Zobacz temat - Runda 3 czyli moja batalia o ROVER'a - sprawa już na policji
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Prawo i ubezpieczenia - Runda 3 czyli moja batalia o ROVER'a - sprawa już na policji

memphisto - Sro Lis 02, 2011 12:29
Temat postu: Runda 3 czyli moja batalia o ROVER'a - sprawa już na policji
Witajcie, jak pamięta wielu z Was, miałem niezłe przygody po sprzedaniu auta - babeczka chciałe do sądów iść itp bo się rozmyśliła parę dni po kupnie auta.

No nic narazie sądu nie ma ale co się stało..

Dziś wróciłem z policji byłem przesłuchiwany jako świadek z art jakimśtam Kodeksu Karnego o sfałszowanie dokumentu.

Ku memu zdziwieniu chodziło o dowód rejestracyjny...

Pani, której sprzedałem auto zgłosiła na policję, że poeczątki są podrobione.

O dziwo sprzedawałem jej auto bez aktualnego przeglądu ze względu na brak wbicia LPG w dowód a tam widnieje pieczątka (chyba mazakiem bo tak nieudolna.....) z grudnia 2010 roku, której ja na 200% nie robiłem bo nawet mam mandat z lutego i wiem, że dostałem bodajże 100 za prędkość i 50(chyba) za brak dowodu (litościwy policjant zamiast brać dowód tak dał bo przy mandacie wyszło, że nie mam przeglądu :) )

No i w dowodzie widnieje jakaś kosmiczna pieczątka i ten policjant dziś będzie dzwonił do prokuratury i będą chcieli z świadka zmienić mnie na podejrzanego podajże i cała sprawa trafi do prokuratury.

On sam stwierdził, że w jego oczach to ja jestem winny i pieczątke wydrukowałem przed sprzedaża auta.. Zaproponował mi przyznanie się do podrobienia i zlożenie prośby o warunkowe umorzenie czy jakoś tak - to dostanę mniejszy wyrok i szybciej się zatai






co robić w tej sytuacji ?? wg tego co mówił to w pt się spotkamy w zupełnie innym charakterze :/

jednego pewien jestem - ja tej pieczątki nie zrobiłem - ale jak ja mam to udowodnić ?

leszczu - Sro Lis 02, 2011 13:47

O kurde. :shock: :/
Ciufa - Sro Lis 02, 2011 13:48

memphisto napisał/a:
jednego pewien jestem - ja tej pieczątki nie zrobiłem - ale jak ja mam to udowodnić ?

w tym kraju trzeba udowodnić winę a nie niewinność ;)
memphisto napisał/a:
Zaproponował mi przyznanie się do podrobienia i zlożenie prośby o warunkowe umorzenie czy jakoś tak - to dostanę mniejszy wyrok i szybciej się zatai

taaaa przyznaj sie to dostaniesz mniejszy wyrok :D a pałą po piętach ci nie pomógł przyznac sie do tego ? :D
memphisto napisał/a:
a tam widnieje pieczątka (chyba mazakiem bo tak nieudolna.....) z grudnia 2010 roku, której ja na 200% nie robiłem

pieczatka z przeglądu rejestracyjnego? to niech scigaja diagnoste
memphisto napisał/a:
wg tego co mówił to w pt się spotkamy w zupełnie innym charakterze

no to do zobaczenia panie władzo :]
jak chcesz szybko zakonczyc ta sprawe to zlec to jakiejs dobrej kancelari prawniczej :ok:

longer86 - Sro Lis 02, 2011 14:07

jak dobrze pamiętam... nagrywałeś rozmowy kiedy do Ci9ebie dzwoniła i chciała się wycofać z zakupu auta? nic wtedy o tym nie wspominała? masz nagrania?
memphisto - Sro Lis 02, 2011 15:04

wspomniałem o tym, że mam nagrania, wspomniałem o zdjęciach, rozmowach wszystkich a on powiedział, że go to nie interesuje bo on się zajmuje podrobionym dowodem rej. a nie ważnością umowy.

Diagnosta został wezwany i powiedział, że to nie on zrobił tą pieczątkę a auta tam też nie ma i w rejestrze nie było tam mojego samochodu nigdy - stąd policja stwierdziła, że ja sam pieczątkę zrobiłem

szoso - Sro Lis 02, 2011 15:07

no to stary wpadłeś w szambo po same uszy
skąd jest ta baba co kupiła od ciebie auto? z daleka?

memphisto - Sro Lis 02, 2011 15:09

Ciufa napisał/a:
w tym kraju trzeba udowodnić winę a nie niewinność


a to jak oni chcą udowodnić winę skoro "pieczątka" została naniesiona a analiza grafologiczna nie wskaże mojej osoby bo na milion procent moja ręka nie zrobiła nawet kropki w tym dowodzie... Prokuratura nie może stwierdzić "ot tak sobie" - winny? :P

No być może skorzystam z jakiejś kancelarii jak sprawa trafi do prokuratury. Nie martwił by mnie na o wyrok ale kurde dostałem pracę w miejscu, gdzie wymaga się zaświadczenia o niekaralności... jedno już złożyłem i nie wiem czy do pracodawcy trafi list jakiś?

W ogóle nie pojmuję tej kobiety... Czy mnie uznają winnym czy nie ona na tym nie zyska ani 1 PLN nie zwróci auta ani nic... masakra po prostu jakaś :/

[ Dodano: Sro Lis 02, 2011 15:09 ]
szoso napisał/a:
skąd jest ta baba co kupiła od ciebie auto? z daleka?


15km drogi autem

szoso - Sro Lis 02, 2011 15:14

z jaką datą jest zrobiony ten lewy przegląd?
bo jeśli z przed daty sprzedaży auta to leżysz

flapjck1 - Sro Lis 02, 2011 15:16

ludzie, ale o co chodzi, chlop jak niewinny to tego ma sie trzymac

zadne ugody! ani tym bardziej przyznania sie do winy

kruszan - Sro Lis 02, 2011 15:18

ona nic nie zyska ale może i zyska,

po 1wsze robi to ze złości aby się odgryźć, a po 2gie wydaje mi się, że skorzystała już z "pomocy" jakiegoś prawnika, bo jeśli udowodnią, że pieczątka jest z przed sprzedaży to potem podważą ważność umowy i stwierdzą, że nieświadomie kupili auto z podrobionym przeglądem albo świadomie im sprzedałeś to auto i na tej podstawie spróbują odstąpić od umowy...

taką mam bynajmniej wizje, napisz w ogóle czy sprzedałeś auto z przeglądem czy bez, bo jak bez to "głupio zrobiłeś" a jak z, to pieczątka musi być z datą po sprzedażową, więc nic do tego nie masz...

skorzystaj z pomocy prawnika, bo oni nie są głupi, a na pewno chcą się odgryźć... swoją drogą 15km to nie tak daleko, tak łatwo bym tego nie zostawił

co za kraj... powodzenia, 3maj się :!: :wink:

szoso - Sro Lis 02, 2011 15:20

flapjck1, nikt mu przecież nie każe się przyznawać więc się nie spinaj :wink:
jeśli jest niewinny a wierzmy że tak jest, to chyba logiczne że na łeb tego nie weźmie

memphisto - Sro Lis 02, 2011 15:29

szoso napisał/a:
z jaką datą jest zrobiony ten lewy przegląd?
bo jeśli z przed daty sprzedaży auta to leżysz


Sprzedane w Maju 2011

Przegląd Grudzień 2010... :( :(

także leże chyba.. :(

kruszan napisał/a:
taką mam bynajmniej wizje, napisz w ogóle czy sprzedałeś auto z przeglądem czy bez, bo jak bez to "głupio zrobiłeś" a jak z, to pieczątka musi być z datą po sprzedażową, więc nic do tego nie masz...


Samochód sprzedany bez przeglądu ze względu na brak wbicia LPG w dowód - ona miała sobie to sama zrobić i dlatego było tez auto taniej..

Pieczątka pojawiła się po sprzedaniu auta i jest ciągłość w dowodzie 10 grudnia sie skonczyl 1 przeglad a drugi był już 11 :(

No nic skorzystam z pomocy prawnika jak już będzie tak daleko..

kruszan - Sro Lis 02, 2011 15:32

hoho, no to nie ciekawie, czeka Cię teraz udowadnianie, że nie jesteś "jeleniem".

takie sytuacje się mszczą, a życie uczy nas na takich błędach, tak czy siak powodzenia :)

Ciufa - Sro Lis 02, 2011 15:39

memphisto napisał/a:
wspomniałem o tym, że mam nagrania, wspomniałem o zdjęciach, rozmowach wszystkich a on powiedział, że go to nie interesuje bo on się zajmuje podrobionym dowodem rej. a nie ważnością umowy.

no a powinno go to zainteresowac
jakie ma dowody, że to ty zrobiłeś ta pieczątke a nie kto inny ? i kiedy wpłyneło na policje doniesienie o sfałszowanym dowodzie rejestracyjnym? auto sprzedane w maju a ona sie w pazdzierniku zorientowala ze ma lewe papiery ? śmiech na sali
wal od razu z tym do dobrego prawnika
za skladanie falszywych zeznan i podbrobienie papierow niezle jej sie oberwie

slax - Sro Lis 02, 2011 16:00

Ja bym twardo stal przy swoim, niczego nie podrabiałeś i koniec kropka. To w końcu oni muszą Tobie udowodnić winę a nie ty swoją niewinność, jeśli nie maja dowodów, a nie będą mieli bo niby skąd? To sprawa zostanie umorzona. Z niczego się nie tłumacz, masz takie prawo, po prostu się nie przyznawaj. Przypominam że to Tobie muszą udowodnić winę
ADI-mistrzu - Sro Lis 02, 2011 16:29

Ja bym od razu do kancelarii pranej walił ze wszystkimi dowodami i sprawą bo to już jest przegięcie.
Ciufa - Sro Lis 02, 2011 16:51

ja bym sie juz w piatek z adwokatem na przesluchanie wybral ;]
ADI-mistrzu - Sro Lis 02, 2011 16:55

Dokładnie, teraz to już żartów niema i trzeba tą sprawę jak najszybciej zamknąć a jak na któryś nagraniach słychać groźby to możesz potem jeszcze ich o to pociągnąć aby tez się pomartwili jak się wytłumaczyć, może się odechce.

Jutro czwartek, przejdź się i załatw sobie na piątek już kogoś bo zrobi się jeszcze nieprzyjemniej...

marthinez - Sro Lis 02, 2011 16:57

Ciufa napisał/a:
w tym kraju trzeba udowodnić winę a nie niewinność
slax napisał/a:
To w końcu oni muszą Tobie udowodnić winę a nie ty swoją niewinność, jeśli nie maja dowodów, a nie będą mieli bo niby skąd?

Dowodem jest to:
memphisto napisał/a:
Sprzedane w Maju 2011

Przegląd Grudzień 2010...
To wystarczy, by Cie udupić.
Niestety :cry:

longer86 - Sro Lis 02, 2011 16:58

podpisała umowę, skoro kupiła auto znała jego stan... na pewno sprawdzała przegląd, więc widziała pieczątkę i mimo to kupiła auto. nagrania rozmów że chce oddać auto mogą świadczyć na jej niekorzyść, że kombinowała.
Tak po za tym to ile minęło od czasu zakupu? czy ona już przypadkiem nie powinna mieć tego auta przerejestrowanego na siebie? minęło 30 dni od daty zakupu, auto powinno być zarejestrowane na nią i nowy dowód rejestracyjny. stary zabrany...

marcin316 - Sro Lis 02, 2011 17:27

Nie ma co popadać w popłoch tylko chłodno ocenić fakty.

Czy w ogłoszeniu informowałeś o braku przeglądu i czy masz zrzut ekranu ogłoszenia? Myślę że to załatwiłoby sprawę definitywnie.

memphisto - Sro Lis 02, 2011 19:32

marcin316 napisał/a:
Czy w ogłoszeniu informowałeś o braku przeglądu i czy masz zrzut ekranu ogłoszenia?


na 100% nie informowałem o tym a na 90% w ogóle nie wspominałem o przeglądzie.

Byłem dzis nie u prawnika a u radcy prawnego - nie to samo ale zawsze coś (i nie musiałem płacić)

co istotne sie dowiedziałem a myślałem, że to nie ważne

W wnioskach dowodowych jest umowa BEZ KWOTY i bez współwłaściciela natomiast na mojej umowie jest kwota pojazdu i dane współwłaściciela.

Radca zalecił, abym w pon złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z kodeksu karno skarbowego (czy jakoś tak) że chciała zataić przed skarbówką ten fakt i nie chciała płacić podatku od kupna.

2. Minęło 30 dni od zakupu 6 czerwca a auto do dziś nie jest przerejestrowane.

3. w Październiku zostało złożone zawiadomienie a od 6 maja nic jej nie przeszkadzało

Ponoć jak ja ją teraz oskarżę to będę też bardziej wiarygodny, bo oboje będziemy mieli postępowanie karne.

Jak wpisze kwotę do umowy ONA to w aktach sprawy jest umowa bez kwoty.

On stwierdził, że może być źle ale nie będzie tragicznie :P ogólnie stwierdził, że pora zacząć ostro grać, wyłożyć wszystkie asy czyli rozmowy sms'y maile itp. i nie czekać na ścięcie tylko też zaatakować

cała ta sprawa jest po prostu poryta.

wg tego radcy prawnego ciufcia ma rację, że żyjemy w kraju, gdzie trzeba komuś UDOWODNIĆ WINĘ a nie UDOWODNIĆ NIEWINNOŚĆ i to oni muszę mi udowodnić, że ja rzekomo tą pieczątkę tam dałem.

Mam tylko świadka nie z rodziny, który był przy sprzedaży samochodu i na 200% słyszał i potwierdzi że auto było bez pieczątki.

Nie wiedział tylko 1 rzeczy,

Prawo jest takie, że jak jest jakaś sprawa w sądzie to cała sprawa toczy się tam, gdzie przestępstwo zostało popełnione.

Pani jest z Siemianowic - Ja z Bytomia - gdyby był sąd to by to się działo w bytomiu

Natomiast nie wiedział on, jak jest z policją - Pani z Siemianowic - Ja z Bytomia

A sprawa jest na Chorzowie (nawet nie centrum a dzielnica BATORY)

Ten komisariat nie ma kompletnie nic wspólnego ani z Bytomiem Ani z Siemianowicami.

Nie rozumiem dlaczego tam się toczy to postępowanie i spr mi to ten radca na czw czy w ogóle one się tam powinno odbywać. Bo być może to jakiś znajomy Szanownej Pani..

Osobiście też nie widzę sensu i logiki w tym. Pojadę na Święta do poznania, złożę o niej zawiadomienie i ona będzie musiała jeździć do poznania na komisariat??? Dziwne trochę.

Może wy coś więcej wiedzie w temacie ?

kruszan - Sro Lis 02, 2011 19:41

co do tego oskarżenie to ona będzie miała problemy :)

kolega przerabiał to samo, kupił auto tylko na ojca, a potem sam dopisał siebie jako współwłaściciela - sprzedający o tym wiedział i dał ok, a im nie chciało się robić z nów kilometrów by przepisać umowę, koniec końców on zgłosił sprzedaż z umową bez współwłaściciela a oni z współwłaścicielem - w urzędzie to wykryli bo przesyłają skany sobie, oskarżenie, prokuratura - wyrok, głupia sprawa ale auto uziemione na rok bez rejestracji, ojciec ma wyrok za fałszerstwo i coś tam jeszcze... generalnie było nie przyjemnie...

ps. sprawa odbywa się tam gdzie jest miejsce zamieszkania poszkodowanego, chyba?

memphisto - Sro Lis 02, 2011 19:50

kruszan napisał/a:
ps. sprawa odbywa się tam gdzie jest miejsce zamieszkania poszkodowanego, chyba?


zawsze odbywa się tam gdzie przestępstwo zostało popełnione czyli Bytom

Nawet gdyby tak - to wypada na Siemianowice Śląskie

Na internecie nie znalazłem jeszcze podstawy prawnej ale pisze na wielu portalach, że to będzie się odbywało tam gdzie zostało popełnione przestepstwo a nawet jak złoży gdziekolwiek indziej to i tak przesłać to muszą na Bytom.

Ale nie umiem znaleźć podstawy prawnej

Ciufa - Sro Lis 02, 2011 20:05

memphisto napisał/a:
2. Minęło 30 dni od zakupu 6 czerwca a auto do dziś nie jest przerejestrowane.

to nie jest karalne :]
memphisto napisał/a:
Ten komisariat nie ma kompletnie nic wspólnego ani z Bytomiem Ani z Siemianowicami.

Nie rozumiem dlaczego tam się toczy to postępowanie i spr mi to ten radca na czw czy w ogóle one się tam powinno odbywać. Bo być może to jakiś znajomy Szanownej Pani..

w jaki sposob dowiedziales sie ze masz zglosic sie na przesluchanie?

memphisto - Sro Lis 02, 2011 20:14

Ciufa napisał/a:
w jaki sposob dowiedziales sie ze masz zglosic sie na przesluchanie?


List jakiś, że mam się stawić dziś o 10.00 za potw odbioru z:

Komisariatu I Policji
ul Stefana Batorego 19
41-506 Chorzów

Co ciekawsze, w dowodzie jest współwłaściciel a on dziadka nawet nie wezwał. Dopiero będzie chciał dziadka wezwać a niby w pt już mam być podejrzanym - też dziwne.

A im więcej czytam tym więcej widzę, że ja dziś przesłuchiwany powinienem być w Bytomiu a nie Chorzowie

panwilli - Sro Lis 02, 2011 21:28

a mam pytanie na czyim ubezpieczeniu ona jeździ??

Bo jak ja robiłem ubezpieczenie w tym roku u innego przedstawiciela to on skserował mój dowód na potwierdzenie stanu faktycznego i to z 2 stron tym tropem też można iść

memphisto - Sro Lis 02, 2011 21:37

jezdzi na moim chyba?? Ja do AXA zgłosiłem więc jej naliczyli zwyżkę i jezdzi dalej na moim OC :) kończy jej się OC w tym miesiącu o ile pamiętam
Alexi - Sro Lis 02, 2011 21:53

Moim zdaniem świadek to dość mocny argument jeśli babsko było samo przy kupnie. Fakt musza udowodnić tobie winę ale jeśli chcą to zrobić a winny być musi (padło akurat na ciebie) to i tak to zrobią. Dobrze ze masz jakiegoś obrońcę (bo masz o ile dobrze zrozumiałem jeśli nie to za wszelką cenę go miej przy sobie policja nie będzie tak fikać bo oni udają że znają prawo a prawnik je zna). Niestety To właśnie że 'pieczątka' jest z data poprzedzającą zakup to cios w plecy. Ale czy to od razu stanowi o twojej winie? NIE. Jeśli przez tyle czasu babsko (inaczej tego nazwać nie mogę) nie miało pretensji o tę pieczątkę to tym bardziej smród unosi się wokół niej. Osobiście trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie tej sprawy. Nie daj się zrobić w konia stary.
mike-l - Sro Lis 02, 2011 22:43

memphisto napisał/a:
No i w dowodzie widnieje jakaś kosmiczna pieczątka i ten policjant dziś będzie dzwonił do prokuratury i będą chcieli z świadka zmienić mnie na podejrzanego podajże i cała sprawa trafi do prokuratury.

On sam stwierdził, że w jego oczach to ja jestem winny i pieczątke wydrukowałem przed sprzedaża auta.. Zaproponował mi przyznanie się do podrobienia i zlożenie prośby o warunkowe umorzenie czy jakoś tak - to dostanę mniejszy wyrok i szybciej się zatai


1. Czy na tej pieczątce jest czyjeś pismo? Diagnosta wpisuje ręcznie datę!
Dalej zakładam, że jest jak pisałeś - to nie twoje pismo.
2. Gdzie jest jednoznaczny dowód na to, że coś sfałszowałeś? Nie ma. Tak samo, nie można powiedzieć, że ta kobieta sfałszowała pieczątkę. W tej sytuacji mamy dwie osoby, które się o coś oskarżają, zatem sprawa idzie na umorzenie. Żaden w miarę rozgarnięty prokurator z tym nie pójdzie do sądu.
3. Policjant z doświadczenia wie, że takie sytuacje mają miejsce -fałszowanie przeglądów (bardzo często!! art 270 par1 KK) i chce szybko załatwić sprawę, ktoś się przyzna, sprawę się pchnie dalej i koniec. Jeśli czegoś nie zrobiłeś to nie wolno się przyznawać. Dlaczego miałbyś sam się pogrążać?
4. I teraz wypowiedzi kolegów, które wprowadzają zamieszanie:
marthinez napisał/a:
Dowodem jest to:
memphisto napisał/a:
Sprzedane w Maju 2011

Przegląd Grudzień 2010...
To wystarczy, by Cie udupić.
Niestety


szoso napisał/a:
z jaką datą jest zrobiony ten lewy przegląd?
bo jeśli z przed daty sprzedaży auta to leżysz


Fakt, że samochód sprzedany był w maju a wpis "diagnosty" był w grudniu nie świadczy o tym, że to kolega marthinez sfałszował tą pieczątkę.
Tutaj naprawdę chodzi o udowodnienie, kto wpisał przegląd (charakter pisma, świadkowie itd). Jeśli tego nie ma to sprawa może zostać umorzona.

SyntaX - Sro Lis 02, 2011 23:05

Absolutnie się nie przyznawaj jak jesteś niewinny

Powiedz że konsultowałeś się z prawnikiem (Polecam zabrać wizytówkę na przesłuchanie) i że zgodnie z przepisami prawa domagasz się porównania pisma na pieczątce z Twoim charakterem pisma.

Powiedz KONIECZNIE że masz świadka który "Przed sądem - koniecznie użyj tych słów "Przed sądem" pod rygorem odpowiedzialności karnej zezna że Pani wiedziała że auto nie ma przeglądu i znała stan faktyczny samochodu.

Powiedz że wobec Pani zamierzasz złożyć zawiadomienie o popełnieniu kilku przestępstw:
a) Sfałszowanie pieczątki
b) sfałszowanie umowy sprzedaży samochodu - Powiedz o różnicach w umowie przedstawionej przez Panią i oryginałowi.
c) Powiedz że składasz zawiadomienie do Urzędu Skarbowego o przestępstwie wynikającym ze sfałszowania umowy.
d) Zawiadomienie o groźbach karalnych
e) Powiedz że mimo Twoich usilnych próśb Pani do tej pory nie przerejestrowała auta i nadużywa Twojej umowy OC.
f) Powiedz że wg. Twojej wiedzy prawnej (Wyjdziesz na osobę która ma pojęcie o prawie i może się speszyć policjant) organem właściwym do rozpatrzenia sprawy na mocy ustawy jest ...

Gdy Policjant karze się podpisać gdzieś przeczytaj co podpisujesz potem zadaj pytanie retoryczne "Czy naprawdę na 1 rzut oka nie widzi Pan tego że to nie moje pismo na tej pieczątce". Czy naprawdę ma Pan aż tyle czasu by się bawić w biegłych bo ja jestem pewien swojej niewinności a ta Pani jest zwykłą oszustką.


Ja miałem sprawę o sfałszowanie umowy jak pracowałem w Plus.
Koleś co brał telefon wpisał mój nr telefonu służbowego jako telefon kontaktowy i miał lewe zaświadczenie.
Była jazda, ale jak podpisywałem oświadczenie że do niczego się nie przyznaje wyraźnie zaznaczyłem że domagam się porównania wzorów podpisów i że zamieszczę skan umowy, oraz skan podpisu na dowodzie i na protokole w mediach z podpisem mojego mecenasa i podaniem do publicznej wiadomości organu rozpatrującego sprawę, a po udowodnieniu niewinności będę domagał się przeprosin w poczytnej gazecie - Podałem nr telefonu do znajomego redaktora, to zupełnie inaczej ze mną rozmawiali.

szoso - Czw Lis 03, 2011 08:14

mike-l napisał/a:
że to kolega marthinez sfałszował tą pieczątkę.

memphisto a nie marthinez :wink:

mike-l - Czw Lis 03, 2011 08:48

szoso napisał/a:
mike-l napisał/a:
że to kolega marthinez sfałszował tą pieczątkę.

memphisto a nie marthinez :wink:


Oj, przepraszam, pomyłka w nicku z mojej strony :/

zetes - Czw Lis 03, 2011 09:16

[quote="memphisto"]zawsze odbywa się tam gdzie przestępstwo zostało popełnione czyli Bytom

memphisto napisał/a:
Ale nie umiem znaleźć podstawy prawnej


właściwość miejscowa uregulowania jest w art.31 & 1,2,3 kodeksu postępowania karnego.
Kryteria pomocnicze przy ustalaniu właściwości miejscowej zawarte są w art.32 &1,2,3 kodeksu postępowania karnego.

mike-l napisał/a:
Tutaj naprawdę chodzi o udowodnienie, kto wpisał przegląd (charakter pisma, świadkowie itd). Jeśli tego nie ma to sprawa może zostać umorzona.

oczywiście błędem byłoby przyznanie się, jeżeli nie ustala kto dokonał wpisu sprawa zostanie umorzona wobec niewykrycia sprawcy, czego policjant sie bardzo obawia, gdyż za takie zakończenie postępowania dostanie "pochwałę" od przełożonego.

Tomek1212 - Czw Lis 03, 2011 09:42

Pierwsza sprawa. Gdy sprzedajemy samochód bez ważnego przeglądu zawsze warto zaznaczyć ten fakt w umowie kupna sprzedaży. W ten sposób jesteś chroniony od takich głupich sytuacji.
Druga sprawa. Jak ktoś słusznie zauważył nowy właściciel pojazdu powinien przepisać ubezpieczenie na siebie w terminie do 30dni. Jeżeli to zrobił, to w ubezpieczalni powinni mieć skan dowodu rejestracyjnego.

bociannielot - Czw Lis 03, 2011 11:29

Swoją drogą klientka nieźle powalona, sama się naraziła tym zawiadomieniem o przestępstwie, ludzie to są głupi... jak wszystko się skończy to może beknąć więcej niż za rovera zapłaciła, a mephisto to bym radził jednak do adwokata wybrać, zobaczy jaka jest różnica z i bez to się dowie że warto :grin: .
PTE - Czw Lis 03, 2011 11:38

memphisto napisał/a:
Byłem dzis nie u prawnika a u radcy prawnego - nie to samo ale zawsze coś (i nie musiałem płacić)


To chyba lepiej? Aby zostać radcą prawnym, trzeba nie tylko posiadać tytuł magistra prawa, ale również odbyć 3-letnią aplikację oraz zdać egzamin radcowski. Radca to też prawnik :wink:

szoso - Czw Lis 03, 2011 11:49

PTE napisał/a:
Radca to też prawnik

tyle że w sądzie może cię reprezentować wyłącznie adwokat
radca ogranicza się do telefonów, wysłania pism, w sądzie reprezentować nikogo nie może

zetes - Czw Lis 03, 2011 11:56

szoso napisał/a:
tyle że w sądzie może cię reprezentować wyłącznie adwokat
radca ogranicza się do telefonów, wysłania pism, w sądzie reprezentować nikogo nie może


Piszesz nieprawdę, bowiem w procesie cywilnym radca prawny może być pelnomocnikiem strony.
W sprawie karnej nie może występować jako obrońca /podejrzanego, oskarżonego/, natomiast może reprezentować pokrzywdzonego. :/

szoso - Czw Lis 03, 2011 12:13

mieliśmy sprawę cywilną z Wartą bo nie chcieli wypłacić kasy, radca powiedział że nie może nas reprezentować w sądzie i żeby wziąć adwokata
zetes - Czw Lis 03, 2011 12:16

No to jakiś słaby radca, który uznał, że sobie nie poradzi.
Jak nie wierzysz temu co napisałem to zobacz : ustawa z dnia 06 lipca 1982r - o radcach prawnych / Dz.U. Nr 10 z 2010r poz.65 j.t./

szoso - Czw Lis 03, 2011 12:18

zetes, ja nigdy nie wątpiłem w to co piszesz
bociannielot - Czw Lis 03, 2011 12:18

Przede wszystkim na Adwokata inaczej patrzą niż na radcę, niby Prawo to Prawo, ale w praktyce... ujmę to tak sprawa kolesia u mnie w miejscowości sprzed kilku lat - zarzut usiłowania zabójstwa policjanta etc do 25 lat, przyszedł prawnik od razu zmienili zarzuty i groziło tylko 12 lat, w rezultacie :lol: dostał 8. Jak myślicie radca by mu to załatwił?
zetes - Czw Lis 03, 2011 12:25

Ok ! a jeszcze uzupełniajaco: mówi o tym art.6 ust1 i pomocniczo art.21 ust.1 podanej wyżej ustawy :grin:

[ Dodano: Czw Lis 03, 2011 12:25 ]
bociannielot napisał/a:
Jak myślicie radca by mu to załatwił?


nie, bo jak napisałem wcześniej radca nie może byc obrońcą w procesie karnym. To tylko ta jedyna okoliczność, która z formalnego punktu widzenia odróżnia adwokata od radcy prawnego. Oczywistym jest, że poza tą różnicą istnieją u różnych prawników różne stopnie znajomości prawa, różne umiejetności wykorzystania tej znajomości itp.

memphisto - Czw Lis 03, 2011 12:54

dziś mamy czwartek i nie dzownił jeszcze nikt do mnie.

Po kolejnej "naradzie" z radcą zostałem poinformowany, że mam na telefon do niego nie przychodzić bo cytuję : "na telefon to on sobie może dziewczynę do łóżka zawołać" :P

obowiązuje kodeks postępowania karnego i on ma się go trzymać i wysłać mi do domu zawiadomienie do stawienia się a nie, że ja co 3 dni będę do niego skakał i urywał się z pracy.

Ponadto zastanawiał się, jak prokuratura w Chorzowie chce to rozpatrzyć, skoro TEORETYCZNIE przestępstwo zostało popełnione w Bytomiu i jak zetes dał podstawę prawną to z niej również wynika, iż jest to Bytom.

W pon oczywiście ja wykonam pierwszy ruch bo radca napisze mi wszelkie pisma.

Korzystam z pomocy radcy (nie wiem czy dobry czy nie ale jak mówi to mówi przekonująco :D ) jak dojdzie do rozprawy to wezmę adwokata.

Ten radca to b.dobry znajomy od Ojca i wydaje mi się, że nie będzie za to brał dużo $$ bo narazie póki co nie chce ani 1 PLN'a

Ciufa - Czw Lis 03, 2011 13:12

memphisto napisał/a:
Ponadto zastanawiał się, jak prokuratura w Chorzowie chce to rozpatrzyć, skoro TEORETYCZNIE przestępstwo zostało popełnione w Bytomiu i jak zetes dał podstawę prawną to z niej również wynika, iż jest to Bytom.

to w takim razie umów sie na rozmowe z komendantem tego komisariatu i spytaj sie czy to nie jest jakis przekret i czy ten policjant nie robi prywatnego sledztwa :D

PTE - Czw Lis 03, 2011 13:15

zetes napisał/a:

nie, bo jak napisałem wcześniej radca nie może byc obrońcą w procesie karnym. To tylko ta jedyna okoliczność, która z formalnego punktu widzenia odróżnia adwokata od radcy prawnego.(...)


I dlatego co jakiś czas powraca w dyskusjach idea połączenia zawodu radcy i adwokata. :wink:

Paul - Czw Lis 03, 2011 15:07

Ciufa napisał/a:
czy ten policjant nie robi prywatnego sledztwa
Tak czytam, czytam i coraz bardziej mi to wygląda na jakąś ściemę (np. ojcabratawujasyn - policjant chce pomóc pociotkowi i udaje, że to oficjalna sprawa).

Jak pisze Ciufa, pofatyguj się do komendanta komendy, gdzie byłeś 'wezwany' i zapytaj, czy mają taką sprawę. Dobrze byłoby, gdybyś znał/pamiętał nazwiska tego miśka, z którym rozmawiałeś. Oczywiście zachowaj sobie to 'wezwanie" w bezpiecznym miejscu a posługuj się kopią.

Ciufa - Sob Lis 05, 2011 20:19

hmmmm memphisto, nie daje znaku życia, chyba siedzi :D
Raptile - Sob Lis 05, 2011 20:32

Ciufa, :haha:
Ciufa - Pon Lis 14, 2011 15:55

jakieś nowości ?
szoso - Pon Lis 14, 2011 15:59

poczekaj, dopiero go wypuścili :lol:
leszczu - Pon Lis 14, 2011 16:02

szoso napisał/a:

poczekaj, dopiero go wypuścili :lol:

Z tego co słyszałem to jeszcze siedzi i nie wiadomo kiedy wypuszczą.

magneto - Wto Lis 15, 2011 19:08

leszczu napisał/a:
Z tego co słyszałem to jeszcze siedzi i nie wiadomo kiedy wypuszczą

ale ma w celi neta bo widziałem go jak udziela sie w spotach lokalnych :smile:
Pewnie przepustkę dostanie na sobotni spot

nicco_nuwai - Wto Gru 06, 2011 19:08

witam!

i jak rozwoj sprawy? cos umilklo... az sie martwie o kolege...

pozdro

szoso - Sro Gru 07, 2011 08:07

memphisto pewnie działa już na forum Clio i tam opowiada swoją historię :wink: