|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400] Pękająca przednia szyba -- 2-gi raz w ciągu 2 lat
camaro17 - Wto Kwi 26, 2011 19:05 Temat postu: [R400] Pękająca przednia szyba -- 2-gi raz w ciągu 2 lat Witajcie koledzy, czy może ktoś mi wytłumaczy w czym tkwi problem lub wada konstrukcyjna nadwozia w R400. Dwa lata temu wymieniłem przednią szybę gdyż pękła od podszybia na środku, nie robiłem z tego problemu bo słyszałem o takich dolegliwościach .
Po za tym przez jakiś czas podjeżdżałem samochodem z kąta pod spory krawężnik i mogło się to przyczynić do mocnego skrętu budy samochodu wyniku czego pękła szyba.
No tak, ale w tedy o tym jeszcze nie wiedziałem, od momentu wymiany jestem tego świadom, i uważam gdzie wjeżdżam, lub w większości tematów odpuszczam niebezpieczne podjazdy
Zamontowałem rozpórkę przedniego zawieszenia która mogła to wyeliminować, jedna widzę że nie zdała egzaminu.
Nasuwa się tylko jedno pytanie Co jest tak naprawdę przyczyną tego że znowu pękła szyba, w ciągu najbliższego tygodnia będę ją wymieniał, lecz może dowiem się od większych ekspertów z jakiego powodu ona znowu PĘKŁA ! I na co trzeb zwrócić uwagę aby uchronić się przed tym incydentem kolejny raz
Artu - Wto Kwi 26, 2011 19:08
Rdza. Też wymieniałem 2 razy szybę, i jest kilka (naście?) osób które ten problem spotkał. Jak chcesz jeszcze pojeździć autkiem to przy wymianie szyby - jak już ją wyciągną, powiedz żeby pojechali do blacharza i wyeliminowali rudą. Jedyny sposób. Rozpórka i uważne wjeżdżanie na krawężniki niestety nie pomoże...
flapjck1 - Wto Kwi 26, 2011 19:45
o ile jej konwencjonalnie cos nie trafilo
ja mam swojego r400 3 lata i wymienialem szybe 3x - zawsze kamien winny - a nie zawsze jest to do wylapania jak kamyk maly i kierowca nie jest czujny
darek_wp - Wto Kwi 26, 2011 20:11
camaro17 napisał/a: | I na co trzeb zwrócić uwagę |
Artu napisał/a: | Rdza. Też wymieniałem 2 razy szybę, i jest kilka (naście?) osób które ten problem spotkał. Jak chcesz jeszcze pojeździć autkiem to przy wymianie szyby - jak już ją wyciągną, powiedz żeby pojechali do blacharza i wyeliminowali rudą. Jedyny sposób. |
Zgadzam się w 100%. Również wymieniałem 2xszybę a dopiero po wyczyszczeniu z rdzy i zabezpieczeniu antykorozyjnym podszybia jest spokój.
sobrus - Sro Kwi 27, 2011 06:37
U mnie to samo. Rdza.
Gość, który wymieniał szybę powiedział że to wada konsrukcyjna R400 i Civica.
W Hondach też pękają.
90% przypadków od strony pasażera, u mnie akurat poszło nietypowo od strony kierowcy.
farek - Sro Kwi 27, 2011 11:57
hmm a powypadkowa przeszłość samochodu? Czy Twój jest nieskazitelny?
sobrus - Sro Kwi 27, 2011 12:25
Po zdjęciu szyby rudy winowajca był wyraźnie widoczny
Rdza aż podniosła/wypchnęła podszybie o jakiś 1mm do góry.
Jeżeli szybka pęka od podszybia to w R400 prawdopodobnie to jest rdza.
Oczywiście na zewnątrz nie ma ani grama, to nic nie oznacza.
Artu - Sro Kwi 27, 2011 15:50
Mój też raczej nieskazitelny nie jest - malowany/ wymieniany każdy element auta . Ale tu było tak samo jak u sobrusa - ruda wypychała szybę
camaro17 - Sro Kwi 27, 2011 19:19
Za pierwszym razem jak mi pękła szyba to właśnie od podszybia, powiedzmy bardziej od strony pasażera, no i wtedy miałem wyraźny problem z wlewającą się wodą na nogi pasażera, gdyż była totalnie zapchana rynienka odpływu wody. Jak mi rozebrali szybę to była widoczna a rdza która porobiła takie zgrubienia.
W przyszłym tygodniu mój ubezpieczyciel umówi mnie na wizytę w zakładzie wymian szyb, to zobaczę gdzie teraz RUDA dała o sobie znać, masakra......, na chwilę obecną pęknięcie już doszło do połowy szyby, idąc po skosie w kierunku góry pasażera
sobrus - Czw Kwi 28, 2011 09:21
Mi niestety nie zabezpieczyli tego i boje sie że za rok czeka mnie powtórka
Facet powiedział, że zardzewiało w taki sposób że drugi raz w tym miejscu już szyby nie wywali (bo tam po prostu jest dziura). Oby miał rację.
Jeżeli to sie odpukać przytrafi znowu, to szybę wymienie u blacharza. Ale po uprzednim zrobieniu i zabezpieczeniu podszybia. Ale jeszcze poproszę go żeby tam zajrzął, bo i tak autko idzie do niego na zaprawki.
No niestety okazuje się że rover do najtańszych aut w utrzymaniu nie należy Choć tragedii też nie ma. Ale takie pierdołki mogą nieźle spłukać kieszeń, za nowe amortyzatory na przód też chcą tyle jakby to był Aston Martin, mimo że teoretycznie powinny od Hondy pasować.
|
|