|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 800 - [R800] Wymiana motoru z Ti na Si. Różnice
ggalach1 - Sro Paź 09, 2013 14:38 Temat postu: [R800] Wymiana motoru z Ti na Si. Różnice Witam. Czy ktoś może wymieniał w ten sposób serducho w swoim Roverku?
Rozważam taką operację bo w moim Ti (200 km) mam do roboty popychacze zaworowe (szklanki, klekoczą hałaśliwie na zimnym ale jak się nagrzeje to jest względnie cicho), no i uszczelkę pod głowicą. Na dniach zmierzę mu kompresję bo może podejmę się tego remontu.
Chodzi mi o to, czy poza komputerem będą jakieś dodatkowe komplikacje przy wszczepianiu silnika 2.0 Si 136km w miejsce 2.0 Ti 200koni
Zastanawia mnie też jak to będzie się sprawowało w tym aucie. Koszt remontu lub kupna i włożenia silnika 2.0 136 będzie w sumie podobny. Biorę pod uwagę też mniejsze spalanie bo w tym momencie na sekwencji spija mi 20l w mieście niezależnie od stylu jazdy.
Może ktoś mi pomoże rozwiązać ten dylemat?
Yog-Sothoth - Sro Paź 09, 2013 17:49
Tylko w jakim stanie będzie ten kupny 136KM silnik? Ja bym robił ten co jest, zrobisz dobrze to będziesz miał z głowy na długo a z innym znowu będą jazdy. Mój pali ~12L a jeżdżę głównie po mieście więc coś u ciebie nie tak bo 20L nawet na gazie to za dużo.
greg-si - Sro Paź 09, 2013 20:30
Miasto miastu nie równe ale Łuków nie jest miejscowością gdzie stoi się godzinami w korku. Zdecydowanie masz coś nie tak ze spalaniem. Jednak nie licz na jakieś wybujałe oszczędności gdy wrzucisz silnik niedoładowany. No chyba że ciągle oscylujesz w granicach 4-6k obr.
Ładowałem silnik Ti w zamian tego Si. Różnic wbrew pozorom jest sporo. Nie wiem jakie masz sterowanie zapłonem, co z immo. Nie wiem jaką kwotę zakładasz na remont/zmianę silnika. Nigdy nie wiesz co w tym nowym będzie do roboty a niewiele gratów pasuje do NA.
ggalach1 - Sro Paź 09, 2013 21:26
Zazwyczaj 2 - 2.5 tys obr. Rzadko kiedy dostanie mocniej, a nigdy na nierozgrzanym. Szkoda w sumie by mi było tego silnika bo kto tym jeździł wie, że w trasie jest naprawdę przyjemnie. Z tym spalaniem od dawna wydaje mi się, że jest coś nie tak. Możliwe nasuwające mi się przyczyny to parownik (nie wiem kiedy robiony), oraz listwa valteka do 40 km/cyl... Może świece + przewody. Za tydzień odstawiam go na sprawdzenie tego silnika i zobaczymy. Remont tego co wiem w tym momencie wyniesie max 1000zł
Yog-Sothoth - Czw Paź 10, 2013 17:09
To jaki sens kupowania nieznanego silnika i bawienia się w przeróbki? Zrób porządnie ten i będziesz miał spokój.
Senn - Pią Paź 11, 2013 18:00
Nie wiem jak Ci ten Turbo chodził, ale możesz się bardzo niemiło rozczarować jak się przesiądziesz na N/A. Jedyny plus to spalanie pewnie ze 2 litry mniejsze.
|
|