Zobacz temat - [streetwise]poszukuję rzeczoznawcę
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Prawo i ubezpieczenia - [streetwise]poszukuję rzeczoznawcę

jo_anna - Sro Lis 23, 2011 16:40
Temat postu: [streetwise]poszukuję rzeczoznawcę
witam
czy ktoś mógłby polecić rzeczoznawcę który potrafi wycenić model streetwise ??
poszukuje pilnie!!!

Drwal85 - Sro Lis 23, 2011 16:57

Witam! zmień temat na [model twojego auta] poszukuję rzeczoznawcę
bo tak jak teraz masz to ci blokną temat :)

jo_anna - Sro Lis 23, 2011 16:58

dzięki
MaReK - Sro Lis 23, 2011 18:14

A to musi być jakiś uczony w tym temacie ;D ?
Przecież oni i tak korzystają z jednej bazy i oprogramowania...

To z ubezpieczenia AC czy OC jakiegoś sprawcy?

To ten sławny Streetwise z wypadku Al. Lotników (autobus i VW ) ?

Pozdrawiam,

jo_anna - Sro Lis 23, 2011 19:32

tak ten sam! nie wiem czy sławny.
TU nie potrafi go wycenić i szukam kogoś kto będzie potrafił, aby oczywiste dla mnie ta wycena była z korzyścią a nie zaniżona jak do tej pory....

haszczyc - Sro Lis 23, 2011 20:08

widziałem ten wypadek w tvn turbo przykro mi, bardzo ładnego miałaś tego Roverka...
jo_anna - Sro Lis 23, 2011 20:22

tylko przez chwilę niestety...ale był piękny zgadzam się zakochana jestem nadal w tym modelu. tylko gdzie ja takiego drugiego znajdę :cry:
haszczyc - Sro Lis 23, 2011 20:36

jo_anna, mam taka nadzieje że koledzy z forum pomogą ci w tej sprawie...
ADI-mistrzu - Sro Lis 23, 2011 20:37

Szukałem w necie tego "sławnego wypadku" ale jakoś głucho...
jo_anna spokojnie, ważne aby faktycznie dobrego rzeczoznawcę znaleźć aby wypłacili taką sumę abyś na kolejnego uzbierała, może jeszcze piękniejszego, ważne aby się nie załamywać :wink:

haszczyc - Sro Lis 23, 2011 20:42

od 15;50min - http://tvnplayer.pl/progr...07E11,4428.html
jo_anna - Sro Lis 23, 2011 20:46

szczerze to mam na oku następnego ale na tego akurat brakuje niestety i mąż się nie zgadza chce teraz coś "normalnego" wv lub audi, ale nie ustępuje :razz:
ADI-mistrzu - Sro Lis 23, 2011 20:54

A czemu chce coś "normalnego"? Rover źle się sprawował?
Audi jest wbrew pozorom droższe w utrzymaniu (chodź pewnie tez zależy od modelu) od rover'a.

jo_anna - Sro Lis 23, 2011 20:58

mamy rovera 216 sli aktualnie z 1996 r. od 5 lat bezawaryjny, trochę zaczyna szwankować,rdza go zżera. temu kupiliśmy kolejnego rovera, ale po całej akcji z TU można mieć dość egzotycznych aut hehee
MaReK - Sro Lis 23, 2011 21:27

http://www.tvnwarszawa.pl...ot-,308605.html ja się dowiedziałem stąd ;)

jo_anna napisał/a:
tak ten sam! nie wiem czy sławny.

Chyba tak, jeśli to ten z linku haszczyca czy mojego. Sławny, ale jak patrzyłem na niego to mi było przykro i współczułem właścicielowi/handlarzowi, bo myślałem że na tych blachach był jeszcze jego. A nie zdążył nawet go zdjąć z allegro, bo w tym samym czasie kiedy ten wypadek się przytrafił, wisiał jeszcze na aukcji.

http://allegro.pl/rover-s...1873972378.html

jo_anna napisał/a:
TU nie potrafi go wycenić i szukam kogoś kto będzie potrafił, aby oczywiste dla mnie ta wycena była z korzyścią a nie zaniżona jak do tej pory....

Taktyka TU. A było AC czy tylko OC? Nie powinni mieć problemów z wyceną, moim zdaniem chcą Ci oddać jak najmniej. Podejrzewam że bez walki nie będzie łatwo. Musisz wziąć niezależnego rzeczoznawcę. Masa energii psu w...

jo_anna napisał/a:
szczerze to mam na oku następnego ale na tego akurat brakuje niestety i mąż się nie zgadza chce teraz coś "normalnego" wv lub audi, ale nie ustępuje :razz:

Zagroź rozwodem ;) Rozwód z marką oznacza koniec Waszego związku ;D
A tak na poważnie, poszukaj cierpliwie upatrzonego modelu (wszak streetwise unikatowy i budzi zainteresowanie). Ten model to żadna egoztyka, ot R200 okuty w plastiki i nieco podwyższony ;)

Ja kiedyś na koszt PZU wziąłem niezależnego rzeczoznawcę z PZMOT.
Na jego podstawie zmieniłem na korzyść swoją wycenę (też R200) i udało się nieznacznie więcej wyciągnąć.

Pozdrawiam,

jo_anna - Sro Lis 23, 2011 22:00

energii już poszło oj poszło. wszystko idzie z OC Pani od wv ona była sprawcą i nas tak załatwiła.

handlarz się wypiął na całą sprawę jedynie wrak za bezcen by odkupił żeby go wyklepać phi


nie mogę patrzeć na te zdjęcia z aukcji- serce pęka

MaReK - Sro Lis 23, 2011 22:04

A to na czym sprawa stanęła, jak to wygląda na tę chwilę?
Co z autem? Gdzie stoi? Jakie stanowisko zajmuje to tajemnicze TU?

Napisz jeśli to nie tajemnica.

Mnie się ciężej patrzy na zdjęcia po zdarzeniu. Te na aukcji są spoko :)
Rozumiem jednak, że u Ciebie emocje mogą być odwrotne :(

jo_anna - Sro Lis 23, 2011 22:16

auto ciągle na płatnym parkingu , ma je zabrać oferent z tajemniczego TU :razz: . pewnie go wyklepie i sprzeda za jakieś 15 tys. żeby go naprawić trzeba mieć drugie auto np anglika i porządnego lakiernika, bo obity jest z każdej strony tylko dach i tylne drzwi się ostały no i wnętrze, aczkolwiek podłokietnik też się pogiął i poduszki wybuchły

wycena jest zrobiona na modelu 25 i dodali wyposażenie dodatkowe,
jestem już po 2 odwołaniach po których wywalczyłam 1200 zł do góry,

pierwszą wycenę otrzymaliśmy 3 tygodnie po wypadku dość nie dawno bo tydz temu, dziś otrzymałam drugą dalej wg mnie zaniżoną .

więc na chwilę obecną walka trwa, bo nie popuszczę oszustom :wink:

MaReK - Sro Lis 23, 2011 22:36

12300 + 1200 = 13500. Pewnie kwoty jaką zapłaciłaś za to auto wyrwać się nie uda ;/
Gdyby było AC to pewnie by się poszarpali wewnętrznie między sobą, a tak pozostaje walka.

Czyli szkoda całkowita. Ty dostajesz kasę oni biorą auto...
A ubezpieczyciel brał w ogóle pod uwagę naprawę auta? np. w formie bezgotówkowej?
Konstrukcyjnie auto nie ucierpiało, dalej jest chyba dwuśladem ;)

A czemu akurat streetwise? Miłość od pierwszego wejrzenia ;D ?
A MG ZR przed lub po lifcie ? Warunkiem była opcja 5-drzwi?

jo_anna napisał/a:
handlarz się wypiął na całą sprawę jedynie wrak za bezcen by odkupił żeby go wyklepać phi

A co on miał biedak zrobić ;) ?

W ogóle to już było Twoje auto tak? Zapłacone?
A co to za tabliczki były? Nie robili z tego powodu problemów?

Ile auto było w Twoim posiadaniu?

Pozdrawiam,

Tomi - Sro Lis 23, 2011 22:46

Ale sprawa jest chyba prosta. Samochód świeżo kupiony, w związku z tym, cena jest aktualna (chyba, że na fakturze handlarz zaniżył wartość?). Więc jeśli TU ma oferenta, niech ten go bierze, a TU niech dopłaca do wartości auta (koszt zakupu+poczynione dodatkowe koszty).

[ Dodano: Sro Lis 23, 2011 22:46 ]
A wycenę, niech sobie w buty wsadzą...

jo_anna - Sro Lis 23, 2011 22:52

tabliczki od handlarza właśnie,
przez 3 dni nie zorientowałam się że to papierowe za 30 zł , zostałam zapewniona że mogę jeździć właśnie przez handlarza,
ma też jeszcze coś na sumieniu ale to sprawa między nami...


lepiej nie mieć tablic niż przeglądu czy OC,
tablice to nie dokument

szkoda całkowita- naprawę wyliczyli na 47 tys zł haha

[ Dodano: Sro Lis 23, 2011 22:52 ]
Tomi napisał/a:
Ale sprawa jest chyba prosta. Samochód świeżo kupiony, w związku z tym, cena jest aktualna (chyba, że na fakturze handlarz zaniżył wartość?). Więc jeśli TU ma oferenta, niech ten go bierze, a TU niech dopłaca do wartości auta (koszt zakupu+poczynione dodatkowe koszty).

[ Dodano: Sro Lis 23, 2011 22:46 ]
A wycenę, niech sobie w buty wsadzą...



cena za którą zakupiłam auto jest moją subiektywną decyzją usłyszałam od likwidatora
w sądzie pewnie przyznali by mi rację, nie wykluczone że tam się skończy


z TU żadna sprawa nie jest prosta, kradną od kogo mogą i ile mogą

MaReK - Sro Lis 23, 2011 23:12

To chyba tak myślę, że bez sądu się nie rozstrzygnie.
Jakie to TU - PTU?

maniaq - Sro Lis 23, 2011 23:12

przeciez wycene auta i tak opiera sie na audatexie albo innej bazie, problemem jest nie uznawanie w przypadku r i MG modeli rzadkich jak ZR i streetwise pewnie tez jako innych modeli, wiec na sile probuja to zrownac z R 200 lub r 25, a to nadal zaniza wycene O_o
MaReK - Sro Lis 23, 2011 23:13

O maniaq właśnie o Tobie myślałem w tej sprawie ;)
W końcu to Ty walczyłeś z nimi

Tomi - Sro Lis 23, 2011 23:18

jo_anna napisał/a:

cena za którą zakupiłam auto jest moją subiektywną decyzją usłyszałam od likwidatora
w sądzie pewnie przyznali by mi rację, nie wykluczone że tam się skończy

z TU żadna sprawa nie jest prosta, kradną od kogo mogą i ile mogą


Większego absurdu nie słyszałem. Jak rozumiem, dostałaś przy zakupie fakturę VAT-marża. Czy TU chce dyskutować z fakturą? Dla US samochód przez pół roku od zakupu posiada taką wartość, za jaką je kupiono (chyba, że przedstawi się dokumenty, faktury, które jeszcze podwyższają wartość auta). Wydaje mi się, że w tej kwestii nie ma pola do interpretacji.

jo_anna - Sro Lis 23, 2011 23:26

hm to jest straszne ,ale ja sobie z tego wszystkiego zdaje sprawę, wykrzykuje to wszystko do nich jak grochem o ścianę, wołają ode mnie wyceny mojego rzeczoznawcy.
jest to dla nich korzystniejsze i się tego trzymają .


sądu wolałabym uniknąć bo będzie się to wiązało z długom czasem oczekiwania

jakieś pomysły??

MaReK - Sro Lis 23, 2011 23:32

Jak mieliśmy problem z HDI w zamierzchłych czasach, to powiedziano nam, żeby zgłosić sprawę do tej firmy http://www.das.pl/ i oni sobie poradzą ;) My zanim zgłosiliśmy się do tej firmy, głośno o niej wspominaliśmy podczas krzywdzących nas wycen u rzeczoznawców HDI. W końcu dotarła do nas wycena satysfakcjonująca ;) Więc nie doszło do skorzystania z usług tej firmy...

Myślę, że takich przypadków jak Twój jest więcej. Ale chyba lepiej skorzystać z pomocy fachowca zajmującego się prawem ubezpieczeniowym. Sama z nimi nie wygrasz. Sąd niestety będzie się ciągnął, ale słyszałem, że ubezpieczalnie też wcale nie chcą kończyć tam spraw.

longer86 - Sro Lis 23, 2011 23:40

o tym das auto to słyszałem ostatnio, znajomy mi wspominał, że sama naklejka na aucie budzi popłoch w ubezpieczalniach bo niby po za wyższą wypłatą ubezpieczalnia musi płacić podobno dość spore kwoty tej firmie, nie wiem ile w tym prawdy
maniaq - Sro Lis 23, 2011 23:53

tomi to nie dzial do konca tak, bo to nie jest AC tylko OC, a tutaj niestety jest srednia cena rynkowa z tabeli, ja tez im przedstawialem fr-e za zoltego :) ale to jest cena jaka ja zaplacilem, a niekoniecznie wartosc, wiec tutaj to jest znow plynna granica, bo nei piszemy o US , a o OC .

Prawo ubezpieczneiowe opiera sie na innych przepisach i wykladni. Ja proponuje telefon do rzecnzika ubezpieczonych po porade prawna, ale fakt ze b trudno sie dodzwonic, ja porbowalem wiele razy az ktoregos dnia zlapalem za pierwsyzm podejsciem linie . ;)

jo_anna - Czw Lis 24, 2011 09:37

ja też się dodzwoniłam i wszystko co do mnie mówią jest nie zgodne z prawem, stwierdził Pan Rzecznik. chyba skieruje wniosek o interwencję a uprzednio wysmaruje jeszcze jedno odwołanie i jeszcze jedno ale nie odpuszczę, dzięki za namiar na firmę skontaktuje się w razie czego.
dam znać o finale sprawy

mam nadzieję że będę mogła się nim pochwalić :razz:

pozdrawiam

Pawkaz - Czw Lis 24, 2011 09:51

Widze, ze nie ma sprawiedliwosci.Moj znajomy dostal 1900 zl za lekko wgniecione drzwi w Fiacie Bravo..drzwon byl zamierzony
maniaq - Czw Lis 24, 2011 10:51

Jak dzwon moze byc zamierzony O_o takich ludzi to nei rozumiem....

Jo-anna jak piszesz o sprawie pisz predzej do KNF - bo to organ nadzorujacy, majacy prawo interweniowac, nakladac kary na TU, a RZU jedynie kontroluje przebieg sprawy jako instytucja kontrolna, ale nie ma prawa np. ukarac TU. Wiec pisz od razu w 2 kopiach do RZU i do KNF-u ja tak robilem :D

Harry - Czw Lis 24, 2011 12:21

co do wyceny aut stosuje się 2 programy eurotax i coś jeszcze, jak rozmawiałem z jednym z rzeczoznawców to eurotax zaniża rzeczywistą wartość pojazdu.
Ja to chyba na towim miejscu bym poszedł do rzeczoznawcy,bo pamiętam sytuacje jak rejestrowałem samochód to akcyzę mi policzyli od 5d wersji,bo 3d nie mieli i powiedzieli,ze ot mój problem, a nie ich, już nawet nie chciało mi się z nimi kłócić,bo pewnie auto by stało i stało.
Co do tablic kojarzę,że auto było na belgijskich numerach, ja też swojego kupiłem z Belgii i też tablice nie były metalowe tylko taki plastik, kupiłem od prywatnej osoby

Pawkaz - Czw Lis 24, 2011 13:14

maniaq napisał/a:
Jak dzwon moze byc zamierzony

Jezdza np z godzine po konkretnych ulicach, gdzie ktos moze nie ogarnac i uderzyc

kruszan - Czw Lis 24, 2011 15:44

Pawkaz napisał/a:
maniaq napisał/a:
Jak dzwon moze byc zamierzony

Jezdza np z godzine po konkretnych ulicach, gdzie ktos moze nie ogarnac i uderzyc


czasami jak ktoś ma AC w starym długo opłacanym aucie to lepiej zrobić szkodę i wziąć z ubezpieczenia co swoje ;P

nie trzeba szukać daleko, parking pod supermarketem jest super, na długich alejach wzdłuż parkingu, większość parkingów nie ma tam stopu lub ustąp, wyjeżdżamy i bum, a przecież jesteśmy z "jego" prawej a on nas nie puścił... u mnie to kolega przerabiał, dostał z ubezpieczalni więcej niż by wziął za auto i jeszcze na części coś poszło...

Pawkaz - Czw Lis 24, 2011 19:30

kruszan napisał/a:
parking pod supermarketem jest super

Oj tak, albo zmiana pierwszenstwa na osiedlach po paru ladnych latach :mrgreen:

ADI-mistrzu - Czw Lis 24, 2011 19:39

A to nie jest przypadkiem skur...two żerowanie na kimś? Bo ktoś traci na tym chodź by przykładowe zniżki OC i za naprawę auta.
Pawkaz - Czw Lis 24, 2011 19:56

ADI-mistrzu napisał/a:
to nie jest przypadkiem skur...two żerowanie na kimś?

Wg mnie jest, ale niektorzy uwazaja inaczej.Skoro mozna zarobic duzo kasy to czemu nie dzwonic ?

ADI-mistrzu - Czw Lis 24, 2011 20:22

To takim osobom życzę samozapłonu auta!