Zobacz temat - [R25 2.0 iDT 2004] Rozrząd, jakie części?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R25 2.0 iDT 2004] Rozrząd, jakie części?

Marcinus - Wto Lis 24, 2009 23:59
Temat postu: [R25 2.0 iDT 2004] Rozrząd, jakie części?
Nadszedł czas,by w moim R wziąć się za rozrząd. Byłem dzisiaj w InterCars i sprzedawca wyliczył mi ile mniej więcej będzie za części,ale nie wiem jaki pasek powinienem kupić, sprzedawca też nie potrafił mi doradzić. Tu pojawia się moje pytanie:jakie dokładnie części będą mi potrzebne(najlepiej z numerami,jeśli występuje kilka rodzajów do mojego modelu-wolałbym uniknąć wywal kasy na części które nie będą pasować, a szczerze mówiąc nie za bardzo znam się na częściach).
I jeszcze jedno:czy od paska rozrządu może dochodzić popiskiwanie jak jadę po nierównej drodze i czasem przy odpalaniu i gaszeniu silnika?
Z góry dzięki za pomoc.
Pzdr Marcinus

Jugol - Sro Lis 25, 2009 06:52

Tu: http://tomateam.pl/ dostaniesz wszystko czego potrzebujesz, wyślą Ci i na 100% będzie pasić :ok:

[ Dodano: Sro Lis 25, 2009 06:52 ]
Marcinus napisał/a:
I jeszcze jedno:czy od paska rozrządu może dochodzić popiskiwanie jak jadę po nierównej drodze i czasem przy odpalaniu i gaszeniu silnika?

...paski pomyliłeś :wink: , taki pisk pochodzi od paska wielorowkowego :taa:

Marcinus - Sro Lis 25, 2009 09:42

Jugol napisał/a:
...paski pomyliłeś :wink: , taki pisk pochodzi od paska wielorowkowego :taa:

Czyli ten pasek,który jest przy alternatorze? Jak tak,to jego wymienił mi mechanik w półwie września(nie całe 6kkm temu). Czy tam jest jakiś napinacz,czy coś w tym stylu,czy tak szybko rozwala ten pasek?

szoso - Sro Lis 25, 2009 10:00

Marcinus napisał/a:
Czy tam jest jakiś napinacz,czy coś w tym stylu,czy tak szybko rozwala ten pasek?

jest napinacz ale winna może być sama rolka napinacza którą można wymienić osobno
u mnie stara rolka powodowała szybsze zużycie paska

bociannielot - Sro Lis 25, 2009 10:09

U mnie tez piszczy, a wymienilem juz pasek wielorowkowy, czyli mowicie ze rolka do wymiany :?:
szoso - Sro Lis 25, 2009 10:18

wypracowana rolka raczej powoduje zużycie paska czyli tnie go po zewnętrznej stronie jak to było u mnie niż jego piszczenie
jeśli piszczy pasek to może być trochę za luźny czyli napinacz nie napina go już z odpowiednią siłą

Marcinus - Sro Lis 25, 2009 10:26

Da się jakoś sprawdzić tą rolkę? Po południu wrzuce fotki tego paska wielorolkowego. Od zewnątrz (patrząc od góry) jest na nim taks pas jakby przytarty-biegnie przez środek, po bokach jest jakby brud,ale jak sprawdzałem go,to wydaje się,że jest dobrze napięty...
szoso - Sro Lis 25, 2009 10:30

Marcinus napisał/a:
Od zewnątrz (patrząc od góry) jest na nim taks pas jakby przytarty-biegnie przez środek

miałem tak samo
zmień rolkę bo ci tnie środkiem pasek, koszt około 50zł

Brt - Sro Lis 25, 2009 10:54

Marcinus napisał/a:
Od zewnątrz (patrząc od góry) jest na nim taks pas jakby przytarty-biegnie przez środek

Może (a nawet na 99% jest) to być spowodowane po prostu przez konstrukcję rolki, która jest złożona z dwóch części i na środku ma rowek ... stąd ten ślad na pasku .... mam nowy napinacz SKFa i nowa rolkę i też mam taki ślad .... co do sprawdzenia to ... wystarczy zdjąć pasek i zobaczyć jak pracuje sama rolka, czy nie la luzów i czy łożysko cicho pracuje ... jeśli tak, to rolka jest ok. zanim napinacz bym wymieniał, to najpierw wyczyściłbym i odtłuścił wszystkie koła pasowe i sam pasek ... oraz przy zakładaniu paska uważać należy aby go nie uświnić w syfie okołosilnikowym :ok:

szoso - Sro Lis 25, 2009 11:08

Brt napisał/a:
która jest złożona z dwóch części i na środku ma rowek ... stąd ten ślad na pasku .... mam nowy napinacz SKFa i nowa rolkę i też mam taki ślad ....

po części może i masz rację Brt ale żebyś widział jak wyglądał mój nowy pasek ścięty przez rolkę na środku

Marcinus - Czw Lis 26, 2009 21:01

Nie zrobiłem fotek, bo mi aparat odmówił współpracy,a z komóry nic nie widać...
Dzisiaj zalałem do pełna diesel gold i coś zaczęło syczeć z okolic lewego przedniego koła. Syczenie słychać w czasie przyspieszania, powyżej 2-2,2 tys obr/min, jak odpuszczam gaz syczenie cichnie... Nie odczułem różnicy w przyspieszaniu. Wiecie co to może być,ewentualnie co i jak sprawdzić? Wcześniej jeździłem na v-power.

Brt - Czw Lis 26, 2009 21:06

To syczenie to sprawdź stan weży od turbiny do intercoolera i dalej do kolektora ssącego .... na 99% masz gdzieś nieszczelność ;)
Marcinus - Czw Lis 26, 2009 21:20

A gdzie znajdę te węże,jak je sprawdzić i czym zakleić? Zanim pojawia się to syczenie, słyszę świst turbiny. Można z tym jeździć, czy samochód na kołki?
Jak samochód jest na biegu jałowym, to nie słychać syku, tylko turbinkę.

Brt - Czw Lis 26, 2009 21:53

takie dwa najgrubsze węże gumowe jakie znakjdziesz pod maską... jeden długi a drugi krótki ... obok lewej lampy masz chłodnicę powietrza ułożoną w pionie i od niej te węże odchodzą :ok: co do zaklejienia to już własna inwencja wskazana ... ale z dioświadczenia to najlepiej wymienić jeśli są dziurawe po prostu .... jak już raz pękł, to raczej niedługo w innym miejscu puści :ok:
Marcinus - Czw Lis 26, 2009 23:33

Np taka "taśma na gada" ta szara, którą kilka lat temu reklamowali z krokodylem, któremu zamknęli nią pysk wytrzyma w silniku? Jakich "niespodzianek" mogę się spodziewać w 5-letnim samochodzie przy przebiegu ok 90kkm, którego przeszłości nie znam?
Brt - Czw Lis 26, 2009 23:38

taśma chwile wytrzyma .... szara lub izolacyjna .... ale z racji oleju który tam jest w niewielkich ilościach oraz tego, że wąż "pracuje" - po jakimś czasie owe taśmy puszczają ... na stałe to wymiana lub wstawienie kawałka rurki i ściśnięcie opaskami
Marcinus - Pon Gru 07, 2009 21:24

Na taśmie wytrzymał tydzień,teraz już wąż wymieniony, rozrząd zrobiony. Ale teraz jakby głośniej silnik pracuje... Może to tylko moje odczucie, ale wydaje mi wie,że w środku jest głośniej niż wcześniej. A to popiskiwanie było od rozrządu, bo nic więcej nie ruszali,a nie słyszałem żeby piszczało od silnika w czasie powrotu :grin:
Brt - Pon Gru 07, 2009 21:51

Marcinus napisał/a:
Ale teraz jakby głośniej silnik pracuje

A był kontrolowany kąt wtrysku ?? zazwyczaj to on powoduje głośniejszą prace silnika ... czy auto rano dobrze odpala ??

Marcinus - Nie Gru 13, 2009 21:16

Czy rano dobrze odpala,to sprawdze dopiero jutro,bo około 18 odebrałem samochodzik z warsztatu. Nie wiem jak długo stał na dworze przed odbiorem (obstawiam jakieś 0,5 godziny) i odpalił bez problemów. Mechanik powiedział.że układ odpowietrzyli i wszystko jest git. Wracając spoglądałem od czasu do czasu w lusterko i nie puszczał dyma,moc była szedł ładnie, bez problemowo.
EDIT
Rano,po nocy w garażu odpalił bez problemu i silnik pracował ciszej może po prostu ja już świruję... Dzięki bardzo wszystkim za pomoc, zwłaszcza Tobie Brt z tego,co widzę to jesteś jak chodząca encyklopedia roverkowa mam nadzieję, że kiedyś przynajmniej Ci dorównam

[ Dodano: Nie Gru 13, 2009 21:02 ]
Nie chcę zakłądać nowego tematu, a wydaje mi się, że to jest trochę ze sobą powiązane.
Dzisiaj po nocy spędzonej na dworze musiałem kręcić rozrusznikiem dłużej niż zwykle rano (około 5-6 sek), gdy silnik odpalił pracował przez chwilę nierówno i lekko przydymiał (wydaje mi się, że to przez wilgoć, która zebrała się w wydechu), po rozgrzaniu przestał dymić. Wieczorem wstawiłem go do garażu, ale zostawiłem silnik włączony, żeby go dokładniej osłuchać. Usłyszałem takie ciche, lekko basowe wycie, a spaliny, które wyczułem śmierdziały jak ze starego ikarusa Zatankowałem na Shellu V-Pover Diesel, więc opcję ze złym paliwem wykluczam, chyba, że zalewam za dobre paliwo (chociaż wydaje mi się że roverek zasługuje na to, co najlepsze )