|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
 |
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200] Zwarcie, nie odpala
kwl - Wto Paź 18, 2011 16:55 Temat postu: [R200] Zwarcie, nie odpala Witam. Otóż mam taki problem. Podczas zabierania się za wykręcenie klem z akumulatora tak niefortunnie ześlizgnął mi się klucz, że zwarł plus akumulatora z czymś obok (chyba komputer silnika). Efektem tego jest niemożność odpalenia. Po włączeniu zapłonu, coś ciągle cyka, obrotomierz pokazuje ponad 1000 obr/min a prędkościomierz 60km/h Kręci rozrusznik ale nie odpala. Co mogło się stać/spalić? Pozdrawiam.
rovek - Wto Paź 18, 2011 17:03
W najgorszym wypadku komputer. Sprawdź bezpieczniki pod maską i pod kierownicą. Cyka zapewne przekaźnik świec żarowych.
kwl - Wto Paź 18, 2011 17:34
Pod maską wszystkie bezpieczniki są całe, jutro zerknę pod kierownicę. Jeżeli walnął komputer to kupno nowego wystarczy? Czy to nie takie proste?
scorpion - Wto Paź 18, 2011 18:11
albo wgrac nowy program ale zmiana kompa powinna pomoc miałem taki przypadek w jeepie:)
arczi - Wto Paź 18, 2011 22:13 Temat postu: Re: [R200] Zwarcie, nie odpala
kwl napisał/a: | Witam. Otóż mam taki problem. Podczas zabierania się za wykręcenie klem z akumulatora tak niefortunnie ześlizgnął mi się klucz, że zwarł plus akumulatora z czymś obok (chyba komputer silnika). Efektem tego jest niemożność odpalenia. Po włączeniu zapłonu, coś ciągle cyka, obrotomierz pokazuje ponad 1000 obr/min a prędkościomierz 60km/h Kręci rozrusznik ale nie odpala. Co mogło się stać/spalić? Pozdrawiam. |
Też kiedyś zrobiłem sobie takie zwarcie, podepnij masę
np. z akumulatora na obudowę komputera i powinno działać, ponieważ spaliła się masa w komputerze.
Raptile - Sro Paź 19, 2011 14:39
kwl, bierzesz gruby przewód mocujesz go do obudowy komputera i dajesz go do - na akumulatorze i zabanga. Spaliła sie masa w kompie
kwl - Sro Paź 19, 2011 17:29
Dzięki panowie! roverek odpalił! Pozdrawiam serdecznie
maryba - Sro Paź 19, 2011 22:22
ja nieststety po czymś takim mialem wymianę kompa
Raptile - Czw Paź 20, 2011 09:22
ogarnięty elektryk to zrobi za pare złotych
maryba - Czw Paź 20, 2011 20:46
Raptile napisał/a: | ogarnięty elektryk to zrobi za pare złotych |
UPS ...a mnie skasował chyba 400 ..ale chyba było coś wiecej....
bo jeśli to był tylko kabelek .. to mamy do pogadania :
Wydryszek - Pią Lut 03, 2012 21:10
A u mnie dzisiaj po identycznej akcji kabel masy z aku do obudowy komputera nie pomógł.
Wyje alarm, nie synchronizuje pilota a rozebrałem komputer i nic nie jest spuchnięte, nadpalone czy spalone lub przerwane.
Kicha.... nie wiem co się dzieje.
niedziu - Pią Lut 03, 2012 21:17
U mnie identyczna sytuacja rok temu.
Elektryk po sąsiedzku zrobił to za 10zł - zaniosłem mu tylko płytkę z rozkręconego kompa, a on polutować przepalone ścieżku od masy (w sumie chyba 2 ścieżki były zjarane). Zakleiłem sobie górną część kompa taśmą izolacyjną żeby się to nie powtórzyło.
Wydryszek - Pią Lut 03, 2012 21:29
Ok, tylko u mnie idealnie prawidłowa płyta jest, nic nie przepalone, choćby jakiekolwiek nosiło ślady przepalenia.
Sprawdzałem miernikiem i jest sygnał z pinów w gnieździe do krańcowych styków ścieżek na płycie.
krzysiek8903 - Wto Lut 14, 2012 17:17
Witam, to mój debiut na tym forum, a więc pozdrawiam wszystkich:)
Dziś rano zrobiłem to samo: plus z akumulatora zwarłem z komputerem.. efektem było: na początku świrowanie obrotomierza, potem, po przekręceniu kluczyka na (chyba pierwszy poziom) włączenie się wiatraka chłodnicy oraz brak grzania świec i (następna po prawej od kontrolki akumulatora) braku kontrolki ''check engine''.
Przestraszyłem się okropnie, przyleciałem do domku, odpaliłem forum i tu jak na dłoni wszystko opisane! Dziękuję Wam bardzo za wszystkie wpisy, są bardzo pomocne, a na pewno oszczędzają pieniądze:)
U mnie wystarczyło zmasować obudowę komputera (na szczęście) przyjdzie czas, to się polutuje tak jak być powinno.
Pozdrawiam Krzysiek.
Wydryszek - Wto Lut 14, 2012 23:54
Niefajnie, że ludzie szukają pomocy ale fajnie, że tu trafiają i zebrana wiedza przydaje się kolejnym osobom
Jugol - Sro Lut 15, 2012 02:25
Temat w sumie stary, ale sam już nie raz o dosłownie mm minąlem się kluczem z kompem. W jednym z tematów, ktoś rzucił pomysł, żeby założyć jakis plastik na kompa, taką a'la kopułę, ale to źle wpłynie na elektronikę ( wigoć te sprawy), więc może by tak dosłownie na połowę kompa, od góry zapodać faktycznie jakiś rodzaj izolacji ( na dniach coś spłodzę ) . Jak coś wymyślę, wrzucę w tym temacie foto
|
|