Zobacz temat - [MG ZS] Brak mocy po mocniejszym wcisnieciu gazu
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [MG ZS] Brak mocy po mocniejszym wcisnieciu gazu

bad_gs - Pią Lut 21, 2014 18:03
Temat postu: [MG ZS] Brak mocy po mocniejszym wcisnieciu gazu
Witam wiecie co mogło by być przyczyną zamulenia samochodu po ostrzejszym wciśnięciu gazu, dzieje się to na każdym biegu a przynajmniej tak mi się wydaje bo na 1 i 2 nie czuć tego...
A dokładniej od momentu załączenia turbiny czyli od 2 tys obrotów do prawie 3 tys samochód wciska w fotel na każdym biegu, powyżej 3 tys przy ostrym wciśnięciu gazu samochód przyspiesza ale bardzo wolno.
Dodam że gdy wciskam gaz stopniowo to przyśpieszenie jest większe lub gdy przytrzymię go przez chwile na tych samych obrotach to na chwile przyspiesza lepiej...

żadne błędy mi nie wyskakują, przepływomierz też to nie jest bo wchodzi wysoko na obroty a po odłączeniu przepływki łapie takiego samego muła powyżej 3 tys obr, zawór egr czyszczony....

bizon - Pią Lut 21, 2014 20:32

filtr powietrza do wymiany
bad_gs - Sob Lut 22, 2014 10:55

Filtry były wymieniane wszystkie... myślę że to może być coś z turbiną, może łopatki się przycinają i nie dają wystarczającego ciśnienia...
Tylko czy to nie powinien mi wyskoczyć jakiś błąd?

bociannielot - Sob Lut 22, 2014 11:04

bad_gs napisał/a:
myślę że to może być coś z turbiną,
to by Ci od 2 do 3tys. obr gorzej szedł też
bad_gs - Sob Lut 22, 2014 11:08

A może turbina jest źle ustawiona... może ta łopatka się przestawiła i nie doładowuje lub przeładowuje...
Od 2 do 3 tys jest taki kop że na 2 przy ostrzejszym wciśnięciu gazu koła tracą przyczepność...

bociannielot - Sob Lut 22, 2014 11:11

bad_gs napisał/a:
A może turbina jest źle ustawiona... może ta łopatka się przestawiła i nie doładowuje lub przeładowuje...
tam nie bardzo jest co ustwaiac zeby to przestawic tak jak mowisz, mi to wyglada na jakies odciecie wewnetrzne w kompie, obroty mowisz ze normalnie ida do gory? powyzej 4000 tez?
bad_gs - Sob Lut 22, 2014 11:15

tak przeganiałem go nieraz nawet na czerwoną przy dłuższych trasach ale na 4 bo u nas dróg nie ma by na 5 tak cisnąć :) oczywiście w celu przeczyszczenia i przedmuchania :P
A co do ustawień to miałem na myśli skrócenie lub wydłużenie sztangi i tej blokady bo gdzieś czytałem że to pomaga gdy przeładowuje lub nie doładowuje...

bizon - Sob Lut 22, 2014 11:48

sprawdz czy Ci ciegno wastegate dobrze pracuje. moze sie przycina i za czesto jest otwarte
maniu48 - Sob Lut 22, 2014 11:50

A w jakiej kondycji jest przepływka??masz od kogo pożyczyć sprawna na próbe??
bad_gs - Sob Lut 22, 2014 11:53

No niestety nie bardzo mam od kogo pożyczyć przepływke a to cięgno jak sprawdzić?
Już wiem jak sprawdzić... dzisiaj jeszcze postaram się sprawdzić czy chodzi luźno...

A tak czysto teoretycznie nieszczelność układu odpada tak... skoro turbo dobrze pracuje w zakresie 2 - 3 tys obr...



Zdjąłem zawleczkę i ciegno wastegate chodzi luźno nie stawia żadnego oporu, a na włączonym silniku i pociągniętych obrotach w granice 4 tys. widać jak pracuje w zakresie 2 cm na oko...
Węże od i do interccolera twardnieją choć da się je delikatnie ścisnąć...

Więc nie wiem co jest może faktycznie to cięgno do grzybka się przestawiło i za szybko upuszcza, może była źle założona kontra czy coś...

maniu48 - Sob Lut 22, 2014 20:18

Ja tam stawiam na przeplywkę.
bad_gs - Sob Lut 22, 2014 23:13

Ale gdyby to była przepływka to po odłączeniu powinien chodzić dobrze do tych 4 tys... a nie ma żadnej różnicy...
maniu48 - Nie Lut 23, 2014 19:15

Raptile mial podobnie nie jechało mu auto. zmienil przeplywke i jak reką odjął.
bad_gs - Pon Lut 24, 2014 10:43

A też nie miał żadnych różnic między podpiętą przepływką a bez, oprócz oczywiście trybu awaryjnego i maź 4 tys obr.
Bo u mnie chodzi dosłownie tak samo z jak i bez, ciągnie ostro od 2 do 3 tys a później łapie muła...
A gdybym skrócił to cięgno delikatnie i sprawdził czy będzie jakaś różnica co myślicie, czy lepiej się tym nie bawić?
Z tego co wszędzie czytam na postoju nie możliwe jest by to cięgno się poruszyło a u mnie przy około 4 tys obrotów ( dokładnie nie wiem bo dziewczyna wciskała gaz :P ) się przesuwa w zakresie 2 cm na oko, czyli jest możliwe że cięgno jest źle ustawione i spuszcza mi ciśnienie?

Pytanie też odnośnie tego cięgna i wastegate, sprawdza się to na wyłączonym silniku czy włączonym. Ja sprawdzałem na wyłączonym i wastegate chodziło luźno a cięgno nie dawało mi dużego oporu i bez problemu mogłem je wyciągnąc bez rękawiczki na 2-3 cm... to tak ma być czy może ta gruszka jest walnięta...

bizon - Pon Lut 24, 2014 13:43

bad_gs, to masz rozwalone wastegate wydaje mi sie. ciegno nie powinno sie ruszyc na wylaczonym silniku gola reka. moze z 1mm przy uzyciu sporej sily. poruszyc sie powinna tylko ta metalowa "wajcha" do ktorej ciegno jest przymocowane zawleczka.

i wydaje mi sie ze na biegu jalowym tez nie powinno az o 2cm.

za regulowanie to ja bym sie bez pomiaru cisnienia nie bral bo mozna wiecej szkod niz korzysci narobic, ale wydaje mi sie ze jest rozwalone bo za luzno chodzi i pewnie lekki podmuch z turbo i sie otwiera

bad_gs - Pon Lut 24, 2014 15:11

Też bym na to stawiał... ale pewnie nie sprawdzę w żaden sposób jak zakładając nową tą gruszkę czy jak to się tam nazywa...