Zobacz temat - [R45] Woda pod dywanikiem po stronie pasażra
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45] Woda pod dywanikiem po stronie pasażra

bolus85 - Czw Sie 14, 2014 17:25
Temat postu: [R45] Woda pod dywanikiem po stronie pasażra
Witam Potrzebuje pomocy na temat podszybia w roverku bo najprawdopodobniej mam zatkane kanaliki bo podczas dzisiejszego deszczu z za schowka kapała mi woda ściągnąłem schowek i dostałem się do nagrzewnicy i z stamtąd kapała woda wiec nie wiem czy to wina kanalików czy morze nagrzewnicy potrzebuje pomocy jak zdjąć podszybie bo nigdy tego nie robiłem i Niechciał bym cos uszkodzić dziękuje pozdrawiam aaa chciałem dodać ze to kapała z wentylatora nagrzewnicy tuz za schowkiem a nie z nagrzewnicy dzięki za Pomoc
andrew0503 - Czw Sie 14, 2014 20:35

A gdzie kropki i przecinki? Ciężko to się czyta. Aby zdemontować podszybie odkręć wycieraczki, przekręć i wysuń spinki podszybia(przy szybie), potem zdemontuj spinki od strony silnika. Nawet jak jakąś spinkę uszkodzisz to są dostępne na aledrogo, więc bez obaw :grin:
dawidek126 - Sob Sie 16, 2014 09:13

u mnie też po ostrym deszczu pojawiło sie kilka kropel wody na dywaniku pasażera. po zdjęciu podszybia nic sie nie okazalo. Kanały w błotnikach drozne, podejrzewam że wody bylo aż tyle że wlewała sie przez ten otwór co silnik wentylatora widac. Czy to możliwe?? jest jakies inne miejsce wlewania wody??
bolus85 - Sob Sie 16, 2014 15:45

no umnie były zatkane kanaliki odpływowe nie było aż tak strasznie ale trochę liści i piachu wygarnąłem także narazie czekam na deszcz i też wlewała mi się od wentylatora a czy jeszcze jest gdzieś możliwe wlewanie wody to nie mam pojecia czekam na deszcz ale mam nadzieje że to pomogło !! !!!
Pieczarkowy - Wto Sty 16, 2018 03:46

Dramat. Walczę z tym już któryś raz - kilka miesięcy temu zdjąłem i wyczyściłem podszybie, nowa uszczelka na szybko i założenie. Problem na chwilę ustał... teraz pojawiło się to samo, czyli woda po stronie pasażera i parujące szyby na postoju :evil: . Przez ostatnie dwa dni wykładzina suszona suszarką, podszybie wyczyszczone całkowicie z resztek kleju i założona starannie nowa uszczelka - spinki od strony silnika zgodnie z radami na forum zamieniłem na opaski zaciskowe... No i czeka mnie czas próby. :roll: Na razie szyby znowu parują, więc jutro żwirek silikonowy dla kota i wrzucę go do auta pod siedzenia + wymiana filtra kabinowego (znowu). Jakby ktoś miał podobny problem, to chętnie pomogę, jeśli będę w stanie.