Zobacz temat - Fotka z fotoradaru...
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Prawo i ubezpieczenia - Fotka z fotoradaru...

szymon1986 - Pon Lut 04, 2013 20:52
Temat postu: Fotka z fotoradaru...
A więc sprawa wygląda tak...dziś do pracy przyszła fotka z dnia 27grudnia i tak się składa że jestem jednym z podejrzanych że jechałem tym autem :) Po samej fotce jedynie z zarysów twarzy i że wygląda na to że ten ktoś ma króciutkie włosy czyli jak ja można stwierdzić kto to :) ale sama fotka tragiczna. No co zrozumiałe nie pamiętam czy to faktycznie ja byłem,wg rozpisek trasy ja tego auta nie miałem przypisanego ale jak to czasem bywało zamienialiśmy się między sobą i możliwe że Pani logistyk nie odnotowała tego.
Ale moje pytanie dotyczy troszkę innej kwestii,pamiętam że jakiś czas temu miałem sytuację że jechałem akurat tą ulicą i zauważyłem że stoi skrzyneczka do nabijania kasy zjechałem na prawy pas i zwolniłem w tym samym czasie lewym pasem leciał inny dostawczy i akurat przy radarze byliśmy na równi i cykło... fotka przyszła i jest tylko jedno auto pokazane.Niestety nie pamiętam jaki to dokładnie był dzień czy to wtedy akurat i pytanie czy w razie czego jest sens nie przyjmować mandatu i do sądu?tylko jak udowodnić że to nie ja przekroczyłem prędkość.Jeśli wtedy przekroczyłem to na pewno nie tyle ile dzisiaj przyszło bo niby 85 na 50 a to jest miejsce gdzie bardzo często coś wystawiają i z racji tego że jeżdżę tam codziennie to zwalniam.Jest jakiś cień szansy na udowodnienie czegokolwiek jeśli w pracy wygrzebią że to jednak ja jechałem?

dobryziom - Wto Lut 05, 2013 15:11

dwie opcje jeśli na fotce są dwa pojazdy i nie jest to radar nowej generacji to masz o co walczyć. Jeśli jest jeden pojazd lub radar rozpoznaje pasu ruchu to bez szans... ja byłem w SM w tarczynie ze zdjeciem dwóch pojazdów i odpuscilem bo sprzetowo nie jak tego podwarzyć...
chudson - Czw Lut 07, 2013 08:38

Jakie bez szans ? Jest jeszcze wiele starych fotoradarów w polsce i nigdy nie wiadomo czy ten co nas chwycił jest tego nowszego bardziej wyrafinowanego cwaniactwa modelem. Warto próbować, prosić o kompletne zdjęcie a nie wycinek itp.

A z mandatem to jest tak ,że to nie ty masz udowadniać ,że nie jechałeś wtedy tylko organ wystawiający mandat ma udowodnić ,że jechałeś. Skoro nie ma odnotowanego kto wtedy brał auto a rysy twarzy trudno rozpoznać, to mów szczerze ,że nie wiesz czy to ty bo nie pamiętasz , taką odpowiedź powinna firma odesłać organowi a ten powinien wszcząć dochodzenie o ustalenie kierowcy. Przyjadą poproszą o rejestr kto brał auto i jeśli faktycznie nie ma odnotowanego to umorzą albo znajdą innego winnego.
Co innego stosunki w firmie i podpadnięcie szefowi, tu musisz sam przemyśleć jak zareagują na to zwierzchnicy.

szymon1986 - Sob Lut 09, 2013 13:39

Póki co w pracy cisza więc wychodzi na to że wskazali kogoś innego,a sam się nie wychylam tym bardziej że spodziewam się innej fotki bo pewnego razu nie zauważyłem inspektorków że stoją z kamerka na dachu :)

Tak z ciekawości na przyszłość: jeśli są dwa auta na fotce,jeśli twarzy nie idzie rozpoznać,jeśli fotka wskazuje na to że jest komputerowo obcięta śmiało można nie przyjmować? ewentualne koszta sądowe są duże? czy jeśli sąd by zdecydował że to ja to mandat dają taki jaki powinien być gdybym od początku przyjął czy dają wg swojego uznania?

Adsik - Sob Lut 09, 2013 21:44

Sąd nie może dać Ci większej kary niż taka która była proponowana przez policję czy innne organy uprawnione. Więc jeśli przegrasz to dostajesz mandat taki jak na fotce podali + koszta sądowe. Jeśli wygrasz, to idziesz się napić :)
szymon1986 - Nie Lut 10, 2013 13:59

A ktoś może próbował swoich sił w sądzie? ;) jakie są te koszta sądowe?