Zobacz temat - Samochody na F - wydzielone z "Chcę kupić Roverka"
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Samochody na F - wydzielone z "Chcę kupić Roverka"

magneto - Sro Cze 17, 2009 20:24

gucwiz napisał/a:
ale w partnerze zepsual sie pompa paliwa na trasie

Znam kilka osób które mialy podobne problemy z peżotami. tym samym potwierdziłeś to co mój znajomy zawsze mówi : aut na f sie nie kupuje:
fiatów fordów i francuskich :razz:

Mayson - Sro Cze 17, 2009 20:30

magneto napisał/a:
fiatów fordów i francuskich

To jest stereotyp z lat `80... Panda i Focus są obecnie w pierwszej 10-ce w statystykach bezawaryjności ADAC / TUV, a ZTCP np. Golfa nie ma w pierwszej 20-ce. Co do francuskich zgodzę się :razz:

thef - Sro Cze 17, 2009 20:33

Mayson napisał/a:
Co do francuskich zgodzę się :razz:
Kolejny stereotyp, a Rover to kibel, jak to kiedyś MaRecKi na CB usłyszał ;) .
magneto - Sro Cze 17, 2009 20:43

Może i stereotyp,ale póki co nie mam zamiaru tego sprawdzać na własnej skórze. :smile:
thef napisał/a:
a Rover to kibel,
wczoraj to samo uslyszalem,śmiałem się z tego jak male dziecko ale postanowiłem nie uświadamiać rozmówcy że jest inaczej :razz:

[ Dodano: Sro Cze 17, 2009 21:45 ]
thef napisał/a:
zwykły ON 3,86 PLN

dzisiaj tankowałem on 3.57

thef - Sro Cze 17, 2009 20:46

Cytat:
wczoraj to samo uslyszalem,śmiałem się z tego jak male dziecko ale postanowiłem nie uświadamiać rozmówcy że jest inaczej :razz:
A tak na a propos tego OT, to dziś rano spotkałem od dawna niewidzianego znajomego i chwaląc mojego roverka m.in. powiedział "byle burak rovera nie kupi".
Mayson - Sro Cze 17, 2009 20:58

thef napisał/a:
Kolejny stereotyp,

Ale francuzy zajmują dół tabeli bezawaryjności, więc cuś w tym jest :wink:
thef napisał/a:
"byle burak rovera nie kupi"

Że niby musi to być "konkretny" burak? :lol:

thef - Sro Cze 17, 2009 21:15

Mayson napisał/a:
Ale francuzy zajmują dół tabeli bezawaryjności, więc cuś w tym jest :wink:
Tworzonej przez Niemców ;) . I czy aby obecnie jest tak samo w klasyfikacji ;) ?. U mnie w firmie same renówki kupują i złego słowa żaden kierowca ani mechanik jeszcze nie powiedział. Sporo znajomych ma również renówki, a moja siostra ujeżdżała 406 swego czasu i auto chodziło jak w zegarku. Poza tym teraz praktycznie nie ma znaczenia jakiej marki jest auto - silnik Fiata, podłoga Nissana, układ jezdny Forda. Auta robi się teraz tak, by jak najwięcej zarobić na serwisie. Mają się psuć i ma je być ciężko naprawić. Dodatkowo, kolejny aspekt - ekologia, to trochę mit - więcej ponownej przeróbki, mniej rzęchów na drogach, ale za to częściej mamy zmieniać i częściej wyrzucać, tworzymy więć sterty złomu. Jednym słowem wszędzie: "kasa, misiu, kasa" ;) . Futra z norek? No jak można!!! Mordercy zwierząt!!! "Ekologiczniej" jest kupić futro, które rozłoży się za 500 tys. lat ;) . Ot tak to nasze życie jest proste jak budowa cepa - wystarczy krzyczeć głośniej i mieć bogatsze argumenty ;) .

Mayson napisał/a:
Że niby musi to być "konkretny" burak? :lol:
Tak, tak, musi być pastewny ;) .
xROnx - Sro Cze 17, 2009 21:31

widzę że moje poprzednie wypowiedzi zostały ocenzurowane... no coż.. ehhh
magneto napisał/a:
fiatów fordów i francuskich

nie wiem jak z fordami... ale fiaty podobno sie zmienily na lepszejsze. przykladem moze byc tutaj bravo najnowsze ludzie sobie chwalą(przynajmniej kilku moich znajomych)...
peugeoty? hmmm ojciec ma 1007.... hmmmm auto ma ponad 2 lata a juz byly problemy z drzwiami raz komputer powiariowal i pokazywał różne dziwactwa pipczał i wogole... poza tym że auto ma ładny design... to nic poza tym. kloc wielki... toczydło i wogole nie lubie nim jezdzić ;)
a wracając do załączonej na pierwszej stronei tabelki.... czy to jest jakaś powalająca różnica pomiędzy lpg a klekociszem? wg mnie nie.

Mayson - Czw Cze 18, 2009 07:20

xROnx napisał/a:
widzę że moje poprzednie wypowiedzi zostały ocenzurowane... no coż.. ehhh

OT został przeniesiony do HYDEPARKu :wink:
thef napisał/a:
Mają się psuć i ma je być ciężko naprawić.

Tzn. że Peugeot przesadził z 307, a Renault z Laguną, bo sypały się na potęgę (elektronika, samozapłony). Tego chyba producent nie zamierzał :smile:

xROnx - Czw Cze 18, 2009 15:29

Mayson napisał/a:
Tzn. że Peugeot przesadził z 307, a Renault z Laguną, bo sypały się na potęgę (elektronika, samozapłony). Tego chyba producent nie zamierzał

taaa z laguną to masakra. szef miał taką... nie było tygodnia żeby coś nie szfankowało. raz pojechaliśmy w trase to nie moglismy potem odpalić a co za tym idzie wrocic do domu.
za to teraz reno reklamuje legune jako auto idealne czy jakoś tak. ale na ulicach nie widać żeby bylo ich jakaś większa liczba. pewnie ludzie się zrazili do tego modelu...

maciej - Pią Cze 19, 2009 10:14

Kumpel ma od 3 miesięcy służbową Lagunę III 2.0 benzyna, jeździ minimum 1000 km tygodniowo i na razie nie narzeka. :)
magneto - Pią Cze 19, 2009 10:47

xROnx napisał/a:
ojciec ma 1007.... hmmmm auto ma ponad 2 lata a juz byly problemy z drzwiami

moj kolega też miał z nimi problem.bez powodu zaczęły sie otwierać i zmykać.pół godziny stał i czekal aż przestaną jeździć. nie doczekał się i pojechał z otwartymi przy temp. minus 10 -trochę zamarznął :lol: ale z drugiej strony to auto ma już 3 lata :razz:

2 letnia xsara ,przebieg ok.35tkm.zerwała się linka hamulca ręcznego

maciej napisał/a:
Kumpel ma od 3 miesięcy służbową Lagunę III 2.0 benzyna, jeździ minimum 1000 km tygodniowo i na razie nie narzeka.


szczytem wszystkiego byłoby jakby 3 miesięczne auto padlo.
PS.nie znam nikogo kto narzekałby na służbowe auto

Brt - Pią Cze 19, 2009 10:59

ja znam .... laguna II 3.0 V6 ... po 50kkm wymiana maglownicy .... obecnie auto ma ok 250kkm wizyty w serwisie średio 1 raz w miesiącu .... wariująca od czasu do czasu skrzynia biegów, problemy z równomierną pracą silnika itp. czy inne tak mają to nie wiem ... ten egzemplarz akurat trefny mocno ;)
michone - Pią Cze 19, 2009 11:12

ja tam do fordów nic nie mam :P

w domu mielismy :
ojciec ->ford orion pozniej ford sierra teraz ford focus
ja -> ford fiesta(1.1) teraz roverek
brat -> ford fiesta (1.3) teraz ford mondeo
narzeczona -> teraz ford fiesta (1.3) ta mojego brata :)

żadne z tych aut sie nie psuło i nie psuje jakos wyjatkowo, jako ze dbamy o auta to nie ma z nimi problemu :)

Nie to zebym zdradzal roverki ale w przyszlosci planuje zakup wlasnie forda focusa tddi w 2 drzwiowej habecie. Idealne prowadzenie + oszczędnosc. Poza tym kupie taniej niz MG ZR w dieslu :/ .

maciej - Pią Cze 19, 2009 11:12

magneto napisał/a:
szczytem wszystkiego byłoby jakby 3 miesięczne auto padlo.

Takich szczytów można obejrzeć wiele.

Kumpela miała nowe Puga 206 1.1 - super autko, padał tylko centralny zamek (bo był dołożony w ASO, a nie fabryczny).
Kupiła Puga 307 1.4 - przez pierwsze 6 miesięcy prawie 4 auto spędziło w ASO, bo "ciągle coś" - jak nie ABS, to komp silnika, jak nie komp silnika, to poduszek itp., itd...

Jak się skończyła gwarancja sprzedała natychmiast i kupiła Yarisa. ;)
magneto napisał/a:
PS.nie znam nikogo kto narzekałby na służbowe auto

To niewielu ludzi znasz. ;)

Na Laguny II - znam przynajmniej 2 osoby - jedna to wymiana silnika, a druga skrzyni, o wiecznych problemach z elektryką nie wspomnę (wszystko w fabrycznie nowych autach).

magneto - Pią Cze 19, 2009 11:30

maciej napisał/a:
PS.nie znam nikogo kto narzekałby na służbowe auto

To niewielu ludzi znasz.


w sensie że nie narzekają bo nie płacą za naprawy z własnej kieszeni

maciej - Pią Cze 19, 2009 12:22

magneto napisał/a:
w sensie że nie narzekają bo nie płacą za naprawy z własnej kieszeni

A to, że przez połowę czasu nie mają czym jeździć, to nie powód do narzekania? ;)

tetryk - Sob Cze 20, 2009 08:25

Mayson napisał/a:
Panda
-tę statystykę chyba tworzyli włosi...
amortyzatory do pandy sprzedaję się w ilościach paletowych,roktemu było tak duże zapotrzebowanie że wyczerpały sie nawet zapasy w fiat auto poland...
łączniki stabilizatora i wahacze-to samo-awaryjność większa jak w cqn/scn.....
do tego elektryka (osprzęt silnika)......czyli norma we fiacie...

[ Dodano: Sob Cze 20, 2009 09:26 ]
maciej napisał/a:
Na Laguny II
-a silentbloki tylnej belki ?-przeciez to raz do roku trzeba zmierniać.... :mrgreen: