|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Prawo i ubezpieczenia - fotoradar
dobryziom - Pon Lut 22, 2010 13:02 Temat postu: fotoradar Jak to jest wreszcie z tymi mandatami? jest jakiś określony czas w którym maja dostarczyć fotkę lub pismo o przekroczeniu prędkości czy nie ? zawsze słyszałem ze maja miesiąc na dostarczenie a później do kosza...
iwan00 - Pon Lut 22, 2010 13:58
Chyba nie, W mojej starej firmie przychodziły nawet z rocznym opóźnieniem i trza było płacić. Tylko punkty liczone są os dnia wykroczenia.
Ale coś mogło się zmienić w ostatnim czasie.
chudson - Pon Lut 22, 2010 14:00
a to dziwne bo możemy nie wiedziec o popełnieniu wykroczenia jeśli mandat przyjdzie po pół roku i w tym czasie przeliczyć się ile już mamy na koncie
iwan00 - Pon Lut 22, 2010 14:18
To taki trochę paradoks, bo punkty przypisywane są w dniu nałożenia mandatu ale liczone od dnia wykroczenia. Może się tak zdarzyć że dostaniemy punkty, które od razu znikną. Więc tak jakby mamy i nie mamy punktów. Tak mi się wydaje.
Paul - Pon Lut 22, 2010 14:29
iwan00 napisał/a: | W mojej starej firmie przychodziły nawet z rocznym opóźnieniem i trza było płacić. | Ale to już s sądu
Policja ma 30 dni na doręczenie mandatu - jak się nie wyrobi (trudności z ustaleniem właściciela >np. leasing<), to już tylko przez sąd grodzki
dobryziom - Pon Lut 22, 2010 15:03
Paul a jakiś przepis prawny na to?
jak to dalej wygląda z sądem grodzkim? ktoś sprawdził temat w praktyce bo stale opieramy się na opowieściach
maciej - Pon Lut 22, 2010 15:41
dobryziom napisał/a: | zawsze słyszałem ze maja miesiąc na dostarczenie a później do kosza... |
Miesiąc to ztcp jest na postępowanie mandatowe (poszukaj w KW i KPwSoW), a jeśli się przedłuża np. przez problemy z ustaleniem sprawcy przez Policję lub SM (np. auto w leasingu - procedura musi przejść przez firmę leasingową i przez zarządce floty, zanim dojdzie do winnego), jeśli to się nie uda w ciągu miesiąca, to sprawa toczy się dalej, ale w momencie ustalenia sprawcy ląduje od razu w Sądzie Grodzkim, bo Policja i SM mogą nałożyć mandat tylko do miesiąca, a Sąd Grodzki do przedawnienia.
Natomiast przedawnienie takiego mandatu reguluje Kodeks Wykroczeń.
Na szybko znalazłem taki opis:
Cytat: | Zgodnie z przepisem art. 45 K.w. karalność wykroczenia (rozumiana jako możliwość wymierzenia kary sprawcy czynu przez sąd) ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok. Jednakże jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie, karalność wykroczenia ustaje z upływem 2 lat od popełnienia czynu. Wszczęcia postępowania dokonuje sąd, po uprzednim zbadaniu zasadności zarzutu ujętego we wniosku o ukaranie, sporządzonego zazwyczaj przez policję (art. 57 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia). Cytowany przepis reguluje instytucję przedawnienia orzekania. |
Co do Sądu, to powinieneś dostać wezwanie do złożenia wyjaśnień i tam już jest stosowana zwykła procedura sądowa - możesz poczytać w KPK i KPwSoW - wezwanie, wezwanie powtórne, nawet do doprowadzenia pod przymusem i kary administracyjnej (jeden z naszych kolegów za wielokrotną sklerozę i "unikanie" stawienia się na sprawie dostał w sumie 3200 zł kary, a jakby się sędzia wkurzył, to chyba nawet kilka dni aresztu może załatwić, a chodziło o sprawę cywilną).
A nie odbieranie wezwania nie jest już też drogą uniknięcia odpowiedzialności, bo ztcp jest jakiś taki przepis, który mówi, że chyba trzecie wysłane drogą urzędową na adres zameldowania wezwanie uznaje się za doręczone, czy jakoś tak - trzebaby poszukać.
W przypadku fotki są jeszcze opcja, że można się stawić i nie rozpoznać osoby na zdjęciu, ale wtedy sąd ma możliwość oceny materiału dowodowego - jeśli uzna, że osoba na zdjęciu to Ty, to ukara Cię wg uznania (co najmniej tyle co w taryfikatorze, ale może dołożyć coś od siebie za utrudnianie), a jeśli uzna, że rzeczywiście nie widać kto prowadzi auto, to ukara Cię z artykułu PoRD nakładającego na właściciela lub dysponenta auta obowiązek wskazania, na żądanie Policji i innych uprawnionych, kierującego w danej chwili - praktyka jednego z naszych kolegów jest taka, że, przynajmniej Policja, w takiej sytuacji daje karę równą mandatowi za przekroczenie prędkości, ale nie może dać punktów karnych, bo nie ustalono sprawcy wykroczenia, a kara jest za inne wykroczenie przeciw PoRD (nie udostępnienie danych kierowcy)..
dobryziom - Pon Lut 22, 2010 16:35
jak zwykle kolega Maciej mnie nie zawiódł pięknie dziękuję za poświęcony czas
maciekmpl - Wto Lut 23, 2010 11:44
maciej napisał/a: | W przypadku fotki są jeszcze opcja, że można się stawić i nie rozpoznać osoby na zdjęciu, ale wtedy sąd ma możliwość oceny materiału dowodowego - jeśli uzna, że osoba na zdjęciu to Ty, to ukara Cię wg uznania (co najmniej tyle co w taryfikatorze, ale może dołożyć coś od siebie za utrudnianie), a jeśli uzna, że rzeczywiście nie widać kto prowadzi auto, to ukara Cię z artykułu PoRD nakładającego na właściciela lub dysponenta auta obowiązek wskazania, na żądanie Policji i innych uprawnionych, kierującego w danej chwili - praktyka jednego z naszych kolegów jest taka, że, przynajmniej Policja, w takiej sytuacji daje karę równą mandatowi za przekroczenie prędkości, ale nie może dać punktów karnych, bo nie ustalono sprawcy wykroczenia, a kara jest za inne wykroczenie przeciw PoRD (nie udostępnienie danych kierowcy).. |
Dostałem po około 10 dniach od "złapania przez fotoradar" list od Straży Miejskiej z Kobylnicy k. Słupska ze zdjeciem, na którym nie można było rozpoznać, czy samochodem kierowałem ja, czy żona. Niezależnie od tego sama część listu, którą należało odesłać do nadawcy zawierała gotowe trzy opcje, z których należało tylko wybrać właściwą (oczywiście nie cytuje dokładnie):
1. Przyznaję się, że to ja (właściciel pojazdu) kierowałem samochodem i popełniłem wykroczenie. Mandat i punkty przyjmuję.
2. Nie przyznaję się, że to ja (właściciel pojazdu) kierowałem samochodem,ale informuję, że kierował nim taki, a taki obywatel.
3. Nie przyznaję się, że to ja (właściciel pojazdu) kierowałem samochodem i nie wiem kto nim wtedy kierował. Przyjmuję do wiadomości, że za odmowę wskazania kierującego zostanę ukarany grzywną w wysokości równej mandatowi/grzywnie za przekroczenie prędkości, lecz bez przyznania punktów karnych.
Po zaznaczeniu opcji 3 i odesłaniu formularza, w ciągu około tygodnia przysłali polecenie przelewu z terminem płatności 7 dni. Zapłaciłem i na tym koniec.
M
maciej - Wto Lut 23, 2010 12:01
Jak ja dostałem z SM Góra Kalwaria, to były tylko dwie pierwsze opcje, ale, jak pewnie wszyscy widzieli w innym wątku, zdjęcie było tak wyraźne, że nie było o czym dyskutować, do tego miałem wtedy 0 pkt. karnych i od tamtego mandatu też 0 pkt. karnych, więc się przyznałem.
Kiedyś jeden z moich kolegów dostał zdjęcie auta w nocy i z tyłu, ale rejestracja i model były wyraźne. Kolega, za zgodą obwinionego, wskazał swojego szefa, obywatela Australii, który był wtedy służbowo na tydzień w Polsce. Fotoradar był Policji i policjantka mało się nie zakrztusiła ze śmiechu jak kolega zaczął jej dyktować przez telefon dane sprawcy - podał dane sprawcy i nie dostał mandatu.
Perez - Wto Lut 23, 2010 14:57
maciekmpl napisał/a: | 3. Nie przyznaję się, że to ja (właściciel pojazdu) kierowałem samochodem i nie wiem kto nim wtedy kierował. Przyjmuję do wiadomości, że za odmowę wskazania kierującego zostanę ukarany grzywną w wysokości równej mandatowi/grzywnie za przekroczenie prędkości, lecz bez przyznania punktów karnych. |
Kurcze, to fajnie. Dobre rozwiazanie jak ktos naprawde musi jechac szybko, bo sie pali. Glowe zaslaniasz i ogien
chudson - Wto Lut 23, 2010 20:59
Ciekawe jak to jest z podawaniem danych obcokrajowców. Lub zmyśleniem danych osobowych i zaparcie stać przy swoim ,ze tak sie przedstawiała osoba ,której użyczyliśmy auto. Czyżby brak możliwości odnalezienia sprawcy i mandat dla własiciela ? Czy raczej ( zwłaszcza przy obcokrajowcach) podejście olewające osoby pracującej przy mandatach i wyrzucenie do kosza zdjęcia -bo po co sobie roboty dokładać.
frediwzl - Wto Lut 23, 2010 21:46
Z obcokrajowcami jest tak, mam w rodzinie sam Afgana i kiedy przychodziły mandaty z fotoradaru kazał przepisywać na siebie, że to on kierował pojazdem. Wypełniało się druczek i odsyłało. Na moim koncie nic nie figurowało, a mu ani jeden liścik nie przyszedł, więc wnioskuje że są po prostu wyrzucane.
maciej - Sro Lut 24, 2010 13:04
chudson napisał/a: | Ciekawe jak to jest z podawaniem danych obcokrajowców. |
Przecież opisałem taki przypadek.
chudson napisał/a: | Lub zmyśleniem danych osobowych i zaparcie stać przy swoim ,ze tak sie przedstawiała osoba ,której użyczyliśmy auto. |
Za zmyślanie grozi kara za składanie fałszywych zeznań, ale oczywiście ciężko to udowodnić.
chudson napisał/a: | Czyżby brak możliwości odnalezienia sprawcy i mandat dla własiciela ? |
Podobno wewnątrz UE ma zacząć działać taki system i Policja ma przekazywać mandaty do kraju pochodzenia i nawet punkty mają być naliczane wg kraju pochodzenia, ale ztcw to jeszcze nie działa.
chudson napisał/a: | Czy raczej ( zwłaszcza przy obcokrajowcach) podejście olewające osoby pracującej przy mandatach i wyrzucenie do kosza zdjęcia -bo po co sobie roboty dokładać. |
To gdzieś notowane ale nasze systemy nie są tak sprawne jak np. szwajcarskie i raczej taki obcokrajowiec nie dostanie mandatu do zapłacenia na granicy.
frediwzl napisał/a: | Z obcokrajowcami jest tak, mam w rodzinie sam Afgana i kiedy przychodziły mandaty z fotoradaru kazał przepisywać na siebie, że to on kierował pojazdem. Wypełniało się druczek i odsyłało. Na moim koncie nic nie figurowało, a mu ani jeden liścik nie przyszedł, więc wnioskuje że są po prostu wyrzucane. |
Pytanie, czy on ma stały pobyt i jest zarejestrowany w bazach PESEL, Policji lub którejś innej służby - jeśli nie, to nie mają adresu pod który mogliby to wysłać.
sarkunx - Czw Lut 25, 2010 14:08
maciej napisał/a: | Podobno wewnątrz UE ma zacząć działać taki system i Policja ma przekazywać mandaty do kraju pochodzenia i nawet punkty mają być naliczane wg kraju pochodzenia, ale ztcw to jeszcze nie działa. |
Ale to jeszcze długo a prawdopodobnie nigdy. Za duże różnice w systemach, problemy językowe itp, itd...
maciej - Czw Lut 25, 2010 14:12
sarkunx napisał/a: | Ale to jeszcze długo a prawdopodobnie nigdy. Za duże różnice w systemach, problemy językowe itp, itd... |
Nie koniecznie. Już działają systemy celno-graniczne typu Schengen i Sirene, więc da się.
A przepisy są bardzo podobne, bo wszystkie opierają się o Konwencję Wiedeńską.
Zobaczymy.
|
|