|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200 1.4i 97r] ubytek płynu problem rozwiązany polecam!!!
pawel4580 - Pon Lut 22, 2010 16:39 Temat postu: [R200 1.4i 97r] ubytek płynu problem rozwiązany polecam!!! Witam!
Ponad 1,5 roku walczyłem z ubytkiem płynu chłodniczego w R214i. Czytałem na internecie, sprawdzałem objawy uszczelki głowicy, dociskałem opaski na wszystkich wężach, termostat, pompa, nagrzewnica itd. Dolałem uszczelniacz w płynie do chłodnic oraz w proszku, mimo to płyn ubywał nawet co 20 km dolewałem 0,5 litra a wycieków płynu nigdzie nie było widać a jednak gdzieś znikał. Zimą było gorzej. Pomyślałem korek od zbiorniczka wyrównawczego, tylko został. Nie mogłem dostać w żadnym sklepie motoryzacyjnym takiego korka ani w hurtowni mimo, że pracuje w motoryzacji. Znalazłem korek na internecie przypadkiem,zamówiłem koszt 41 zł nowiutki założyłem i już miesiąc poziom płynu nie ulega zmianie. Korek ma zaworek i zaworek nie trzymał już ciśnienia to była przyczyna. Wycieków nie było widac ponieważ płyn odparowuje. Wcześniej oczyscilem zbiorniczek z syfu szczykawką przydałoby sie odpowietrzyc, ale nie koniecznie. Podstawa to korek mało kto wie, że to on jest w 99% sprawcą ubytku płynu. Zanim zaczniesz wymieniać uszczelke wymień korek! Podaje nr korka można wpisać w google i zamówić ze strony: NR korka PCD100160 strona http://www.englishcars.pl/?productID=1544 Myśle że wielu osobom pomoże. Pozdrawiam
kasjopea - Pon Lut 22, 2010 17:07
pawel4580, dzięki za informację, ale sprawa korka jest na forum znana. Nie ma też problemu z jego dostaniem.
piter34 - Pon Lut 22, 2010 20:42
kasjopea napisał/a: | Nie ma też problemu z jego dostaniem. |
Polecam: http://www.tomateam.pl/sk...&m_dzial=&funk=
snake0908 - Wto Lut 23, 2010 09:51
W linku od kolegi Pawel4580 jest po 26zl w twoim po 36zl, po co przeplacac?
Vesper416 - Wto Lut 23, 2010 13:29
Po co przepłacać korek dostaniesz w każdym sklepie motoryzacyjnym tylko mowisz ze do poloneza! Koszt srednio 15zł. Ja mam juz pół roku założony i jest wszystko ok. A tak poza tym korek sprawdza się w pierwszej kolejnosci bo primo on najczesciej pada a po drugie primo najtansza czesc chyba w ukladzie
iwan00 - Czw Mar 04, 2010 09:12
Pozwolę sobie podłączyć się pod temat, czy również w Roverkach z silnikiem Diesla [220 SD] ubytek płynu może być spowodowany wadą korka?
Dodam, że gdy odkręcam korek z układu schodzi nadciśnienie ( pssssst ) więc raczej korek jest szczelny. innych wycieków nie zauważyłem. Co sprawdzić na początku?
kowalainen - Czw Mar 04, 2010 09:38
iwan00, oczywiście, że może, to nie ma znaczenia jaki to samochód/silnik.
Korek utrzymuje ciśnienie w układzie do pewnego poziomu, później otwiera się zawór i nadmiar ciśnienia jest uwalniany. Ciśnienie w układzie musi być, bo jak wiadomo ciecze przy wyższym ciśnieniu mają większą temp. wrzenia. Korek utrzymuje to ciśnienie aby płyn w układzie się nie zagotował.
A jak już odkręciłeś ten korek to temu "psssst" towarzyszyło bulgotanie? A tak na przyszłość, nie odkręcaj przypadkiem korka na rozgrzanym silniku, zmniejszysz ciśnienie i płyn może się zagotować.
iwan00 - Czw Mar 04, 2010 11:01
Tak, było bulgotanie. odkręcałem na rozgrzanym ale już zgaszonym silniku. Następnym razem trochę odczekam.
No i do meritum, czy korek jest do wymiany?
BayHarborButche - Czw Mar 04, 2010 12:16
Ja kupiłem korek od Poloneza 20 zł i można go dostać w każdym sklepie moto:)
iwan00 - Wto Mar 30, 2010 14:13
Do którego poloneza ten korek? Caro, ATU, jakieś starsze??
szoso - Wto Mar 30, 2010 14:29
iwan00 napisał/a: | Do którego poloneza ten korek? Caro, ATU, jakieś starsze?? |
no pomyśl, a które miały silniki Rovera?
damiansz - Sob Cze 12, 2010 17:42
kowalainen napisał/a: | (...)
A jak już odkręciłeś ten korek to temu "psssst" towarzyszyło bulgotanie? (...) |
a co to oznacza jeżeli towarzyszy bulgotanie?
Gonia - Sob Cze 12, 2010 17:47
snake0908 napisał/a: |
W linku od kolegi Pawel4580 jest po 26zl w twoim po 36zl, po co przeplacac? |
Tomi ma też korki w zamienniku (tak jak ten z linku powyżej), koszt to chyba 16 zł.
szoso - Sob Cze 12, 2010 18:48
Gonia napisał/a: | Tomi ma też korki w zamienniku (tak jak ten z linku powyżej), koszt to chyba 16 zł. |
mam właśnie taki, niczym nie odbiega od oryginału
thot83 - Nie Cze 13, 2010 14:14
Witam
Zastanawiam się czy przypadkiem nie istnieje możliwość sprawdzenia działania tego korka, a właściwie tego zaworka w korku. Dodam, że u mnie raczej nie ma problemu bo korek niedawno zmieniałem, koszt u Tomiego w zeszłym roku coś około 40 zł z przesyłką.
Mimo wszystko może komuś przyda się taka informacja jak to sprawdzić, zresztą sam z ciekawości sprawdziłbym jego działanie u siebie. Macie jakieś pomysły?
Tomi - Pon Cze 14, 2010 11:13
Jest taki:
http://www.tomateam.pl/sk...&m_dzial=&c=524
... i taki:
http://www.tomateam.pl/sk...m_dzial=&c=1268
oprawca_1978 - Pon Cze 14, 2010 13:15
Jeśli mamy pewność, że układ chłodzenia jest szczelny, HGF-u nie ma, a ciecz chłodząca w magiczny sposób ucieka, to jeśli za to winien jest korek zbiorniczka, to nie jego zaworki, a uszczelka pod gwintem.
Jeśli uszkodzone będą zaworki korka, to układ będzie trzymał albo za niskie ciśnienie (będzie się borygo gotować), albo za wysokie ciśnienie (będą pękać gumowe węże układu), ale cieczy ubywać nie powinno (no, chyba że już coś trzaśnie). Jeśli cieczy ma ubywać przez korek - to przez jego nieszczelną uszczelkę, która przy dokręcaniu dociska do czoła gwintu zbiorniczka i zapewnia szczelność.
Szczelność korka sprawdza się banalnie - wystarczy ścisnąć ręką gumowy wąż układu chłodzenia, najlepiej najgrubszy. Jak spod korka wydobędzie się syczenie, a wąż nie będzie sprężynował przy ściśnięciu - to korek jest nieszczelny i mus go wymienić.
Osobiście przetrenowałem w moim Poldoroverze nieszczelny korek i założyłem mu takowy od zwykłego Poloneza, kosztował mnie chyba 10 czy 12 PLN. Trzymał pięknie i nie popuszczał nic. Teraz nie ma czego, bo boryga w silniku niet, a głowica leży na balkonie.
sobrus - Pon Cze 14, 2010 13:34
A coż sie stało z Poldoroverem?
Najpierw stał nie jeżdżony, potem coś jeździł, a teraz głowica na balkonie ?
Czyżby nadszedł jego koniec ?
oprawca_1978 - Pon Cze 14, 2010 15:44
Poldeusz dumnie stoi na trawniku, choć trochę po zimie podrdzewiał. A głowica na balkonie, właśnie dotarłem jej zaworki i czoło styku z silnikiem. Niestety, wydechowe miały wżery jak kratery, długo je docierałem. Ssące OK. Uszczelniacze trzonków mam nowe, choć stare były OK. Popychacze rozebrałem, odolejowałem, wyczyściłem, rozciągnąłem sprężynki. O dziwo, nie było w nich nic syfu, czyste i nie zatarte ani jeden, pięknie pracują i są szczelne).
Czeka mnie jeszcze wyciągnięcie reszty silnika, bo chcę go rozłożyć i też jak głowicę, wyczyścić, co trzeba dotrzeć, itd..
Silnik jest w super stanie, do końca nie brał oleju, ciśnienie sprężania po 1.4 MPa (pomimo pozjadanych przylgni na zaworach), a ciśnienie smarowania prawie 0.45 MPa na zimnym, na oleju syntetycznym o lepkości 5W40. Przebieg silnika 100% realny 166 kkm.
Jak go złożę, to niejeden współczesny wózek zawstydzi.
wezyr007 - Nie Cze 27, 2010 16:41
A ja mam pytanko czy to normalne ze po jeździe samochodem jak wyłączę silnik i odkręcę korek w zbiorniku wyrównawczym to pojawia się syczenie i płyn z chłodnicy wędruje przez górną "rurkę" do zbiorniczka (nie duża ilość) ?
kasjopea - Nie Cze 27, 2010 16:43
Ale dlaczego właściwie odkręcasz ten korek? Nie powinno się na gorącym silniku tego robić jeśli się nie mylę.
wezyr007 - Nie Cze 27, 2010 16:47
Odkręcałem go bo płyn mi "uciekał" i chciałem sprawdzić.
leszczu - Nie Cze 27, 2010 17:39
wezyr007 napisał/a: | A ja mam pytanko czy to normalne ze po jeździe samochodem jak wyłączę silnik i odkręcę korek w zbiorniku wyrównawczym to pojawia się syczenie i płyn z chłodnicy wędruje przez górną "rurkę" do zbiorniczka (nie duża ilość) ? |
Tak powinno być syczenie bo w układzie wytwarza się ciśnienie i dlatego jak odkręcasz to ci szczy. Tak na przyszłość nie odkręcaj korka na ciepłym silniku.
wezyr007 - Nie Cze 27, 2010 17:46
A jak mocno zakręcać ten korek na maxa czy tak żeby poczuć opór i delikatnie zakręcić ?
leszczu - Nie Cze 27, 2010 17:49
wezyr007 napisał/a: | czy tak żeby poczuć opór i delikatnie zakręcić ? |
Najlepiej tak jak piszesz
wezyr007 - Nie Cze 27, 2010 17:53
OKi wielkie dzięki
Życzę miłego dnia
iwan00 - Pon Lip 19, 2010 08:48
U mnie wąż daje się ścisnąć bez oporu a w zbiorniczku pojawia się płyn, żadnego syczenia natomiast nie zauważyłem. ale to chyba nie jest normalne, przy ściskaniu powinien chyba być lekki opór?
|
|