2008 13:15

bosz... migotka, stroz prawa namawia do skladania falszywych zeznan LOL ;)

to juz nie dyskusja a komedia.

migotka , ja bym chcial uslyszec , bo ciagle nie powiedzialas jaka jest ta druga strona medalu ? nie znam jej ,przynajmniej tej ktora ty bronisz. znam za to przypadki - nie ze od razu wszystkich - pijanych policjantow, jazde przez konstancin na bombach zeby za miastem wylaczyc i sie schowac w krzakach, jazde pod prad , bo krocej w krzaki :D - na szczescie sa inni zapaleni - moze tacy jak maciej- ktorzy spisali numery i beda dochodzic, kto naduzywa switel i przywilejow. nie chodzi tu o to, ze ja czy ktos dostal mandat, tylko o pewne zasady, ktore sluzby lamia, a karza pozostalych bez legitymacji... chowanie po krzakach to codziennosc nawet mnie nie wzrusza jak wystaje tylko czapka a radioli nie widac.

o tym ze niektorzy musza przyniesc 20 mandatow... ja np nie wiedzialem, nie znalem takich rzeczy. opisujac takie zachowania mozesz zmienic moje postzreganie kraweznika zcekajacego kto nadepnie droge metr od zebry :D ale to ty tam pracyjesz i ty mozesz zlozec zazalenie, zglosic sprawe wyzej... ale do kogo skoro caly twor jest chory ?

i o tym JA pisalem, ze tak naprawde to ja mam udowadniac ze jestem neiwinny, jezdzic po sadach , wydawac $ , tracic czas, zeby pokazac ze mundurowy sie myli ? to chyab nie w ta strone powinno dzialac ?

w NY jest porgram zero tolerancji, ale nie przyszloby tam nikomu do glowy zeby zaczepic przechodnia na CZEROWYM swietle. jezeli maluje po scianach , niszczy mienie, zaczepia innych itp itd, cos co naprawde jest demoralizujace to jest ZERO tolerancji , a u nas ... ? zero tolerancji dla "obcych" , a kruk krukowi oka nie wykole :/

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 13:21

Cytat:
ale nie przyszloby tam nikomu do glowy zeby zaczepic przechodnia na CZEROWYM swietle. jezeli maluje po scianach , niszczy mienie, zaczepia innych itp itd, cos co naprawde jest demoralizujace to jest ZERO tolerancji , a u nas ... ? zero tolerancji dla "obcych" , a kruk krukowi oka nie wykole


a wytłumaczysz to wszystkim moherom które w tych sprawach dzwonią?

co do przejścia na czerwonym - cóż.. może ci jeszcze nikt pod koła nie wlazł, mi wlazł i pisze za to po 250 na łba ile wlezie :twisted:

Myślisz że dlaczego tak badzo rozbudował sie monitoring?

Skąd wiesz że ci policjanci byli pijani?

Skąd wiesz że na sygnałach się spać jeździ?
To jakas nowość, musze chłopakom powiedzieć :lol:

maniaq - Wto Maj 27, 2008 13:27

bo bylem swidkiem :) na wlasne oczy widzialem, ale oczy "stroza prawa " wiecej widza , a glowy wiecej wiedza, wiec dla szarakow jest droga zgodnie z przepisami a dla policji , to nawet pod prad, jak sie wieczorem wladowali pod prad bo chcieli skrocic sobie, a zaczely auta jechac, to tylko wlaczyli bomby poczekali i pojechali w krzaki... to jest naprawde uzasadnione lamanie przepisow i naduzycie :D , wiem , bo poczekalem az sie ustawia, a jak wracalem za kilka minut pan przy dordze stal z susareczka i kiwal sobie lizaczkiem czekajac na ofiare ustzrelona suszarka
policjant byl tak pijany ze nei byl w stanie wyjsc z samochodu, ale wole o tym sie nie rospisywac, zona przyjezdzala go ze srodka drogi zebrac... zal i zenada :( to jest powazna sprawa, a ja po sadach biegac nie chce. dawno bylo minelo, nie pamietam ;)


to ja odp na twoje pytania , a ty odp na moje ?

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 13:34

policjant w mundurze na służbie był pijany, a drugi trzeźwy i w połowie służby go odebrała żona z radiowozu? :shock:
maniaq - Wto Maj 27, 2008 13:41

odp na moje pytania ,a o tej sprawie moge ci opowiedziec na zywo np na spocie :)

wiesz... w polsce coraz mniej rzeczy jest mnie w stanie zdziwic :/

ps. wiec sama sprobuj sie postawic na moim miejscu, dostac mandat z anic, chyba ze za blachy. policja po krzakach, na bombach, pod prad... rozne sytuacje sie zdarzaly. am prawko 9 lat i jeden mandat na 4 dostalem i uwazam ze SŁUSZNIE, pozostale ... podesle niebawem fote ktora chce bys zinterpretowala przy okazji . ostatnio sie spieszylem i nie dalem rady :/

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 13:41

Cytat:
a jak pieszy chce sobie zrobić krzywdę to jego sprawa


może robić sobie, ale ktoś kto go potrąci zrobi sobie krzywde do końca życia. Albo jak w kilku przypadkach które spotkałam sam kierowca straci życie próbując uniknąc kolizji.

A sądzisz że kolumna podzieli się na pół skoro to kolumna jak się zmieni swiatło?

Nie zapinam pasów jak poruszam się z prędkością patrolową po osiedlach. pasy i bomby nie maja nic wspólnego.

O kolezeństwie nie cce mi się juz rozpisywać... bo po co.. i tak masz swój stereotyp w tym temacie.

maniaq
dawaj te pytania - wypunktowane-będzie szybciej odpowiadać.

maciej - Wto Maj 27, 2008 13:52

Panna_Migotka napisał/a:
A sądzisz że kolumna podzieli się na pół skoro to kolumna jak się zmieni swiatło?

Jak wraca do koszar na noc?
No proszę Cię... Czy wtedy ratuje życie lub zdrowie?
Poza tym jeśli tak, to niech zgodnie z PoRD na początku i na końcu zapali jeszcze czerwoną lampę i jedzie tak całą trasę. Jeśli nie zapalają to nie sakolumną w myśl PoRD i pierwszy, który zobaczy zółte i będzie mógł bezpiecznie się zatrzymać powinien to zrobić.
Sygnałów kolumny jednak nie włączają, bo na pewno jakiś dziennikarz by sfilmował i byłaby awantura, a jedno skrzyżowanie, to kamery nie zdążą wyjąc...
Panna_Migotka napisał/a:
Nie zapinam pasów jak poruszam się z prędkością patrolową po osiedlach.

Czyli łamiesz PoRD i tyle - właśnie wtedy najłatwiej to zauważyć i nabrać coraz bardziej lekceważące podejście do prawa i jego stróżów, bo skoro oni je łamią, to dlaczego nie ja...
Panna_Migotka napisał/a:
pasy i bomby nie maja nic wspólnego.

Rzeczywiście - w myśl art. 39 powinnaś mieć ZAWSZE zapięte pasy...
Bo Policja, SW, ABW i inne takie służby to mogą nie zapinać pasów jak konwojują zatrzymaneych.
Panna_Migotka napisał/a:
O kolezeństwie nie cce mi się juz rozpisywać... bo po co.. i tak masz swój stereotyp w tym temacie.

To akurat właśnie ciekawe, ale wiem i rozumiem, że nie możesz tego opisać, bo możę to wypłynąć, tak jak żaden z moich znajomych nigdy nie napisze tego co może powiedzieć.

Chyba każdy mój mundurowy znajomy miał sytuację, w której do "ustalenia tożsamości" podał "szmatę" albo tylko zasugerował, że ją posiada i rozwiązało to problem. :cry:

Szczytem był kolega pracujący jako informatyk w Ministerstwie Rolnictwa, który zaprzyjaźnił się z jednym z kierowców w tym Ministerstwie i pojechał z nim jak wyrabiali nowe przepustki do KPRM (Kancelarii Prezesa Rady Ministrów) i podał nr swojego prywatnego auta. Nikt nie sprawdził, czy ma prawo do takie przepustki, a papier dostał.

Potem np. gdy jechał z tą przepustką za szybą na 1 listopada z rodzicami to mimo wszystkich blokad, zakazów, parkingów i objazdów jakoś zawsze parkował 20 m od bramy cmentarza...

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 13:56

Cytat:
Czyli łamiesz PoRD i tyle - właśnie wtedy najłatwiej to zauważyć i nabrać coraz bardziej lekceważące podejście do prawa i jego stróżów, bo skoro oni je łamią, to dlaczego nie ja...

na drodze wewnętrznej?
zasadniczo jak chcesz mi cos wytykać to sam nie daj się fotografować :lol:

piter34 - Wto Maj 27, 2008 14:02

Panna_Migotka napisał/a:
na oznakowanej drodze wewnętrznej? sprawdź kodeks...

Sama podaj podstawę prawną (skoro znasz), a nie każ biednemu maciejowi biegać po ustawach. :lol:

[ Dodano: Wto Maj 27, 2008 15:03 ]
Czy mam rozumieć, że nie zapinasz pasów tylko i wyłącznie na oznakowanych drogach wewnętrznych?

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 14:05

no nie znam :D dlatego pytam :D
maciej - Wto Maj 27, 2008 14:05

Panna_Migotka napisał/a:
na oznakowanej drodze wewnętrznej? sprawdź kodeks...

To Ty wskaż, gdzie masz wyłączenie, bo akurat mam otwarty PoRD i art. 39 ust. 1 mówi:
Art. 39.
1. Kierujący pojazdem samochodowym oraz osoba przewożona takim pojazdem wyposażonym w pasy bezpieczeństwa są obowiązani korzystać z tych pasów podczas jazdy, z zastrzeżeniem ust. 3.

a ust. 3:

3. W pojeździe samochodowym wyposażonym w pasy bezpieczeństwa dziecko w
wieku do 12 lat, nieprzekraczające 150 cm wzrostu, przewozi się w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu do przewożenia dzieci, odpowiadającym wadze i wzrostowi dziecka oraz właściwym warunkom technicznym.

Nie widzę tu wyłączeń na "oznakowane drogi wewnętrzne", zwłaszcza, że w PoRD nie widzę takiej definicji... :cry:

A przy okazji trafiłem na kolejną ciekawostkę - wg art. 32 to Policja w Wawie łamie przepisy bo jeździ bez sygnałów w kolumnach większych niż 10 samochodów.

dobryziom - Wto Maj 27, 2008 14:06

nie no faktycznie to już sie śmieszne robi ze to my zaczynamy sie tłumaczyć za swoja uczciwość oraz za to ze walczymy o sprawiedliwość... chyba to mundurowi powinni pilnować prawa i jego wymagać a nie my ich pouczać ?? ?

PS jazdy policji po pijaku lub kontrole na bani to standard... jeśli Migotko o tym nie wiesz albo nie chcesz wiedzieć to żyjesz w krainie czarów :)

piter34 - Wto Maj 27, 2008 14:07

Panna_Migotka napisał/a:
no nie znam :D dlatego pytam :D

Zabrzmiałaś jakbyś znała i twierdziła, że nie trzeba zapinać.

Odpowiedz na moje pytanie:
Cytat:
"Czy mam rozumieć, że nie zapinasz pasów tylko i wyłącznie na oznakowanych drogach wewnętrznych?"

maciej - Wto Maj 27, 2008 14:10

Panna_Migotka napisał/a:
zasadniczo jak chcesz mi cos wytykać to sam nie daj się fotografować

Sorry P_M - ja złamałem prawo i poniosę konsekwencje, ale czy nie potrafisz zrozumieć, że dla obywatela dramatem jest gdy funkcjonariusz służby mającej to prawo chronić radośnie się przyznaje, że nagminnie je łamie?

Oczywiście i zasadniczo mogę Ci to wytykać, bo ja przed tym prawem odpowiadam i od tego wątek się zaczął, a Ty świadomie lub nie stawiasz się ponad nim i jeszcze się z tym afiszujesz.

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 14:11

wiem do czego pijesz :D

nie ukrywam ze zdarza mi się w pracy nie zapinać pasów.

Cytat:
Oczywiście i zasadniczo mogę Ci to wytykać, bo ja przed tym prawem odpowiadam i od tego wątek się zaczął, a Ty świadomie lub nie stawiasz się ponad nim i jeszcze się z tym afiszujesz


ależ wytykaj sobie. ja wiem na czym polega moja praca i wiem kiedy zapiąc pasy.

co do kolumny

tak źle i tak nie dobrze - jak włączaja to naduzywja i / albo hałasują, jak nie to łamia prawo ... ech.. :roll:

maciej - Wto Maj 27, 2008 14:13

Panna_Migotka napisał/a:
no nie znam dlatego pytam

dobryziom napisał/a:
nie no faktycznie to już sie śmieszne robi ze to my zaczynamy sie tłumaczyć za swoja uczciwość oraz za to ze walczymy o sprawiedliwość... chyba to mundurowi powinni pilnować prawa i jego wymagać a nie my ich pouczać ?? ?

Przepraszam, ale doszliśmy chyba do stanu, w którym musimy tłumaczyć funkcjonariuszowi zajmującemu się mandatami za parkowanie i przekroczenia prędkości Prawo o Ruchu Drogowym i udowadniać, że "nie jesteśmy wielbłądami"?

No cóż... Służby mamy jakie mamy... :cry:

[ Dodano: Wto Maj 27, 2008 15:16 ]
Panna_Migotka napisał/a:
co do kolumny

tak źle i tak nie dobrze - jak włączaja to naduzywja i / albo hałasują, jak nie to łamia prawo ... ech..

A nie wystarczy przeczytać PoRD i się do niego stosować?

Jechać po 10 samochodów albo nawet po 5 - ryzyka, że ich "dzicy kibole" na Puławskiej zaatakują nie ma, poza tym 5 aut to 40 uzbrojonych po zęby Polcjantów, a do tego 500 m dalej jedzie kolejna kolumna, która w razie takiego ataku będzie miała pełne prawo odpalić bomby i gnać 150 km/h na pomoc (oczekiwany czas przybycia 12 sekund), a jak zaczną się zmieniać światła to stanąć i poczekać, a poza tym 5 aut jadących 60 km/h Puławską przejedzie w czasie jednej zmiany świateł.

I problem rozwiązany zgodnie z prawem, ale wtedy już nie ma tego czegoś...

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 14:18

no i co w związku z tym że nie wiem...??

nie - nie wiem i nie musze wiedzieć bo parkowanie i jazda bez pasów to dwie odrebne rzeczy.

moja wiedza zawodowa co do parkowania jest akurat nienaganna

Wielu rzeczy nie wiem,dużo musze sprawdzać, szczególnie jeśli sie często z tym nie spotykam - kodeksu na pamięc nie znam i tego się nie wstydzę, bo nie ma nikogo kto zna.


A ty maciej to powinieneś na Miejskiego Dyżurnego ruchu startować... masz zadatki.

piter34 - Wto Maj 27, 2008 14:26

maciej, odpuść, to nie ma sensu... :lol:

Panna_Migotka, nadal nie odpowiedziałaś na moje pytanie. :lol:

[ Dodano: Wto Maj 27, 2008 15:26 ]
Panna_Migotka napisał/a:
ależ wytykaj sobie. ja wiem na czym polega moja praca i wiem kiedy zapiąc pasy.

Wiesz nawet lepiej niż PoRD i stawiasz się tym samym ponad prawem :lol:

maciej - Wto Maj 27, 2008 14:27

Bo jako strażnik prawa, chyba powinnaś je choć trochę znać.
Skoro zajmujesz się wykroczeniami drogowymi, nawet nie wszystkimi, tochyba nalezałoby znać PoRD chociaż w zakresie swojej pracy, bo poniekąd "zawodowo" jeździsz samochodami, a tu okazuje się, że żyjesz w mylnym (chyba) przekonaniu, że możesz jeździć bez pasów po "oznakowanych drogach wewnętrznych".

Przepis o pasach powinien znać KAŻDY obywatel korzystający z samochodów, a tu okazuje się, że osoba strzegąca prawa myśli, że jest z niego wyłączona...

To smutne dla obywatela...

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 14:28

tak, tak własnie robię... i mam przywileje - zniżke na chińczyka... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

[ Dodano: Wto Maj 27, 2008 15:29 ]
dla mnie też wiele rzeczy jest smutne.. np to że cię już piąta stronę wkręcamy :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:

maciej - Wto Maj 27, 2008 14:32

Panna_Migotka napisał/a:
A ty maciej to powinieneś na Miejskiego Dyżurnego ruchu startować... masz zadatki.

Atak personalny zamiast rzeczowej dyskusji... :(
piter34 napisał/a:
Wiesz nawet lepiej niż PoRD i stawiasz się tym samym ponad prawem

To tak dla tych co się dziwią dlaczego Polacy nie lubią służb... :(

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 14:32

tylko sie nie gniewaj na migotke... :grin:

czasem obywatele mają z nami ciężko... to fakt....mamy ciężki dowcip... ale to mogę na spocie poopowiadać :D

walkie - Wto Maj 27, 2008 14:33

Tak sobie czytam tą dyskusję i coraz bardziej jest ona żenującą. Mam wrażenie że Panna_Migotka, jawnie się tu nabija ze wszystkich i śmieje prosto w twarz " ha ha ha ja jestem z policji i gówno mi można zrobić". A już przyznanie się do nieznajomości przepisów, które się egzekwuje na co dzień to przesada. Przykry i prawdziwy obraz polskich służb.
A co do kolumny, to mi się przypomniało jak nam odmówili zabezpieczenia kolumny na zlot bo nie bo nie a potem sami jeżdżą jak chcą. Przykre.

maciej - Wto Maj 27, 2008 14:34

Panna_Migotka napisał/a:
dla mnie też wiele rzeczy jest smutne.. np to że cię już piąta stronę wkręcamy

Tia... Obawiam się, że jakoś w to nie uwierzę, bo jakoś tak z 70% zarówno SM, jak i Policji w Wawie jeździ bez pasów.
Oni też mnie wkręcają?

Ale naprawdę, nie jestem wart ryzykowania życia, żeby mnie wkręcić...

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 14:38

czy mi coś można zrobć?
można.

no fakt .. jest to żenujące. 80 procent skarg na tym polega...

Bo "coś tak właśnie wyglądało ... ".

maciej - Wto Maj 27, 2008 14:43

Oooo.... tego nie zauważyłem.
P_M nie edytuj 10 postów wstecz, bo tego się potem nie da ogarnąć. :(

Panna_Migotka napisał/a:
straszysz mnie ? obcięciem emerytury? ja pracuję wedle kodeksu pracy i co najwyzej mogę dostać karę dyscyplinarną ale najpierw musisz mi to udowodnić - w tym przypadku że jeżdżę bez pasów.

Nie straszę Cię. Dlaczego miałbym Cię straszyć???

Ja tylko pokazuję pewne mechanizmy - w przypadku służb typu prokuratura, czy wojsko, gdzie się nie idzie na emeryturę, tylko przechodzi w stan spoczynku i wydalenie ze służby to maksymalny dramat, bo zamiast 70% ostatniego uposażenia dostaje się najniższą emeryturę ZUS...

SM rzeczywiście działają inaczej, bo to Kodeks Pracy, ale ciągle nie rozumiem dlaczego uważasz, że Cię straszę.

Ja próbuję Ci wyjaśnić jak wygląda postawa służb oczami szarego, może troche bardziej wyedukowanego społecznie obywatela...

dobryziom - Wto Maj 27, 2008 14:44

żenujące jest to ze od zwykłego obywatela wymaga sie 100% znajomości prawa plus jego surowego przestrzegania a osoby które powinny świecić przykładem i znać je najlepiej ani nie znają ani nie przestrzegają... ?? ??? a kierują sie swoim widzimisię, kumoterstwem, nastrojem, pogoda czy cholera wie czym :(
maciej - Wto Maj 27, 2008 14:44

Panna_Migotka napisał/a:
czy mi coś można zrobć?
można.
no fakt .. jest to żenujące. 80 procent skarg na tym polega...
Bo "coś tak właśnie wyglądało ... ".

Przepraszam, ale kompletnie tego nie rozumiem...

Możesz jakoś jaśniej?

[ Dodano: Wto Maj 27, 2008 15:47 ]
dobryziom napisał/a:
żenujące jest to ze od zwykłego obywatela wymaga sie 100% znajomości prawa plus jego surowego przestrzegania a osoby które powinny świecić przykładem i znać je najlepiej ani nie znają ani nie przestrzegają... ?? ?

Nic dodać nic ująć - albo nie znają albo umyślnie lekceważą.

Chyba się kiedyś zaczaję na Waliców (warszawskie WRD) albo Karolkowej (garaże warszawskiego WRD) z aparatem i zrobię statystykę "pasowania"... ;)

Choć w sumie lepiej na Sobieskiego (garaże WPI) - tam pewnie będzie jeszcze lepiej, bo WRD, jako, że zwykle jest na celowniku to dba o swój wizerunek... :P

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 14:55

już nieważne maciej.

po prostu 200% stereotypów w tej dyskusji, potwierdzonych moją banalną podpuchą.

kończąc temat - roverek na foto sie prezentuje przednio.

dobryziom - Wto Maj 27, 2008 14:58

Ja bym powiedział ze marnie jak za tyle Hajsu mogli by przynajmniej go trochę podkolorować w Corelu :rotfl:
maciej - Wto Maj 27, 2008 15:09

Panna_Migotka napisał/a:
po prostu 200% stereotypów w tej dyskusji, potwierdzonych moją banalną podpuchą.

Ale wiesz też, że te stereotypy nie biorą się znikąd i wystarczy np. właśnie popatrzyć na pasy w radiowozach, żeby się przekonać, że niestety nie wszystko to stereotypy...
dobryziom napisał/a:
Ja bym powiedział ze marnie jak za tyle Hajsu mogli by przynajmniej go trochę podkolorować w Corelu

Zgadzam się. :D

Panna_Migotka - Wto Maj 27, 2008 15:16

najlepszy est ten o braku matury.

dobra - żeby nie było


-zapinam pasy
-znam przepisy
-ciągle się zagłębiam w nowe
-nie jeżdżę po pijakiu
-nie śpię w pracy
-nie dawajcie sie wstrętnym policjantom i straznikom i walczcie o swoje
trochę powkręcałam dziś maćka jutro się zemści bo spotykamy sie w 4 oka :D

ps -walkie... nie wieziałam że taki agrrrresor z ciebie :wink: :wink: :wink:

walkie - Wto Maj 27, 2008 15:20

Panna_Migotka napisał/a:
walkie... nie wieziałam że taki agrrrresor z ciebie :wink: :wink: :wink:


Żaden agresor, ale na 5 stronie już mnie ruszyło, no :)

maniaq - Wto Maj 27, 2008 23:00

ha ha ha ... ale ja jedyny chyba naprawde pisze tu 100 % serio. wszystko o czym pisze doswiadczylem na sobie.

i pytanie migotka, jak mamy sie bronic i walczyc o swoje ?

mam nie przyjac mandatu na 200 pln i jechac 350 km w jedna strone na rozprawe, ktora niewiadomo kiedy by sie miala odbyc... to nie jest walka. to jest swiadome dzialanie w celu unikniecia takich spraw. kto normalny bedzie sie telepal na kilka rozpraw pol polski, zeby udowodnic jednemu mlodemu, ktory musi statystyke podciagnac, ze robi cos nie etycznie, wbrew prawu ?

dostalem 4 mandaty i tylko jeden rozumiem i akceptuje ... choc to tez bylo "czepialstwo", wyjal mnie policjant zza tira przy ok 70 na 50 w kolumnie aut niedziela powroty do wawy :) ale ok, zlamalem przepis, jest kara ... ale pozostale , jak przechodzenie na zielonym i wejscie metr od pasow i pisanie kwitow? a jak szybe wybijaja i radio kradna to sie slyszy na komendzie, ze szkoda pisac ... ZAL O_O

skoro mamy walczyc to moze podpowiedz JAK >?

MaReK - Wto Maj 27, 2008 23:04

maniaq napisał/a:
skoro mamy walczyc to moze podpowiedz JAK

Nie mow! Niech sam na to wpadnie ;)

maciej - Sro Maj 28, 2008 08:50

Ech... Przykład z dzisiejszego poranka.
Godzina 8:50 ul. Bitwy Warszawskiej 1920 przed skrzyżowaniem z Grójecką.

Jeden samochód przede mną Ford Focus z patrolem WRD.

Chłopcy widać, że się coś rozglądają, w końcu wjeżdżają na lewy pas (do skrętu), zapala się czerwone, stoją, po czym zmieniają zdanie, włączają bomby, skręcja w prawo, jadą przed stojącymi na światłach samochodami po pasach wzdłuż, jeszcze przed końcem pasów wyłączają bomby i spokojnie "zmieniają pas" o jeden w lewo i już poruszają się Grójecką w kierunku Okęcia, dla stojących na Bitwy Warszawskiej nadal jest czerwone...

A teraz konkurs: ile przepisów złamali.
Ja na razie naliczyłem 4...

Kto da więcej?

Dodam, że stałem tak, że zauważyłem tylko pierwszą część nr identyfikacyjnego "ZZ0" i chyba 8, a ZZ0xx to mają prawie wszytkie Fikusy WRD w Wawie (bo kilkanaście ma ZZ1xx).

maniaq - Sro Maj 28, 2008 12:15

maciej.. teraz to sie niezdrowo napedzasz ;)

a serio to ja widuje conajmniej raz w tyg jak do piaseczna zjezdzaja transoprtery z kraweznikami i na czerwonym nawet bez bomb jada , no bo musza pojechac przez skrzyzowanie razem w kilka aut. a pulawska stoi i czeka az panowie zjada do jednostki ... zycie ;) to juz nawet mnie nie wzrusza, ale jazda policji pod prad, zeby sobie skrocic kilka m drogi to juz przesada. niestety granica jest plynna, miedzy tym co zaakceptujemy - np mi nie robi roznicy, ze ktos na pustej drodze przejdzie na czerownym, ale w mysl prawa to nadal jest wykroczenie... tylko ze za wykroczenia karani sa obywatele , nie mundurowi i tu jest pies pogrzebany i dlatego ocena sluzb jest jaka jest :|

Markzo - Pią Maj 30, 2008 21:28

Panno Migotko, mam ino 18 lat prawko od 2 miesiecy, moge CI zadac pytanko?? :wink: czy policjanci maja okreslone kogo maja zatrzymywac?? scigajace sie auta czy rowerzystow?? ciekawi mnie to bo zhaltowali mnie 2 razy raz bo jechalem z kuzynem na rowerku 50m chodnikiem do domu, podjechali na kogutach starsyzli 200zl mandatu, drugi raz za szybki zjazd z gorki ale mialem swiatla itp. a kolesie autkami: S3, Leon Coupra, alfa 146, RS Cossi i calibra let scigaja sie po 180/200km/h przez nasza miescinke gdzie jest kulturne ograniczenie 50km/h do tego przyjezdza koles na scigu jezzi na jednym kolku itp na pelnym gazie srodkiem miasta...i jakos nigdy policja sie nie pojawila a zbiorki sa w centrum miasta, nigdy ich nie zatrzymana a telefonow bylo duzo. jest tak od kilku lat....mam to rozumiec tak ze ja jadac rowerem nie wiem 40km.h stanowie wieksze zagorzenie niz scigajace sie 3 czy 4 auta cala szerokoscia drogi po 180 200km/h?? no offens tylko wytlumacz mi jak mozesz jak to jest...mam znajomych policjanotw ale to sa ludzie 40/50 letni wlasciwie znajomi moich rodizocw i glupio mi sie ich tak pytac czemu tak jest :neutral: a co do picia na sluzbie to widzialem foto jak policjanci w mundurach sacza sobie piweczko na festynie na laweczkach....odemnie z miejscowoci....
herc - Sob Maj 31, 2008 00:34

Markzo napisał/a:
picia na sluzbie


u mnie na imprezie panowie w radiowozie spali i widzieliśmy jak flaszkę opracowywali. Inny policjant z moje miejscowości wyleciał ze służby jak przyszedł na komendę o godz 14 kompletnie pijany

general_p - Sob Maj 31, 2008 18:49

maciej napisał/a:
Bo jako strażnik prawa, chyba powinnaś je choć trochę znać.


Strażnicy prawa to też przedstawiciele Narodu. Takich mamy strażników prawa, jaki Naród.

kamil_luczak - Sob Lip 12, 2008 20:01

Jakis czas temu jechalem z kumplem Towarowa w strone zawiszy, dojezdzalismy do swiatel z prosta i mowie ze stoi passat policyjny, kumple "e tam jaki policyjny" dojechalismy i okazalo sie ze to policja. Zatrzymalismy sie na srodkowym pasie, chlopaki na prawym. Nasza maska z przodu jakies 2-2.5m przed ich macha. Kierowca jak i ten obok byli w trakcie jedzenia czegos z maca, po 5sec zaczeli dojezdzac do przodu, myslalem ze zaraz nas zatrzymaja na pogawendke, ale okazalo sie ze bez migacza polecieli w prawo. To co zaobserwowalismy to, brak zaznaczonego kierunkowskazem kierunku jazdy i skret w prawo z pasa do jazdy na wprost. Mysle ze jakby oni stali zamaist nas na srodku i my bysmy tak pojechali to od razu by skonczylo sie to mandatem.
michone - Nie Lip 13, 2008 11:37

jak to sie mówi są policjanci i policjanci... Opisze kilka sytuacji :

przed wczoraj : "pojechalem z narzeczoną nad pewien zbiornik retencyjny. Doszliśmy, że jest burza to sobie poogladamy błyskawice. Teren KGHM i wstęp wzbroniony... Mija pol godziny podjezdza Opel Corsa DL 312XX.. mysle bedzie mandacik... Policjant pokazal blaszke przedstawil sie, zapytal co robimy. Ja grzecznie. Wzial dokumenty i poszedł sprawdzać... Za chwile wraca i mowi:

P: OC panu sie kończy 23
Ja: tak wiem
P: Wie pan gdzie jest najbezpiczniej podczas burzy?
Ja: tak w samochodzi
P: wie Pan, że tutaj nie wolno wjeżdżać?
Ja: czyli musimy odjechać?
P: jak Pan chce, mnie tu nie było


20 minut pozniej byl drugi patrol polonez DL 313XX ale padal deszcz wiec nam podarowali"

Sytuacja druga : "

cholowanie auta przez totalnie pustą ulicę o godzinie 3 w nocy... 200 zł za brak trójkąta... były włączone światła, prędkość przepisowa... Pan policjant bardzo nie miły i nie można było polemizować ;/ "

Sytuacja trzecia : " 6:45 jechalem do pracy... 130 na 60 (dwa pasy, wylot z miasta, obwodnica) zjezdzam 300m dalej do pracy, za mną skoda superb DW granatowa :/ po 10 minutach rozmowy dostałem pouczenie i mnie puscili"

sytuacja czwarta : " wchodzilem na kostce brukowej na ręcznym (takie "zadupie"), za zakrętem policja... brawurowa jazda itd... akurat szedł znajomy policjant, zapytal się która policja mnie złapała (bo chłopaki wezwali posiłki i nas zataranowali z dwoch stron), podszedl pogadał... za chwile przyszedl policjant ktory mnie zatrzymal,dostalem upomnienie i odjechał"

Nie wolno wkładąc wszystkich do jednego wora... taka prawda...

wild_weasel - Nie Lip 13, 2008 13:04

michone, chyba pouczenia policji nie odnoszą zamierzonego skutku wobec Ciebie ;) Żartuję oczywiście :D
Jest takie pojęcie jak społeczna szkodliwość czynu, choć nie sądzę, że odnosi się do prawa wykroczeń i PoRD. Ale policjanci mogliby brać pod uwagę społeczną szkodliwość i zagrożenie dla otoczenia, gdy przekracza się o 40 na 40, i o 40 na autostradzie. Wykroczenia wypełniające te same znamiona nie zawsze są sobie równe i nie zawsze należy je tak samo karać.
maciej, czasem mam podejrzenie, że fotoradary i ogólnie działania stróżów prawa są skierowane na jak największe przychody ;> a nie na bezpieczeństwo, także na drogach. Po prostu na idiotycznym ograniczeniu łatwiej złapać delikwenta, niż np. pilnować trzeźwości za kółkiem.

kruszon - Pon Lip 14, 2008 09:21

michone napisał/a:
wchodzilem na kostce brukowej na ręcznym


Auć. Biedne zawieszenie. Szczere dla niego współczucia.

:D

Pozdrawiam

michone - Pon Lip 14, 2008 09:54

kruszon napisał/a:
michone napisał/a:
wchodzilem na kostce brukowej na ręcznym


Auć. Biedne zawieszenie. Szczere dla niego współczucia.

:D

Pozdrawiam


fordem sierra z 88 roku :) Roverka bardzo żadko przeciągam i to tylko po deszczu :)

maniaq - Nie Sty 25, 2009 15:44

mialem watpliwa przyjemnosc jechac obecnie z wawy katowicka i powrot powiedzmy od krk ptrzez kielce radom.

ilosc fotoradarow i miejsce ich ulokowania napawa mnie smutnymi wnioskami, nie o bepzieczenstwo tu chodzi :| ilosc patroli policji i ich ustawienie. zabezpieczenie wypadkow... itp itd

jeden tir w rowie droga zamknieta na 2 h w poludnie , drugi wypadek smiertelny tez ze 2 h , bo wiadomo porkurator :/ pijany pieszy , nieoswietlony... gdzie wtedy sa funkcjonariusze ? odp w krzakach ! :D

i odp na mozliwe pytanie co ja zrobilem>>>> tak dzwonilem kiedys na policje, bo rowerzysta lezal w poprzek drogi... przyjechali i go eskortowali do domu , bo przeciez do auta go nie wezma ! jakbym ja jechal to by mi kwity zabrali, dolek , mandaty... ale pijaczka, smierdzacego ... po co on >? ani nei zaplaci, w aucie tylko nabrudzi, a sie odrpowadzi go na osiedle to jzu dalej sam pojdzie LOL


jak tylko bede mial czas to bede robil zdejcia policji ustawionej w krzakach. i wklejal w watek. moj mistrz jak do tej pory, to w drodze z bieszczad, pan ktorego bylo widac skrawek bialej czapki nad krzakami i reke z suszarka wystawiona PRZEZ krzaki ! :D

ufnosc ma wzrasta, gdy mam takich mundurowych... i znow moj pech do neibieskich pewnie powiecie ;)

dobryziom - Pon Sty 26, 2009 10:09

dla nich wszystkich serdeczne pozdrowienia środkowym palcem...
maciej - Pon Sty 26, 2009 10:27

dobryziom napisał/a:
dla nich wszystkich serdeczne pozdrowienia środkowym palcem...

dobryziom, to jest upomnienie - naruszyłeś punkt 7a i 7d.
Następnym razem będzie WARN.

dobryziom - Pon Sty 26, 2009 10:59

maciej napisał/a:
dobryziom napisał/a:
dla nich wszystkich serdeczne pozdrowienia środkowym palcem...

dobryziom, to jest ostrzeżenie - naruszyłeś punkt 7a i 7d.
Następnym razem będzie WARN.


Maciej absolutnie nie zgadzam się z zarzutami moje pozdrowienia są powszechnie stosowanym gestem "pozdrowieniem" drogowym uznawanym na całym świecie. Ponadto nie są skierowane do żadnego z naszych forumowiczów i nie sadze żeby ktoś z nich mógł być urażony.Tym samym nie sadze żebym mogły być objawem wrogości oraz jakiejkolwiek prowokacji prowadzącej do kłótni miedzy forumowiczami... Jest to mój wkład oraz opinia na temat omawianego tematu, nie musisz się z nim zgadzać co nie znaczy że możesz mnie publicznie potępiać :roll:

Mayson - Pon Sty 26, 2009 11:05

dobryziom napisał/a:
moje pozdrowienia są powszechnie stosowanym gestem "pozdrowieniem" drogowym uznawanym na całym świecie

Tak ale przez tych cofniętych emocjonalnie :wink:
dobryziom napisał/a:
Ponadto nie są skierowane do żadnego z naszych forumowiczów i nie sadze żeby ktoś z nich mógł być urażony

A skąd wiesz czy ktoś nie jest policjantem? Z tego co ja pamiętam, co najmniej 1 policjant - kobieta, jest na forum.

maciej - Pon Sty 26, 2009 11:08

dobryziom napisał/a:
Maciej absolutnie nie zgadzam się z zarzutami moje pozdrowienia są powszechnie stosowanym gestem "pozdrowieniem" drogowym uznawanym na całym świecie. Ponadto nie są skierowane do żadnego z naszych forumowiczów i nie sadze żeby ktoś z nich mógł być urażony.Tym samym nie sadze żebym mogły być objawem wrogości oraz jakiejkolwiek prowokacji prowadzącej do kłótni miedzy forumowiczami... Jest to mój wkład oraz opinia na temat omawianego tematu, nie musisz się z nim zgadzać co nie znaczy że możesz mnie publicznie potępiać :roll:

Polecam czytanie ze zrozumieniem:
Cytat:
7. Kąciki mogą być wykorzystywane tylko zgodnie z obowiązującym prawem i ogólnie przyjętymi zasadami etyki. Zabronione jest wykorzystywanie kącików do celów powszechnie uznanych za szkodliwe, niewłaściwe, nielegalne lub niemoralne, w tym:
a) przesyłania wiadomości zawierających: wyrażenia, treści, załączniki powszechnie uznane za obraźliwe, wulgarne lub niezgodne z dobrymi obyczajami,
d) publikowania wiadomości pozbawionych treści merytorycznych oraz wiadomości zawierających treści o charakterze prowokacyjnym, prowadzących do kłótni i wzajemnej wrogości wśród Użytkowników forum.

WARNa nie dostałeś, tylko zwróciłem Ci uwagę. Jeśli chcesz dalszych wyjaśnień, zapraszam na PW.

dobryziom - Pon Sty 26, 2009 11:14

Mayson z tego co pamiętam to akurat ze straży miejskiej :razz: poza tym sam zacytowałeś nie są skierowane do żadnego z naszych forumowiczów wiec nawet jak by był/była to nie dotyczy :)

PS pozdrawiam w takim razie również wszystkich cofniętych emocjonalnie bo nie wierze ze nigdy w życiu nie pokazałeś komuś środkowego palca :roll:

PS2 Maciej czytam ze zrozumieniem treść merytoryczną zawierało to moja opinia odnośnie tematu... taka mam i ją wyrażam a ze może być dla niektórych kontrowersyjna możne i dobrze każdym ma prawo do własnego nawet bardzo skrajnego zdania. Czy środkowy palec jest uważany powszechnie za nieprzyzwoite zachowanie może tak i może nie kwestia poglądów. Przeklinanie na ulice tez jest nieprzyzwoite i obraźliwe a nikogo to nie dziwi... nikt nie zwraca uwagi czyli co ma publiczne przyzwolenie... :(

maciej - Pon Sty 26, 2009 11:27

dobryziom napisał/a:
PS pozdrawiam w takim razie również wszystkich cofniętych emocjonalnie bo nie wierze ze nigdy w życiu nie pokazałeś komuś środkowego palca :roll:

Za to jest warn, bo:
Cytat:
Zabronione jest (...)wykorzystywanie kącików do (...) publikowania wiadomości pozbawionych treści merytorycznych oraz wiadomości zawierających treści o charakterze prowokacyjnym, prowadzących do kłótni i wzajemnej wrogości wśród Użytkowników forum.

dobryziom napisał/a:
PS2 Maciej czytam ze zrozumieniem treść merytoryczną zawierało to moja opinia odnośnie tematu... taka mam i ją wyrażam a ze może być dla niektórych kontrowersyjna możne i dobrze każdym ma prawo do własnego nawet bardzo skrajnego zdania. Czy środkowy palec jest uważany powszechnie za nieprzyzwoite zachowanie może tak i może nie kwestia poglądów. Przeklinanie na ulice tez jest nieprzyzwoite i obraźliwe a nikogo to nie dziwi... nikt nie zwraca uwagi czyli co ma publiczne przyzwolenie... :(

Twoja wypowiedź nie była merytoryczna, a to nie jest ulica i zasadny są jasne:
Cytat:
Zabronione jest (...) wyrażenia, treści, załączniki powszechnie uznane za obraźliwe, wulgarne lub niezgodne z dobrymi obyczajami.

Tak jak napisałem - chcesz dalszej dyskusji - zapraszam na PW.

dobryziom - Pon Sty 26, 2009 11:33

dzięki Maciej są ostrzeżenie... szkoda ze to ja zostałem obrażony przez Maysona...

PS hmm w sumie nie tylko ja tylko wszystkie osoby którym zdarzyło się pokazać komuś środkowy palec :) THX Maćku to było bardzo merytoryczne dziękuję :)

fearless - Pon Sty 26, 2009 11:33

:hahaha:

Ja skończyłem utarczki z Thef-em a tu nowa telenowale :hahaha:

Zawsze coś.... zawsze k...a coś :D

Kolejny OT :hahaha:

Paul - Pon Sty 26, 2009 11:56

fearless napisał/a:
Ja skończyłem utarczki z Thef-em a tu nowa telenowale
Zawsze coś.... zawsze k...a coś


To jest merytoryczna wypowiedź w temacie ?? :roll:

Upomnienie za 'dolewanie oliwy do ognia' :| !!

BTW - w pełni zgadzam się z Maciej'em - szkoda tylko, że musiało to dotknąć doświadczonego Usera :(

Edit: Zmieniłem Ostrzeżenie na Upomnienie, żeby nie było nieporozumień :P

fearless - Pon Sty 26, 2009 12:12

Paul napisał/a:


Upomnienie za 'dolewanie oliwy do ognia' :| !!



Przeczytałem regulamin od deski do deski i nigdzie nie ma punktu "dolewanie oliwy do ognia" :d
Ale ok, dostosuję się i przyjmuję ostrzeżenie z pełną odpowiedzialnością.

Paul - Pon Sty 26, 2009 12:15

fearless napisał/a:
nigdzie nie ma punktu "dolewanie oliwy do ognia"

Dlatego jest upomnienie a nie WARN ;p
Już Ty wiesz o co chodzi ..... :D
fearless napisał/a:
Ale ok, dostosuję się i przyjmuję ostrzeżenie z pełną odpowiedzialnością.
Tak 3mać i trzymam za słowo :P
fearless - Pon Sty 26, 2009 12:19

Paul napisał/a:

Już Ty wiesz o co chodzi ..... :D


:hahaha:

Oj wiem wiem ... ;p i już przestaję :D

maniaq - Sob Lut 07, 2009 19:18

troche na temat tych niebieskich ... no po prostu rece mi opadly.

wracalem do domu po piatkowych baletach , fakt ze raczej wczesnie rano, niz pozno noca bo ok 5 rano. wjechalem do konstancina, gdzie na rondzie policja ceed-em jechala w kolko, nie wiem co robili, ale jak mnie zobaczyli to gazu i za mna ... no to ja luzik, bo wiem, ze nie maja do czego sie czepnac. jada za mna jakies 800m - przez odcinek, gdzie jest 40km/h , wiec chwile to trwa ;)

i pierwsze ale : policja na przeciwmgielnych, bez lewego swiatla ... to jeszcze luz , serio...

drugie ale : jak widzieli, ze nie bede gnal na tej 40 to mnie wyprzedzili na 40 gdzie ja jechalem cos miedzy 40-50, wiec juz musieli zlamac przepis wiecej niz ja, ale to pomijam, bo jak wyprzedzaja to lepiej robic to szybko - takie moje zdanie, wiem ze nie przepisow- ale wyprzedzanie odbylo sie PRZEZ skrzyzowanie i NA 2 przejsciach dla pieszych !

normalnie "psiarni" wolno wszystko, panowie drog O_o

zaraz po tym fakcie z podporzadkowanej wyjechalo auto ROverek 600 :) , a za nim octawka z bombami czyli niebiescy- wskoczyli za mnie. no to sobie mysle, ze sie nudza chlopaki i jezdza za ludzmi i tak jest upatrzyli sobie kolege z R, na wylocie z konstancina w kierunku mojej wsi R wyprzedzil mnie, bo ja sie wolno napedzalem patrzac w lustrka, psiarnia pociagnela kawalek za mna, ale ja dobilem do 90km/h i sie toczylem, wiec znow wyprzedzili mnie, czyli znow lamanie przepisow, opjechali za kolega z R O_o "troche"szybciej, niz ja jechalem...

nudza sie, placza ze nie maja na wahe, a nowymi autami sie rozbijaja :/ zabrac i niech butami krawezniki szlifuja w pewnych dzielnicach i rejonach, jak nie wiedza, gdzie to ja chetnie moge podpowiedziec , gdzie radia w aucie nie zostawie ;)


ma ufnosc i zamilowanie do naszych sluzb wzrasta z kazdym takim obrazkiem :D

i przypomina mi sie tutaj zdjcie z nasza mlodzieza-w londynie z Bobami usmiechnietymi -trzymajaca karton z napisem CHWDP ;) zawsze mnie ten napis niesmaczyl , ale chyba coraz mniej tak sie dzieje :/ bardziej zaczynam rozumiec. smutne >? niestety tak, bo wolalbym miec w kraju osoby w mundurach dajace przyklad i osoby, do ktorych mozna sie zwrocic o pomoc, przy ktorych bedzie sie czloweik czul bezpieczniej . niestety na auta Milicjantow - bo do policji takim co wlasnie przywolalem to im daleko - tez trzeba uwazac O_o

wyzalilem sie, juz mi lepiej :P

moze tak
C- ciepli
H- humanitarni
W- wrazliwi
D- dobrzy
P- policjanci

to mnei fantazja poniosla, chyba nie odespalem :D <rotfl> :D

jaktob77 - Sob Lut 07, 2009 19:31

u nas na wsi nie takie akcje..

pomijam wypad na mecz polska-chorwacja gdzie z autobusu gdzie jechaly psy wyrzucili w lodzi goscia ktory jest kaleka do konca zycia..

pomijam fakt spalowania za NIC mojego sasiada ktory biegl chodnikiem TRZEZWY bo sie spieszyl do auta kuzynki zaparkowanego 200m dalej.. koles 10 dni szpital.. kuleje do teraz..

pomijam fakt ze jezdza na przeciwmgielnych, z naruszeniem przepisow a sluzba to nie pojazd uprzywilejowany..

pomijam ich idiotyczne gadki i walenie na "ty" gdzie robia duze galy jak sie im tak samo odpowie albo sie ich opierdzieli za takie zachowanie..

pomijam tez to ze np. ostatnio zgubili zatrzymany dowod rejestracyjny (nieslusznie).. w koncu sie odnalazl po kilku dniach w.. spodniach zatrzymujacego..

PRAWDA JEST TAKA ZE NIKT NORMALNY DO PSOW NIE IDZIE..
KIEDYS BYLO ZOMO.. TERAZ ZBIERAJA BANDE PRZYGLUPOW - KAZDEGO Z ULICY - TAKA PRAWDA.. TO ZGRAJA NIEUDACZNIKOW ZYCIOWYCH CO W SZKOLE NOSILI PLECAKI INNYM A TERAZ SIE ODGRYWAJA..

podobno sa wyjatki.. moze i sa.. znam w miare normalnych.. ale nie na tyle normalnych zeby z nimi mozna szczerze pogadac jak z kumplem.. zryte lby i tyle.. szkolenia.. proces edukacji ze kazdy jest g***em i trzeba go zniszczyc.. a na wejsciu juz mamy polglowkow..

WIEC CZEGO OCZEKIWAC?

z szacunkiem odnosze sie do CBŚ.. to juz inna liga.. ale byc moze trafilem na wyjatki.. :razz: ale serio to goscie na poziomie.. zblizeni do normalnosci..

WIEC SIE MANIAQ'u nie nerwuj.. :wink:

maniaq - Sob Lut 07, 2009 19:37

alez ja sie nie denerwuje , mnie to po prostu NIESTETY zaczyna przestawac zaskakiwac

nie znam osobiscie mundurowch , weic sie nie wypowiem ale tych co spotykam na zasadzie obywatel -stroz prawa... to porazka na kazdym froncie od takiego zachowania jw., po niekompetencje i bledy w pracy :|

ja za kazdy blad odpowiadam przed urzedami, mundurowymi, ale przed kim oni maja odpowiadac ? kruk krukowi... ;)

jaktob77 - Sob Lut 07, 2009 19:46

" ja za kazdy blad odpowiadam przed urzedami, mundurowymi, ale przed kim oni maja odpowiadac ? kruk krukowi... "

no u nich jest tak.. ze skladasz skarge na komende powiatowa.. nie przyjmuja..
na wojewodzka to ukrecaja leb sprawie.. bo z powiatowa zyja super..
na stoleczna.. to wysylaja zapytanie do wojewodzkiej.. ktora odpowiada ze wyjasnila i wsio ok..
jak nikt nie zginie to cokolwiek sie stanie JEST OK :cry:

C- ciekawi
H- heroiczni
W- wyrozumiali
D- dobroczynni
P- policjanci

maniaq - Sob Lut 07, 2009 19:52

tak sie zastanowilem, to jedno moje "wideo" odbylo sie ok i bez problemowo ;) byl pan rozsadny i w sumie , wiadomo za co itp itd.

wszystko bylo ksiazkowo- przedstawienie sie , za co zatrzymanie , jaka kara ... czy ptrzyjmuje , wypisanie sprawne . tylko punktowej zdobyczy nie chcial ujawnic, ale oficjalnie nie moga chyba tego robic ;)

jaktob77 - Sob Lut 07, 2009 20:02

pkt. mozesz sprawdzic na kazdej komendzie - musisz miec swoj dowod.. na drodze NIE MOGA CI PODAC ILOSCI.. :wink:
maniaq - Sob Lut 07, 2009 20:05

i tu kolejny przyklad, ze jak chca to moga ;)


ale o komendzie wiem , nie powiem dlaczego :D