|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 600, Honda Accord - [R600] Płyn hamulcowy w zbiorniczku wspomagania
D_Marco - Sob Sie 01, 2009 13:49 Temat postu: [R600] Płyn hamulcowy w zbiorniczku wspomagania Witajcie.
Nie sądziłem, ze mój pierwszy post jako roverkowego forumowicza będzie miał taki charakter.
Wstałem dziś rano z bardzo optymistycznym nastawieniem. Pomyślałem więc, że zajmę się swoim zielonym smokiem. Otwieram maskę...sprawdzam płyny... hm, poziom płynu od wspomagania jest poniżej minimum. Postanowiłem dolać
Niewiele myśląc wziąłem do ręki nowiutką butelkę płynu, odkręciłem i dolałem brakujący mililitry.
Wróciłem do domu, wstawiłem wodę i zbladłem.
W ciągu kilku sekund, w jednym tylko bucie znalazłem się z powrotem w garażu. Biorę do ręki płyn i czytam: "DOT3, Płyn Hamulcowy"
Właśnie tak, zamiast płynu do wspomagania dolałem około 150ml płynu hamulcowego.
Z racji, że zupełnie nie orientuję się jakie mogą być konsekwencje takiego czynu, zadaję pytanie: Czym to grozi?
Tylko błagam nie straszcie za bardzo i nie śmiejcie się zbyt głośno. I bez tego mi wstyd
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle, że nie wypiłem rano kawy i stąd to roztargnienie.
Pozdrawiam.
szoso - Sob Sie 01, 2009 13:57
moim zdaniem to za mała ilość na całą pojemność układu wspomagania by coś się stało
staf - Sob Sie 01, 2009 14:02
Ja też nie robiłbym z tego wielkiego dramatu. Nie jest wielka ilość. Moim zdaniem żadnych ubocznych skutków być nie powinno.
Konix - Sob Sie 01, 2009 14:31
Najwyżej zacznie się pienić przy skręcaniu
staf - Sob Sie 01, 2009 14:39
Konix napisał/a: | Najwyżej zacznie się pienić przy skręcaniu |
D_Marco - Sob Sie 01, 2009 15:20
Dzięki Panowie
Już miałem paznokcie obgryzać
Tak czy inaczej zbiorę ze zbiorniczka ile się da strzykawką i doleję ATF Mobil.
Brt - Sob Sie 01, 2009 15:46
Cytat: | Tak czy inaczej zbiorę ze zbiorniczka ile się da strzykawką i doleję ATF Mobil. |
Jeśli nie odpalałeś w miedzyczasie silnika, to dokłądnie ściagnij ile się da ze zbiorniczka i uzupełnij Jeśli odpalałeś, to juz to niewiele zmieni. Wymiana płynu wspomagania nie jest specjalnie kosztowna ... mozna sie pobawic w razie czego i wymienić
drlubicz - Sob Sie 01, 2009 21:13
nie ma sensu nic wymieniać bo nic sie nie stało , możesz nawet rope wlać zamiast płynu i będzie to działać do końca tego auta, w zwyklych autach tego sie nie robi ale my uzytkownicy hydrowozów przynajmniej kilka razy w kadencji auta robimi kilka tysiecy kilometrów właśnie na ropie zamiast na płynie do wspomagania bo tylko tak można tanim kosztem wyczyscić cały układ
[ Dodano: Sob Sie 01, 2009 22:27 ]
taka mała ciekawostka że w hydrowozach zamiast płynu hamulcowego też oczywiscie płynie ropa jak sie czysci i wszystko działa
SyntaX - Nie Sie 02, 2009 08:53
Ja kiedyś zamiast benzyny wlałem do kosiarki zimowego płynu do czyszczenia wtrysków w dieslach. Zapach ma bardzo podobny i stało w karnisterku.
Mamy firme transportową i w zimie tego dolewamy.
I wiecie co, nic się nie stało, a kosiarka od tego czasu jakby lepiej pali i ciszej chodzi.
Pewnie się oczyściła z syfu.
Kumpel robił kiedys takie eksperymenty, że z płynem od chłodnicy wymieszał denaturat.
Robił na tym 1000km i jedyny efekt jaki był to to że się ładnie chłodnica wypłukała do wymiany płynu.
Nie masz się czym przejmować.
staf - Nie Sie 02, 2009 09:01
SyntaX napisał/a: | Ja kiedyś zamiast benzyny wlałem do kosiarki zimowego płynu do czyszczenia wtrysków w dieslach. |
Ja miałem podobne zdarzenie. Ale to historyja na inną okazje hahahah
|
|