Zobacz temat - [MG ZR] Drążek reakcyjny
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [MG ZR] Drążek reakcyjny

darekkrakow - Nie Mar 21, 2010 21:07
Temat postu: [MG ZR] Drążek reakcyjny
Witam wszystkich :)

Wczoraj przy wymianie gumowych wkładek przy drążkach reakcyjnych spotkało mnie małe zdziwienie :/ Po stronie kierowcy poszło bez większych problemów, natomiast od pasażera coś było wcześniej kombinowane i okazało się, że przy nowych gumach coś za długie się to zrobiło i praktycznie o 1-2cm przesunięty jest drążek do tyłu. Nie dość że ledwo dało się go naciągnąć tak żeby skręcić z wahaczem to jeszcze półośka jest teraz minimalnie oddalona od karoserii :/

Więc teraz pytanko: co to może być??

Ewentualnie zastanawiam się czy drążki lewy i prawy są takie same i mają tą samą długość (może ktoś założył zamiast prawego lewy)?? Chyba że wina leży w belce przedniej, choć nie widać by była jakaś pogięta, ale może...

Proszę o pomoc i pozdrawiam

[ Dodano: Nie Mar 21, 2010 21:07 ]
Ponawiam prośbę...

spider666 - Pon Mar 22, 2010 12:07

popatrz oznaczenia jakieś, numery
może da się sprawdzić czy od tego modelu oba.

ale raczej wydaje mi się że przyczyna po stronie belki przedniej,
niestety łatwo się ona gnie.
a jak miałeś założone koła to nie było różnej wielkości prześwitu
od błotnika po prawej i lewej stronie?

iktorn73 - Pon Mar 22, 2010 12:25

Sprawdź czy belka była spawana przez majstra do podłużnic,czy spawy są oryginalne. Czy jak zdjąłeś gumki z drążka to były oryginalne,nie przycinane? Czy ktoś już coś tam kombinował? Przód w tym aucie jest miękki i belka łatwo się gnie,jeśli dostał kiedyś w przód to pewnie jest coś źle spasowane. Najprościej będzie jak weźmiesz calówkę i zmierzysz odległość przednich kół od tylnych,czy są identyczne z obu stron.
darekkrakow - Pon Mar 22, 2010 22:07

Ogólnie zabrałem się za wymianę tych gumek bo czasem przy mocniejszym przyśpieszaniu, w momencie zrywu i ewentualnie jak hamowałem to było słychać taki metaliczny stuk, jak by bił metal w metal i to tak konkretnie. Po rozebraniu okazało się, że jedna gumka była przycięta (ktoś widocznie widział że jest coś nie tak), a belka jest minimalnie draśnięta w jednym miejscu, ale nie wiem czy przestawiona :/ Będę musiał jutro wziąć jakiś metr i zmierzyć, ale boje się że będzie ciężką wychwycić centymetrową różnicę :/ Co do numerów na drążku to niestety naklejka która tam była została przez kogoś oderwana... Myślę że te stuki to mogła półośka bić w budę (ewentualnie zobaczę na odstęp półośki lewej i prawej od karoserii, może po tym będzie prędzej widać o ile jest przesunięte koło)?? Wymienił bym belkę tylko nie wiem czy po tym nastawi się to wszystko, bo cena belki to jeszcze przejdzie, ale chyba jest przy tym trochę roboty. A na dodatek poszła uszczelka pod głowicą, chyba że ktoś ukrył ten szczegół jak kupowałem autko i dopiero teraz widać oznaki :( Tak więc MGuś czeka na doktora i nowe części...
Pozdrawiam

iktorn73 - Wto Mar 23, 2010 09:20

Różnicę wychwycisz bez problemu,miałem to samo w moim MG, wahacz był krzywy,nie widać tego "na oko" ale po jego wymianie koło wróciło do normy. a diagnosta na stacji kazał mi sprzedać czym, prędzej to "auto" bo MG to jakieś angielskie badziewie :) i że całe przekoszone i w ogóle porażka :) . A tu głupi wahacz :) .