|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Prawo i ubezpieczenia - Skrzywiona felga a odszkodowanie
LU - Sro Maj 26, 2010 09:17 Temat postu: Skrzywiona felga a odszkodowanie W poniedziałek rano, z prędkością ~60 km/h najechałem na dziurę w drodze - nie widziałem jej, nie próbowałem nawet hamować, po przejechaniu ok. 2 km okazało się, że z opony zeszło powietrze. Przyczyną tego było skrzywienie felgi na zewnętrznym rancie. Z powodu braku czasu, nie poinformowałem policję od razu, ale chcę wrócić w to miejsce, zmienić koło zapasowe z powrotem na skrzywioną felgę i zadzwonić do misiaków i poinformować ich o tym zdarzeniu.
Dodam jeszcze, że moje felgi to 17', a opona 205/45 - sądzicie, że mogę z "takimi" felgami i oponami walczyć o odszkodowanie? Pytam, bo znalazłem podobną sytuację na forum BMW, i gość nie dostał odszkodowania od ubezpieczalni zarządu dróg, ponieważ rzeczoznawca stwierdził, że 18' felga jest niestandardowa i szkoda zostaje anulowana.
Help me..
czapaja - Sro Maj 26, 2010 15:41
Powinieneś od razu wezwać policje na miejsce w celu spisania notatki - nie wiem czy teraz to już nie za późno. Zresztą nie oszukujmy się, prawo do żądania odszkodowania ci jak najbardziej przysługuje, ale gwarantuje Ci, że przejdziesz przez piekło biurokracji i wcale nie jest powiedziane, że załatwisz to po twojej myśli:( Polskie realia...
staf - Sro Maj 26, 2010 15:51
Bój nie będzie łatwy, gdyż zarządca dróg broni się bardzo skutecznie. Jednak mając zdjęcia i notatkę policji warto próbować i..... być upierdliwym.
Znalazłem też coś takiego, może warto się zapoznać: http://www.motofakty.pl/a..._za_dziure.html
LU - Sro Maj 26, 2010 17:41
czapaja napisał/a: | Powinieneś od razu wezwać policje na miejsce w celu spisania notatki - nie wiem czy teraz to już nie za późno. |
wiem, że to będzie niezgodne z prawem, ale chcę troszkę przeinaczyć fakty, i poniedziałek zmienić na dzień, w którym zadzwonię po policję.
no nic, będę próbować, na innych forach doczytałem się, że z gminami jest najciężej walczyć o odszkodowanie:/
bociannielot - Pon Cze 07, 2010 12:46
Ja miałem wjazd w dziurę zimą, i sobie odpuściłem... po opowieści mojego kuzyna... wpadł w dziurę - wezwał policję, porobił zdjęcia. Zarząd dróg, albo ubezpieczyciel - nie wiem na 100% - odrzucił roszczenia uzasadniając że raport policji nie jest dla nich wiarygodny gdyż został on sporządzony na podstawie jego(kuzyna) zeznań! Podziękowałem od razu stwierdzając że nie chce powiększać sobie niepotrzebnie kosztów wymiany 2 opon i prostowania felgi o dodatkowe koszta korespondencji. Znam 1 przypadek uzyskania odszkodowania, tylko że kumpeli ojciec miał znajomości w zarządzie dróg...
Lelobass - Pon Cze 07, 2010 12:59
LU ja bym śmiało robił tak jak piszesz, osobiście też uszkodziłem felgę na drodze gminnej w wyrwie w asfalcie, był wieczór a ja się spieszyłem, pojechałem na drugi dzień rano w to miejsce, założyłem spowrotem uszkodzone koło, obfociłem wszystko dookoła, ustaliłem zarządcę drogi, pisemko z żądaniem odszkodowania i za niecałe 3 tygodnie miałem kasiorkę na koncie za felgę i oponę 560zł z czego opona byłą dobra i 180 zł za prostowanie i spawanie felgi. Dodam też że policji nie wzywałem.
bociannielot - Pon Cze 07, 2010 15:03
Lelobass, żeby tak u mnie było - ja miałem pecha trafiłem na Wojewódzki zarząd dróg - ten sam co mój kuzyn - dlatego odpuściłem .
Lelobass - Pon Cze 07, 2010 15:24
Niepotrzebnie odpuściłeś, możliwe że kuzyn byle jak sformułował pismo z roszczeniem i dlatego tak wyszło. Wypłata odszkodowania w związku z uszkodzeniem samochodu na drodze obojętnie jakiego zarządcy należy się bezdyskusyjnie tylko trzeba odpowiednio ich podejść
LU - Pon Cze 07, 2010 21:13
ja odpuściłem, zapłaciłem 200 zł za prostowanie z malowaniem, było minęło..
Lelobass - Pon Cze 07, 2010 21:20
Szkoda, i przez takie odpuszczanie remontów brak. 3 dni po moim zdarzeniu jechałem tamtą drogą i wszystkie dziury łatali Może to zbieg okoliczności ale jaka satysfakcja.
LU - Pon Cze 07, 2010 21:25
Lelobass napisał/a: | Szkoda, i przez takie odpuszczanie remontów brak. 3 dni po moim zdarzeniu jechałem tamtą drogą i wszystkie dziury łatali Może to zbieg okoliczności ale jaka satysfakcja. |
Buszowałem po forach i czytając posty osób, które borykały się z podobnym problemem tylko się zniechęcałem.. Być może mój błąd, no ale człowiek w końcu uczy się na błędach;)
bociannielot - Wto Cze 08, 2010 09:38
Lelobass napisał/a: | możliwe że kuzyn byle jak sformułował pismo z roszczeniem i dlatego tak wyszło |
Nie, szczerze z reguły pisałem niejedno pismo do ubezpieczalni, urzędów itp - większość jeśli nie wszystkie rozpatrzone pozytywnie - i trochu się na tym znam, ale kiedyś brakowało mi znajomości prawa więc kuzyn zrobił mi szkic pisma . Ja myślę że ten urzędnik ze 3 razy to czytał i pewnie musiał jeszcze zajrzeć do słownika. Nie dość że podano jak na tacy odpowiednie paragrafy, to jeszcze bardzo inteligentnie wszystko sformułowane było. Naprawdę 1-sza klasa pisemko. No i odniosło zamierzony skutek .
Lelobass - Wto Cze 08, 2010 09:44
bociannielot napisał/a: | No i odniosło zamierzony skutek . |
I tak ma być
darek_wp - Wto Cze 08, 2010 10:49
bociannielot wrzuć może wzór tego pisemka. Będzie jak znalazł dla potomnych
bociannielot - Wto Cze 08, 2010 13:56
Nie głupie to by było, ale tamto pisemko raczej standardowe nie było - była to odpowiedź na pismo urzędu miasta który próbował wyłudzić ode mnie odszkodowanie za zniszczony w wyniku wypadku płot mimo iż auto miało ważne OC. Kurde dali mi nawet termin wpłaty pieniążków na konto i postraszyli sądem heh.
borsi - Nie Cze 13, 2010 00:07
Przyda się !
bociannielot - Wto Cze 15, 2010 10:17
Dotyczy: Wezwania do dobrowolnej zapłaty z dnia [data]
W odpowiedzi na Państwa pismo z dnia [data] pragnę poinformować, że stroną właściwą do kontaktu w sprawach związanych z wyceną oraz likwidacji szkody wynikłej ze zdarzenia drogowego z dnia 27 sierpnia 2008r jest [nazwa TU] z siedzibą [adres TU]. Szkoda ta likwidowana będzie zgodnie z przepisami zawartymi w art. 34-40 „ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych” (Dz. U. z 2003 r. nr 124 poz. 1152) w ciężar polisy [nr polisy] zawartej przez [właściciel pojazdu] na ubezpieczenie od Odpowiedzialności Cywilnej wynikającej z użytkowania pojazdu [marka model] nr rej. [nr rejestracyjny].
Informację o ubezpieczeniu i niezbędne do jego wyegzekwowania dane podałem Państwu we wcześniejszym piśmie.
Tym samym uznaję, że otrzymane od Państwa pismo wynika z niedopatrzenia i ponownie proszę o skierowanie roszczeń do [nazwa TU] i podanie danych pozwalających na obciążenie wymienionej wyżej polisy jako do właściwego likwidatora szkody.
[ Dodano: Wto Cze 15, 2010 11:17 ]
Dodam że to wezwanie do dobrowolnej zapłaty zakończone było stwierdzeniem że jeśli nie zapłacę prawie 9 tys. zł w ciągu 2 tygodni od daty otrzymania pisma to sprawa zostanie skierowana na drogę sądową.
olek997 - Pon Cze 21, 2010 17:55
PANOWIE I PANIE! DORDZY ROVERKOWICZE!
CZY KTOŚ MOŻE WRZUCIĆ JAKIES OGÓLNE SKUTECZNE PISMO W PRZYPADKU GDY SIĘ FELE ZEGNIE NA DRODZE???
|
|