Zobacz temat - Stłuczka-czyja wina?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Prawo i ubezpieczenia - Stłuczka-czyja wina?

szylozbi - Pon Kwi 13, 2015 14:22
Temat postu: Stłuczka-czyja wina?
Teściu dziś miał stłuczkę skręcając w lewo z drogi podporządkowanej. Rano zawsze zawsze jest problem z wyjechaniem na główną drogę bo jest zakorkowana i bez uprzejmości któregoś z kierowców raczej nie ma szans. Dziś los trafił na kobietę, która w ramach uprzejmości najpierw pokazała, że przepuszcza umożliwiając wyjazd i skręt w lewo, a następnie się rozmyśliła i ruszyła razem z teściem w tym samym momencie. Rover ma lekkie uszkodzenie na zderzaku, ale pewnie będzie do wymiany i nie wiadomo co z reflektorem. Babka w Oplu ma wgniecenie na obu drzwiach. Teść wziął winę na siebie bo wyjeżdżał z podporządkowanej no i w kodeksie nie ma czegoś takiego jak 'grzecznościowe ustąpienie pierszeństwa'. Zastanawiam się czy ta babka nie zrobiła tego specjalnie na wymuszenie, wykorzystując to że teściu na moment jeszcze sprawdzał czy prawy pas jest wolny. Doradzi ktoś?
longer86 - Pon Kwi 13, 2015 14:27

chyba nie ma szans, to dość częsta praktyka tych wyłudzających odszkodowania.

Niestety obowiązuje zasada ograniczonego zaufania i nie wiem czy nawet świadek czy nagranie zdarzenia dało by jakieś szanse

bociannielot - Pon Kwi 13, 2015 15:09

szylozbi, i co jej zrobisz jak nic nie zrobisz :| , współczuje :|
RYCHO35 - Pon Kwi 13, 2015 17:00

teoretycznie sprawa na bank przegrana. Gdybyś miał nagranie z kamerki i jakiegoś "chcącego" prawnika który pogmerałby w przeszłości tej pani bo być może to nie pierwszy jej wyskok to może by coś zwojował bo słyszałem już o takich sprawach.
Możesz teraz jedynie zmienić zdanie i niepodpisać oświadczenia o jakie wystąpi do Ciebie ubezpieczyciel albo zgłoś się sam do niego i opisz jak sytuacja wyglądała rzeczywiście i że nie poczuwasz się do winy, a to że wcześniej podpisałeś " bo byłeś zszokowany, zaskoczony tą całą sytuacją i takie tam dupiny". Ona zanim cokolwiek dostanie będzie się musiała trochę natrudzić a może nawet się zniechęci, może tesz coprawda wytoczyć sprawę z powództwa cywilnego no ale to trochę trwa więc może jej się odechce.
Pisze to bo kumpel miał bardzo podobną sytuacje tyle tylko że to on był poszkodowany i już dwa lata mineło od zdarzenia i jeszcze nie ma kasy i pewnie wkrótce się podda.

Pawkaz - Pon Kwi 13, 2015 19:59

RYCHO35 napisał/a:
pani bo być może to nie pierwszy jej wyskok to może by coś zwojował bo słyszałem już o takich sprawach.

A ja wręcz przeciwnie.Mój znajomy ma kolegę, który regularnie-raz w tygodniu-bije samochody na rondzie i nic mu nie mogą zrobić.Taka oto Polska.
Zresztą w Polsce są wręcz mafie wyłudzaczy kasy z odszkodowań.

szylozbi - Czw Kwi 16, 2015 09:21

Dziękuję wszystkim za udzielenie się w temacie :)
Teraz jak tak się przyjrzałem to tam nie ma żadnego znaku przy wyjeździe czyli teoretycznie powinna obowiązywać reguła prawej ręki. Jestem ciekawy jak zrobią wycenę bo AC jest bez amortyzacji z uwzględnieniem nowych części.

longer86 - Czw Kwi 16, 2015 09:54

poszukałem sobie tego w mapach , fenomenalne znaki tam macie
odwracają się tyłem do fotografa, chodzi o znak przy reklamie ssangyoung obojetnie z której strony na niego spojrzysz stoi tyłem

Co do sytuacji znaku nie ma ale ewidentnie widać że to droga osiedlowa, choć powinno być oznaczone

maciej - Czw Kwi 16, 2015 11:10

A tam za drzewem nie ma znaku A-7 'Ustąp pierwszeństwa przejazdu'?

Bo jeśli nie ma, to pani albo zarząd dróg miejski (jeśli pani miała znak 'droga z pierwszeństwem przejazdu') jest Ci winien zderzak. ;)

longer86 - Czw Kwi 16, 2015 11:23

patrząc po street view nie ma znaków
szylozbi - Czw Kwi 16, 2015 11:55

To nie jest droga osiedlowa, tylko normalna ulica. Szczerze mówiąc to jadąc ul. Brynowską, która jest dość istotną drogą prowadzącą na południe nie przyszłoby mi do głowy, że mam ustępować komuś wyjeżdżającemu z takiej małej uliczki. Kto tu ma pierwszeństwo? Tak to wyglądało z perspektywy tej kobiety:
maciej - Czw Kwi 16, 2015 13:35

Bo pewnie nie wymusiła.
Problem ze znakiem D-1 "Droga z Pierwszeństwem Przejazdu" jest taki, że nie musi stać przed każdym skrzyżowaniem.
Jeśli został postawiony raz to działa dopóki nie zostanie odwołany.

Jeśli jest gdzieś wcześniej, to ona miała pierwszeństwo, ale jeśli nie ma znaku A-7 na uliczce z której wyjechaliście, to wina leży po stronie zarządcy drogi.

Żeby to załatwić, to ja bym od razu pojechał obfotografować to skrzyżowanie, a potem zadzwonił jeszcze na Policję zgłaszając niebezpieczeństwo na drodze, i poczekał do przybycia patrolu, żeby na pewno spisali notatkę, odwołał oświadczenie z OC (poinformował swojego ubezpieczyciela), i poinformował panią, że Ty zgłaszasz sprawę do Zarządcy drogi i ona może zrobić to samo.

[ Dodano: Czw Kwi 16, 2015 14:35 ]
Tak z ciekawości obejrzałem całą ulicę Brynowską od Mikołowskiej i nie ma na niej żadnego znaku D-1 mimo, że na poprzedniej poprzecznej, przed tą z której wyjeżdżaliście są znaki podporządkowania i linia 'w trójkąty'...

Wygląda na dużą dziurę w oznakowaniu i na Twoim miejscu przejechałbym się tam i to obejrzał, bo wygląda, że teść ma do wygrania zniżki w OC i naprawę zderzaka - albo od pani, jeśli znaków D-1 tam nie ma, albo od miasta, jeśli są. :)

szylozbi - Czw Kwi 16, 2015 13:38

AC pewnie i tak ze strony TU nie będzie kontynuowane bo ponad 10 letnich aut nie chcą ubezpieczać w AC. Zobaczymy ile wycenią szkodę na oryginalnych zamiennikach i skąd wezmą ich cenę (Rimmerbros?) :)

ps. w Rozporządzeniu znalazłem:
Znak A-7 znajdujący się w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został umieszczony. (rozdział 2, § 5, pkt 5)
Zgadza się znaków D-1 nigdzie nie ma w okolicy

bociannielot - Czw Kwi 16, 2015 13:41

szylozbi napisał/a:
AC pewnie i tak ze strony TU nie będzie kontynuowane bo ponad 10 letnich aut nie chcą ubezpieczać w AC.
przy kontynuacji czesto mozna starsze auta dalej ubezpieczac na AC, w pzu nie mialem tez problemu z ubezpieczeniem 13 letniego auta, wystarczy z agentem zagadac

no i z tego co pamiętam wiekszosc ubezpieczalni jako granice traktuje 12 lat

Peterr - Sro Kwi 29, 2015 13:07

kierowcazlbn napisał/a:
Kurka, widze że w końcu trzeba będzie zainwestować w kamerkę.


Ja po stłuczce też kupiłem heh

aipate - Sob Sty 16, 2016 11:47

niestety wina teścia