Zobacz temat - [Inne] Wypadek na drodze- strzał w tyłek
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Prawo i ubezpieczenia - [Inne] Wypadek na drodze- strzał w tyłek

rafalekON - Sob Mar 06, 2010 11:41
Temat postu: [Inne] Wypadek na drodze- strzał w tyłek
Więc jadąc wczoraj wieczorkiem chciałem skręcić w prawo, nie pozwoliła mi na to nawierzchnia która była poprostu jedną wielką szklanką, wieć na prawym kierunku zacząłem hamować aż do zatrzymania. W trakcie wrzuciłem awaryjne na wszelki... Zatrzymałem się w połowie zakrętu, chciałem skręcić i nagle dostałem strzała. Po wyjściu z auta okazało się że przydzwonił mi MATIZ który uszkodził sobie jedynie lewą lampe a mnie rozpieprzył prawy bok (strzał poszedł z kąta centralnie pod środkiem lampy). Poprostu wryło mnie jak zobaczyłem co sie stało z moim roverkiem- błotnik pogiął się jak harmonijka, bagażnik się nie domyka, słupek mam przesunięty tak, że drzwi pasażera z tyłu zamknąć jedynie na siłę można ale co najgorsze- obawiam sie że przekosiło mi to geometrię samochodu. Kierownica podczas jazdy na wprost musi być skręcona o jakieś 20-30 stopni w lewo. Po prawym tylnym kole widać że jest krzywe, od strony kierowcy szpary między słupkami powiększyly się tak, że mogę włożyć w nie małego palca...

Więc mam tutaj do was Roverkowicze wielką prośbę- czy ktoś mógłby pomóc w takiej chociażby w ogólnej wycenie szkód, i polecić mi jakiś NAPRAWDE dobry warsztat w okolicach wroclawia, w którym takie usterki mogłyby być naprawione? Ah, jest to rover 620SDi z 99r. I czy to przekoszenie geometrii jest możliwe....


Pozdrawiam, rafalekON

Brt - Sob Mar 06, 2010 11:49

Z tego co piszesz to masz skoszone nadwozie i ... jak najbardziej jest to mozliwe, nie tylko w roverku ... kuzynka w awensisie miała podobnie ... z zewnątrz wyglądało na niewielkie straty, ale po dokładnym sprawdzeniu wyszło, że punkty mocowania zawieszenia tylnego zostały przestawione. Bkacharz musiałby to ocenić, ale moim zdaniem naprawa będzie nieopłacalna wg tego co opisałeś.
Mayson - Sob Mar 06, 2010 11:56

rafalekON napisał/a:
czy ktoś mógłby pomóc w takiej chociażby w ogólnej wycenie szkód

Mi się wydaje, że to będzie szkoda całkowita.

rafalekON - Sob Mar 06, 2010 12:02

właśnie obawiam się że dostałem w wahacz i najbardziej przeraża mnie myśl że z tego to już kuźwa nic nie będzie i mogę sobie na nie tylko popatrzeć... Z zewnątrz wygląda to tak, że zderzak pod lampą wbity jest pod nią na głębokośc około 5-8 cm, strzał niestety poszedł po dachu i przesunął mi się cały błotnik tylny do przodu o 2-3 cm... I kobieta twierdziła że jechała 30 na godzine. Na moje, przy takiej prędkości takim gówienkiem to by się ino odbiła, a nie rozcharatała mi pół samochodu...
Perez - Sob Mar 06, 2010 12:44

Wydaje mi sie, ze jadac 30km/h mogla zrobic Ci wiele szkod. Szczegolnie, ze nie hamowala, bo byla szklanka jak napisales. Co do wyceny to raczej jak napisal Mayson, bedzie szkoda calkowita. Ja bym juz nie naprawial tak przekoszonego auta, bo to raczej nie bedzie dobrze zrobione, a napewno nie bedzie sie oplacalo.

[ Dodano: Sob Mar 06, 2010 12:44 ]
Brt napisał/a:
... kuzynka w awensisie miała podobnie ...

Ostatnio mojego kierowcy Octavie przytarlo przod Volvo XC 90. Octavie tak pociagnelo, ze poszla maska, blotniki, pas przedni, chlodnica, cooler, i wszystkie inne elementy do samej szyby no moze nie liczac samego silnika. Volvo na pierwszy rzut oka przerysowany bok. Pospadaly listewki, drzwi mialy zadzior, ale potem sie okazalo, ze przednie kola sa rozjechane jak ta lala. Policja zabrala dowod mojemu kierowcy, ale Panu z Volvo nie.

rafalekON - Sob Mar 06, 2010 16:15

No własnie zrobiłem rundke, i auto znosi. zdaje mi sie jakbym jechał pod kątem... Chyba z tego nic nie będzie, i auto trzeba sprzedać na części. Dodatkowo poszła mi też żarówka w lewym reflektorze...
chudson - Nie Mar 07, 2010 10:11

Cytat:
auto trzeba sprzedać na części.


Pamiętaj o załatwieniu papierów ,zeby cie ubezpieczalnia i NFG nie ścigały. Umowa sprzedaży auta lub złomowania pojazdu !

rafalekON - Nie Mar 07, 2010 22:24

No jutro będzie rzeczoznawca wiec sie wszystko wyjaśni. Mam nadzieję, że auto będzie jeszcze zdolne. Ile można wychapać z takiej szkody całkowitej?
Perez - Pon Mar 08, 2010 08:50

To zalezy, ale jak beda chcieli odkupic wrak to tyle co wartosc rynkowa auta. Przynajmniej ja tak mialem.
faecd - Pon Mar 08, 2010 15:11

rafalekON, i jak byl rzeczoznawca, przeczytalem temat i jestem zainteresowany jak sprawa wyglada
rafalekON - Pon Mar 08, 2010 23:32

Będzie niestety w środę. Orientuje się ktoś, jakie odszkodowanie można otrzymać po uszkodzeniu kręgów szyjnych podczas takiego wypadku? (mój syn chodzi w "kołnierzu", pourazowe uszkodzenie w zejściu lordozowym czy jakoś tak)
Mayson - Wto Mar 09, 2010 06:53

rafalekON napisał/a:
jakie odszkodowanie można otrzymać po uszkodzeniu kręgów szyjnych podczas takiego wypadku?

Na pewno koszty leczenia i ewentualnej rehabilitacji. Przysługuje też odszkodowanie ale wysokości nie określę. Za to w tym linku określają kwoty - warto przeczytać, bo dotyczy Twojej sytuacji :ok:
http://motofinanse.pl/index/65/

Ciufa - Wto Mar 09, 2010 08:39

rafalekON napisał/a:
Orientuje się ktoś, jakie odszkodowanie można otrzymać po uszkodzeniu kręgów szyjnych podczas takiego wypadku? (mój syn chodzi w "kołnierzu", pourazowe uszkodzenie w zejściu lordozowym czy jakoś tak)

kilkanaście tysięcy zł ale bez prawnika tego nie wyciągniesz ;)
są firmy które zajmują się odzyskiwaniem odszkodowań
ja za skręcenie kręgów szyjnych, trzy dni w szpitalu i 3 miesiące na L4 dostałem 12 tys zł

rafalekON - Wto Mar 09, 2010 14:55

Ile prowizji bierze taka firma która walczy o odszkodowanie?
Ciufa - Wto Mar 09, 2010 17:08

to zależy jak bardzo się cenią ;)

nawet do 30% od wywalczonej kwoty
jeszcze zależy czy ubezpieczyciel pójdzie na ugodę czy sprawa trafi do sądu

Perez - Sro Mar 10, 2010 12:58

Ale ZTCW to bardziej sie oplaca skozystac z uslug takiej firmy. Nawet na forum sie kiedys kolega polecal w watku ze skuterem. Zaraz poszukam.

[ Dodano: Sro Mar 10, 2010 12:58 ]
http://forum.roverki.eu/v...ghlight=#429901 he znalazlem:)

Mayson - Sro Mar 10, 2010 14:51

Na tych pośrednikó to lepiej uważać - kiedyś gdzieś to już wklejałem ale wrzucam raz jeszcze - warto przeczytać :ok:
Pavel - Pią Mar 12, 2010 20:48

Mayson napisał/a:
Na tych pośrednikó to lepiej uważać - kiedyś gdzieś to już wklejałem ale wrzucam raz jeszcze - warto przeczytać :ok:


W związku z tym, że coraz częściej odszkodowania pojawiają się w pytaniach, a ja kiedyś zobowiązałem się ustosunkować do artykułów wklejanych na forum, utworzyłem oddzielny temat do dyskusji na który zapraszam tu: http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=52763

rafalekON - Sro Mar 17, 2010 23:33

Witam wszystkich. Po dłuższej przerwie, delikatnych komplikacjach i zmianie wyceny z normalnej na terenową mój piękny rover został wyceniony na, o zgrozo- 7 tysięcy. Ręce opadają, na pewno się odwołam, bo samochód na pewno nie był tyle wart. Nie żarła go ruda, nie był poobijany, wszystko w nim działało jak ta lala, poprostu był w super stanie. A oni mi tutaj wyjeżdżają że 7 tysiecy. No rece mi opadają.
Perez - Czw Mar 18, 2010 13:22

Ktory rok i jakie wyposazenie?
rafalekON - Czw Mar 18, 2010 15:58

99 na skórze (kremowej), bez drewnianych wykończeń, ale z klimatyzacją, SRS ABS. Prócz porysowań które miał już od momentu gdy go kupiłem, i jednego miejsca na tylnym słupku gdzie poprostu miał jakiś bąbel, nic więcej w nim nie było do czego możnaby się przyczepić...
Perez - Czw Mar 18, 2010 22:47

Mi PZU wyliczylo 620i z 94 roku z wyposazenia tylko jedna poducha na 6500zl, wiec powinni Tobie dac z dyche spokojnie.

[ Dodano: Czw Mar 18, 2010 22:47 ]
Moje 623 z 95 jest w taryfikatora warte pewnie z 8500zl