|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400 1.6Si 97r.] Ciśnienie w zbiorniczu wyrównawczym - HGF?
moris10 - Czw Lut 11, 2010 19:42 Temat postu: [R400 1.6Si 97r.] Ciśnienie w zbiorniczu wyrównawczym - HGF? Witam.
Mam Rover 416 z 97r jestem jego szczęśliwym posiadaczem od roku. Dwa tygodnie temu podczas jazdy samochodem nastąpiło rozszczelnienie chłodnicy(trochę napęczniała i odparowywał płyn) i można było zobaczyć duże ciśnienie w zbiorniczku wyrównawczym, a temperatura na wskaźniku była w okolicach połowy. Dwa miesiące wcześniej wymieniałem termostat i odpowietrzyłem układ. nie było wody w oleju ani oleju we wodzie i nawet nie było wcześniej widać ubytku wody. Z opisanej usterki znajomy mechanik stwierdził - uszczelka pod głowicą. Słysząc ceny za naprawę (1500zł + części) postanowiłem naprawić HGF w domu.
Zdjąłem głowicę, stara uszczelka niby dobra, ale widać było brązowy nalot na zaworach wydechowych na 3 tłoku, gdzie pozostałe miały raczej jasnoszary kolor z resztą nawet na toku było widać, ze coś jest nie tak ze spalaniem. Wyczyściłem blok i głowicę(głowicy nie dałem do planowania) oraz sprawdziłem śruby oraz przemyłem starym olejem blok silnik(był jakby piasek w nim). Zamontowałem nowe metalowe tulejki położyłem uszczelkę i głowice przykręciłem jak w RAVE z tym, ze zamiast 2x180 zrobiłem 4x90 w celu lepszego rozłożenia głowice. Wszystko poskładałem zalałem układ chłodzenia płynem i odpaliłem silnik.
Silnik ładnie odpalił, pracował równo. Do odpowietrzenia układu użyłem innej metody niż opisanej w RAVE, tzn odpaliłem silnik na odkręconym korku i po nagrzaniu nastąpił gwałtowny wzrost poziomu w zbiorniczku, wtedy zgasiłem silnik jak ostygł poziom opadł dolałem jeszcze płynu tak do max i zakręciłem korek. I teraz w miarę nagrzewania się silnik podnosi się płyn w zbiorniczku i wytwarza się ciśnienie. Odkręcenie na gorącym powoduje nagły wzrost poziomu płynu, później maleje w miarę ochładzania). Nie wymieniłem jeszcze chłodnicy wiec również zaczyna przez nią przeciekać.
Po mojej naprawie nie ma płynu w oleju, oleju w płynie płynu ubywa tyle co ucieknie z dziurawej chłodnicy. Martwi mnie jedynie to ciśnienie w zbiorniczku.
Mam takie pytanie do bardziej doświadczonych użytkowników:
1. Czy możliwe że powrócił HGF?
2. Czego oznaką mógł być ten brązowy nalot na zaworach wydechowych i tłoku?
3. Czy możliwe jest, ze to nie HGF tylko chłodnica rozleciała się ze starości?
4. Jak sądzicie czy po wymianie chłodnicy można będzie jeździć, a objawy uznać za normalne
5. Czytałem też o korku na zbiorniczek, może coś pomóc jego wymiana?
Dziękuje z góry za odpowiedz i pozdrawiam
przemek199 - Czw Lut 11, 2010 19:49 Temat postu: Re: [R400 1.6Si 97r.] Ciśnienie w zbiorniczu wyrównawczym -
moris10 napisał/a: | Witam.
Mam Rover 416 z 97r jestem jego szczęśliwym posiadaczem od roku. Dwa tygodnie temu podczas jazdy samochodem nastąpiło rozszczelnienie chłodnicy(trochę napęczniała i odparowywał płyn) i można było zobaczyć duże ciśnienie w zbiorniczku wyrównawczym, a temperatura na wskaźniku była w okolicach połowy. Dwa miesiące wcześniej wymieniałem termostat i odpowietrzyłem układ. nie było wody w oleju ani oleju we wodzie i nawet nie było wcześniej widać ubytku wody. Z opisanej usterki znajomy mechanik stwierdził - uszczelka pod głowicą. Słysząc ceny za naprawę (1500zł + części) postanowiłem naprawić HGF w domu.
Zdjąłem głowicę, stara uszczelka niby dobra, ale widać było brązowy nalot na zaworach wydechowych na 3 tłoku, gdzie pozostałe miały raczej jasnoszary kolor z resztą nawet na toku było widać, ze coś jest nie tak ze spalaniem. Wyczyściłem blok i głowicę(głowicy nie dałem do planowania) oraz sprawdziłem śruby oraz przemyłem starym olejem blok silnik(był jakby piasek w nim). Zamontowałem nowe metalowe tulejki położyłem uszczelkę i głowice przykręciłem jak w RAVE z tym, ze zamiast 2x180 zrobiłem 4x90 w celu lepszego rozłożenia głowice. Wszystko poskładałem zalałem układ chłodzenia płynem i odpaliłem silnik.
Silnik ładnie odpalił, pracował równo. Do odpowietrzenia układu użyłem innej metody niż opisanej w RAVE, tzn odpaliłem silnik na odkręconym korku i po nagrzaniu nastąpił gwałtowny wzrost poziomu w zbiorniczku, wtedy zgasiłem silnik jak ostygł poziom opadł dolałem jeszcze płynu tak do max i zakręciłem korek. I teraz w miarę nagrzewania się silnik podnosi się płyn w zbiorniczku i wytwarza się ciśnienie. Odkręcenie na gorącym powoduje nagły wzrost poziomu płynu, później maleje w miarę ochładzania). Nie wymieniłem jeszcze chłodnicy wiec również zaczyna przez nią przeciekać.
Po mojej naprawie nie ma płynu w oleju, oleju w płynie płynu ubywa tyle co ucieknie z dziurawej chłodnicy. Martwi mnie jedynie to ciśnienie w zbiorniczku.
Mam takie pytanie do bardziej doświadczonych użytkowników:
1. Czy możliwe że powrócił HGF?
2. Czego oznaką mógł być ten brązowy nalot na zaworach wydechowych i tłoku?
3. Czy możliwe jest, ze to nie HGF tylko chłodnica rozleciała się ze starości?
4. Jak sądzicie czy po wymianie chłodnicy można będzie jeździć, a objawy uznać za normalne
5. Czytałem też o korku na zbiorniczek, może coś pomóc jego wymiana?
Dziękuje z góry za odpowiedz i pozdrawiam |
Jeżeli problemem jest tylko ciśnienie przy nagrzanym silniku to jest to zupelnie normalne...w niektórych autach mozna sie poparzyc jak plyn pojdzie do gory przy odkreceniu korka... Z reszto nie pomoge bo mialem raz benzynke ale nie robilem HGF a w dieselku to nie wystepuje praktycznie...apropo cen to proponuje powiedziec tym co twierdza ze serwis diesla jest drozszy od benzyny...pozdro!
Vesper416 - Czw Lut 11, 2010 21:06
Ty to nazywasz odpowietrzeniem układu???????? Dobrze ze mojego samochodu nie odpowietrzałeś a na pytanie sam sobie odpowiedz skoro masz zapowietrzony układ.......
snake0908 - Pią Lut 12, 2010 11:19
moris10 napisał/a: | Martwi mnie jedynie to ciśnienie w zbiorniczku. |
Cisnienie w ukladzie po nagrzaniu silnika ta rzecz jak najbardziej normalna, i normalne jest to ze jak odkrecisz koresz na goracym silniku to podnosi sie poziom cieczy chlodzacej.
Cisinie w ukladzie chlodzenia nie powinno przekraczac 1.5 bara.
polofix - Czw Lut 18, 2010 15:38
witam.czy ltos jest w stanie mi pomoc? chodzi mi o to ze jestem w trakcie naprawy HGF.glowica oddana do planowania. chce sie dostac do malego kola na dole,a po srodku jest lapa.co musze zrobic zeby sie nienarobic a zrobic? chce wymienic pasek,i dlatego musze sie dostac dop dolu.jest to wersja z klima.
Vesper416 - Czw Lut 18, 2010 15:43
Może sie myle bo sam sie nie wziąłem za rozrząd, ale łape trzeba chyba odkręcić a przed tym silnik czymś podeprzeć żeby nam nie zleciał.
sTERYD - Czw Lut 18, 2010 22:56
zgadza się. trzeba obie łapy odkręcić. o ile z górną nie ma najmniejszego problemu to do dolnej (a raczej do blachy podtrzymującej) przyda się klucz oczkowy wygięty nr 15
sobrus - Pią Lut 19, 2010 08:10
@moris10
1500zł to troche drogo jak na naprawe HGF. Ja zapłaciłem 700zł + 100zł za naprawę układu chłodzenia (w tym dwukrotne płukanie i nowy płyn).
moris10 - Pią Lut 19, 2010 08:24
Ja właśnie jestem po wymianie chłodnicy. Teraz zobaczę jak jest z ubytkiem płynu chłodzącego, bo do tej pory uciekał przez uszkodzoną chłodnice. Z obserwacji zauważyłem, ze poziom podnosi się tak 3-5mm. Sprawdzał może ktoś z ciekawości jak to jest u niego?
polofix - Pią Lut 19, 2010 09:27
sTERYD napisał/a: | zgadza się. trzeba obie łapy odkręcić. o ile z górną nie ma najmniejszego problemu to do dolnej (a raczej do blachy podtrzymującej) przyda się klucz oczkowy wygięty nr 15 | dzieki wielkie.okolo poludnia zabieram sie za to.jak cos to mi dopowiecie.
|
|