Zobacz temat - auto - anglik w Polsce z przeznaczeniem na części
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Prawo i ubezpieczenia - auto - anglik w Polsce z przeznaczeniem na części

kris-tofer - Sro Lut 09, 2011 10:24
Temat postu: auto - anglik w Polsce z przeznaczeniem na części
Witam
jak ma się sprawa z autami sprowadzanymi z Anglii z przeznaczeniem na części u nas w Polsce?

słyszałem, że aby wyrejestrować samochód u nas, do stacji demontażu trzeba oddać 80% samochodu, muszą być koła i silnik.

Jeśli kupiłbym sobie auto angielskie i przyprowadził je do Polski, które służyło by mi tylko jako dawca części, to jakie sprawy urzędowe muszę załatwić, żeby nie mieć potem problemu np. z ciągłością OC, czy ekologią?

jestem zielony w tej kwestii dlatego bardzo proszę o poradę :)

Wydryszek - Sro Lut 09, 2011 12:20

Ja się dołączę do pytania.

Podpowiem jednak żebyś załatwił sobie po znajomości kwitek że auto zezłomowane a oddasz tylko elementy z numerami a do wydziału blachy i papiery a reszta samochodu może być u Ciebie i sobie urzadzisz wielką wyprz garażową :D

Inna sprawa to jak chcesz sprowadzić samochód, na lawecie czy na kołach, bo tutaj chyba dochodzą pewnego rodzaju opłaty (auto wyrejestrowane w UK lub nie).

Jak sprowadzam na kołach to muszę opłatę recyclingową zapłacić i w sumie zarejestrować w PL żeby go dopiero zezłomować??

Jak sprowadzam wyrejestrowany na lawecie to trzeba płacić coś na granicy??

kris-tofer - Sro Lut 09, 2011 12:22

Wydryszek napisał/a:
Podpowiem jednak żebyś znalazł sobie po znajomości kwitek że auto zezłomowane a oddasz tylko elementy z numerami a do wydziału blachy i papiery a reszta samochodu może być u Ciebie i sobie urzadzisz wielką wyprz garażową :D
jeśli samochód nie jest zarejestrowany w Polsce tonie ma co wyrejestrowywać..
Wydryszek - Sro Lut 09, 2011 12:23

A fakt....czyli jest opcja sprowadzenia jako złom??
des - Czw Lut 10, 2011 22:42

To chyba wygląda tak:
kupujesz anglika, przywozisz na lawecie, odstawiasz na ogródka i wyjmujesz części.

rovek - Czw Lut 10, 2011 22:53

Samochód, który kupujesz w anglii jest wyrejestrowywany przez urząd angielski i ich nie obchodzi co z nim zrobisz, a po przywiezieniu w Polsce nie musisz go rejestrować.
longer86 - Czw Lut 10, 2011 23:01

dokłądnie tak... z
swego czasu miałem wypadek laguną... przód do wymiany. Znalazłem gościa który odkupił auto od anglika i wracał nim z wysp do kraju. Miał tylko kwitek z dowodu rej. UK z danymi nowego nabywcy. Odkupiłem od niego to auto. Pojeździłem miesiąc po czym legalnie rozebrałem na części. w Polsce nikt nie wie o istnieniu takiego auta jeśli wjechało do kraju na kołach. Zniknęło bez konsekwencji

kris-tofer - Pią Lut 11, 2011 10:02

longer86 napisał/a:
w Polsce nikt nie wie o istnieniu takiego auta jeśli wjechało do kraju na kołach. Zniknęło bez konsekwencji
właśnie chodziło mi o wyjaśnienie tej kwestii, dzięki wielkie :)
greg-si - Pią Lut 11, 2011 11:05

kris-tofer napisał/a:
słyszałem, że aby wyrejestrować samochód u nas, do stacji demontażu trzeba oddać 80% samochodu, muszą być koła i silnik.

W Siedlcach jeden z kasacji samochodów wspomniał że wystarczy 1kg blachy z numerem nadwozia :)

kris-tofer - Pią Lut 11, 2011 12:17

myślę, że kwestia dogadania się, w Sokołowie do SGROMETu trzeba oddać praktycznie cały samochód, z tym, że tam idzie wszystko począwszy od śrubek skończywszy na stare wagony, pociągi, czołgi i ciężki sprzęt wojskowy..

ale tak jest jak samochód jest zarejestrowany w Polsce, z anglikami dużo łatwiej jak pisaliście :)

hvil - Pią Lut 11, 2011 22:52

panowie bez nazwisk i adresów:)
greg-si - Pią Lut 11, 2011 23:10

kris-tofer napisał/a:
z tym, że tam idzie wszystko począwszy od śrubek skończywszy na stare wagony, pociągi, czołgi i ciężki sprzęt wojskowy..

Jeśli jest to tam gdzie myślę to byłem w tamtym roku kilka razy jak od dziadka raty wywoziłem. Normalnie hałdy żelastwa :)

hvil, adresów nie ma więc jest spoko :P