Zobacz temat - [R25 2.0iDT] Pęknięty wąż IC
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R25 2.0iDT] Pęknięty wąż IC

snoppy - Sro Sie 19, 2009 14:30
Temat postu: [R25 2.0iDT] Pęknięty wąż IC
Witam po dłuższej przerwie. Widzę że tu jak zwykle wesoło :) Nadal jeżdżę swoim Roverkiem, choć niedługo będę chciał go zamienić na Alfę 156 :grin: Wpierw jednak chciałem doprowadzić do końca sprawę utraty mocy.

Jakieś 3 miesiące temu moja Rakieta25 straciła moc - okazało się że to wina przepływomierza. Wymieniłem mu sam wkład na identyczny (też z Bosch'a) i osiągi się polepszyły. Z czasem niestety było coraz gorzej, a R przy przyspieszaniu kopcił coraz bardziej. W końcu sprawdziłem co jest i znalazłem 5cm dziurę w dolnym wężu do IC. Oryginalny wąż już zamówiłem u Tomiego - dziś dzwonił że będzie wysyłał.

Do czasu wymiany na nowy, stary wąż załatałem dość dokładnie:
- gęsto owinąłem okolice pęknięcia miedzianym drutem (taki sam jak na uzwojeniach transformatorów)
- okleiłem całość mocną taśmą
- to wszystko okleiłem ostatecznie taśmą samowulkanizującą

Dodawałem gazu, przewód IC puchł jak należy, a po kilku kilometrach kopcenie całkiem ustało. Niestety, zbyt wiele mocy to wszystko nie dało... Odpiąłem więc przepływomierz i auto ożyło - wciska w fotel od 2tys obrotów :mrgreen:

W związku z całą tą historią mam pytanie: czy pęknięty przewód IC mógł doprowadzić do uszkodzenia (prawie nowego - 10-15 tys. km) przepływomierza? Jakie mogą być inne przyczyny jego padnięcia? Nie chciałbym znowu wyeliminować skutków zamiast przyczyny.

szoso - Sro Sie 19, 2009 14:36

snoppy napisał/a:
choć niedługo będę chciał go zamienić na Alfę 156

powodzenia już chyba wolałbym swoją 400-tką jeździć do końca życia :wink:
kumpel ma tą Alfę niecały rok i płacze teraz no ale cóż chciał to ma a fura sypie się jak cholera
snoppy napisał/a:
czy pęknięty przewód IC mógł doprowadzić do uszkodzenia (prawie nowego - 10-15 tys. km) przepływomierza?

raczej nie

zuber84cool - Sro Sie 19, 2009 14:55

szosownik napisał/a:
snoppy napisał/a:
choć niedługo będę chciał go zamienić na Alfę 156

powodzenia już chyba wolałbym swoją 400-tką jeździć do końca życia :wink:
kumpel ma tą Alfę niecały rok i płacze teraz no ale cóż chciał to ma a fura sypie się jak cholera


zawsze ten model kojarzy mi się z ładną stylistyką i dobrymi silnikiem chyba 2.5 v6 reszta to o czym nie wspomniałem to sypiąca się kaszana więc niema o czym wspominać.