|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak) oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer - [R214] Gaśnie, obroty falują
Frezze - Wto Cze 07, 2011 20:00 Temat postu: [R214] Gaśnie, obroty falują Witam, mam kolejny problem z moim rover-em, zacznę od początku i postaram się jak najlepiej przedstawić problem. A więc, auto kupiłem z uszkodzonym silnikiem krokowym, gdy jest podłączony obroty dość znacznie falują w zakresie 800 ~ 1300 rpm, czasami zacinają się na 2 tys i nie chcą zejść. Aktualnie krokowy jest odłączony, zimne auto trzeba podtrzymywać gazem, a po zagrzaniu utrzymuje idealne 800 rpm. Sam silnik krokowy jest dobry, mam drugi nowy i to problemu nie załatwia, objawy są takie same jak na jednym tak i na drugim. Kolejnym problemem jest gaśnięcie auta, dzieje się to najczęściej podczas normalnej jazdy, silnik nagle przestaje pracować, mimo tego że auto jest dalej na biegu obroty wędrują na dół obrotomierza. Czasami jest to tylko delikatnie szarpnięcie, innym razem trochę dłużej nie można go odpalić. I tu jest mój problem gdyż nie mam pojęcia co to może być , oczywiście forum przeszukane, nic nie znalazłem . Dziękuje z góry za wszystkie pomocne odpowiedzi
Zapomniałem, nowe są kable, kopułka, palec rozdzielacza, akumulator, świece pozostały stare, ale nigdy nie spotkałem się z takim objawem uszkodzonych świeć.
hudy23_1985 - Wto Cze 07, 2011 21:38
Kolego już pisałem cewke podmieniałeś na inną
ADI-mistrzu - Wto Cze 07, 2011 21:45
Odłączyłeś krokowiec? To nie dziw się że gaśnie, tak będzie się działo
Po za tym, jak wiesza Ci się na 2tys obrotów to znaczy że to przepustnica, radzę ją wyczyścić dokładnie (tzn zdemontować na części pierwsze i wyczyścić) oraz linkę wytrzeć, nie polecam smarowania olejami itp, wtedy szybciej znowu będzie się blokować.
Pozdrawiam
Frezze - Czw Cze 16, 2011 19:38
Ok, zaraz zabieram się za wyczyszczenie przepustnicy. A co do cewki, wtedy auto w ogole nie paliło, wymieniłem kable, kopułke i palec i śmiga tylko właśnie czasami ma takie odpały, wiec nie wiem wiem czy wymieniać tą cewkę.
[ Dodano: Czw Cze 16, 2011 20:38 ]
Aktualnie auto stoi u elektryka, prawdopodobnie padł komputer , może komuś się przyda ta informacja .
borsi - Sob Cze 25, 2011 15:15
jakieś aktualniejsze info. Wątpie ze to komp.
Z tym krokowcem mam tak samo . mam juz 3 w kolekcji chyba.
przepustnica się nie wiesza. zagladam czy opada czy nie.
Czasami jest dobrze a 1500 obrotów i koniec.
Frezze - Nie Cze 26, 2011 12:50
A więc sprawa wygląda tak. Usterkę komputera zdiagnozował elektryk a ja raczej mu wierze, z resztą innego wyjścia nie mam. No i zauważyłem coś takiego. Przed jazda robię po prostu następującą sekwencje czynności, zapłon, pedał 5x do dołu czekam 20 sek., wyłaczam zapłon, odpalam i auto chodzi normalnie, powtarzam to za każdym razem jak chce gdzieś jechać , więc jest to kłopotliwe ale jakiś tam sposób jest. Mojego komputera niestety, podobno uratować się nie da, więc zamówiłem już nowy który mam nadzieje że w ten wtorek powinien już być. Fakt, faktem cena 650 zł jest astronomicznie jak dla mnie wysoka, ale co zrobić, tego jaki ja mam, z tym ozaczeniem MKC103580 nigdzie używanego, w dobrej walucie dostać nie mogłem. Jak zamontuje komputer dam znać czy to było to.
Borsi, ja się też ciągle łudziłem, ale z tego co mówiłem elektryk to w wielu przypadkach właśnie za takie a nie inne zachowanie w roverkach odpowiada komputer.
sknerko - Nie Cze 26, 2011 13:57
a w tym twoim kompie jest zaszyty immobilizer? bo jak tak to możesz się pożegnać z nim a to raczej dobrze nie wróży bo już parę lat w roverkach siedzę i nie znam ani jednego z wyciętym immo który dłużej pochodził. Z kompem trzeba przeważnie zamawiać komplet immo, stacyjkę, piloty i jeszcze coś ale nie pamiętam
Frezze - Nie Cze 26, 2011 14:40
Tak, teraz jest IMMO, przy czym ten komputer który zamówiłem jest bez Immobilizera. Odpali to bez kombinowania czy będę musiał jeszcze z nim jechać do elektryka żeby coś przy tym pokopał? Czy po prostu wystarczy wpiąć komputer z odpowiednim oznaczeniem bez immobilizera i maszyna pali ?
sknerko - Nie Cze 26, 2011 15:00
bez immo fabrycznie czy wycięty? jak fabrycznie bez to powinien bez kombinacji palić ale jak wycięty to sam sobie kłopoty na głowę ściągasz. Nie wierzę w padnięty komp. To jest co innego i komp to tylko koszty dodatkowe. taniej kupić nowe świece bo może któraś przebija i cewkę też bym wymienił może od temperatury czy drgań dostawać przerwę i też nie będzie chodził. Może to być też fałszywe powietrze gdzieś na dolocie generalnie komp to ostateczność. bardzo rzadko zdarza się padnięty komp. (no chyb a że elektryk odkręcając akumulator zwarł kluczem do kompa i masa się spaliła a teraz kombinuje jak z problemu wybrnąć)
Frezze - Nie Cze 26, 2011 15:29
Komputer kupuje jako nowy w cenie 650 zł z bez immo. Tak jak pisałem, palec, kopułka, kable no i teraz w piątek jeszcze świecie wymienniłem i to samo. Nie kupował bym go jak by mi tak nie powiedział elektryk, tym bardziej że u mnie wszyscy do niego śmigają i raczej jest konkretny. Ale zobaczymy, w wtorek będzie komputer i wszystko się okaże. Sknerko, ale co ma cewka do falujących obrotów ? czujniki wszystkie nawet sam przemierzałem, tj. położenia przepustnicy, czujnik temperatury no i wartości na omomierzu rosły lub malały tak jak powinny. Nie sprawdzałem tego z żadnymi katalogami ale wziąłem na zdrowy rozsądek. Później elektryk też powiedział że to komputer... No nie wiem, zobaczymy
sknerko - Nie Cze 26, 2011 20:29
cewka może być tak spieprzona że będą ci zapłony wypadać i będzie falował. Potencjometr położenia przepustnicy możesz sprawdzić wiarygodnie przez podmianę miernik ma za dużą bezwładność i nie sprawdzisz dokładnie
Frezze - Nie Cze 26, 2011 20:43
Ale jak krokowy jest podłączony to auto jezdzi normalnie, no po za wysokimi obrotami. Dopiero gdy go odłącze auto zaczyna gasnąć i przerywać, na moje cewka tu ma niewiele z tym wspólnego. Co do potencjometra, ok - tu nie mam zamiaru się sprzeczać gdyż pewnie i tak może być z tą bezwładnością.
sknerko - Nie Cze 26, 2011 20:51
Frezze, sprawdź wężyki od krokowca i te pozostałe od kolektora w moim Freelanderze miałem delikatnie uszkodzony wężyk od krokowca i drugi ten w kształcie litery S między kolektorem i pokrywą zaworów, obróciłem oba o 180 stopni i dobrze docisnąłem i problem się zakończył. Łapał fałszywe powietrze najwięcej na tym w kształcie S
Frezze - Nie Cze 26, 2011 20:57
Na prawde, sprawdzałem, na każdym gumowym weżu dałem ciband i docisłem ile sie dało. Ale ciągle jest to samo. Tyle czasu co ja już spędziłem przy tym aucie to po prostu ryje beret, ja już nie mam siły do niego, aktualnie żyje nadzieją że komputer który przyjdzie w (mam nadzieje) wtorek zakończy moje ekscesy z roverkiem i pozwoli mi się w końcu rozkoszować jazda, a nie wku******** co rusz
sknerko - Nie Cze 26, 2011 20:58
Ciekawostką jest że trzy razy zakładałem krokowca po czyszczeniu i dopiero za trzecim razem wymyśliłem, że jego zakłada się na "raty" na nie dokręconych śrubkach obudowy. objawem źle założonego krokowca były obroty na poziomie 2-2,5tys rpm
borsi - Nie Cze 26, 2011 21:22
sknerko napisał/a: | "raty" na nie dokręconych śrubkach obudowy. |
Co masz na myśli dokładnie.
Ja zdjałem krokowiec. wykreciłem gada przez włącazony zapłon na 2 s potem lekko wkreciłem żeby nie było wogóle ssania. jedyny problem to to że jest brak ssania i ...szarpie bardzo.
Musze podmienić krokowca i zaobserowować.
Czasami jest dobrze a czasami obroty 1500 i koniec.
Cewke wymieniłem troche jest dobrze ale mam na krótko zrobione nowe wtyczki. Nie mogłem nigdzie kupić ori wtyczki do cewki może przez to nie jest ustabilizowane napięcie ?
sknerko - Pon Cze 27, 2011 08:38
borsi napisał/a: | sknerko napisał/a:
"raty" na nie dokręconych śrubkach obudowy.
Co masz na myśli dokładnie. |
wkładasz trzpień w krokowca, podłączasz go na przekręconej w pozycję II stacyjce, wyłączasz stacyjkę i wciąga ci trzpień ale jest to jeszcze za mało, zakładasz na kolektor chwytasz śrubkami obudowę tak, że już bardziej go nie włożysz (ostrożnie bo można go zepsuć) i zostaje szczelina gdzieś ze 2-3mm i przekręcasz kluczyk w pozycję II i znowu wyłączasz krokowiec się chowa trochę bardziej, dokręcasz na tyle na ile się da (ostrożnie i znowu ciach stacyjką, znowu trochę się bardziej cofnie i teraz już raczej masz dobrze wkręconego i obudowę dokręconą jeszcze kilka razy kręciłem stacyjką i potem normalnie odpaliłem miał przez chwilę wyższe obroty a potem normalnie się ustawił na wolnych i tyle.
[ Dodano: Pon Cze 27, 2011 09:38 ]
warto też sprawdzić czy to gniazdo w które wchodzi trzpień krokowca czy jest czyste ja miałem trochę osyfione i wytarłem to szmatą maczana w benzynie
Adrian - Pon Cze 27, 2011 10:20
Frezze napisał/a: | Przed jazda robię po prostu następującą sekwencje czynności, zapłon, pedał 5x do dołu czekam 20 sek., wyłaczam zapłon, odpalam i auto chodzi normalnie |
W ten sposób resetujesz ustawienia przepustnicy. Być może masz uszkodzony czujnik położenia przepustnicy.
sknerko - Pon Cze 27, 2011 13:53
AdrianWWL napisał/a: | Być może masz uszkodzony czujnik położenia przepustnicy. |
też tak bym obstawiał a nie kompa
Frezze - Pon Cze 27, 2011 14:50
wiem że resetuje, ale mi sie zawsze wydawało że pamieć komputera gdzie jest zapisane położenie przepustnicy, bo z tego co mi wiadomo sam ten czujnik to zwykły potencjometr bez pamięci.
sknerko - Pon Cze 27, 2011 20:22
w kompie nic ci się nie zapisuje tylko po przekręceniu kluczyka odczytuje położenie przepustnicy z potencjometru i to uznaje za położenie zerowe. Jak będzie wytarty potencjometr to w tym samym miejscu będzie podawał różne wartości i miernikiem tego nie zmierzysz bo jak pisałem za duża bezwładność i wynik jest nieco uśredniony. w radiu uszkodzony potencjometr po prostu trzeszczy a tu wariuje komp
borsi - Wto Cze 28, 2011 08:30
sknerko, o jakże wielkie DZIĘKI składam Tobie za pomoc na 3 razy w zakręcaniu krokowca.
Pomogło . Zobaczymy na jak długo miejmy nadzieje że na amen.
Jeszcze tylko musze wytrzasnać ori kostke do cewki i zamontować w rozsądnym miejscu cewkę bo teraz mam na przednim pasie tóż nad chłodnica. a to wszystko wibruje i przez to może szarpie.
sknerko - Wto Cze 28, 2011 09:04
borsi napisał/a: | sknerko, o jakże wielkie DZIĘKI składam Tobie za pomoc na 3 razy w zakręcaniu krokowca. |
a proszę cie bardzo wyobraź sobie ze sam wpadłem na to jak go prawidlowo założyć a potem tylko potwierdziłem słuszność moich poczynań u Zukowatego ale juz po fakcie jak udalo mi sie poskładać freela do kupy. Najlepszeże zawodowy mechanik->gazmen poległ na tej jakże prostej sprawie
borsi - Wto Cze 28, 2011 09:15
sknerko napisał/a: | gazmen | Ja nigdzie ale to nigdzie nie jeżdże
Własne błędy utwierdzają mnie w świadomości że dam radę coś tam naprawić
Zastanawiam się teraz nad wymianą samodzielną rozrządu.
sknerko - Wto Cze 28, 2011 10:39
Nie no, ktoś mi gazownie założyć musiał co? Ale powiem ci że nie porwałbym się na rozrząd ani na HGF, auto musi codziennie brykać do pracy i wole na jeden dzień dać do mechanika i być pewnym roboty a samemu jak spieprzę to tylko czas wydłużę albo na spore koszty się narażę. Co nie zmienia faktu ze większość i tak grzebie sam teraz gaz będę rozpracowywał, kabel już mam.
dobra konieć offtopa
ArekL - Sro Cze 29, 2011 18:12
Jak Ci gaśnie silnik podczas jazdy i nie chce potem odpalić to może być też czujnik położenia wału. A co do obrotów to obstawiałbym chyba albo TPS albo czujnik temperatury, ale nie wiem czy to słuszna teoria. On z tego co pamiętam wysyła do kompa informację czy ma być ssanie czy nie, ale czy to może mieć coś wspólnego?
sknerko - Sro Cze 29, 2011 19:49
ArekL napisał/a: | albo czujnik temperatury | mogło by być ale pisał że czujnik ma wymieniony
zubeer - Pią Lis 18, 2011 16:23
witam,
ja mam problem z gaśnięciem na zimnym silniku, czyściłem krokowca, przepływomierz, przepustnice, świece i kable wymienione.
Jak się chociaż trochę nagrzeje jest już ok. Jakieś pomysły?
r414 SLi '95
ADI-mistrzu - Pią Lis 18, 2011 16:32
Mógł byś mi napisać gdzie w tym silniku znajduje się niby przepływomierz? Albo znaleźć zdjęcie jego w necie i mi pokazać?
zubeer - Pią Lis 18, 2011 16:36
o przepływomierzu mówił mi elektryk który mi czyścił to wszystko
ADI-mistrzu - Pią Lis 18, 2011 16:50
Jak możesz to podjedź do owego "elektryka" i poproś aby Ci pokazał ten przepływomierz.
Potem wsiądź w auto i pojedź do innego majstra, ten Ci gów... w głowę wkręca, ten silnik niema przepływomierza więc cię okłamuje, bóg jeden wie co może zrobić...
Jeśli ten silnik wygląda mniej więcej tak:
zubeer - Pią Lis 18, 2011 16:57
Olac elektryka, obroty mi się zawieszały na 3-4 tysiącach, albo nie trzymał w ogóle niskich obrotów, po wizycie u niego to wszystko zniknęło, został mi tylko problem z tym niskimi obrotami na zimnym silniku.
Musze przytrzymać nogę na gazie, aby chociaż trochę temperatury złapał i jest ok później.
[ Dodano: Pią Lis 18, 2011 16:57 ]
ADI-mistrzu - Pią Lis 18, 2011 17:01
Być może czujnik temperatury wody poszedł i ECU nie orientuje.
zubeer - Pią Lis 18, 2011 20:20
Musze chyba jednak poszukać nowego silniczka krokowego, wszystko było dobrze przez 5 dni, a teraz z powrotem albo nie trzyma wolnych obrotów, albo wkręca się na 4 tys...
Tylko jest problem nie mogę nigdzie go dostać bo już wcześniej szukałem, nie orientuje się ktoś gdzie mógłbym go dostać??
ADI-mistrzu - Sob Lis 19, 2011 05:56
http://allegro.pl/silnicz...1932273266.html
Jak by się uprzeć to może z tego:
http://allegro.pl/rover-2...1943985504.html
Dało by radę zrobić pasujący,
zubeer - Sob Lis 19, 2011 20:15
Myślisz ze będzie pasować? w sumie 50pln to nie majątek można spróbować, dzięki
Będę dalej rzucał info co się dzieje, ale w poniedziałek pojadę z nim na komputer, może się czegoś więcej dowiem
Adrian - Sob Lis 19, 2011 20:46
zubeer,
Nie jedź na komputer, bo pewnie i tak się nie połączą z Roverkiem. Potrzebujesz Testbooka T4, a tych w Polsce jest tylko kilka.
zubeer - Sob Lis 19, 2011 21:25
Myślałem, żeby podjechać na bokserską w Wawie, tam mi poprzedniego podłączyli.
Adrian - Sob Lis 19, 2011 22:21
Myślałem, że gdzieś w swoich okolicach będziesz chciał się podpiąć. Bokserska będzie
Majki - Wto Gru 20, 2011 19:19
sknerko napisał/a: | borsi napisał/a: | sknerko napisał/a:
"raty" na nie dokręconych śrubkach obudowy.
Co masz na myśli dokładnie. |
[...]podłączasz go na przekręconej w pozycję II stacyjce, wyłączasz stacyjkę i wciąga ci trzpień ale jest to jeszcze za mało, zakładasz na kolektor chwytasz śrubkami obudowę tak, że już bardziej go nie włożysz (ostrożnie bo można go zepsuć) i zostaje szczelina gdzieś ze 2-3mm i przekręcasz kluczyk w pozycję II i znowu wyłączasz krokowiec się chowa trochę bardziej, dokręcasz na tyle na ile się da (ostrożnie i znowu ciach stacyjką, znowu trochę się bardziej cofnie i teraz już raczej masz dobrze wkręconego i obudowę dokręconą jeszcze kilka razy kręciłem stacyjką i potem normalnie odpaliłem miał przez chwilę wyższe obroty a potem normalnie się ustawił na wolnych i tyle. |
Czy przy wymianie krokowca na nowy, muszę zastosować się do powyższych intrukcji? Czy może inaczej się go wymienia, jeśli tak to jak?
Dodam, że nie znam położenia trzpienia w "nowym" krokowcu.
Rover troszke nie z tego działu, bo 214 Si '98 rok, ale przy okazji tematu pytam tutaj
sknerko - Sro Gru 21, 2011 19:26
Tak samo zakłada się nowy jak stary, nie ma znaczenia jaki silniczek
Tomi - Sro Gru 21, 2011 20:04
Nawet nie wiesz jak się mylisz. W kanciaku silniczek krokowy jest zintegrowany z przepustnicą, a przepustnica taka, jak w silnikach 20T4.
ADI-mistrzu - Sro Gru 21, 2011 20:11
Wzorowałem się po zdjęciu które dał zubeer a tam jest silnik po 96r.
Teraz patrzę i widzę że zdjęcie jest z neta przeklejone i pewnie nie koniecznie tak wygląda...
Jeśli jest tam silnik faktycznie taki jak był w kanciakach a nie taki jak kolega wkleił to nie mam pojęcia, nigdy nie widziałem ich na własne oczy...
Tomi - Sro Gru 21, 2011 20:22
Są 3 rodzaje silniczków krokowych:
- zintegrowany z przepustnicą,
- 4-pinowy,
- 5-pinowy.
Są wersje kanciaków (taka przejściówka), w których jest już część rozwiązań z nowszych modeli i modele niszowe (Cabrio, Coupe i Tourer) w wersjach po lifcie, które mają takie same silniczki krokowe.
[ Dodano: Sro Gru 21, 2011 20:22 ]
W kwestii czujnika temeratury, tam jest taki inny czujnik (jakby z osobną nakrętką). Też trudny do zdobycia w zamienniku.
mocu - Sob Gru 31, 2011 18:37
Panowie, kiedyś w mojej 214 miałem podobne objawy. Kombinowałem z krokowcem, kablami itp. Okazało się, że wężyk od przepustnicy do komputera, taki cieniutki (do czujnika podciśnienia) był zalany olejem i to było przyczyną falowania obrotów i małej dynamiki silnika. Warto też wypiąć sondę lambda i obserwować czy się nie poprawiło.
porter87 - Sro Lut 01, 2012 17:15
witam
pozwolicie ze podepnę sie do tematu
otóż mam tki problem z roverkiem
rover 1.6 16 v 98 benzyna + instalacja gazowa sekwencja ZENIT
mój problem polega na tym że po zapaleniu silniku na benzynie gdy auto stoji w miejscu wszystko jest wporządku silnik równo pracuje auto przełączy sie na gaz i jest pięknie
problem zaczyna się w czasie jazdy otóż po przejechaniu na benzynie ok 3 km bez różnicy czy jest gorący czy zimny silnik auto gaśnie jak by brakowało paliwa. po 5 minutach odpoczynku pali na dotyk jedzie 3km i znów gaśnie...na gazie wszystko jest wporządku cały czas mam ponad pół baku paliwa i jest to samo...
czy ktos może mi pomóc
Kozik - Sro Lut 01, 2012 20:41
porter87, wszystko wskazuje na problem z układem paliwowym, ja bym zaczął od wymiany filtra paliwa, jeśli nie pomoże to może być problem z pompą paliwa
porter87 - Czw Lut 02, 2012 10:35
te objawy zaczeły się po wymianie pompki paliwa, w sumie byłem u 4 mechaników każdy z nich rozbierał bak i zakładał nową pompke w sumie mam trzy pompki do niego i na każdej jest to samo pól zbiornika paliwa na biegu jałowym jak stoji w miejscu może i nawet cały dzień chodzić na benzynie, gdy tylko rusze z miejsca przejedzie 3-4 km i przerwa 5 min, od nowa 3-4 km i przerwa, na gazie wszystko ładnie śmiga wymieniłem filtr paliwa, czujnik obrotów wału a teraz biore sie za silniczek krokowy...może ktoś ma jakieś pomysły..
DarkDevil - Wto Sty 01, 2013 16:20
Pozwólcie ze podepnę się pod temat. U mnie sytuacja wygląda tak: Zimy pali na dotyk i gorący (ok 90stopni) też. Jak tylko troche postoi wskazówka temperatury opadnie w połowie do 90stopni auto nie chce zapalać musze go konkretnie kręcic przez kilka minut. Śmierdzi benzyną. Po kilku próbach zapali. Następny objaw złej pracy silnika są falujące obroty od ok 800 do 1200. Jak jest gorący to przeważnie jest ok. a nieraz obroty się zawieszają na ok 3000. wtedy wyłączam zapłon(podczas jazdy) i załączam autko zapala i jest ok. Kolejną rzeczą którą zauważyłem to na zimnym silniku po odpaleniu załącza się wentylator chłodnicy na jakieś 5sekund i się wyłącza. Studiowałem już czyszczenie krokowca przepustnicy sprawdzałem czy nie łapie lewego powietrza i wszystko wydaje się ok. Wydaje mi się że to będzie jakiś czujnik temperatury tylko który? Chyba że macie jakieś inne pomysły
[ Dodano: Wto Sty 01, 2013 16:20 ]
Jeszcze jedna ciekawa rzecz. Wczoraj przez przypadek żona zatankowała mi benzyne PB98. Co ciekawe jak narazie obroty juz nie falują a jeśli się zawieszają to na poziomie 2000
skoczkast - Pon Maj 12, 2014 20:49
[quote="sknerko"] borsi napisał/a: | sknerko napisał/a:
"raty" na nie dokręconych śrubkach obudowy.
Co masz na myśli dokładnie. |
wkładasz trzpień w krokowca, podłączasz go na przekręconej w pozycję II stacyjce, wyłączasz stacyjkę i wciąga ci trzpień ale jest to jeszcze za mało, zakładasz na kolektor chwytasz śrubkami obudowę tak, że już bardziej go nie włożysz (ostrożnie bo można go zepsuć) i zostaje szczelina gdzieś ze 2-3mm i przekręcasz kluczyk w pozycję II i znowu wyłączasz krokowiec się chowa trochę bardziej, dokręcasz na tyle na ile się da (ostrożnie i znowu ciach stacyjką, znowu trochę się bardziej cofnie i teraz już raczej masz dobrze wkręconego i obudowę dokręconą jeszcze kilka razy kręciłem stacyjką i potem normalnie odpaliłem miał przez chwilę wyższe obroty a potem normalnie się ustawił na wolnych i tyle.
Witam probowalem tego sposobu i u mnie jak przekreci sie kluczyk z pozycji 2 na 0 trzpien krokowca sie wysuwa a nie chowa.wyglada to tak kluczyk na pozycje 2 trzpien sie chowa niewiele kluczyk na pozycje 0 wysuwa moze robie cos zle prosze o podpowiedz.Moj rover to 214i 8v
bachu93 - Pią Maj 16, 2014 05:28 Temat postu: Gaśnie,obroty falują Witam.
Słuchaj kolego,ja miałem kiedyś podobny problem jak Ty.Auto zachowywało się dziwnie tzn.jak pracowało na wolnych obrotach to gasnęło,samochód był bardzo mało dynamiczny itp.Cały czas trzeba było go trzymać na wyższych obrotach(dodawać gazu,aby nie gasnął).Przyczyną usterki okazał się sterownik do komputera,taka mała kostka która jest w sterowniku od komputera po stronie kierowcy.Dopiero po wymianie tej malutkiej kostki auto pracowało tak jak przed usterką.Jak mi się uda to wstawie zdjęcie tej kostki, to sobie zobaczysz dokładnie o co chodzi.
Pozdrawiam
skoczkast - Wto Maj 27, 2014 10:01 Temat postu: Re: Gaśnie,obroty falują
bachu93 napisał/a: | Witam.
Słuchaj kolego,ja miałem kiedyś podobny problem jak Ty.Auto zachowywało się dziwnie tzn.jak pracowało na wolnych obrotach to gasnęło,samochód był bardzo mało dynamiczny itp.Cały czas trzeba było go trzymać na wyższych obrotach(dodawać gazu,aby nie gasnął).Przyczyną usterki okazał się sterownik do komputera,taka mała kostka która jest w sterowniku od komputera po stronie kierowcy.Dopiero po wymianie tej malutkiej kostki auto pracowało tak jak przed usterką.Jak mi się uda to wstawie zdjęcie tej kostki, to sobie zobaczysz dokładnie o co chodzi.
Pozdrawiam |
\
to poprosze o to zdjecie
|
|