Zobacz temat - [R220 SDi'97] Kupiłam szrota pomocy
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R220 SDi'97] Kupiłam szrota pomocy

megg87 - Pon Mar 07, 2011 20:22
Temat postu: [R220 SDi'97] Kupiłam szrota pomocy
Witam,
Kupiłam Roverka 220 sdi w "lekko" niezadbanym stanie i martwię się, że niestety wtopiłam kasę w skarbonkę bez dna :( . Cieknie mu praktycznie z wszystkiego, plus prawdopodobnie był walony. Mechanik przedstawił mi następujące elementy wymagające naprawy:
1. Osłony przegubów.
2. Wahacz prawy - lekkie luzy
3. Przednia belka - pogięta i gnijąca
4. Wycieki płynu chłodzącego, oleju, płynu od wspomagania
5. Wyciek z przekładni kierownicy
6. Luźna półośka prawa przy skrzyni biegów
7. Gumy stabilizatora
8. Wyciek oleju z turbiny
9. Chłodnica przeciekająca
10. Termostat - albo raczej jego brak (?)
11. Wyciek pod rozrządem.

I tu moje pytanie, czy jest sens naprawiać to auto, nabrałam się niemiłosiernie, kupiłam go za 6000zł i szkoda mi tej kasy? Czy są to może naprawy, które jeśli zostaną wykonane to auto jeszcze pojeździ?
Co do pkt 6 to jest to może ta przekładnia która jest charakterystycznym defektem tego modelu(latający drążek, źle wchodzące biegi itp. - bo tak właśnie mam) i wystarczy, że się naprawi jak ludzie na forum pisali, czy też łudzę się niepotrzebnie i skrzynie biegów mam do roboty i inne elementy z tym związane?
Czy turbina w takim wypadku jest do wymiany - tak powiedział mechanik, ale wole jeszcze zapytać o zdanie osoby które mają takie auto, czy da się jeszcze ją jakoś ratować :) ?

Chciałabym troszkę zaoszczędzić - raczej z konieczności niż ze skąpstwa i kupić używane części np. z allegro, ale niestety nie mam pojęcia jak wygląda np.moja belka przednia. Czy mógłby mi ktoś wskazać jak ona wygląda? Znalazłam takie:
http://allegro.pl/rover-2...1454961287.html
http://allegro.pl/rover-2...1450649147.html
http://allegro.pl/rover-2...1451092560.html
http://allegro.pl/belka-p...1492980842.html

Również bym prosiła o pomoc w wybraniu termostatu:
http://allegro.pl/termost...1477945381.html
http://allegro.pl/rover-2...1461404111.html

Oraz chłodnica:
http://allegro.pl/rover-2...1493215177.html
http://allegro.pl/interco...1488240841.html
http://allegro.pl/rover-2...1450644888.html

Z góry dziękuję za pomoc i odpowiedzi.
Serdecznie pozdrawiam

colin1983 - Pon Mar 07, 2011 20:28

megg87 napisał/a:
Chciałabym troszkę zaoszczędzić - raczej z konieczności niż ze skąpstwa i kupić używane części np. z allegro, ale niestety nie mam pojęcia jak wygląda np.moja belka przednia. Czy mógłby mi ktoś wskazać jak ona wygląda? Znalazłam takie:
http://allegro.pl/rover-2...1454961287.html
http://allegro.pl/rover-2...1450649147.html
http://allegro.pl/rover-2...1451092560.html
http://allegro.pl/belka-p...1492980842.html
twoja belka jest na zdjęciu w linku 1,3,4

A tak apropo to skąd kupiłaś to auto z komisu czy od prywatnego sprzedawcy?

rovek - Pon Mar 07, 2011 20:35

megg87 napisał/a:
1. Osłony przegubów.

Same osłony to koszt ok 40 zł za obie. Trzeba by sprawdzić też czy same przeguby nie są uszkodzone skoro osłony popękały.
Cytat:
3. Przednia belka - pogięta i gnijąca

http://allegro.pl/belka-p...1492980842.html
megg87 napisał/a:
4. Wycieki płynu chłodzącego, oleju, płynu od wspomagania

Co do płynu chłodzącego to chłodnica, trzeba by także sprawdzić przewody i zaciski czy są całe.
W roverkach normalne jest że przewód do pompy wspomagania się poci.
Jeśli chodzi o olej to zależy gdzie cieknie, ale i tak to nie dobrze.
megg87 napisał/a:
8. Wyciek oleju z turbiny

Na pewno wyciek? Może spocone przewody, trzeba obejrzeć ale raczej turbina powinna być cała. Mam 2 takie roverki w domu i w obu te przewody sie pocą.

Niestety wszystko co napisałaś przemawia za tym, iż samochód mógł być bity.

bandieta - Pon Mar 07, 2011 20:36

Nie kupuj używanej chłodnicy.
Jeśli nie jest ona zalana płynem, to rdzewieje wewnątrz - poza tym jak widze te ceny to chyba nowa jest podobnym wydatkiem.

Brt - Pon Mar 07, 2011 20:54

megg87 napisał/a:
1. Osłony przegubów.
2. Wahacz prawy - lekkie luzy
3. Przednia belka - pogięta i gnijąca
4. Wycieki płynu chłodzącego, oleju, płynu od wspomagania
5. Wyciek z przekładni kierownicy
6. Luźna półośka prawa przy skrzyni biegów
7. Gumy stabilizatora
8. Wyciek oleju z turbiny
9. Chłodnica przeciekająca
10. Termostat - albo raczej jego brak (?)
11. Wyciek pod rozrządem.


1. do zrobienia szybko , ale jak przy skręconych kołach przeguby nie robią tak "tyr tyr tyr" to jeszcze pożyją
2. Jeśli luz jest na tulei a nie na sworzniu, to można wymienić samą tuleję a to jest niewielki koszt. Jeśli sworzeń ma luz, to niestety cały wahacz do wymiany (koszt jest rzędu 200PLN z wymianą)
3. Przednia belka jak w kiepskim stanei to lepiej wymień, bo ona akurat przenosi największe siły podczas przyspieszania i hamowania (pasuje z anglika)
4,5. na wycieki płynu chłodniczego nie stosuj uszczelniaczy takich dosypywanych do układu czasem, bo można sobie tylko pogorszyć sprawę .... jeśli wyciek jest niewielki, to chwilę można z tym pojeździć ... akurat ten silnik jest odporny na ewentualne przegrzanie i niedostatki w płynie chłodniczym (pierwszy objaw braku płynu w układzie, to brak ogrzewania w kabinie :) ) Jeśli chodzi o wspomaganie, to też wszystko zależy od wielkosci wycieku (kapie czy tylko jest mokre). Jesli chodzi o olej silnika, to od spodu te silniki w większości są uwalone olejem, głównie za sprawą dwóch weży odpowiedzialnych za chłodzenie oleju.
6. Jeśli olej nie wycieka przez uszczelniacz tej półosi, to jest ok i można jeździć

EDIT:

7. tym narazie się nie przejmuj
8. bardzo możliwe, że winna jest odma a nie turbina ... trzeba sprawdzić by było luz na wirniku turbiny i ilość oleju w weżach od turbo, to może być jakis wyznacznik jej stanu.
9. tutaj niestety trzeba popatrzyc co siedzieje, ale raczej bez wymiany się nie obejdzie i jak piszą wyżej ... brać nową
10. Czy auto nie trzyma temperatury ?? Ono sie długo rozgrzewa, ale później powinno stabilnie trzymać temperaturę w okolicy połowy skali wskaźnika temperatury. Jeśli temperatura "lata" po całej skali, to termostat będzie uszkodzony
11. Jeśli leje na dole to uszczelniacz wału korbowego, jeśli wyżej, to uszczelniacz wałka rozrządu .... warto wtedy przy okazji wymiany uszczelniaczy zrobić rozrząd .... jedna kasa i jedno rozbieranie :ok:


To auto jak się doprowadzi do używalnosci, sprawia dużo frajdy z jazdy i cieżko je popsuć ;) Moje zrobiło ponad 100 tys u mnie i lekko nie miało a jakoś dalej się kula :) I też ma bogatą historię. Niestety jak to często bywa .... poprzedni właściciele potrafia każde auto i każdą markę czasami obrzydzić :/ Powodzenia.

panwilli - Pon Mar 07, 2011 21:05

kiedy kupiłaś to auto i jak jest sporządzona umowa??
bonus89 - Pon Mar 07, 2011 21:56

Ludzie czemu się dziwić, rovery handlarze nagle zaczeli sprzedawać po 3-4 tysiące, na forum jak pojawi się ogłoszenie zadbanego roverka który jest z pewnych rąk za 8 tys. to zaraz wszyscy że cena z kosmosu. Takie są konsekwencje.
ADI-mistrzu - Wto Mar 08, 2011 07:55

No bo taka jest prawda, jak ktoś dba o auto to chce trochę więcej za wysiłek w to włożony.
Jak się szuka okazji to czasem faktycznie może się trafić, ale może także się trafić że to okazja, ale niestety nie dla nas...

Ja osobiście wolę zacisnąć pasa i dozbierać zawszę na coś droższego, ale pewniejszego, bo później i tak trzeba dokładać jak niby zaoszczędzimy.

Co do autka, trzeba posprawdzać to co koledzy wyżej napisali, może nie jest tak źle, mechanicy przeróżne rzeczy piszą, nie co im wierzyć tak mocno, oni tak też chcą zarobić :wink:

Tomi - Wto Mar 08, 2011 08:22

rovek napisał/a:

megg87 napisał/a:
8. Wyciek oleju z turbiny

Na pewno wyciek? Może spocone przewody, trzeba obejrzeć ale raczej turbina powinna być cała. Mam 2 takie roverki w domu i w obu te przewody sie pocą.


Wymień odmy a wyciek będzie mniejszy lub ustanie w ogóle :P

http://www.tomateam.pl/sk...m_dzial=&c=1500

[ Dodano: Wto Mar 08, 2011 08:22 ]
megg87 napisał/a:
Witam,
Kupiłam Roverka 220 sdi w "lekko" niezadbanym stanie i martwię się, że niestety wtopiłam kasę w skarbonkę bez dna :( . Cieknie mu praktycznie z wszystkiego, plus prawdopodobnie był walony. Mechanik przedstawił mi następujące elementy wymagające naprawy:
1. Osłony przegubów.


Kilkanaście do 20 pln./szt.

megg87 napisał/a:
2. Wahacz prawy - lekkie luzy


ok. 100 pln

megg87 napisał/a:
3. Przednia belka - pogięta i gnijąca


Tu chyba będziesz musiała kupić używaną

megg87 napisał/a:
4. Wycieki płynu chłodzącego, oleju, płynu od wspomagania


Skąd i dlaczego? Może wystarczy podokręcać lub zmienić cybanty

megg87 napisał/a:
5. Wyciek z przekładni kierownicy


To już troszkę wyższe koszty

megg87 napisał/a:
6. Luźna półośka prawa przy skrzyni biegów


Przegub wewnętrzny czy łożyska w skrzyni?

megg87 napisał/a:
7. Gumy stabilizatora


Zależnie od średnicy stabilizatora koszt od kilku do dwudziestukilku za sztukę.

megg87 napisał/a:
8. Wyciek oleju z turbiny


Najprawdopodobniej zawór odmy. Wymiana powinna znacznie zmiejszyć lub usunąć tę awarię

megg87 napisał/a:
9. Chłodnica przeciekająca


Nie pamiętam kosztów ale pewnie z 200-300 pln.
megg87 napisał/a:
10. Termostat - albo raczej jego brak (?)


ok. 100 pln.

megg87 napisał/a:
11. Wyciek pod rozrządem.


Uszczelniacze wałków ok. 13 w zamienniku lub ok 30 w oryginale (za sztukę),
Uszczelniacz wału ponad 30 lub oryginał ponad 50.

megg87 napisał/a:
I tu moje pytanie, czy jest sens naprawiać to auto, nabrałam się niemiłosiernie, kupiłam go za 6000zł i szkoda mi tej kasy? Czy są to może naprawy, które jeśli zostaną wykonane to auto jeszcze pojeździ?


Teraz możesz wykonać najpotrzebniejsze naprawy a resztę robić sukcesywnie. Niestety kupiłaś auto idealne (według sprzedawcy):"nic nie robiłem, bo się nic nie działo. Tylko olej i ropa." On nic nie robił, to następny właściciel musi.

megg87 napisał/a:
Co do pkt 6 to jest to może ta przekładnia która jest charakterystycznym defektem tego modelu(latający drążek, źle wchodzące biegi itp. - bo tak właśnie mam) i wystarczy, że się naprawi jak ludzie na forum pisali, czy też łudzę się niepotrzebnie i skrzynie biegów mam do roboty i inne elementy z tym związane?


Niestety to coś innego

megg87 napisał/a:
Czy turbina w takim wypadku jest do wymiany - tak powiedział mechanik, ale wole jeszcze zapytać o zdanie osoby które mają takie auto, czy da się jeszcze ją jakoś ratować :) ?


Najczęściej jest to wina odmy, choć może warto sprawdzić również turbinę (luz na wirniku, itd.)

xtek - Wto Mar 08, 2011 13:51

A moze przejedziesz sie do innego mechanika, zeby skonfrontowac zdanie pierwszego fachowca? Mimo, ze Roverki jezdza w PL juz od wielu lat, to dalej jest to czarna magia dla niektorych mechanikow.
Usterki, ktore wymienilas wcale nie oznaczaja, ze to auto to szrot. Ciesz sie, ze tylko tyle jest "do naprawy".

bociannielot - Wto Mar 08, 2011 14:01

megg87, trochę długa ta lista, ale z drugiej strony jak sprzedasz i kupisz inne auto, to też zawsze masz możliwość że trafisz znowu na minę :ok:
Krzysi3k - Wto Mar 08, 2011 14:10

Tomi, a nie lepiej zaślepić tą odmę i puścić wąż pod samochód?
panwilli - Wto Mar 08, 2011 15:18

a możę warto rozważyć opcje zwrotu samochodu sprzedającemu, no pod warunkiem że sprzedający nei poinformował Cie o tych wszystkich wadach i masz na umowie tyle ile faktycznie za niego dałaś??
Tomi - Wto Mar 08, 2011 19:22

panwilli napisał/a:
a możę warto rozważyć opcje zwrotu samochodu sprzedającemu, no pod warunkiem że sprzedający nei poinformował Cie o tych wszystkich wadach i masz na umowie tyle ile faktycznie za niego dałaś??


Zwróć uwagę, że na umowie jest kij, który ma 2 końce:
- samochód nie posiada ukrytych wad technicznych i prawnych,
- kupujący zapoznał się ze stanem auta, itd.

Jeśli się nie zna na samochodzie, trzeba było zabrać go do warsztatu na przegląd przy sprzedaży/zakupie.

Więc taka chęć zawsze będzie wiązała się z przepychanką prawną (wiedział/nie wiedział, znał stan techniczny/nie znał stanu technicznego, powiedział/nie powiedział).

[ Dodano: Wto Mar 08, 2011 19:22 ]
Krzysi3k napisał/a:
Tomi, a nie lepiej zaślepić tą odmę i puścić wąż pod samochód?


Wiesz co nie wiem, ale takie rozwiązanie kojarzy mi się za ratowanie "padliny" i oczywiście chyba nie przejdzie na przeglądzie. Wydaje mi się że właścicielka nie będzie grzebała się w przewodach przed pojechaniem na przegląd. Ponadto źle zaślepiona odma, może spowodować wyplucie całego oleju wszelkimi możliwymi uszczelnieniami :)

megg87 - Wto Mar 08, 2011 20:23

colin1983 napisał/a:
A tak apropo to skąd kupiłaś to auto z komisu czy od prywatnego sprzedawcy?

od prywatnego sprzedawcy
Cytat:
Nie kupuj używanej chłodnicy.
Jeśli nie jest ona zalana płynem, to rdzewieje wewnątrz - poza tym jak widze te ceny to chyba nowa jest podobnym wydatkiem.

dziękuję za informację :) już byłam gotowa zamawiać z allegro
Brt napisał/a:
akurat ten silnik jest odporny na ewentualne przegrzanie i niedostatki w płynie chłodniczym (pierwszy objaw braku płynu w układzie, to brak ogrzewania w kabinie :) ) Jeśli chodzi o wspomaganie, to też wszystko zależy od wielkosci wycieku (kapie czy tylko jest mokre). Jesli chodzi o olej silnika, to od spodu te silniki w większości są uwalone olejem, głównie za sprawą dwóch weży odpowiedzialnych za chłodzenie oleju.

płynu chłodniczego mam w zbiorniczku nawet ponad poziom max, fakt u mnie w aucie zimno jak diabli ale winiłam za to termostat, dzięki któremu - mam nadzieje - "skacze" wskaźnik temperatury, a co do wspomagania to te wężyki są mokre/tłuste i brudne także przypuszczam że tu jest nieszczelność no chyba że chodziło mu o jakiś inny wyciek, ale ten wyciek nie kapie, w sumie to auto w ogóle plam nie zostawia. Natomiast jeżeli chodzi o olej to sama się przekonałam (mam ściągniętą osłonke plastikową silnika) że ucieka mi przez to coś: http://img815.imageshack.us/i/1404335228.jpg/ czy to bardzo groźne?
Tomi napisał/a:
Wymień odmy a wyciek będzie mniejszy lub ustanie w ogóle :P

fajnie byłoby gdyby to było to :P chociaż mechanik jest świecie przekonany ze turbo do wymiany, bo nie ma kopa jak na 2.0 - może to prawda bo jakiegoś wielkiego kopa to faktycznie nie ma
panwilli napisał/a:
kiedy kupiłaś to auto i jak jest sporządzona umowa??

umowa kupno/sprzedaż, zakupiłam w 16 lutego niestety już został przerejestrowany, ale o wadach facet mi nie powiedział, aczkolwiek może sam nie wiedział :(
ADI-mistrzu napisał/a:
Co do autka, trzeba posprawdzać to co koledzy wyżej napisali, może nie jest tak źle, mechanicy przeróżne rzeczy piszą, nie co im wierzyć tak mocno, oni tak też chcą zarobić :wink:

Też tak pomyślałam i dlatego założyłam temat :)
Tomi napisał/a:
Wymień odmy a wyciek będzie mniejszy lub ustanie w ogóle :P

http://www.tomateam.pl/sk...m_dzial=&c=1500

Dziękuję za link i wstępny kosztorys, spróbuje ratować jak to ktoś określił moją "padlinke" :D
Tomi napisał/a:
Niestety to coś innego

szkoda :( , no ale nie ma lekko
xtek napisał/a:
A moze przejedziesz sie do innego mechanika, zeby skonfrontowac zdanie pierwszego fachowca?

Taki mam zamiar, ale nie wiem do jakiego, zna ktoś może jakiś dobry warsztat w trójmieście? Byłabym wdzięczna za jakieś informacje
bociannielot napisał/a:
megg87, trochę długa ta lista, ale z drugiej strony jak sprzedasz i kupisz inne auto, to też zawsze masz możliwość że trafisz znowu na minę :ok:

Zdaję sobie z tego sprawę i nie oczekiwałam ideału, byłam nawet troszkę przygotowana na jakieś drobne poprawki, ale nie na naprawy wartości samochodu :/
panwilli napisał/a:
a może warto rozważyć opcje zwrotu samochodu sprzedającemu, no pod warunkiem że sprzedający nie poinformował Cie o tych wszystkich wadach i masz na umowie tyle ile faktycznie za niego dałaś??

Niestety wątpię aby było to możliwe bez większego szumu wokół tego
Niemniej jednak dziękuję wszystkim za podpowiedzi może jeszcze będę zadowolona z roverka, ba nawet może na zloty będę jeździć, puki co boję się nawet szybciej pocisnąć po mieście ale może się to zmieni bo ja to jestem pirat i z takim silniczkiem mogłabym poszaleć :twisted: ahh marzenia jak narazie :)
pozdrawiam

panwilli - Wto Mar 08, 2011 20:39

Szumu nie będzie zbyt dużego jak by ci on robił problemy zawsze możesz zwrócić się do rzecznika praw konsumenta, wątpię żeby sprzedający nie wiedział o takich wadach a to że jest przerejestrowany wcale nie jest problem

Inna możliwość jak chcesz auto zostawić sobie to możesz domagać się o zwrot kosztów naprawy od sprzedającego, jak nie całości to przynajmnije części. Ja bym na twoim miejscu porozmawiał z rzecznikiem i zobaczył co by doradził.

Krzysi3k - Wto Mar 08, 2011 21:18

Turbo do wymiany bo nie ma kopa :lol:
Wirnika nawet nie sprawdził zapewne?

lucas202 - Wto Mar 08, 2011 22:34

a gdyby sprowadzic anglika bez prawa do rejestracji (ceny niskie) i zrobic przekladke oczywiscie chodzi o silnik, i inne elem zawieszenia itp, troche posprzedawac co sie z niego nam nie przyda.
TrAViShOn - Wto Mar 08, 2011 22:37

megg87, kolega polecał warsztat, co prawda nie w 3m, ale blisko www.janisz.pl
ponadto:http://www.auto-gdansk.com.pl/ http://www.auto-kulesza.com.pl to byłe serwisy ROVER'a, ale pewnie megadrogo...

No i zawsze możesz zapytać tutaj: http://forum.roverki.eu/v...=asc&start=1380

Witam i powodzenia.

Bordos - Wto Mar 08, 2011 22:54

Co do tego, że nie ma kopa, proponuje przyjrzeć się przewodom do i z Intercoolera (szczególnie temu dłuższemu).

Chłodnicę nowa kupisz u nas w 3mieście, jest tu bezpośredni przedstawiciel NRF (cena 350 zł i mają od ręki).

Ale tak btw, pojedź do innego mechanika, albo najlepiej znajomego który się na tym zna i niech zweryfikuje co się dzieje.

Tomi - Sro Mar 09, 2011 07:21

Bordos napisał/a:
Co do tego, że nie ma kopa, proponuje przyjrzeć się przewodom do i z Intercoolera (szczególnie temu dłuższemu).


... i mały lejek na turbinie.

panwilli - Sro Mar 09, 2011 07:31

Tomi,
Zwróć uwagę, że na umowie jest kij, który ma 2 końce:
- samochód nie posiada ukrytych wad technicznych i prawnych,
- kupujący zapoznał się ze stanem auta, itd.


To wcale nie oznacza,że nie można zwrócić
Kod:
- kupujący zapoznał się ze stanem auta, itd.

Jak w tym paragrafie nie ma dopisku " i nie będzie dochodził żadnych roszczeń...." to śmiało można do sprzedającego się zwracać o zwrot kasy, tylko napewno będzie trzeba troszeczkę w sądzie posiedzieć

azer - Sro Mar 09, 2011 08:01

panwilli, z tego co się orientuje to osoba prywatna uznawana jest przez prawo jako osobę nie profesionalną i to kupujący w takim przypadku musi wykryć usterki przed zakupem. Po zakupie jest już po ptokach. Bo jak udowodnisz, że sprzedający wiedział o danych usterkach. W przypadku komisu sprawa jest inna, ale tutaj kupno jest od prywaciarza. Więc wydaje mi się, że w tym przypadku opcja zwrotu odpada. Można pościemniać, ale wątpie aby się udało
pgrad - Sro Mar 09, 2011 08:55

Skoro to jest SDi to brak przyspieszenia (raczej taka mułowatość) może oznaczać brudny przepływomierz powietrza. Poza tym kiedyś też pojechałem od razu swoim pierwszym roverem do mechanika bo nie wiedziałem co i jak, naciął mnie na 2600zł. Wymiana turbiny też była. Coś mi nie pasowało i pojechałem do innego mechanika, kazałem wyciąć katalizator i po tym zabiegu auto zaczęło jeździć. I jeszcze zarobiłem parę złotych bo stary katalizator sprzedałem na złomie za jakieś 300zł. Poza tym w tych autkach montowano takie śmieszne zaciski zdejmowane np kombinerkami. Problem w tym że to są praktycznie jednorazówki, poza tym niektóre węże w po prostu parcieją po kilkunastu latach i trzeba je wymienić. U mnie dla przykładu po 6latach dosłownie pokruszył się wężyk od spryskiwaczy, i wężyki od powrotu paliwa na wtryskach. Co do wycieków oleju to ja bym się tym nie przejmował. To jest wina mechaników którzy ten silnik wcześniej naprawiali. Nie powymieniali uszczelek na nowe i teraz się leje z silnika. Co do turbiny to na jakieś 20 egzemplarzy które widziałem w każdym była spocona turbina i ciekło z silnika. Jedź do sprawdzonego mechanika niech dokładnie obejrzy skąd są te wycieki. Być może wystarczy podokręcać, lub wymienić opaski, a to są małe koszty.Poza tym starą chłodnicę przecież można pospawać jak jest jakaś mała dziurka. Sam mam pospawaną i jakoś od 2,5 roku, odpukać nic się złego nie dzieje. Wracając do mechaników to niestety w większych miastach 80% to są naciągacze i ich zarobki są dla nich najważniejsze bo klient zawsze się znajdzie lub się nie znają na rzeczy.
szoso - Sro Mar 09, 2011 09:39

pgrad, w sdi jest inaczej niż u ciebie w idt bo tu przepływka steruje tylko egr, więc równie dobrze można ją odpiąć
mcjg - Sro Mar 09, 2011 09:59

megg87 napisał/a:
Natomiast jeżeli chodzi o olej to sama się przekonałam (mam ściągniętą osłonke plastikową silnika) że ucieka mi przez to coś: http://img815.imageshack.us/i/1404335228.jpg/ czy to bardzo groźne?
No to masz winnego spadku mocy. Nieszczelność w układzie dolotywym i stąd spadki mocy. Wymiana uszczelki złatwi sprawę. A olej w tym miejscu to albo turbo, albo odma jak pisał Tomi.
kumilek23 - Sro Mar 09, 2011 11:37

maglownicą bym się nie przejmował, mnie się poci już trzeci rok a ciągle daje radę, a koszt naprawy pewnie koło 8 stów...
Remigiusz - Sro Mar 09, 2011 12:55

megg87 napisał/a:
3. Przednia belka - pogięta i gnijąca

Ja taka belkę jeszcze od 220 mam ma iść na złom :mrgreen: Jest ładnie za konserwowana cynkiem oraz pomalowana na niebiesko :wink: Mogę ja za dobra cenne oddać bo te cenny allegro to jakiś kosmos, lodżia się już w głowie przewraca za kawałek metalu tyle żądać :mad:

megg87 napisał/a:
10. Termostat - albo raczej jego brak (?)

Termostat masz taki w obudowie plastikowej i ja mam tez jeszcze sprawny nowy termostat do oddania w dobre ręce :wink:

Co do wycieków oleju to normalne jest ze się poci i wygląda jak by ciekło, najlepiej zrobić wymianę oleju i zobaczyć czy do następnej wymiany ubyło oleju :wink: Mi sie pocili te węzę od chłodnic oleju jak w każdym prawie 220 ale za to ładnie mi konserwowało spod silnika. Od wymiany do wymiany spadał olej tylko z max na min :wink:

Turbo zawsze miałem mokre nawet jak odpiąłem odmę bo tam leci najwięcej oleju do kolektora dolotowego. Po wypuszczeniu oparów na ulice miałem suchy dolot ale turbina dalej była lekko mokra :wink:

pgrad - Sro Mar 09, 2011 14:57

szoso420 napisał/a:
pgrad, w sdi jest inaczej niż u ciebie w idt bo tu przepływka steruje tylko egr, więc równie dobrze można ją odpiąć

Z tego co słyszałem to tylko w SD i D steruje tylko egr'em, czyli wersje z pompą mechaniczną i kompem mems.

Remigiusz - Sro Mar 09, 2011 15:04

pgrad, oraz SDI :wink:
xtek - Sro Mar 09, 2011 18:07

Remi55 napisał/a:
megg87 napisał/a:
3. Przednia belka - pogięta i gnijąca

Ja taka belkę jeszcze od 220 mam ma iść na złom :mrgreen: Jest ładnie za konserwowana cynkiem oraz pomalowana na niebiesko :wink: Mogę ja za dobra cenne oddać bo te cenny allegro to jakiś kosmos, lodżia się już w głowie przewraca za kawałek metalu tyle żądać :mad:


O, bylbym chetny, bo moja konczy zywot :) Juz i tak polowa mojego auta jest z Twoich czesci ; )))

Remigiusz - Sro Mar 09, 2011 18:08

xtek, To zapraszam chętnie :mrgreen:
xtek - Sro Mar 09, 2011 18:09

Remi55 napisał/a:
xtek, To zapraszam chętnie :mrgreen:


Jakbys mial jeszcze uszczelke szyby do lewych przednich drzwi (ta, co wchodzi w srodek drzwi i mocuje sie na prowadnicach szyby, to szykuje wycieczke do Strzyzowa ;)

Remigiusz - Sro Mar 09, 2011 20:14

xtek, Tylko mnie teraz nie mam ale cale drzwi mam w Strzyzowie oraz rożne uszczelki :razz: i koniec Offtopa :mrgreen: Przepraszamy :mrgreen:
szoso - Sro Mar 09, 2011 20:19

Remi55 napisał/a:
koniec Offtopa :mrgreen:

dobrze że to napisałeś bo od takich rzeczy jest np PW :wink:

rovek - Czw Mar 10, 2011 19:10

megg87 napisał/a:
Kupiłam Roverka 220 sdi

megg87, zobacz w dowodzie ile ma KW, może to SD a to by tłumaczyło niezbyt dużą moc. Mojej dziewczynie, która ma SD mechanik też powiedział, że coś jest nie tak bo ma za mało mocy i powiedział, że trzeba wymienić turbine, bo troszke zaciapana jest. Dzieki Bogu w czas sie zjawiłem po nieobecności i zabrałem auto od niego.

[ Dodano: Czw Mar 10, 2011 19:10 ]
Tomi napisał/a:
rovek napisał/a:

megg87 napisał/a:
8. Wyciek oleju z turbiny

Na pewno wyciek? Może spocone przewody, trzeba obejrzeć ale raczej turbina powinna być cała. Mam 2 takie roverki w domu i w obu te przewody sie pocą.


Wymień odmy a wyciek będzie mniejszy lub ustanie w ogóle :P

http://www.tomateam.pl/sk...m_dzial=&c=1500

Dzieki, na czasie pobawie sie w to.

Chester - Czw Mar 10, 2011 21:50

rovek, najlepiej jest sprawdzić czy jest IC po maską lub na ile śrub jest przykręcony plastik na silniku :)) w dowodzie zawsze mogą być błędy/pomyłki (u mnie masa własna jest 0 kg).
megg87 - Pią Mar 18, 2011 20:08

Witam ponownie :)
Niestety należę do tych osób co nie mają ręki do aut, tym razem i to jest chyba nowa usterka: moje wycieraczki nie działają i palą bezpieczniki :mad: . Tzn. od początku nie działała mi tylna wycieraczka, okazało się że nie ma bezpiecznika, no i został brak uzupełniony, ale spaliło go zanim jeszcze zdążyłam włączyć wycieraczkę - na zapłonie. Kabelki w tylnej klapie ponaprawiane, nawet jak silniczek był odłączony, też paliło bezpieczniki. Zrezygnowałam z wycieraczki tylnej, dałam za wygraną, ale dziś jadę sobie w deszczu, zgasiłam samochód odpaliłam i wybuchł bezpiecznik od wycieraczek przednich :( , no i znowuż wymiana bezpiecznika nie dała efektu, ta sama sytuacja wybuchają bezpieczniki. A moje pytanie brzmi, czy ktoś kiedyś miał podobną sytuację i czy znalazł spięcie w tych diabelnych kablach? Czy po prostu spalić Rovera i patrzeć jak miło się dymi :) ?
Dzięki za pomoc pozdrawiam

Bordos - Pią Mar 18, 2011 21:33

megg87 napisał/a:
Witam ponownie :)
Niestety należę do tych osób co nie mają ręki do aut, tym razem i to jest chyba nowa usterka: moje wycieraczki nie działają i palą bezpieczniki :mad: . Tzn. od początku nie działała mi tylna wycieraczka, okazało się że nie ma bezpiecznika, no i został brak uzupełniony, ale spaliło go zanim jeszcze zdążyłam włączyć wycieraczkę - na zapłonie. Kabelki w tylnej klapie ponaprawiane, nawet jak silniczek był odłączony, też paliło bezpieczniki. Zrezygnowałam z wycieraczki tylnej, dałam za wygraną, ale dziś jadę sobie w deszczu, zgasiłam samochód odpaliłam i wybuchł bezpiecznik od wycieraczek przednich :( , no i znowuż wymiana bezpiecznika nie dała efektu, ta sama sytuacja wybuchają bezpieczniki. A moje pytanie brzmi, czy ktoś kiedyś miał podobną sytuację i czy znalazł spięcie w tych diabelnych kablach? Czy po prostu spalić Rovera i patrzeć jak miło się dymi :) ?
Dzięki za pomoc pozdrawiam


A czy był wcześniej problem ze "skakaniem" wycieraczek albo zatrzymywaniem się ich w miejscu innym niż dół szyby ?

rafal506 - Pią Mar 18, 2011 23:59

Ja po przeczytaniu listy usterek twojego Roverka to bym go zezłomował lub sprzedał, oczywiście ze wskazaniem tych usterek kolejnemu właścicielowi,bo to nie samochód lecz skarbonka.Wcześniejszy właściciel widać dlatego go sprzedał.Nie wiadomo co za pare dni znowu Ci się zepsuje.Oczywiście to jest moje zdanie.
staszekPZN - Sob Mar 19, 2011 07:56

rafal506, ma racje taka skarbonka bez końca
leszczu - Sob Mar 19, 2011 13:11

megg87 napisał/a:
Witam ponownie :)
Niestety należę do tych osób co nie mają ręki do aut, tym razem i to jest chyba nowa usterka: moje wycieraczki nie działają i palą bezpieczniki :mad: . Tzn. od początku nie działała mi tylna wycieraczka, okazało się że nie ma bezpiecznika, no i został brak uzupełniony, ale spaliło go zanim jeszcze zdążyłam włączyć wycieraczkę - na zapłonie. Kabelki w tylnej klapie ponaprawiane, nawet jak silniczek był odłączony, też paliło bezpieczniki. Zrezygnowałam z wycieraczki tylnej, dałam za wygraną, ale dziś jadę sobie w deszczu, zgasiłam samochód odpaliłam i wybuchł bezpiecznik od wycieraczek przednich :( , no i znowuż wymiana bezpiecznika nie dała efektu, ta sama sytuacja wybuchają bezpieczniki. A moje pytanie brzmi, czy ktoś kiedyś miał podobną sytuację i czy znalazł spięcie w tych diabelnych kablach? Czy po prostu spalić Rovera i patrzeć jak miło się dymi :) ?
Dzięki za pomoc pozdrawiam

Jak nic te zwarcia robi silniczek wycieraczek przednich. :wink: Problem bardzo często spotykany w naszych roverkach R200/R25. Użyj szukaj ki, bo ten temat był wiele razy poruszany.
http://www.roverki.pl/por...os-dziwnie.html

megg87 - Sob Mar 19, 2011 14:48

Bordos napisał/a:
A czy był wcześniej problem ze "skakaniem" wycieraczek albo zatrzymywaniem się ich w miejscu innym niż dół szyby ?

Nie, wycieraczki pracowały normalnie bynajmniej te z przodu. Nie działała wycieraczka tylna - od zakupu.
staszekPZN napisał/a:
rafal506, ma racje taka skarbonka bez końca

Szkoda mi trochę bo autko fajne, no tylko nie miałam szczęścia poprostu, a generalnie auta to wogóle skarbonki bez dna ;)
leszczu19901 napisał/a:
Jak nic te zwarcia robi silniczek wycieraczek przednich. :wink: Problem bardzo często spotykany w naszych roverkach R200/R25. Użyj szukaj ki, bo ten temat był wiele razy poruszany.
http://www.roverki.pl/por...os-dziwnie.html

Niestety nie wydaje mi się :( jak już pisałam moje wycieraczki bynajmniej te przednie działały prawidłowo do wczoraj, kiedy to poprostu bezpiecznik wybuchł :shock:

Ma ktoś może jakieś schematy tych kabelków albo cuś, które tym wszystkim sterują?
Jeszcze naszła mnie myśl że może spięcie jest przy kierownicy przy tym pokrętłu od wycieraczek? Mogłaby być taka sytuacja?

rovek - Sob Mar 19, 2011 16:27

Cytat:
Jeszcze naszła mnie myśl że może spięcie jest przy kierownicy przy tym pokrętłu od wycieraczek? Mogłaby być taka sytuacja?

Może takie coś być, przełącznik zespolony często wysiada. Jeżeli masz możliwość podłączyć inny silniczek wycieraczek to spróbuj, może twój robi zwarcie.
megg87 napisał/a:

Szkoda mi trochę bo autko fajne, no tylko nie miałam szczęścia poprostu, a generalnie auta to wogóle skarbonki bez dna ;)

Według mnie jeżeli silnik w porządku to radze zostawić auto. Ja po zakupie wsadziłem dużo kasy w naprawe i nikt mi tego nie zwróci ale przywiązałem się do tego autka i nie chce go sprzedawać.

chudson - Nie Mar 20, 2011 14:55

Tylna wycieraczka paląca bezpiecznik to może być przelotka kabli pomiędzy nadwoziem a klapą bagaźnika , przednie trzeba pogrzebać bo moze być silnik.przełącznik lub kable gdzieś pomiędzy

Belka przednia podejdzie od benzynowego roverka ewentualnie, ma troche inny kształt ale pasuje.

rovek - Pon Mar 21, 2011 06:51

chudson napisał/a:
Belka przednia podejdzie od benzynowego roverka ewentualnie, ma troche inny kształt ale pasuje.

Tak, ale trzeba łape poduszki przerabiać.

leszczu - Pon Mar 21, 2011 15:36

megg87 napisał/a:
Niestety nie wydaje mi się :(

A mi się wydaje, że tak, bo miałem identyczny problem. :wink:

chudson - Sro Mar 23, 2011 11:13

Cytat:
Tak, ale trzeba łape poduszki przerabiać.


Jaką łapę ?? do przedniej belki nie ma przymocowanych żadnych poduszek , a jeżeli chodzi o tylną ( tą do której wahacze są przymocowane ) to również wymieniałem bo mi gwint na wahaczu sie urwał i bez żadnych przeróbek podeszła od roverka 1,6 . nawet w katalogach podają ten sam numer częsci zamiennej dla 1,6 i 2.0 sd