Zobacz temat - Roewe 750 "bity miesiąc" ;)
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Roewe 750 "bity miesiąc" ;)

maciej - Wto Cze 15, 2010 09:58

kris-tofer napisał/a:
Ja srebrne Roewe 750s widziałem w Warszawie już bity

No niee ... Takie ładne nowe auto i już powypadkowe... ;) ;) ;)

kris-tofer - Wto Cze 15, 2010 10:10

maciej napisał/a:
No niee ... Takie ładne nowe auto i już powypadkowe... ;) ;) ;)
najlepszy dowód na wyciąganie przez Macieja słów z kontekstu i nadawanie im nowego znaczenia :wink: :twisted:
maciej - Wto Cze 15, 2010 10:12

kris-tofer napisał/a:
najlepszy dowód na wyciąganie przez Macieja słów z kontekstu i nadawanie im nowego znaczenia :wink: :twisted:

Najlepszy przykład na to, że w szkołach nie uczą poprawnej interpunkcji. :(

kris-tofer - Wto Cze 15, 2010 10:14

maciej napisał/a:
Najlepszy przykład na to, że w szkołach nie uczą poprawnej interpunkcji. :(
Najlepszy przykład na to, że maciej, potrafi czepić się dosłownie wszystkiego :sad:
kasjopea - Wto Cze 15, 2010 10:16

Najlepszy przykład na to, że maciej również ma poczucie humoru :grin: .
kris-tofer - Wto Cze 15, 2010 10:23

Najlepszy przykład na to, że kasjopea, wszędzie pełno :)
kasjopea - Wto Cze 15, 2010 10:24

Najlepsza nauczka dla rozrabiaków, że trzeba się mieć na baczności, bo władza czuwa :lol: .
maciej - Wto Cze 15, 2010 10:31

kris-tofer napisał/a:
najlepszy dowód na wyciąganie przez Macieja słów z kontekstu i nadawanie im nowego znaczenia :wink: :twisted:

kris-tofer napisał/a:
Najlepszy przykład na to, że maciej, potrafi czepić się dosłownie wszystkiego :sad:

Najlepszy przykład, że jak coś napiszę, nawet żartem, to niektórzy nie potrafią przejść nad tym do porządku dziennego i muszą coś dopisać imiennie od siebie do mnie. :(

ewelina_ - Wto Cze 15, 2010 10:32

kris-tofer napisał/a:
Najlepszy przykład na to, że kasjopea, wszędzie pełno :)


Najlepszy przykład na to, że w szkole nie uczą też odmieniać wyrazów :bezradny:

Przepraszam, ale to nieodmienianie oddziałuje bardzo silnie na moje różnorakie zmysły. :razz:

Wybacz, Kris-toferze, że to akurat na Ciebie trafiło :wink:

maniaq - Wto Cze 15, 2010 10:34

zapal godny lepszej sprawy :D

Macieja zaprosze do porady prawne, bo mnie rozbraja ubezpieczalnia moja ;)

pisze , tworze watek ...

kris-tofer - Wto Cze 15, 2010 10:38

kasjopea napisał/a:
bo władza czuwa
jak za komuny :D
maciej napisał/a:
Najlepszy przykład, że jak coś napiszę, nawet żartem
znam się na żartach, również wstawiam emotki
maciej napisał/a:
Najlepszy przykład na to, że w szkołach nie uczą poprawnej interpunkcji. :(
jakby to nie było skierowane do mnie - no proszę Cię...


ewelina_, bawiąc się słówkami można napisać tak:
kris-tofer,
Cytat:
oddziałuje bardzo silnie na moje różnorakie zmysły. :razz:

maciej - Wto Cze 15, 2010 10:53

kris-tofer napisał/a:
jakby to nie było skierowane do mnie - no proszę Cię...

Do Twoich nauczycieli - przeczytaj dokładnie.

Zauważ, że to Ty pierwszy (i drugi) piszesz imiennie w tym wątku, nie ja, więc nie wymawiaj się, że niby to ja i nie dziw się, że jak zaczynasz imiennie, to takie odpowiedzi dostajesz.

Sam sprowokowałeś zaczepiając mnie po imieniu, choć oczywiście z emotką, żeby nie było, że się mnie czepiasz, odwołując się do tezy, którą już wcześniej wobec mnie poważnie stawiałeś, a teraz, niby żartem, ponownie ją podnosisz.

Myślałem, że dogadaliśmy się i daliśmy sobie spokój, ale jakoś, gdy, nawet żartem, wyciągasz zarzuty, które mi stawiałeś w innych dyskusjach, to odnoszę wrażenie, że jednak, jak tylko masz okazję, to z przyjemnością wbijasz mi szpilę i dowodzisz "swoich racji" choćby "żartem", więc nie dziw się, że mi w takiej sytuacji ochota na żarty przechodzi. :(

kris-tofer - Wto Cze 15, 2010 11:07

maciej, Twój pierwszy post w tym temacie zaczyna się od zacytowania mojej wypowiedzi i żartem zmienione jest jej znaczenie przez Ciebie, uważam, że to była Twoja zaczepka, ale OK. Ja również odpowiedziałem żartem w kontekście zmiany przez Ciebie moich słów, a skoro to Ty zrobiłeś, to jak miałem inaczej napisać, do powietrza? Napisałem do Ciebie używając Twojego nicka, nie mam z tym problemu. Jeśli ktoś pisze do mnie imiennie to znaczy, że pisze do mnie i to chyba jasne? czy nie?
maciej napisał/a:
wyciągasz zarzuty, które mi stawiałeś w innych dyskusjach
Twoja wypowiedź:
maciej napisał/a:
Takie ładne nowe auto i już powypadkowe... ;) ;) ;)
sama tego dowodzi...
maciej napisał/a:
to z przyjemnością wbijasz mi szpilę i dowodzisz "swoich racji" choćby "żartem", więc nie dziw się, że mi w takiej sytuacji ochota na żarty przechodzi. :(
nie mam w zwyczaju nikomu dokuczać, uwierz mi! ale jeśli odezwanie się do Ciebie po imieniu jakoś Cię zabolało to już nie moja w tym wina.
maciej napisał/a:
Myślałem, że dogadaliśmy się i daliśmy sobie spokój
ja też, może kiedyś nam się uda, mam taką nadzieję.
kasjopea - Wto Cze 15, 2010 11:19

Miało być tak pięknie, a wyszło jak zawsze...

Kris-toferze, Maciek rzucił żart dotyczący auta, nie Ciebie:
maciej napisał/a:
No niee ... Takie ładne nowe auto i już powypadkowe... ;) ;) ;)


Po czym Ty zareagowałeś już personalnie:
kris-tofer napisał/a:
najlepszy dowód na wyciąganie przez Macieja słów z kontekstu i nadawanie im nowego znaczenia :wink: :twisted:


To, że Maciej jest Adminem i mieliście jakieś tam spięcia nie oznacza, że nie ma on prawa już brać udziału w dyskusjach, w których Ty się pojawiasz. I on również ma prawo sobie zażartować. Trochę luzu chyba wszystkim nam się przyda :wink: .

kris-tofer - Wto Cze 15, 2010 11:27

maciej napisał/a:
No niee ... Takie ładne nowe auto i już powypadkowe... ;) ;) ;)
tu zostały przeinaczone moje słowa, do innych postów innych osób Maciej się nie odniósł, zacytował tylko moje. Nie wiem z czego robicie wszyscy takie wielkie HALO tak jak już napisałem wcześniej, odniosłem się imiennie do Macieja, bo to jego pierwszy post był przeinaczeniem mojego posta, z resztą zrobił to z żartem, ja żartem odpowiedziałem, inni potraktowali to inaczej. Jak widać każdy zna się tylko na żartach Macieja, a na moich już nie.
Skoro wyjechałem do Macieja personalnie, to pewnie należy mi się warn :razz:
kasjopea napisał/a:
To, że Maciej jest Adminem i mieliście jakieś tam spięcia nie oznacza, że nie ma on prawa już brać udziału w dyskusjach, w których Ty się pojawiasz
a czy ja komuś bronię się odzywać? :)
kasjopea napisał/a:
I on również ma prawo sobie zażartować
to już wyjaśniłem
maciej - Wto Cze 15, 2010 11:27

kris-tofer napisał/a:
uważam, że to była Twoja zaczepka,

ŻART, ale widzę, że już nie umiesz inaczej moich wypowiedzi odbierać. Smutne :( ale chyba w tym świetle nie dziwisz się, że jak odwołujesz się do zarzutów, które mi wcześniej stawiałeś, to też tego jako żartu nie traktuję.

Mam poczucie, że zachowujesz się trochę, jakbyś Ty mógł traktować moje żarty jako zaczepki, a ja powinienem Twoje osobiste odniesienia do mnie i moich zachowań traktować jako żarty...

Z resztą to:
kris-tofer napisał/a:
uważam, że to była Twoja zaczepka,

się trochę kłóci z:
kris-tofer napisał/a:
maciej napisał/a:
Najlepszy przykład, że jak coś napiszę, nawet żartem

znam się na żartach, również wstawiam emotki

I nie do końca przekonujesz mnie pisząc, bo właśnie najlepiej prezentujesz jak można "wyciągać słowa z kontekstu i nadawać im nowego znaczenia":
kris-tofer napisał/a:
nie mam w zwyczaju nikomu dokuczać, uwierz mi! ale jeśli odezwanie się do Ciebie po imieniu jakoś Cię zabolało to już nie moja w tym wina.

Przemyśl co piszesz, bo ja napisałem:
Cytat:
Sam sprowokowałeś zaczepiając mnie po imieniu, choć oczywiście z emotką, żeby nie było, że się mnie czepiasz, odwołując się do tezy, którą już wcześniej wobec mnie poważnie stawiałeś, a teraz, niby żartem, ponownie ją podnosisz.

To było jedno zdanie, a Ty odniosłeś się tylko do słów "sprowokowałeś zaczepiając mnie po imieniu"... :(

Odnoś się proszę do całych zdań, bo inaczej można by pomyśleć, że Twoje zdanie powinno brzmieć:
Cytat:
najlepszy dowód na wyciąganie przez kris-tofer'a słów z kontekstu i nadawanie im nowego znaczenia :wink: :twisted:

A jeśli nie zrozumiałeś, to wyjaśnię słowa "odwołując się do tezy, którą już wcześniej wobec mnie poważnie stawiałeś, a teraz, niby żartem, ponownie ją podnosisz" - chodzi mi nie o to, że odniosłeś się do mnie imiennie, tylko, że, niby w żartach, powtarzasz to co kiedyś zarzucałeś mi na poważnie.

kris-tofer - Wto Cze 15, 2010 11:40

maciej napisał/a:
chodzi mi nie o to, że odniosłeś się do mnie imiennie, tylko, że, niby w żartach, powtarzasz to co kiedyś zarzucałeś mi na poważnie.
moim zarzutom z innych tematów które tu nie powinny być poruszane, ciągle na nowo są stawiane przez Ciebie, Maciej dowody w nowych tematach. Piszesz, żeby cytować całe zdania, a sam nie potrafisz tego robić...
Nadal uważam, że wycinając na początku moje słowa w swoim pierwszym poście zmanipulowałeś je pod kątem własnej wypowiedzi. Napisałem, że widziałem takie auto bity rok temu, a Ty przeinaczyłeś to na bite auto, w żartach oczywiście, co zrozumiałem i odpowiedziałem też żartem w kontekście moich innych zarzutów do Ciebie. Ale żeby dodać powagi w tej sytuacji dodam, że Twój żart - czyli przeinaczenie moich słów sam dowodzi moim zarzutom z innych tematów, co więcej zrozumiałem to jako zaczepkę, co również mnie zabolało, bo myślałem, że kutnie mamy już za sobą. Zaczepka, czy prowokacja, tak to odebrałem, o tym napisałem - jak widać wsadziłem kij w mrowisko... :/

maniaq - Wto Cze 15, 2010 11:48

panowie, bo zaczne sie bac zazartowac w waszym towarzystwie ;P

a jak zartowac nie mozna, to sie spotykac wcale nie bedziemy, bo to przeczy mej pokreconej naturze ;)

zakopac topor , zapalic fajke pokoju i chill lout :D

kasjopea - Wto Cze 15, 2010 11:51

Chłopaki reagujecie alergicznie na siebie. Może funkcja "ignoruj" sprawdziłaby się w tej sytuacji? :wink:
maniaq - Wto Cze 15, 2010 11:53

mowisz kasjo, zeby ich ignorowac >? a ja ich lubie, na swoj sposob oczywiscie ;P mimo niedomowien i poematow co kto keidy powiedzial :rotfl:
maciej - Wto Cze 15, 2010 13:52

maniaq napisał/a:
panowie, bo zaczne sie bac zazartowac w waszym towarzystwie ;P

Ja już się boję.

Na szczęście to pojedyncze przypadki, ale jak widać mój strach jest uzasadniony, a wszelkie próby jego przełamania kończą się tragicznie.... dla straszących... ;)
kris-tofer napisał/a:
Piszesz, żeby cytować całe zdania, a sam nie potrafisz tego robić...

Znów zarzut bez pokrycia - napisz, gdzie tak zrobiłem oprócz żartu, który oznaczyłem TRZEMA smajlejami z przymrużeniem oka: ;) ??

I znów przekręcasz - ja napisałem "Odnoś się proszę do całych zdań", a nie "cytuj cale zdania" co tu sugerujesz.

Skończ proszę te gierki słowne, bo dawno już przestały być żartem, od którego się zaczęło.

Rozumiem, że pod takimi przekrętami ukrywasz pod nim sedno sprawy, czyli to, że odniosłeś się do pierwszej części zdania (o odniesieniu imiennym), a do drugiej (tej o odniesieniu do wcześniejszych zarzutów) już nie.

Naprawdę, jeśli chcesz dyskutować poważnie albo coś mi przekazać nie stosuj takich chwytów jak puste zarzuty, tylko odnieś się do tego co napisałem.

Dziękuję.
kris-tofer napisał/a:
Jak widać każdy zna się tylko na żartach Macieja, a na moich już nie.

Wydaje mi się, że problem tkwi w Twoich "żartach".

Moim zdaniem ;) mój żart odnosił się do auta i był grą słowną, Twoją wypowiedź:
kris-tofer napisał/a:
najlepszy dowód na wyciąganie przez Macieja słów z kontekstu i nadawanie im nowego znaczenia :wink: :twisted:

już dużo trudniej w ogóle wciągnąć w kategorię żartu, a można się w niej doszukiwać osobistej zaczepki, szczególnie, jeśli patrzy się na wypowiedzi nas obu przez pryzmat innych dyskusji, bo tego nie da się oddzielić, co próbujesz sugerować mi, a sam się do tego nie stosujesz:
kris-tofer napisał/a:
moim zarzutom z innych tematów które tu nie powinny być poruszane,

I piszesz to w świetle tego co napisałeś dosłownie przed chwilą:
kris-tofer napisał/a:
kasjopea napisał/a:
To, że Maciej jest Adminem i mieliście jakieś tam spięcia nie oznacza, że nie ma on prawa już brać udziału w dyskusjach, w których Ty się pojawiasz

a czy ja komuś bronię się odzywać? :)

Nie, nie bronisz, ale piszesz o czym wolno mi się wypowiadać, a o czym nie, bo przecież "Twoje zarzuty z innych tematów, które tu nie powinny być poruszane".

Ale dlaczego nie powinny, skoro to Ty sam je poruszasz i wracasz do nich, niby w formie żartu, a ja nie mogę?

Naważyłeś sobie piwa, to teraz je wypij.

Z jednej strony przyznajesz, że:
kris-tofer napisał/a:
odpowiedziałem też żartem w kontekście moich innych zarzutów do Ciebie.

a teraz mi sugerujesz, że ja tego nie mogę:
kris-tofer napisał/a:
moim zarzutom z innych tematów które tu nie powinny być poruszane, ciągle na nowo są stawiane przez Ciebie, Maciej dowody w nowych tematach.

Poza tym to zdanie jest dla mnie nie całkiem zrozumiałe... :roll:

Czy możesz to sformułować jaśniej?

Przemyśl proszę co chcesz mi przekazać, bo na razie to wychodzi albo przeczysz sam sobie i, w Twojej opinii, nie wolno mi odnosić się do pewnych rzeczy (Twoje wcześniejsze zarzuty wobec mnie), a Tobie wolno (bo to zrobiłeś, więc rozumiem, że Tobie wolno) albo to co piszesz jest odrobinę niespójne... :(

kris-tofer - Wto Cze 15, 2010 15:46

maciej napisał/a:
Na szczęście to pojedyncze przypadki, ale jak widać mój strach jest uzasadniony, a wszelkie próby jego przełamania kończą się tragicznie.... dla straszących... ;)
tragicznie dla straszących czyli dla mnie? co to znaczy "tragicznie"? chyba nie chcesz mnie rozjechać gdzieś na pasach? :)
maciej napisał/a:
Znów zarzut bez pokrycia - napisz, gdzie tak zrobiłem oprócz żartu, który oznaczyłem TRZEMA smajlejami z przymrużeniem oka: ;) ??
właśnie sobie odpowiedziałeś... Całą tą niemiłą sytuację rozumiem w ten sposób: temat Ruslana dotyczył Roewe, napisałem w tym temacie, bo go widziałem bity :) rok temu. Twoje przeinaczenie moich słów nijak nie miało się do tematu. W mojej pamięci na podstawie innych gorących tematów (bo przeważnie w takich masz najwięcej do powiedzenia) zachował się fakt, że cytujesz zdania, które mogą być wypowiadane w zupełnie innym kontekście,potem je wyciągasz i podstosowujesz pod swoje racje.
Moim zdaniem, co już pisałem przeinaczenie moich słów z mojego pierwszego posta w temacie Ruslana dowodzi tego, że lubisz to robić, uznałem to za zaczepkę, co prawda z żartem, ale po to, żeby mi dokopać, lub sprawdzić, czy mnie to ruszy, nie wiem o co dokładnie chodziło Ci gdy przeinaczałeś moje słowa ale śmiało można tu zarzucić manipulację słowną. Na Twój żart odpowiedziałem żartem, skoro Ciebie to uraziło, to mnie uraził również i Twój żart.

maciej napisał/a:
Nie, nie bronisz, ale piszesz o czym wolno mi się wypowiadać, a o czym
gdzie tak napisałem? pisz co chcesz, ale nie obrażaj ludzi, bo będą odpłacać się tym samym, a z tego wynikają takie oto spory...
maciej napisał/a:
Naważyłeś sobie piwa, to teraz je wypij.
tego również nie rozumiem
maciej napisał/a:
kris-tofer napisał/a:
moim zarzutom z innych tematów które tu nie powinny być poruszane, ciągle na nowo są stawiane przez Ciebie, Maciej dowody w nowych tematach.
znaczy, że moje zarzuty do Ciebie o przeinaczanie kontekstu wypowiedzi są potwierdzane w nowych tematach, w tym dzisiejszym, od czego się zaczęło, a ty zaprzeczasz samemu sobie pisząc, że to nie prawda.
maciej - Wto Cze 15, 2010 16:56

kris-tofer napisał/a:
tragicznie dla straszących czyli dla mnie? co to znaczy "tragicznie"? chyba nie chcesz mnie rozjechać gdzieś na pasach? :)

Nie zauważyłeś smajleja znów?

Tragicznie, bo sam się w tym wątku pogrążasz najpierw zaczepiając o przeszłe tematy, do których ja nie chcę wracać, żeby Cię nie drażnić, a potem pisząc:
kris-tofer napisał/a:
moim zarzutom z innych tematów które tu nie powinny być poruszane,

kris-tofer napisał/a:
uznałem to za zaczepkę, co prawda z żartem, ale po to, żeby mi dokopać, lub sprawdzić, czy mnie to ruszy, nie wiem o co dokładnie chodziło Ci gdy przeinaczałeś moje słowa ale śmiało można tu zarzucić manipulację słowną.

To był żart i tylko żart. Żadnej zaczepki.

Jeśli tak traktujesz każdy żart słowny, to pozostaje mi tylko współczuć, bo musisz się strasznie stresować w rozmowach. :(

Przemyśl teraz, czy gdyby napisał to ktokolwiek inny, to też byś potraktował jako zaczepkę?

Bo ja, od momentu, kiedy jakoś się między nami uspokoiło, staram się odpowiadać Ci jak każdemu na tym forum, ale widać Ty tego nie potrafisz skoro każdą moją wypowiedź traktujesz jak zaczepkę.

Obawiam się, że to co pisałeś o swoim poczuciu humoru jednak wyłącza się, gdy widzisz mój avatar. :(

Poszukaj, a znajdziesz wiele takich gierek słownych z moim udziałem i jakoś nikt inny nie ma z tym problemów.

Możesz zapytać też MaRKa o niejakiego "bogdana" z kącika administracyjnego - to tak z dzisiaj. ;)
kris-tofer napisał/a:
Na Twój żart odpowiedziałem żartem, skoro Ciebie to uraziło, to mnie uraził również i Twój żart.

"Oko za oko" - czyli Ciebie by to nie uraziło, gdybym ja nie uznał, że przesadnie wracasz do przeszłych tematów?

Czy nie masz własnego zdania i tylko potrafisz reagować na to co ja piszę?

Bo tak to niestety wygląda...
kris-tofer napisał/a:
maciej napisał/a:
Nie, nie bronisz, ale piszesz o czym wolno mi się wypowiadać, a o czym

gdzie tak napisałem? pisz co chcesz, ale nie obrażaj ludzi, bo będą odpłacać się tym samym, a z tego wynikają takie oto spory...

Przeczytaj jeszcze raz powoli i bez nerwów swoje słowa, to zrozumiesz:
kris-tofer napisał/a:
moim zarzutom z innych tematów które tu nie powinny być poruszane,

Odpowiedz sobie na pytanie, czym innym niż próbą zamknięcia mi ust jest tekst, że coś "nie powinno być tu poruszane"?
kris-tofer napisał/a:
tego również nie rozumiem

Zacząłeś drażliwy temat, gdy na widok zwykłego żartu słownego odniosłeś się do przeszłych i, do dziś miałem nadzieję że załatwionych, kwestii, to teraz nie uciekaj w zabawy w stylu:
maciej napisał/a:
kris-tofer napisał/a:
Piszesz, żeby cytować całe zdania, a sam nie potrafisz tego robić...

(...)
I znów przekręcasz - ja napisałem "Odnoś się proszę do całych zdań", a nie "cytuj cale zdania" co tu sugerujesz.

Próbując zamaskować to, że ciągle coś przekręcasz i piszesz w takich nerwach, że niektórych Twoich zdań nie da się zrozumieć i trzeba się domyślać "co autor miał na myśli".

Żeby nie być gołosłownym, to ja ciągle nie rozumiem do końca tego - mogę się tylko domyślać, co z pewnością potem wykorzystasz pisząc, że nie o to Ci chodziło i coś Ci insynuuję:
kris-tofer napisał/a:
moim zarzutom z innych tematów które tu nie powinny być poruszane, ciągle na nowo są stawiane przez Ciebie, Maciej dowody w nowych tematach.

Już raz o to zdanie zapytałem i nie dostałem odpowiedzi... :(
Cytat:
znaczy, że moje zarzuty do Ciebie o przeinaczanie kontekstu wypowiedzi są potwierdzane w nowych tematach, w tym dzisiejszym, od czego się zaczęło, a ty zaprzeczasz samemu sobie pisząc, że to nie prawda.

Zaczęło się od żartu, ŻARTU, ŻARTU, ŻARTU, ŻARTU (tak, krzyczę ;) bo doprowadzasz mnie do rozpaczy :beczy: ), a żarty to w większości przeinaczenia, przekręcenia lub opisy rzeczy, które nie mogły zdarzyć się w rzeczywistości i to ich urok...

Chyba, że Ty uważasz inaczej...

Skończmy tą dyskusję, bo ona, jak zwykle donikąd nie doprowadzi.

Moje stanowisko jest takie - w luźnym temacie "pozdrowień" pozwoliłem sobie na żarcik, bo, czytając to zdanie w pierwszej chwili tak je zrozumiałem, a gdy załapałem o co chodzi, uznałem, że to świetny dowcip, szczególnie, w świetle np. ostatniego tematu o Seacie i wydaje mi się, że czytający go zrozumieli.

Jedynie Ty uznałeś, że to zaczepka, i postanowiłeś mi "półżartem" dopiec odnosząc się do innych tematów, gdzie, moim zdaniem bezpodstawnie, zarzucałeś mi to samo.

Uznałem to za zaczepkę w odpowiedzi na żart, ale postanowiłem nie odpowiadać równie osobiście, tylko zwrócić Twoją uwagę na to skąd wziął się dowcip, co spowodowało kolejny osobisty przytyk z Twojej strony. :(

Tak wygląda sprawa z mojej strony.

Bardzo mi przykro, że tak alergicznie na mnie reagujesz, i coś, co wydawało mi się świetnym żartem motoryzacyjnym uznajesz od razu za zaczepkę. :(

Trochę się boje w takim razie Twoich reakcji, jak się spotkamy, bo możesz mi wierzyć, ale w rzeczywistości chyba jeszcze częściej niż na forum używam takich gierek słownych, przenośni, porównań, cytatów - generalnie zabawy słowem, a nie chciałbym, żebyś od razu posądził mnie o zaczepianie Cię, bo nie to było moim celem w tym wątku.

Następnym razem, gdy przyjdzie mi do głowy coś zabawnego związanego z Twoją wypowiedzią zachowam to dla siebie lub podzielę się z tymi, o których wiem, że mają podobne poczucie humoru do mojego, przez PW, GG, FBI, CIA, ABW lub HGW (tak to też jest żart słowny, bo już nie potrafię tego tematu traktować do końca poważnie, jeśli Ty z całą powagą próbujesz udowodnić mi, że manipuluję Twoimi wypowiedziami na podstawie mojego żartu, ŻARTU, ŻARTU, ŻARTU, ŻARTU). ;)

flapjck1 - Wto Cze 15, 2010 17:34

jako zupelnie bezstronny obserwator powiem ze na tym forum jest kilka osob ktore nie umieja sie zamknac w odpowiedniej chwili i cytuja cytuja cytuja :P


peace :mrgreen:

kris-tofer - Wto Cze 15, 2010 17:41

maciej napisał/a:
Nie zauważyłeś smajleja znów?
a Ty też nie zauważyłeś?
maciej napisał/a:
Jeśli tak traktujesz każdy żart słowny, to pozostaje mi tylko współczuć, bo musisz się strasznie stresować w rozmowach.
sam żartuję w podobnym tonie, więc nie mam z tym żadnych problemów, po prostu Twój żart potraktowałem w odmienny sposób w odniesieniu do innych tematów i nie dlatego, że traktuję Cię gorzej niż innych, nie znam Cię dlatego też Cię nie oceniam i traktuję na równi ze wszystkimi.
Jak ktoś robi mi jakieś wtyczki w celu pośmiania się z mojej wypowiedzi, a ta moja wypowiedź żartem nie była to czasami potrafię odpowiedzieć złośliwie, bo nie lubię jak ktoś mnie z tropu wypowiedzi zbija lub coś co powiem na poważnie zamieni w pole śmiechu dla wszystkich, czyli śmiechów ze mnie. Tak to zrozumiałem, nie dam sobie po głowie skakać nikomu.
maciej napisał/a:
Uznałem to za zaczepkę w odpowiedzi na żart, ale postanowiłem nie odpowiadać równie osobiście, tylko zwrócić Twoją uwagę na to skąd wziął się dowcip, co spowodowało kolejny osobisty przytyk z Twojej strony. :(
nie przytyk z mojej strony tylko zwrócenie uwagi Tobie jako mojemu rozmówcy, że nie życzę sobie i nie lubię takich uwag, co wyjaśniłem powyżej. Śmiało możesz odpowiadać mi osobiście, jeśli coś Ci się nie podoba wal do mnie z grubej rury i nie udawaj, że jak plują to deszcz pada, każdą sprawę należy wyjaśniać sobie normalnie, bez owijania w bawełnę.
maciej napisał/a:
Trochę się boje w takim razie Twoich reakcji, jak się spotkamy, bo możesz mi wierzyć, ale w rzeczywistości chyba jeszcze częściej niż na forum używam takich gierek słownych, przenośni, porównań, cytatów - generalnie zabawy słowem, a nie chciałbym, żebyś od razu posądził mnie o zaczepianie Cię, bo nie to było moim celem w tym wątku.
jeśli będziesz miał jakieś obawy co do mojej osoby to ja oczywiście ustąpię i nie pojawię się w miejscu gdzie Ty zaplanujesz być informując o tym wcześniej (np.spoty) ale możesz mi wierzyć, że na pewno nie obrażę się na Ciebie :) Jeśli ta cała sytuacja nie miała na celu mnie zaczepić to jednak trochę mnie ruszyła, ale jeśli nie było to zamierzone to Ci wierzę :)
maciej napisał/a:
Następnym razem, gdy przyjdzie mi do głowy coś zabawnego związanego z Twoją wypowiedzią zachowam to dla siebie lub podzielę się z tymi, o których wiem, że mają podobne poczucie humoru do mojego, przez PW, GG, FBI, CIA, ABW lub HGW
gdyby to nie był kolejny żart słowny napisałbym, że takie postępowanie to podobno obgadywanie kogoś za plecami. :)
maciej - Wto Cze 15, 2010 18:45

kris-tofer napisał/a:
a Ty też nie zauważyłeś?

Zauważyłem, ale nie współgrał mi z treścią wypowiedzi.
kris-tofer napisał/a:
nie przytyk z mojej strony tylko zwrócenie uwagi Tobie jako mojemu rozmówcy, że nie życzę sobie i nie lubię takich uwag,

To pisz to jasno co Ci leży na sercu, nie odwołuj się do "dowodów" i innych wątków i zachowań, bo:
kris-tofer napisał/a:
najlepszy dowód na wyciąganie przez Macieja słów z kontekstu i nadawanie im nowego znaczenia :wink: :twisted:

kris-tofer napisał/a:
Najlepszy przykład na to, że maciej, potrafi czepić się dosłownie wszystkiego :sad:

Ciężko uznać za "zwrócenie uwagi"...

Przynajmniej mi ciężko, w świetle Twoich wcześniejszych zarzutów wobec mnie, które tu też próbowałeś w pewnym momencie, przy pomocy tego wątku, udowodnić.
kris-tofer napisał/a:
Śmiało możesz odpowiadać mi osobiście, jeśli coś Ci się nie podoba wal do mnie z grubej rury i nie udawaj, że jak plują to deszcz pada, każdą sprawę należy wyjaśniać sobie normalnie, bez owijania w bawełnę.

To Ty zacznij, bo dla mnie, w tym wątku, to Ty nie zacząłeś od czegoś w stylu "Maciej, nie podobają mi się Twoje zabaw słowne moją wypowiedzią" tylko zacząłeś odnoszenie się do Twojego obrazu moich zachowań pisząc o "najlepszych dowodach" na "wyciąganie słów z kontekstu" i "przyczepianie się do wszystkiego".

Te same treści można wyrazić zupełnie inaczej i zostaną właściwie odebrane. :ok:

Mam nadzieję, że przyznasz, że mogłem takie wypowiedzi uznać za prowokację, a nie "zwrócenie uwagi", bo nie napisałeś wprost co Ci się w moim zachowaniu nie podoba, ale napisałeś coś co można potraktować jako zaczepkę odnosząc się do przeszłych spraw, "dowodów", jakby żart mógł być "dowodem", i "półżartem" powtórzyłeś swoje, zupełnie poważne, zarzuty wobec mnie, nie pisząc jednocześnie jasno co Ci się nie podoba.
kris-tofer napisał/a:
jeśli będziesz miał jakieś obawy co do mojej osoby to ja oczywiście ustąpię i nie pojawię się w miejscu gdzie Ty zaplanujesz być informując o tym wcześniej (np.spoty) ale możesz mi wierzyć, że na pewno nie obrażę się na Ciebie :)

Nie boję się w sensie fizycznym, jeśli to miałeś na myśli, a raczej o atmosferę na spocie, bo jeśli po moim żarcie spróbowałbyś mi tak "subtelnie" zwrócić uwagę jak w tym wątku, sugerując np., że mój żart to dowód na to jak "wyciągam słowa z kontekstu" to pewnie coś bym Ci odpowiedział i mogłoby się zrobić nie miło, ale mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. :)
kris-tofer napisał/a:
Jeśli ta cała sytuacja nie miała na celu mnie zaczepić to jednak trochę mnie ruszyła, ale jeśli nie było to zamierzone to Ci wierzę :)

Naprawdę nie miała - spróbuj spojrzeć na ten tekst, jakby napisał go ktoś z kim nie miałeś zatargu, to się przekonasz. :)
kris-tofer napisał/a:
gdyby to nie był kolejny żart słowny napisałbym, że takie postępowanie to podobno obgadywanie kogoś za plecami. :)

Widzisz, jak pewne rzeczy można inaczej postrzegać...

A ja bym to uznał, za unikanie niepotrzebnych konfliktów, bo osoby o których piszę doskonale wiedziałyby, że żartuję z sytuacji i gry słów, a nie osoby, błędów, czy pomyłek, szczególnie wiedząc, że są osoby na forum, które wszystko co ma mojego avatara traktują jako zaczepkę lub atak, co tylko powoduje kolejne niepotrzebne dyskusje.

Zresztą w tym wątku chyba też to się dało zauważyć... ;)

kris-tofer - Wto Cze 15, 2010 19:30

Widzisz Maciej, spróbuję Ci to jakoś tak wytłumaczyć żebyś zrozumiał.
Nie sprzeczajmy się o to kto dał emota, czy pasował do wypowiedzi czy nie.
Mamy różne zdania nie w sensie merytorycznym, tylko w sensie wypowiedzi i traktowania rozmówcy. Nie wiem jak już do Ciebie pisać, czy używając ogólników tak jak Ty żeby nie było że wtyczki osobiste, czy prosto z mostu jak ja chcę żeby do mnie pisano. Napiszę prosto z mostu powołując się na:
maciej napisał/a:
To Ty zacznij, bo dla mnie, w tym wątku, to Ty nie zacząłeś od czegoś w stylu "Maciej, nie podobają mi się Twoje zabaw słowne moją wypowiedzią" tylko zacząłeś odnoszenie się do Twojego obrazu moich zachowań pisząc o "najlepszych dowodach" na "wyciąganie słów z kontekstu" i "przyczepianie się do wszystkiego".

Nie podobają mi się Twoje wypowiedzi które kierujesz odnosząc się do poszczególnych zdań, czy urywków zdań wypowiadanych przeze mnie i przez innych. Czytaj wypowiedź do końca, i odnieś się jedną wypowiedzią do konkretnego wątku drugiej osoby. Inaczej wprowadzasz zamęt odnosząc się do kawałka mojej wypowiedzi, potem wyciągasz inny mój cytat z poprzedniej wypowiedzi, sklejasz wszystko w całość i wychodzi masło maślane. Moje wypowiedzi dostosowujesz do swojej prawdy i skaczesz jak ktoś Ci nie leży. I uwierz mi naprawdę nie mam uczulenia na Twój avatar, a każdą Twoją wypowiedź traktuję neutralnie. Tylko jak nie przestrzegasz pewnych zasad to mówię co o tym myślę.
maciej napisał/a:
ie boję się w sensie fizycznym, jeśli to miałeś na myśli, a raczej o atmosferę na spocie, bo jeśli po moim żarcie spróbowałbyś mi tak "subtelnie" zwrócić uwagę jak w tym wątku, sugerując np., że mój żart to dowód na to jak "wyciągam słowa z kontekstu" to pewnie coś bym Ci odpowiedział i mogłoby się zrobić nie miło, ale mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. :)
w takim razie jak będziesz jechał na spota to napisz, dostosuję się, ale uwierz mi, że nikt jakoś na spotach nie wpada ze mną w potyczki słowne.

[ Dodano: Wto Cze 15, 2010 20:30 ]
maciej napisał/a:
A ja bym to uznał, za unikanie niepotrzebnych konfliktów, bo osoby o których piszę doskonale wiedziałyby, że żartuję z sytuacji i gry słów, a nie osoby, błędów, czy pomyłek, szczególnie wiedząc, że są osoby na forum, które wszystko co ma mojego avatara traktują jako zaczepkę lub atak, co tylko powoduje kolejne niepotrzebne dyskusje.
i tu się najbardziej różnimy, to co Ty uważasz za żarty z innymi na temat np. moich wypowiedzi, ja już uważam za obgadywanie. I nie powiesz mi chyba, że nie obgadujesz mnie tylko moje wypowiedzi co? bo moje wypowiedzi chyba się jednoznacznie kojarzą z moją osobą.
hvil - Wto Cze 15, 2010 21:43

niedałęm rady doczytać do konca.
maniaq - Wto Cze 15, 2010 22:07

bosz albo ja mam zwidy albo tu byla wypowiedz applesa ??

kolego nei usuwaj swoich postow ;) bo pozniej bedzie ze pisze sam do siebie :D

przeciez nei napisales nic zlego ;) chyba ;P


panowie sie musza spotkac w realu, bo jakos im sie zarty nei kleja w necie ;) smiem tweirdzic ze na spocie bedzie inaczej :D

apples - Wto Cze 15, 2010 22:12

maniaq napisał/a:
osz albo ja mam zwidy albo tu byla wypowiedz applesa ??

kolego nei usuwaj swoich postow ;) bo pozniej bedzie ze pisze sam do siebie :D

przeciez nei napisales nic zlego ;) chyba ;P
Ale zajarzyłeś. Trzeba było rano napisać o tym. :razz:

Tak napisałem. Tylko w przeciwieństwie do ciebie stwierdziłem że nie będę się wcinać. Ale jeżeli tak Ci bardzo zależy to proszę.

flapjck1 napisał/a:
jako zupelnie bezstronny obserwator powiem ze na tym forum jest kilka osob ktore nie umieja sie zamknac w odpowiedniej chwili i cytuja cytuja cytuja :P
To pokaż jaki jesteś odważny i napisz jeszcze kto to? :grin:
hvil napisał/a:
niedałęm rady doczytać do konca.
Ktoś Cię zmuszał do czytania w ogóle?
maniaq - Wto Cze 15, 2010 22:18

aha... wyslales, napisales, wciales sie. , potem pomyslales... potem usunales...

proponuje przeczytaj od konca ;) i wprowadz w czyn taka wersje, kolejnosc ;) bedzie lepiej nam wszystkim , tak jak w IV RP :D

serio, bawi mnie ten watek i bawi mnie twoja odp.

chlopaki marnuja sie w tym temacie, udowadniajac sobie czy szklanka jest w polowie pelna czy pusta, a smiem twierdzic, ze w realu by sie obaj smiali z tych zartow, zarcikow, czy przytykow osobistych ;) bo jak sie chce usmiac, to mozna i z siebie sie posamiac, ale widze wrogosc w obu obozach jest za wielka by to przelamac...

wiec uznajmy remis do najblizszego spotkania w realu ;)

hough !! !

nie wcinam sie, bo inni wcinajacy sie - kasujacy beda mnie pouczac, bym sie nie wcinal, po tym jak sie wcialem na poczatku ;)

apples - Wto Cze 15, 2010 22:20

maniaq napisał/a:
aha... wyslales, napisales, wciales sie. , potem pomyslales... potem usunales...
Tobie nic do tego. :wink:

[ Dodano: Wto Cze 15, 2010 23:20 ]
maniaq napisał/a:
serio, bawi mnie ten watek i bawi mnie twoja odp.
Mnie akurat bawisz Ty.
maniaq - Wto Cze 15, 2010 22:23

no tak, najlepiej gadac sam do ciebie i cytowac cos czego nie ma ;)

przeciez napisale, ze nei miales powodu kasowac swojego zdania, chyba ze sie zmienilo, to mogles napisac, ze przemyslalem i mowie wam dobranoc i ide sobie , bo mnie to guzik obchodzi, ze sie klocicice o marchewke...

byl tu taki jeden co jego slowa byly jego wlasnoscia i straszyl sadami wladze jak nie usuna :D


powiedz zatem sam , czy nei mam racji, ajkbsy dluzej sie zastanowil , to bys ni e napisal, ale najpierw oplecial enter- wyslij, a potem ... mysl a moze bez sensu, po co ... delete...

chwila dluzej zastanowienia i nie byloby o czym gadac ;)

Markzo - Wto Cze 15, 2010 22:25

:roll: Wam się chyba baaaaardzo nudzi...
apples - Wto Cze 15, 2010 22:29

maniaq Co Ci do tego co napisałem, jak napisałem i po co napisałem. Nie dotyczyło Ciebie więc nie rozumiem Twoich aluzji.
Co do zastanawiania się sam się zastanów co i po co napisałeś to co napisałeś. Przyznaj się. :D Chciałeś pokazać jaki bystry jesteś i chciałeś zaimponować :grin: Trzeba było wyjść z założenia że Cie tez to guzik obchodzi i iść spać.


P.S. Postaraj się i napisz trochę po ludzku bo sam do ciebie nie pisze. Mogę jedynie sam do siebie. :wink:

maniaq - Wto Cze 15, 2010 22:29

ja przetrzucam paragrafy, wiec nic ciekawego, a dopiero do domu wrocilem i niedlugo pospie neistety...

ale nie wiem dlaczego, bo uwazam applesa za rozsadna osobe, ale w pewnych sytuacjach dzialajaca irracjonalnei i pochopnie, ajk wysylanie posta , a potem jego kasowanie lub edytowanie... po co , przeciez tutaj nei napisales NIC zlego, IMHO zabawnego ;)

jezeli ja cie bawie, to podam numer konta, bo nic tak nie przedluza zycia jak usmiech ;)

apples - Wto Cze 15, 2010 22:29

Markzo napisał/a:
Wam się chyba baaaaardzo nudzi...
Dokładnie :mrgreen:
maniaq - Wto Cze 15, 2010 22:34

apples napisał/a:
P.S. Postaraj się i napisz trochę po ludzku bo sam do ciebie nie pisze. Mogę jedynie sam do siebie. :wink:


tutaj punkcik maly dla ciebie, bo tak jak pisalem przerzucam paragrafy, muzyka, gg... literowki... na tym latwo meni zlapac ;)

ale oddaj mi chociaz pol pkt, bo jak mialem pisac, nagle sie oakzalo ze nie mam do czego, przeciez nie siedze i nie czekam jak usuniesz posty, az tyle czasu i zdrowia nie mam ;) az tak to sie nei nudze :D

tylko mowie irytujace jest gdy czytasz cos , chcesz sie odniesc , odp,... a tu txt znika :D

pomysla jakbys sie czul jakbym terqz wykasowal swoje posty, a twoje wygladaly jakbys pisal jak oblakany ;) nei fajnie ;)

apples - Wto Cze 15, 2010 22:35

maniaq napisał/a:
ale nie wiem dlaczego, bo uwazam applesa za rozsadna osobe, ale w pewnych sytuacjach dzialajaca irracjonalnei i pochopnie, ajk wysylanie posta , a potem jego kasowanie lub edytowanie... po co , przeciez tutaj nei napisales NIC zlego, IMHO zabawnego ;)
To pomyśl. Uważam że temat jest macieja i kristofera. Koledzy hvil i flapjck1 się wtrącili nic nie wnosząc do tematu. Pomyślałem że to nie ich sprawa i powinni sobie odpuścić by chłopaki mogli się wygadać i napisałem głupi post myśląc że dam do zrozumienia aby sie już nie odzywali. Potem jednak siadłem i myślę że g... mnie to obchodzi i go usunąłem. Tyle. Wystarczy? :grin:

[ Dodano: Wto Cze 15, 2010 23:35 ]
maniaq napisał/a:
czasu i zdrowia nie mam
Sprawdź ile minęło. Myślę że z 20min.
maniaq - Wto Cze 15, 2010 22:38

to chodz zalozymy swoj glupi post, przebijemy ich temat, zabierzemy im ogladalnosc, bedziemy slawni, znow bedziesz mial,przywrocisz sobie miano eksperta, bo nikt ci nie podskoczy jako gwiazda forum, a mi moze dadza jakis przydomek, moze gaduly forumowej ;) przejmiemy role Marka, podzielimy sie wladza na nastepnym zlocie i nazwiemy klub roverki applesa i MGki maniaka. PL ;)
apples - Wto Cze 15, 2010 22:44

maniaq napisał/a:
to chodz zalozymy swoj glupi post, przebijemy ich temat, zabierzemy im ogladalnosc, bedziemy slawni,
:mrgreen:
maniaq napisał/a:
przywrocisz sobie miano eksperta, bo nikt ci nie podskoczy jako gwiazda forum
Już napisałem co o tym myślę.
maniaq napisał/a:
a mi moze dadza jakis przydomek, moze gaduly forumowej ;)
Maruda :grin:
maniaq napisał/a:
przejmiemy role Marka,
Marek pozostanie dalej.
maniaq napisał/a:
podzielimy sie wladza na nastepnym zlocie i nazwiemy klub roverki applesa i MGki maniaka. PL ;)
To jest świetny pomysł. Sam bym lepiej nie wykombinował. :roll:
kasjopea - Wto Cze 15, 2010 22:44

maniaq, pisz po ludzku :razz: :wink:
maniaq - Wto Cze 15, 2010 22:49

nie moge, nie byloby widaqc, ze to ja napisalem ;P

a serio to interpunkcja w tym smietnikowym temacie mnie naj mniej interesuje, przeskakujace literki tez, bo wierze, ze z niejasnych powodow, chlopaki sobie skacza do gardel, bez sensu... poznalem obu i wiem ze by sie w REALU dogadali i usmiali z zartow, tylko zaden nei chce przyznac, ze to bylo smieszne, ze emotki dopowiadaly cos itp itd..

Apples, cos widze kombinujesz... chcesz meni wyciac z ineteresu... PFFFF kolega ;) no dobra, chcesz to dzialaj z markiem , ale jego tu nie ma :P nikt cie nie wspiera ;P a masz !

;) dobra koncze ten smietnik, bo mam nadzieje, ze bedzie usuniety....

kolorwych everybody ;)

apples - Wto Cze 15, 2010 22:53

maniaq napisał/a:
bo uwazam applesa za rozsadna osobe
To mnie zaskoczyłeś. Nie wiedziałem co napisać. Dziękuje :grin:
maniaq napisał/a:
ale w pewnych sytuacjach dzialajaca irracjonalnei i pochopnie
Tak już czasami mam. Każdy ma jakieś wady. :wink:
kris-tofer - Wto Cze 15, 2010 22:53

maniaq napisał/a:
poznalem obu i wiem ze by sie w REALU dogadali i usmiali z zartow, tylko zaden nei chce przyznac, ze to bylo smieszne, ze emotki dopowiadaly cos itp itd..
widzieliśmy się nie raz, ale czy ze sobą rozmawialiśmy? zatem czy się poznaliśmy? hmmm zastanawiająca myśl prawda? :)
maniaq napisał/a:
nikt cie nie wspiera ;P a masz !
jesteś pewny? :D
apples - Wto Cze 15, 2010 22:55

maniaq napisał/a:
Apples, cos widze kombinujesz... chcesz meni wyciac z ineteresu... PFFFF kolega ;) no dobra, chcesz to dzialaj z markiem , ale jego tu nie ma :P nikt cie nie wspiera ;P a masz !
:marycha: ?? :mrgreen:
kasjopea - Wto Cze 15, 2010 22:56

maniaq napisał/a:
a serio to interpunkcja w tym smietnikowym temacie mnie naj mniej interesuje, przeskakujace literki tez
szkoda, bo to jednak zlewanie czytających, a paru na pewno jest :/ .
maniaq - Wto Cze 15, 2010 22:56

DAMN... nas ZR-owcow jest mniej niz was 75rocznikwoych piernikow... ;P ale spoko spoko ja tez mam swoich ziomkow...

uwaga wzywam posilki IInvit, Pat, JOA, Kurczak.... ;P


Apples, alez masz refleks ;) ale ciesze sie ze doczytales ten zakamuflowany komplement ;)

apples - Wto Cze 15, 2010 22:59

maniaq napisał/a:
Apples, alez masz refleks ;)
Tak jak Ty odpisując na mój usunięty post :rotfl3:
maniaq napisał/a:
ale ciesze sie ze doczytales ten zakamuflowany komplement ;)
Ja też. Nawet nie wiesz jaki mi urosło teraz EGO. Dzięki :wink:
kris-tofer - Wto Cze 15, 2010 23:01

maniaq, idź spać, wyśpisz się i rano odpiszesz, dobra rada, żebyś się nie wstydził jutro tego co piszesz dziś :)

[ Dodano: Sro Cze 16, 2010 00:01 ]
apples napisał/a:
Nawet nie wiesz jaki mi urosło teraz EGO
no to się dopiero teraz zacznie rozmowa :D
maniaq - Wto Cze 15, 2010 23:02

apples napisał/a:
Tak jak Ty odpisując na mój usunięty post :rotfl3:


ale to chyba dobrze, czyli bylem jak chuck noris,, nei zdazyles napisac i usunac a juz odpowiadalem ;P



apples napisał/a:
Ja też. Nawet nie wiesz jaki mi urosło teraz EGO. Dzięki :wink:


konto za usmiechy i EGO poszlo na PRV, sumy tylko 3 cyfrowe moj rachunek przyjmuje ;)

apples - Wto Cze 15, 2010 23:05

maniaq napisał/a:
czyli bylem jak chuck nori
Byłeś jak Tommy Lee Jones w Ściganym. :grin:
maniaq napisał/a:
konto za usmiechy i EGO poszlo na PRV, sumy tylko 3 cyfrowe moj rachunek przyjmuje
:wink:
maniaq - Wto Cze 15, 2010 23:11

kris-tofer napisał/a:
maniaq, idź spać, wyśpisz się i rano odpiszesz, dobra rada, żebyś się nie wstydził jutro tego co piszesz dziś :)


Ale dzis w sensie wczoraj , czy dzis dzis >?

jestem twardy , kazda prawde przyjme na swa pijacka morde ;)

IInvit - Sro Cze 16, 2010 08:02

maniaq napisał/a:
wzywam posilki IInvit, Pat, JOA, Kurczak....

trochę zaspana i trochę późno :) ale jestem :)

maciej - Sro Cze 16, 2010 08:13

kris-tofer napisał/a:
Nie podobają mi się Twoje wypowiedzi które kierujesz odnosząc się do poszczególnych zdań, czy urywków zdań wypowiadanych przeze mnie i przez innych.

Nigdy takich rzeczy nie robię umyślnie, gdy piszę poważnie, jeśli zrobię niechcący, to potem potrafię się do tego przyznać i przeprosić, a jeśli robię to w żartach, jak tu, to niestety różnimy się poczuciem humoru i będziesz musiał z tym żyć.
kris-tofer napisał/a:
Czytaj wypowiedź do końca, i odnieś się jedną wypowiedzią do konkretnego wątku drugiej osoby. Inaczej wprowadzasz zamęt odnosząc się do kawałka mojej wypowiedzi, potem wyciągasz inny mój cytat z poprzedniej wypowiedzi, sklejasz wszystko w całość i wychodzi masło maślane.

Uwierz, że czytam dokładnie, a to co Ty uważasz za zamęt, jest tylko wskazywaniem tego, co Ty i kilka innych osób robi, żeby pokryć swoje wpadki i niekonsekwencję.

I tu będzie moja część "prosto z mostu" - bardzo mi się nie podobają w Twoich wypowiedziach:
1. Częste zmiany zdania i niekonsekwencja.
2. Ucieczka w poboczne wątku, gdy okazuje się, że nie miałeś racji i brak przyznania się do tego, że się zagalopowałeś.
3. Niejasne wypowiedzi z brakiem znaków przestankowych tam, gdzie wpływają one na sens zdania - powoduje to możliwość dowolniej interpretacji takich wypowiedzi, a potem to, że możesz napisać, że Cię źle zrozumiałem.
4. Przekręcanie moich wypowiedzi.
5. Gołosłowność - stawiasz mi zarzuty, których nie potrafisz udowodnić.

A żeby nie być gołosłownym:

Ad. 1 Zaczynasz od odwołania się do swoich przeszłych zarzutów na mój temat "najlepszy dowód na wyciąganie przez Macieja słów z kontekstu i nadawanie im nowego znaczenia", a więc odwołujesz się do moich zachowań z innych wątków, a potem piszesz "moim zarzutom z innych tematów które tu nie powinny być poruszane".
Dlaczego mają być nieporuszane, skoro sam je poruszyłeś?
Albo ukrywasz co myślisz i piszesz co Ci pasuje albo jesteś niekonsekwentny i w ciągu półtorej godziny zmieniłeś zdanie, bo takie Ci bardziej w danej chwili pasowało.

Ad. 2. Wątek o "sprzedawczyku" - nie przyznałeś, że nie masz dowodów na łapówkarstwo, czy zdradę stanu za pieniądze (bo tak w SJP PWN jest rozumiane słowo sprzedawczyk), nawet, gdy inni wskazali, że koncesja została wydana za poprzednich rządów - oczywiście, napiszesz, że nie dotyczy tego wątku, ale to Ty pierwszy w tym wątku zacząłeś takie odległe nawiązania, a to jest pierwsze, które przychodzi mi do głowy.

Ad. 3. Cytowałem już dwukrotnie:
kris-tofer napisał/a:
moim zarzutom z innych tematów które tu nie powinny być poruszane, ciągle na nowo są stawiane przez Ciebie, Maciej dowody w nowych tematach.

To jest niezrozumiałe i może być interpretowane na różne sposoby.
Czytaj proszę to co napisałeś przed wysłaniem.

Ad. 4. Też w tym wątku, ja piszę:
Cytat:
Odnoś się proszę do całych zdań, bo inaczej można by pomyśleć, że Twoje zdanie powinno brzmieć:

a Ty:
kris-tofer napisał/a:
Piszesz, żeby cytować całe zdania, a sam nie potrafisz tego robić...

Wkładasz w moje usta coś, czego nie powiedziałem/napisałem, żeby mi potem "dowalić" pisząc, że nie robię czegoś, co sam proponuję, czyż nie?
I to na przykładzie żartu... Ech...
Dodam, że to były kolejne posty, więc nie pisz proszę, że coś wyrwałem z kontekstu, bo jeśli piszesz taką odpowiedź na mój post, to ciężko, zrozumieć to inaczej, niż jako bezpośrednie odniesienie.

Ad. 5. Np. wracanie do tematu wybiórczego cytowania, bez konkretów, no chyba, że za konkret chcesz uznać mój żart słownego, ale jeśli miałbyś tylko takie argumenty, to dyskusja tym bardziej nie ma sensu.

Więc podsumowując, nie dziw się, że dużo cytuję i dla Ciebie to jest zamęt, bo też bym odczuwał zamęt widząc obok siebie dwie swoje wypowiedzi napisane w ciągu półtorej godziny, które sobie przeczą, ale uważam, że nie da się inaczej dyskutować z kimś, kto tak często zmienia zdanie.

Zauważ, że na całym forum są 3 lub 4 osoby, z którymi tak dyskutuję, bo są to osoby, które albo zmieniają zdanie co 3 posty albo edytują lub usuwają swoje posty i wtedy warto pokazać na co się odpisuje.
kris-tofer napisał/a:
w takim razie jak będziesz jechał na spota to napisz, dostosuję się, ale uwierz mi, że nikt jakoś na spotach nie wpada ze mną w potyczki słowne.

Ale co mam Ci napisać?
Nie mam zamiaru Cię unikać, a wszystko będzie zależało od tego jak się wobec mnie zachowasz, bo ja na pewno żadnej nieprzyjemnej rozmowy nie sprowokuję, a jeśli Ty byś spróbował, to pewnie uznam, że nie warto psuć sobie wieczoru.
kris-tofer napisał/a:
i tu się najbardziej różnimy, to co Ty uważasz za żarty z innymi na temat np. moich wypowiedzi, ja już uważam za obgadywanie. I nie powiesz mi chyba, że nie obgadujesz mnie tylko moje wypowiedzi co? bo moje wypowiedzi chyba się jednoznacznie kojarzą z moją osobą.

Tak różnimy się - ja znam coś takiego jak "dowcip sytuacyjny", a Ty, wg tego co piszesz, wszystko bierzesz do siebie.

Dam przykład:

Czy jak zobaczysz kogoś np. na imprezie, kto wywrócił się w komiczny sposób i Cię to rozbawi, zaczniesz się śmiać, to śmiejesz się z niego, czy z sytuacji?

Ale jeśli wiesz, że gościowi włączył się już agresor i lepiej go nie prowokować, żeby nie psuć atmosfery imprezy, to czy nie odwrócisz się do znajomych i im dopiero się roześmiejesz, tak, żeby on nie widział, żeby go nie prowokować?

Ja tak, a jak widać po tym wątku, wystarczy kilka moich słów, mały żart, żeby włączył Ci się agresor i dlatego uważam, że w tej sytuacji nieprowokowanie Cię jest ok, tak samo, jak jest ok zdrowy śmiech z komicznej sytuacji, nie ważne kogo dotyczy, bo z siebie też umiem się śmiać i nie ma nic przeciwko, gdy robi to ktoś inny. :)

kris-tofer - Sro Cze 16, 2010 09:44

maciej napisał/a:
Ad. 1 Zaczynasz od odwołania się do swoich przeszłych zarzutów na mój temat "najlepszy dowód na wyciąganie przez Macieja słów z kontekstu i nadawanie im nowego znaczenia", a więc odwołujesz się do moich zachowań z innych wątków, a potem piszesz "moim zarzutom z innych tematów które tu nie powinny być poruszane".
Dlaczego mają być nieporuszane, skoro sam je poruszyłeś?
Albo ukrywasz co myślisz i piszesz co Ci pasuje albo jesteś niekonsekwentny i w ciągu półtorej godziny zmieniłeś zdanie, bo takie Ci bardziej w danej chwili pasowało.
zacząłem od żartu na Twój temat w kontekście innych Twoich tematów, bo każdy wie jaki jesteś, uwidoczniłem tylko to, ale Ty podobno znasz się na żartach...
Potem pisałem, że inne wątki nie powinny być poruszane w tym temacie, bo sam też krzyczałeś w innych tematach, żeby tak nie robić, ale skoro już tak robisz to bawmy się.
maciej napisał/a:
Ad. 2. Wątek o "sprzedawczyku" - nie przyznałeś, że nie masz dowodów na łapówkarstwo, czy zdradę stanu za pieniądze (bo tak w SJP PWN jest rozumiane słowo sprzedawczyk), nawet, gdy inni wskazali, że koncesja została wydana za poprzednich rządów - oczywiście, napiszesz, że nie dotyczy tego wątku, ale to Ty pierwszy w tym wątku zacząłeś takie odległe nawiązania, a to jest pierwsze, które przychodzi mi do głowy.
dlaczego pan Komorowski nie chciał wprowadzić stanu klęski żywiołowej? a w 1997 tak zaciekle o to walczył, kiedy był w opozycji? odpowiedz sobie sam.
maciej napisał/a:
Cytowałem już dwukrotnie:
kris-tofer napisał/a:
moim zarzutom z innych tematów które tu nie powinny być poruszane, ciągle na nowo są stawiane przez Ciebie, Maciej dowody w nowych tematach.

To jest niezrozumiałe i może być interpretowane na różne sposoby.
Czytaj proszę to co napisałeś przed wysłaniem.
moja zarzuty o Twojej manipulacji cytatami mają potwierdzenie w tym temacie i jak się okazuje w oryginalnym temacie o Roewe, gdzie mój cytat wziąłeś z kosmosu, nawet Marek to zauważył...
maciej napisał/a:
Wkładasz w moje usta coś, czego nie powiedziałem/napisałem, żeby mi potem "dowalić" pisząc, że nie robię czegoś, co sam proponuję, czyż nie?
tutaj najzwyklej się pomyliłem, zrozumiałem odniesienie się jako cytowanie, czyli w tyn akurat wątku źle zrozumiałem Twój przekaz.
maciej napisał/a:
Zauważ, że na całym forum są 3 lub 4 osoby, z którymi tak dyskutuję, bo są to osoby, które albo zmieniają zdanie co 3 posty albo edytują lub usuwają swoje posty i wtedy warto pokazać na co się odpisuje.
zdania nigdy nie zmieniam, chyba, że wcześniej coś przekręciłem, żeby nie zmieniać sensu rozmowy, a nie swojego postępowania.
maciej napisał/a:
Nie mam zamiaru Cię unikać, a wszystko będzie zależało od tego jak się wobec mnie zachowasz, bo ja na pewno żadnej nieprzyjemnej rozmowy nie sprowokuję, a jeśli Ty byś spróbował, to pewnie uznam, że nie warto psuć sobie wieczoru.
napisałeś, że boisz się naszego spotkania, więc pomyślałem, że przeze mnie nie przyjechałbyś spotkać się ze swoimi przyjaciółmi ze spotu. Odpisałem, że ustąpię jeśli będzie taka potrzeba, ale od niczego nie uciekam. Jeśli nie będziesz mówił z kimś na mój temat za moimi plecami, to przykro nie będzie.
maciej napisał/a:
Czy jak zobaczysz kogoś np. na imprezie, kto wywrócił się w komiczny sposób i Cię to rozbawi, zaczniesz się śmiać, to śmiejesz się z niego, czy z sytuacji?
wtedy podchodzę i pytam się, czy nic mu się nie stało, mogę uśmiechnąć się tylko wtedy, gdy poszkodowany sam obróci swój ''wypadek'' w żart.
maciej napisał/a:
Ja tak, a jak widać po tym wątku, wystarczy kilka moich słów, mały żart, żeby włączył Ci się agresor i dlatego uważam, że w tej sytuacji nieprowokowanie Cię jest ok, tak samo, jak jest ok zdrowy śmiech z komicznej sytuacji, nie ważne kogo dotyczy, bo z siebie też umiem się śmiać i nie ma nic przeciwko, gdy robi to ktoś inny. :)
będzie OK jeśli będziesz pisał do mnie wprost, ja tak robię i uznajesz to za wtyczki, jeśli wolisz żebym mówił coś do Ciebie przez kogoś, lub niby do ogółu czytających ale z przekazem do Ciebie to i tak tak nie zrobię.
Markzo - Sro Cze 16, 2010 11:49

jeden i drugi, ban na tydzień albo sam klawiatury pozabieram...no dajcie se siana już jejuuu ilez mozna??
borsi - Sro Cze 16, 2010 12:02

dajta sobie po razie i się skończy.
Bez sensu są takie dyskusje. Off top offtopu !

maciej - Sro Cze 16, 2010 12:14

borsi napisał/a:
Off top offtopu !

To nawet nie offtop, tylko hydepark, ale widzę, że mamy wielu czytelników. ;)

kris-tofer - Sro Cze 16, 2010 12:29

i każdy wyciąga wnioski
cytat macieja z tematu o Roewe z ''pozdrowień" To co zrobiłem, żeby pomóc to moja sprawa i w przeciwieństwie do Ciebie nie muszę tego reklamować, żeby poczuć się lepiej.
w odniesieniu do tematu: http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=56010

kepo - Sro Cze 16, 2010 12:39



czy ktos chce kupic samogłoskę?

maciej - Sro Cze 16, 2010 12:47

kris-tofer napisał/a:
i każdy wyciąga wnioski
cytat macieja z tematu o Roewe z ''pozdrowień" To co zrobiłem, żeby pomóc to moja sprawa i w przeciwieństwie do Ciebie nie muszę tego reklamować, żeby poczuć się lepiej.
w odniesieniu do tematu: http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=56010

A to podobno ja wycinam fragmenty i mieszam między wątkami. ;)

Całość wypowiedzi i moja odpowiedź:
http://forum.roverki.eu/v...p=515283#515283

Widzę, że koledze kris-tofer'owi chyba nerwy puściły i za wszelką cenę próbuje znaleźć coś, żeby mnie pognębić i robiąc to co tak usilnie mi zarzuca - tnąc cytaty i przenosząc się między wątkami.

kris-tofer - Sro Cze 16, 2010 12:51

moja odpowiedź pojawiła się tu zanim napisałeś odpowiedź w tamtym temacie.
maciej napisał/a:
Widzę, że koledze kris-tofer'owi chyba nerwy puściły i za wszelką cenę próbuje znaleźć coś, żeby mnie pognębić i robiąc to co tak usilnie mi zarzuca - tnąc cytaty i przenosząc się między wątkami.
bawię się w Twoje gierki, tak żebyś zrozumiał!
Zarzuty o mojej autoreklamy są bezpodstawne!!!

hvil - Sro Cze 16, 2010 18:31

Jak na to patrze to coraz bardziej kocham moja panią a myslalem ze jest jedna z bardziej kłótliwych osob... :mrgreen:
maciej - Sro Cze 16, 2010 19:42

hvil napisał/a:
Jak na to patrze to coraz bardziej kocham moja panią a myslalem ze jest jedna z bardziej kłótliwych osob... :mrgreen:

hmm... Ale to tak tylko na forum... ;)
Poza tym chyba zdążyliśmy się już pogodzić w innym wątku. ;)