Zobacz temat - [Prawo] Oszustwo!!!! Problem!!!
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Prawo i ubezpieczenia - [Prawo] Oszustwo!!!! Problem!!!

Sephiroth - Sob Lis 14, 2009 17:15
Temat postu: [Prawo] Oszustwo!!!! Problem!!!
Witam. Nie byłem do końca pewien gdzie zamieścić ten post. Mam nadzieję, że dobrze trafiłem.
Problem mój polega na tym, że miesiąc temu kupiłem samochód w komisie. W opisie między innymi w wyposażeniu wymienione było, iż auto posiada ABS.
Dziś udałem się do mechanika na wymianę klocków hamulcowych. Powiedziałem też, że ABS chyba zepsuty bo nie działa, na co mechanik, że ABS'u ten samochód nie posiada!!!!!!
Niewiele się zastanawiając, zadzwoniłem do tego wybitnego komisu z prośbą o wyjaśnienie i rozwiązanie sytuacji, po czym zostałem zupełnie zignorowany!!!!

Pytanie więc, co mogę zrobić? Czuję się perfidnie oszukany. Posiadam fakturę VAT i chyba jeszcze kopię ogłoszenia na którym był samochód.
Czy są szansę, że sprzedawca poniesie jakieś konsekwencje?

staf - Sob Lis 14, 2009 17:22

Sephiroth, Znalazłem coś takiego. Może ci pomoże.
http://bezwypadkowe.net/f...-i-prawne-1869/

Ciufa - Sob Lis 14, 2009 18:50

Sephiroth napisał/a:
na co mechanik, że ABS'u ten samochód nie posiada!!!!!!

tak z ciekawości spytam czy mechanik popatrzał na auto i stwierdził że nie ma ABSu, czy dokładniej zbadał auto ?

Remigiusz - Sob Lis 14, 2009 19:01

Ciufcia napisał/a:
tak z ciekawości spytam czy mechanik popatrzał na auto i stwierdził że nie ma ABSu, czy dokładniej zbadał auto ?


Przecież wystarczy pod maskę zobaczyć czy jest agregat ABS :razz:

Ciufa - Sob Lis 14, 2009 19:07

Remi55 napisał/a:
Przecież wystarczy pod maskę zobaczyć czy jest agregat ABS :razz:

o to mi chodziło, bo koleś mógł spojrzeć na auto (tak jak każdy z nas na jego avatar) i stwierdzić "te auto nie ma ABSu" :P

Remigiusz - Sob Lis 14, 2009 19:20

Ciufcia, :mrgreen: Co to za mechanik :mrgreen: az strach takiemu auto do naprawy dac. Niech kolega wstawi zdjęcie o jakie auto mu chodzi to powiemy czy ma ABS :mrgreen:
Sephiroth - Sob Lis 14, 2009 22:57

Wymieniał klocki, także chyba przy tym zauważył. Pozatym później pokazał mi gdzie powinien znajdować się agregat pod maską itp.
Remigiusz - Sob Lis 14, 2009 23:17

No jak nie ma pierścieni na przegubach to nie ma ABS pewno po tym zauważył i jak brak agregatu to nie masz ABS :sad:
Sephiroth - Sob Lis 14, 2009 23:55

No tak, tylko czy jest szansa jakaś, by koleś za to zapłacił? I ten cały jego komis. W końcu to nie jest element dekoracyjny, tylko ABS...
piotrekcrash - Nie Lis 15, 2009 00:52

Ogółem brak pierścienie to jeszcze nie argument. Ja mojego Rovera sprowadzonego z Anglii przywiozłem bez obu pierścieni na przegubach. Nie wiem jak to się stało bo nie widać śladów rozbierania jakichkolwiek, ale ewidentnie ich nie było.

Za to była pompa ABS pod maską pierścienie przełożyłem z rozbitka i ABS chodzi aż miło:D

Zajrzyj pod maskę zobacz czy koło akumulatora masz pompę z napisem BOSCH z rurkami idącymi do obu przednich kół i regulatora na środku ściany grodziowej. Jeżeli nie ma i rurki idą bezpośrednio z serwo-pompy to znaczy, że ABS-u nie ma.

Ciufa - Nie Lis 15, 2009 01:59

piotrekcrash napisał/a:
Zajrzyj pod maskę zobacz czy koło akumulatora masz pompę z napisem BOSCH z rurkami idącymi do obu przednich kół i regulatora na środku ściany grodziowej. Jeżeli nie ma i rurki idą bezpośrednio z serwo-pompy to znaczy, że ABS-u nie ma.

przecież napisał że nie ma
Sephiroth napisał/a:
No tak, tylko czy jest szansa jakaś, by koleś za to zapłacił?

jak kupowałeś auto to na pewno zapoznałeś się z jego stanem i wyposażeniem, moim zdaniem to twój pech że nie zorientowałeś się przy zakupie
to tylko moje zdanie

staf - Nie Lis 15, 2009 11:34

Ciufcia napisał/a:

jak kupowałeś auto to na pewno zapoznałeś się z jego stanem i wyposażeniem, moim zdaniem to twój pech że nie zorientowałeś się przy zakupie
to tylko moje zdanie


A ja mimo wszystko podjechałbym do nich i spróbował negocjacji na tzw. "chamciucha" Nic nie trace, spróbować warto. :wink:

maciej - Nie Lis 15, 2009 11:56

staf napisał/a:
A ja mimo wszystko podjechałbym do nich i spróbował negocjacji na tzw. "chamciucha" Nic nie trace, spróbować warto. :wink:

Jakiego "chamściucha". ;)

To oni pojechali.

Cytat:
Pytanie więc, co mogę zrobić? Czuję się perfidnie oszukany. Posiadam fakturę VAT i chyba jeszcze kopię ogłoszenia na którym był samochód.
Czy są szansę, że sprzedawca poniesie jakieś konsekwencje?

Sephiroth, jeśli rzeczywiście masz kopię ogłoszenia, to możesz im bardzo nabruździć składając zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 286 KK przez właściciela komisu.
Cytat:
Art. 286. KK
§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego
rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

A jeśli to było ogłoszenie z jakiegoś serwisu internetowego, to prokuratura może do niego i tak dotrzeć, a podejrzewam, że jak Ty zgłosisz, to admini też Ci pomogą, bo serwisom teraz bardzo zależy na renomie.

hvil - Pon Lis 16, 2009 00:08

Dokładnie to podlega po KK a Prokuratura bardzo tępi przedsiębiorców za nielegalne praktyki handlowe, chociażby jakiś czas temu była sprawa ze salon VW ze sprzedali nowe malowane wozy, i jeden klient się zczail, sprawa cywilna bardzo szybko zakończyła się ugoda na stronę klientów ponieważ to jest chronione prawem a prokuratorzy mogą łatwo zapunktować na takich kąskach, jak masz ogłoszenie od razu nie wahaj się zagrozić mu prokuraturą bo oni mu się łatwo mogą dobrać za celowe wprowadzanie w błąd klienta.
Krzysi3k - Pon Lis 16, 2009 10:37

Ciufcia napisał/a:
jak kupowałeś auto to na pewno zapoznałeś się z jego stanem i wyposażeniem, moim zdaniem to twój pech że nie zorientowałeś się przy zakupie


Kupujący nie ma obowiązku znać się na samochodach.
To podlega pod wadę ukrytą, procesik możesz wytoczyć.
Jakbyś znalazł w samochodzie coś jeszcze niedobrego o czym nie wspomniał sprzedający to tym lepiej. Składasz pozew, wygrywasz, wyrok się uprawomocnia i możesz do komornika dzwonić :)

borsi - Wto Lis 17, 2009 14:26

kolego i co zrobisz...załatwisz chamków ?
witgut - Wto Lis 17, 2009 19:42

Tak koledzy, więc należało by zrobić tak samo z tymi wszystkimi sprzedawcami R75 z 8 poduszkami powietrznymi, ogrzewaną przednią szybą lub światłami przeciwmgielnymi (mylone z kierunkowskazami z przodu). Ja akurat nie myślę o wszystkich jak o złodziejach chcących mnie naciągnąć i dopuszczam możliwość pomyłki sprzedającego.
Dydo - Wto Lis 17, 2009 23:34

Pomyłki rzecz ludzka, podobnie jak popełnianie błędów, ale jak można sprzedając samochód nie wiedzieć co tak dokładnie auto ma ? Jak można nie policzyć, ile ma poduszek powietrznych ? Przecie to dziecko by wiedziało ile dane auto ma poduszek. Podobnie ma się z podgrzewaną szybą. Ja rozumiem, że nie każdy człowiek może być aż tak do przodu, ale takie banalne rzeczy sprzedający samochód powinien wiedzieć. Rozumiem pomylić się z jakąś drobnostką, ale nie z czymś takim. Jakby nie patrzeć takie wyposażenie jak; 8 poduszek etc., to dodatkowe wyposażenie, wiec im więcej auto ma takich cech, tym wyższa cena samochodu.
pajda - Sro Lis 18, 2009 01:07

Dydo napisał/a:
Przecie to dziecko by wiedziało ile dane auto ma poduszek


chodzi o to, ze w r75 masz oznaczenia poduszek bocznych na słupku srodkowym i na fotelu kierowcy/ pasazera a w rzeczywistosci jest to 1 poduszka. Masz 2 oznaczenie wiec ludzie licza to jako 2 rozne poduszki. Ponadto oczywiscie kurtyna na slupku przednim + poduszka przednia

Ciufa - Sro Lis 18, 2009 08:25

Dydo napisał/a:
Jak można nie policzyć, ile ma poduszek powietrznych ? Przecie to dziecko by wiedziało ile dane auto ma poduszek.

jak można nie zauważyć że auto nie ma ABS? przecież nawet dziecko wie gdzie pod maską jest pompa ABSu ;)
Dydo napisał/a:
Ja rozumiem, że nie każdy człowiek może być aż tak do przodu, ale takie banalne rzeczy sprzedający samochód powinien wiedzieć.

Ja rozumiem że nie każdy zna się na samochodach, ale takie banalne rzeczy kupuujący powinien sprawdzić przy oględzinach samochodu :)

Brt - Sro Lis 18, 2009 09:23

Ciufcia, dla Ciebie banalna ... dla mnie też ... ale podejrzewam, że połowa osób z forum będzie miała pojęcie gdzie jest pompa ABSu pod maską ... a patrząc na sprzedajacych i to co wypisują to czasem ręce opadają ...chcę wierzyć że nieświadomie ....... ;)
Remigiusz - Sro Lis 18, 2009 09:41

Ja pamietam takie ogłoszenia Rovera 200 gdzie było wpisane ESP zamiast SRS bo ludzie nie widzieli co to jest :shock:

Jestem ciekaw co z ta sprawa wyjdzie bo co innego prywatna osoba co innego handlarz. Nie sadze żeby handlarz nie wiedział ze nie ma ABS.

Ciufa - Sro Lis 18, 2009 09:47

Brt napisał/a:
Ciufcia, dla Ciebie banalna ... dla mnie też

to nie ja zacząłem
pozatym z tego co wyczytałem w necie to: Orzecznictwo SN nakazuje kazdemu kupującemu zapoznawać się ze stanem pojazdu przed zakupem na wszystkie dostępne w danych okolicznościach sposoby - z wizytą w ASO włącznie.
więc moim zdaniem w tym przypadku kupujący nie ma szans udowodnić sprzedającemu że podstępnie zataił brak ABS w aucie

Brt - Sro Lis 18, 2009 09:57

Cytat:
więc moim zdaniem w tym przypadku kupujący nie ma szans udowodnić sprzedającemu że podstępnie zataił brak ABS w aucie

ale ja nie mówię ze ma szanse ... mówię tylko, że sporo osób nie ma pojęcia jak sprawdzić obecność ABSu i że "nie każde dziecko to wie" ale zgadzam sie, że kupujący, jeśli nie są specjalistami motoryzacyjnymi, powinni wziąć kogoś do sprawdzenia stanu auta i wyposażenia dla własnego dobra, a sprzedający powinien również prawidłowo opisać stan i wyposażenie sprzedawanego samochodu .... niestety to utopia ....

maciej - Sro Lis 18, 2009 15:08

Ciufcia napisał/a:
pozatym z tego co wyczytałem w necie to: Orzecznictwo SN nakazuje kazdemu kupującemu zapoznawać się ze stanem pojazdu przed zakupem na wszystkie dostępne w danych okolicznościach sposoby - z wizytą w ASO włącznie.

Ciufcia, kompletnie nie trafiłeś. :nook:

To o czym tu rozmawiamy, to nie jest "stan techniczny", tylko oszustwo w ogłoszeniu - nic nie trzeba udowadniać, oprócz treści samego ogłoszenia.

Do tego ztcp można tu zastosować "jednostronną profesjonalizację" - to sprzedający, jako "zawodowiec" w branży powinien wiedzieć co sprzedaje, a kupujacy, jako laik, ma prawo wierzyć "zawodowcowi" i liczyć na jego dobrą wolę.

hvil - Sro Lis 18, 2009 23:42

dokladnie, pozatym nawet patrzac na podstawową ustawę o prawach konsumenta i konkurencji jest to ewidentna niezgodnosc towaru z opisem.
maciej - Czw Lis 19, 2009 12:48

Cytat:
dokladnie, pozatym nawet patrzac na podstawową ustawę o prawach konsumenta i konkurencji jest to ewidentna niezgodnosc towaru z opisem.

O tym nie pomyślałem - to może nawet dać prawo do odstąpienia od transakcji...

Trzebaby dokładnie to sprawdzić. :)

Ciufa - Czw Lis 19, 2009 16:37

a jak jest napisane że: "niniejsza oferta handlowa nie stanowi oferty w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego " lub coś takiego ?
maciej - Czw Lis 19, 2009 17:47

Ciufcia napisał/a:
a jak jest napisane że: "niniejsza oferta handlowa nie stanowi oferty w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego " lub coś takiego?

Trzeba by poczytać, bo są pewne klauzule zabronione.

Poza tym i tak będzie to czyn nieuczciwej konkurencji i fałszywa reklama - generalnie można dużo zrobić, żeby uprzykrzyć takiemu komisowi życie. :)

Ciufa - Czw Lis 19, 2009 18:31

Moim zdaniem nie ma szans wyegzekwować jakiejś rekompensaty od sprzedającego czy też zwrócić auto podając jako towar niezgodny z opisem.
Ciekawi mnie co Zetes o tym myśli ;)

Matius - Czw Lis 19, 2009 19:32

ja jak kupowałem roverka to koleś zapewniał mnie że nie ma ABS... ja tak patrze na niego i się dziwie ale nic nie mówiłem chociaż pod maską jest agregat ABS i są pierścienie na przegubach więc to trochę mnie zdziwiło... zresztą mojego ojca też ale też nic nie mówił... oglądałem go dość dokładnie i sprawdzałem wszystko ale jak powiedział mi że też nie ma wspomagania to już całkiem stwierdziłem że to jakiś cep ;p co prawda pompa od wspomagania była zjechana i nie było płynu dlatego działało strasznie opornie ale wiedziałem że jest to do naprawy :) może jeszcze tego samego dnia kupił i chciał sprzedać i zbytnio nic nie wiedział o aucie... nie wiem... miał trochę samochodów a ten stał przy samym wjeździe...

To świadczy o tym że ludzie zbytnio nie wiedzą co sprzedają... Nie wiem co bym zrobił na miejscu Sephiroth ale pewnie nie zostawiłbym tak tego...

hvil - Czw Lis 19, 2009 21:45

Przypisy w jakichkolwiek umowach, czy informacjach (w tym takze inf o towarach) zabronione są z mocy prawa zastępowane przepisami ustawy. Więc musiałbyś dokladnie nam pokazać to ogłoszenie jak wyglądało czy on mógł tak pisać. bo jesli to był jedyny możliwy dostepny dla konsumenta opis i niebyło innej możliwości by on Ci przedstawił opis towaru to taki tekst mozna sobie nawet korektorem zmazac bo jest niewazny.
Sephiroth - Nie Lis 22, 2009 09:52

Witam ponownie. Sprawa wyglada nastepujaco. Udalem sie do rzecznika praw konsumenta. Mam wyslac list do tego oszukanczego komisu, uwzgledniajac w nim niezgodnosc, kwote jakiej oczekuje za to tzn. nie mam pojecia jaka roznica w kwocie jest pomiedzy autem z ABS i bez i do tego termin wyplacenia przez komis pieniedzy. Wszystko to mam wyslac listem poleconym z potwierdzeniem odbioru. Jezeli kwota nie zostanie przeslana w terminie okreslonym przeze mnie, ponownie udaje sie do rzecznika i wtedy on wysyla pismo do komisiku. Pytanie tylko, jaka roznica w kwocie i jakiej moge rzadac za brak ABS'u?

[ Dodano: Nie Lis 22, 2009 09:52 ]
Jeszcze jedno. Ogłoszenie było na Otomoto i gratce już napisałem do nich o udostępnienie z archiwum. Czekam na odpowiedz.

azor77 - Nie Lis 22, 2009 09:52

Sephiroth napisał/a:
Pytanie tylko, jaka roznica w kwocie i jakiej moge rzadac za brak ABS'u?


Hmm myślę że, tak 1-2 tyś. Można spróbować :>

hvil - Nie Lis 22, 2009 10:39

nie, najlepiej jeśli wycenisz to sobie na podstawie katalogu wycen wozów uwzględniających wyposażenie itd. Najlepiej na podstawie Eurotaxu bo ten o ile nadal jestem na czasie z przepisami jest odnośnikiem dla urzędów celnych skarbowych itd. I list będzie poważniej wyglądał i prawnie będziesz miał podstawę dlaczego akurat takiej różnicy domagasz się a nie innej.
Matius - Nie Lis 22, 2009 10:43

zrób dokładnie tak jak napisał hvil, urzędy muszą mieć jakąś podstawę a nie ceny z głowy...
Sephiroth - Nie Lis 22, 2009 11:20

ten eurotax troche kosztuje .... ale jeszcze bede szukal...
hvil - Nie Lis 22, 2009 12:39

poszukaj na necie:D pdfa:D albo rzecznik moze ma dojscie do katalogu:-) ktoś napewno ma moze masz ziomka w jakiejs ubezpieczalni:-)
maciej - Pon Lis 23, 2009 00:46

Każdy agent ubezpieczeniowy ma eurotax w biurku - moja agentka sprawdza mi za "dziękuję" wartości, jak się szykuję do zmiany auta.
hvil - Pon Lis 23, 2009 01:17

no to nie jest problem dostać na pewno i w necie jakiś pgfik jest:-D wiadomo tam wartość inna będzie niż wozu ale nie wspominaj o tym tylko o różnicy pomiędzy z absem a bez:-D choć raz te zawyżone ich wartość komuś się przydadzą:-)
Brt - Pon Lis 30, 2009 15:59

w nawiązaniu do tematu :

http://biznes.onet.pl/za-...5,1,prasa-detal

hvil - Pon Lis 30, 2009 21:00

dostales eurotax? jak cos to napisz na pw moze uda mi sie zeskanowac ci.