|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 75, MG ZT - [r75]Jaki olej wybrać?
gin68 - Pią Lip 18, 2014 10:11 Temat postu: [r75]Jaki olej wybrać? Witam Forumowiczów !
Niedawno kupiłem swojego pierwszego Roverka 75 i chociaż jest piękny to ma jednak 277 K km na liczniku. Nie mam też do niego żadnej instrukcji a przydałoby zmienić mu olej. Zastanawiam się nad półsyntetykiem a mineralnym, może ktoś z bardziej doświadczonych użytkowników mógłby się wypowiedzieć na ten temat. Dodam jeszcze że jest to diesel, 2.0 116 km.
Pozdrawiam.
markozalko - Pią Lip 18, 2014 10:32
Cześć. Ja jak kupiłem go miał 228 tyś km i ktoś lał tam mineralny. Zatem i ja przez jakis czas taki lałem ale dowiedziałem się na forum ż emineralny to zabójstwo dla tego auta. Pełen obaw z przejścia z mineralnego na półsyntetyk (bo nijeden powie że tak się nie robi) wlałem półsyntetyk valvoline maxlife 10w40 i jeżdżę już tak dośc długo. Zaraz będę miał 4 wymianę oleju i przebieg mam 290 tyś. Zatem lej półsyntetyk. Na mineralnym w zimę odczuwałem czasem skutki tego słabego oleju. Ten valvolne jest przeznaczony do silników z dużym przebiegiem, nie wiem czy to prawda czy chwyt reklamowy ale ludzie chwalą ten olej.
sknerko - Pią Lip 18, 2014 10:51
półsyntetyk to jest minimum w tym silniku, minerala się nie leje
AdaskoC - Pią Lip 18, 2014 10:58
Jak nie wiadomo na czym jeździł wcześniej, to robie płukankę silnika i zalewam półsyntetykiem jeśli chodzi o CDT w R75. Silnik ciszej zaczyna pracować już podczas samej płukanki, a po wymianie jest o niebo ciszej. Mowa o silnikach z większymi przebiegami, tam takie po 50 tyś to prawie nowe silniki
gin68 - Pią Lip 18, 2014 11:35
Dzięki za opinie. Z tego co piszecie półsyntetyk to będzie najlepsza opcja.
wellman - Pią Lip 18, 2014 12:09
Też polecam Valvoline MaxLife 10W40. Używałem wcześniej jak jeździłem R400 w dieslu i teraz w 75 również.
Gdy kupiłem R400 na początku widać było, że oleju z czasem ubywa. Odkąd zacząłem zalewać tym cudem to przez kolejne 2 lata zanim go sprzedałem nie musiałem dolewać ani razu.
janio - Pią Lip 18, 2014 13:11
Ja osobiście kiedyś miałem ten sam dylemat jak przyprowadziłem R-75 z Holandii. Po licznej lekturze sam skomponowałem sobie olej i nazwałem go 5W35 w tabelce na zielono, jest to moja prywatna kombinacja. Polega ona na tym że na 6,5 l oleju jaki wchodzi do silnika wlałem 70% oleju Duron XL 10W40 oraz 30% oleju Duron XL 0W30 i nazwałem tę mieszankę 5W35. Dzwoniłem do firmy i powiedzieli mi, że te dwa oleje można mieszać w dowolnych proporcjach dla uzyskania innych parametrów. W tabelce są i inne oleje godne uwagi takie jak Valvoline czy Texaco, wybór należy do Ciebie samego.
Malmsteen - Pią Lip 18, 2014 18:21
Ja dziś zalałem Valvoline max life 5W40. Sprawdzałem u Jowiego przebieg faktycznie prawie 100 k km. Zobaczymy...nie sądzę aby się coś stało. Jakoś uważam, że jak tylko można to lać syntetyka...prawdziwego ofc.
Pozdrawiam!
Łukasz
piotrek1000 - Pią Lip 18, 2014 20:13
U mnie 248 stuknęło i leje valvoline synpower 5w40, zero ubytku między wymianami, raz zalałem castrolem o ponoć tych samych parametrach i musiałem dolać po 10000 dwie setki żeby wyrównać poziom. Teraz kupuje jeden olej do 3 aut, kosiarki, myjki ciśnieniowej i wszystko chodzi jak trzeba.
gin68 - Sro Lip 23, 2014 23:31
To jeszcze mam jedno pytanie, czy jeśli wleję coś takiego
http://allegro.pl/valvoli...4393540054.html
to będzie ok ? Czy wybrać wersję diesel?
http://allegro.pl/valvoli...4385397153.html
wellman - Sro Lip 23, 2014 23:48
Pierwszy to "zwykły" MaxLife, drugi to DuraBlend.
Natomiast w moim R75 lałem to: http://allegro.pl/valvoli...4393889478.html, czyli MaxLife do diesla.
Nie wiem czy się różnią, ale skoro zostały wyszczególnione jako osobne produkty to zakładam, że tak.
janio - Czw Lip 24, 2014 00:47
Skoro już zdecydowałeś się na Valvoline to ja osobiście wybrał bym ten do diesla w niebieskim opakowaniu.
Pieta - Czw Lip 24, 2014 08:15
mam na zegarach 310tys, Sam zrobiłem 130
leję syntetyk Amsoil 5W40 full saps. Wczesniej lałem również Motul.
Nie musiałem nigdy dolewać. Wymiana co 14tys
Balas87 - Czw Lip 24, 2014 10:19
Ja mam zalany półsyntetyk motula i elegancko silniczek chodzi 10 tyś już na nim przejechałem i zero ubytków oleju, gdyby poprzedni właściciel nie jeździł 6 lat na połsyntetyku to bym się zastanawiał nad zalaniem 5w40 ...
|
|