Na forach w UK znalazłem też wskazówkę aby wymienić seryjny termostat otwierający się przy 88*C na 78*C lub 82*C. Miałem taki w MGF i było ok KLIK
Natomiast wywiercenie otworu 2,5 mm w termostacie przewija się dość regularnie jako kolejna metoda przeciw HGF
Wszystko to lacznie z PRT-termostatem i uszczelka nowego typu to tylko srednio skuteczne lub kompletnie bezsensowne (tak jak zakladanie "zimniejszego termostatu") sposoby opoznienia tego co i tak nie uniknione predzej czy pozniej. K- seria to silnik ktory albo juz mial zrobiona uszczelke ,albo bedzie mial. Te modyfikacje staraja sie zapewnic jakis tam poziom sensownego/akceptowalnego poziomu usterkowosci tego silnika. Ale nie ma co panikowac. Wiekszosc szczegolnie wspolczesnie produkowanych silnikow i to nawet producentow z gornej polki ma jakies tam wpadki z wadami produkcyjnymi lub materialowymi ktore sa bardziej kosztowne do usuniecia. Roznica taka ze K-seria Rovera ma wade konstrukcyjna czyli nie naprawialna. Pozdr.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Kwi 02, 2012 07:08 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wszystko to lacznie z PRT-termostatem i uszczelka nowego typu to tylko srednio skuteczne lub kompletnie bezsensowne (tak jak zakladanie "zimniejszego termostatu")
Wszystko to lacznie z PRT-termostatem i uszczelka nowego typu to tylko srednio skuteczne lub kompletnie bezsensowne (tak jak zakladanie "zimniejszego termostatu") sposoby opoznienia tego co i tak nie uniknione predzej czy pozniej. K- seria to silnik ktory albo juz mial zrobiona uszczelke ,albo bedzie mial. Te modyfikacje staraja sie zapewnic jakis tam poziom sensownego/akceptowalnego poziomu usterkowosci tego silnika.
No i dobrze, miałem poloneza z przebiegiem 160kkm pierwszy i jedyny na razie raz uszczelka była robiona przy tym przebiegu a tylko dlatego że mi rura z chłodziwem przerdzewiała i nie dopilnowałem poziomu płynu. Gdybym miał PRT plus "zimny" termostat 82stC który miałem pewnie 200kkm by przekukał bez mrugnięcia. Teraz mam Freelandera i pierwszy raz robili uszczelka przy 130kkm a ja robiłem drugi raz profilaktycznie bo zaczynała ciec po bloku przy 170kkm i byłbym mega szczęśliwy gdyby przejechał ze 100kkm bez naprawy a jeżeli PRT miało by mi dać kolejne 50-70kkm to zainwestuje w niego z zamkniętymi oczami.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
a jeżeli PRT miało by mi dać kolejne 50-70kkm to zainwestuje w niego z zamkniętymi oczami.
problem tylko w tym, że nikt Ci tego nie zagwarantuje, tak samo jak wmiana termstatu na "zimniejszy", wiercenie otworóww termostacie czy wywalenia tego nieszczęsnego zaworka z kolektora ssącego. Każdy kombinuje, wymienia, ale nikt tez nie potrafi tak naprawde powiedzieć ilesie na tym zyska...
problem tylko w tym, że nikt Ci tego nie zagwarantuje, tak samo jak wmiana termstatu na "zimniejszy", wiercenie otworóww termostacie czy wywalenia tego nieszczęsnego zaworka z kolektora ssącego. Każdy kombinuje, wymienia, ale nikt tez nie potrafi tak naprawde powiedzieć ilesie na tym zyska...
To odpowiedz mi dlaczego Land Rover zawarł termostaty obie wersje PRT i "zimny" w biuletynach serwisowych? Moim zdaniem chłopaki stwierdzili że te poprawki wydłużają żywot uszczelki poza granice czasowe gwarancji i tyle a to już jest słuszny przebieg.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Znaczy sie nie wszystkie. Zalozylem dwie uszczelki nowego typu "MLS" i jedna wyszla bardzo szybko druga ciagle trzyma . Kilka uszczelek starego typu wzmacnianych i jeden termostat PRT w swoim aucie ktore mialem prawie od nowosci i dosc malego przebiegu z wywiercona dziurka w termostacie i tak wywalilo uszczelke. Nie twierdze ze wszystko sie zaraz popsulo i nie mam 60 lat zeby powiedziec jak Henryk Zajac z reklamy "Calgonu" ze "od 25 lat naprawiam pralki" i wiem wszystko . Akurat wszystko jest dobrze opisane w jezyku angielskim i nie tam na jakis forach tylko mozna sobie znalezc powazniejsze artykuly. Mam te "szczescie" ze pracuje z dwoma bylymi mechanikami Rovera/LR ktorzy zawsze z przymrozeniem oka na moje auto patrzyli i panowie maja juz siwe wlosy i pamietaja jak problem "naprawiany" byl od poczatku. Wczesniej jeszcze byla metalowa przekladka do starego typu uszczelki podobna do tej jaka jest w nowej tylko nie powlekana niczym. Zmiana tulejek pozycjonujacych, wzmacniana uszczelka, dziurka w termostacie -ale tego nie mozna bylo robic w ASO. Na tym skonczyl Rover. Natomiast LR po zmianie wlasciciela zeby jakos sprzedawac Freelandera z K-seria pod maska i chociaz troche zaufania przywrocic wygrzebal cudowna "nowa" magistrale olejowa ktora tak naprawde byla juz opracowana wczesniej(i nie potrzebna) dla silnika 1.8t i nowa uszczelke plus PRT termostat. Jasne ze kazda modyfikacja cos poprawiala, ale nie ma sie co oszukiwac ze problem jest nie do konca rozwiazany. Mieszkam w IRL i ceny aut marki Rover/MG sa smiesznie niskie i ciezko nawet z taka cena cos sprzedac. Wiekszosc ludzi wie o co chodzi ,a ogloszenia wygladaja tak ze albo jest napisane ze uszczelka jest uszkodzona, albo ze juz wymieniona ew. kiedy. Kupilem kilka Roverow tak wlasnie zeby uszczelke wymienic i sprzedac i moze to zbieg okolicznosci nikt z "tubylcow" nigdy do mnie nie zadzwonil , wszystko sprzedalem komus z Polski itp.
Tez jest troche tak ze zalezy to od danego egzemplaza , czasem uszczelka wymaga wymiany przy sensownym juz przebiegu. I ciezko sie zazekac ze ma sie pierwsze HGF jesli auto jest sprowadzane i nie ma sie go od nowosci. Uszczelki byly wymieniane na gwarancji ,a czasem nawet po, bez wiedzy klienta jesli auto bylo regularnie serwisowane i dopiero mialo poczatki HGF. Tak jak sie robi tzw. "kampanie serwisowe" w ASO kazdej marki. Nie wszystko wlasciciel musi wiedziec skoro za to nie placi ,a nie psuje to reputacji marce. Zadna marka nie zdecydowala sie opracowac silnika takiej konstrukcji to tez o czyms swiadczy. A Rover tak i to jeszcze silnik ktory mial miec max. 1.4l pojemnosci z braku innej opcji rozwiercil do 1.8l nie zmieniajac nic poza tym. A na deser jeszcze turbo ktore tez nie jest dokonczonym silnikiem . Mialo miec inne ,mocniejsze sruby glowicy i ta wlasnie nowa magistrale olejowa ,ale po jakims czasie okazalo sie ze te sruby zapadaja sie w za malo wytrzymalym bloku silnika wiec wrocono do standardowych. Mialem kiedys link do jakiegos programu z UK cos jak nasz Expres reporterow czy jakies podobne nie wiem co teraz jest bo nie mam polskiej tel. ,ale to bylo dwa komputery temu i nie znajde. Tez ganiali marke za wlasnie padajace uszczelki , wlasciciele tam z rachunkami sie zalili itd. Najlepsze jest to ze juz sprzedalem swoje auto i kupilem samochod z volkswagenowskim silnikiem 1.4 16V wiec teraz bede sie martwil o wyrabiajace sie tuleje cylindrowe/pierscienie tlokowe, skrzynie biegow ,cewki zaplonowe i czujnik temperatury. Tak dla odmiany. Pozdr.
To odpowiedz mi dlaczego Land Rover zawarł termostaty obie wersje PRT i "zimny" w biuletynach serwisowych? Moim zdaniem chłopaki stwierdzili że te poprawki wydłużają żywot uszczelki poza granice czasowe gwarancji i tyle a to już jest słuszny przebieg.
Nie odpowiem, bo zwyczajnie tego niewiem. Biorąc na logikę to skoro Panowie z Rovera coś takiego wymyślili to pewnie po to żeby naprawić swoje błędy wcześniejsze.
Moją wcześniejszą wypoweidz opieram na lekturze forum, pokaż mi kogoś kto poprzez montaż termostatu PRT, czy "zimniejszego" termostatu itd. zdołał uniknąć HGF'u,oraz dowód na to że to za sprawą tych modyfikacji
Mi sie wydaje, że to jest podobne jak z uszczelką pod głowice, po X latach wymyślili uszczelke nowego typu,która miała być lepsza i zapobiegać awarii silnika. A okazuje sie że problem pozostał nie rozwiązany,duża część właścicieli R z motorem serii K, stosuje starą uszczelkę bo uważa że jest lepsza. Co user to inna opinia.
Dodam jeszcze ze z racji tego ze pracuje na stacji diagnostycznej to widuje Roverki i LR z wywalona uszczelka i to roznie z PRT termostatem lub nowego typu uszczelka lub bez . Uszczelke nowego typu zwykle da sie odroznic w patrzac rogach glowicy przy oslonie rozrzadu, a orginalna chyba LR ma nawet taki maly wypust wystajacy. Przykry widok bo wlasciciele zwykle pod maske nie zagladaja i nie wiedza i dojezdzaja autka do konca. Z termostatem PRT jest takich przypadkow zdecydowanie najmniej.
Moją wcześniejszą wypoweidz opieram na lektórze forum, pokażmi kogoś kto poprzez montaż termstatu PRT, czy "zimniejszego" termostu itd. zdołał uniknąć HGF'u,oraz dowód na to że to za sprawą tych modyfikacji
Mój teść miał poloneza z zimnym termostatem od 30kkm na liczniku, teraz jeździ w rodzinie i ma ponad 200kkm uszczelka nie była naprawiana, nie ma w nim PRT.
keczu napisał/a:
Z termostatem PRT jest takich przypadkow zdecydowanie najmniej.
i właśnie to miałem na myśli, PRT nie zabezpieczy w 100% przed wydmuchaniem uszczelki ale skutecznie przedłuża jej żywot do rozsądnego przebiegu przy którym zdarzają się takie awarie w dowolnej marce samochodu. Bo nikt mi nie wmówi ze są silniki w których ta awaria nie występuje wogule.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
właśnie to miałem na myśli, PRT nie zabezpieczy w 100% przed wydmuchaniem uszczelki ale skutecznie przedłuża jej żywot do rozsądnego przebiegu przy którym zdarzają się takie awarie w dowolnej marce samochodu. Bo nikt mi nie wmówi ze są silniki w których ta awaria nie występuje wogule.
Znaczy sie, mozna napisac ze do rozsadnego przebiegu jak na ten silnik. Trzeba powiedziec to ze jesli to Rover i ma zalozony termostat PRT to juz jest najprawdopodobniej po naprawie uszczelki czyli juz problem wystapil. To samo LR starszy niz ok. 2002. Prenumeruje gazete z UK "Car Mechanics" i bylo pisane o powrocie MG TF na rynek i obietnicach ze nie ma juz problemu bo auta maja nowa uszczelke i PRT termostat. Zaraz dalej dwa przyklady ze jednak nie rozwiazany bo pokazali auto z przebiegiem 15 czy 25 tys mil z wywalona uszczelko i mowili ze znaja wiecej przypadkow. A co do innych marek i porownywalnego poziomu usterek uszczelki pod glowica wystarczy zobaczyc ile nawet na naszym forum jest pisane na ten temat i poprostu porownac z innym forum. Wiekszosc widziala filmiki na Youtube o konstruowaniu tego silnika i jak gosciy z duma pokazuje elastomerowa uszczelke pod glowica i wlasnie ze dzieki temu ten silnik takiej konstrukcji moze dzialac, wiec nie mozna rozwiazac na 100% problemu zmieniajac uszczelke na innej konstrukcji. Ide do pracy pozno juz. pozdr.
uszczelka pod głowicą to nie jest taki straszny problem w sumie, siedziałem chwilę na forum subaru bo czytałem o foresterze 2,5XT, u nas uszczelka pod głowicą a u nich pękające tłoki i urwane korby nawet przy silnikach nie dłubanych (80tyskm od nowości w jednych rękach), to mnie mocno zastanowiło. poza tym rozmawiałem z paroma ludźmi od subaru i stwierdzili że bez kucia nie ma sensu nawet 20KM dźwigać bo przebiegi mocno spadają.
Każda marka ma swoje kwiatki, trzeba wydumać które kwiatki najmniej przeszkadzają.
Wracając do PRT to wiadome że nie zlikwiduje 100procentowo usterki uszczelki pod głowicą, jednak ja na zwykłym termostacie zrobiłem przy silniku 1.4 80tys po naprawie uszczelki i silnik sprzedałem sprawny, więc jeśli PRT przedłuży mi żywotność uszczelki to jestem jak najbardziej za tym
Pomógł: 9 razy Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 168 Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Kwi 03, 2012 18:42
Witam. Od niedawna jestem posiadaczem Roverka 200Vi. Przeglądając znany serwis aukcyjny trafiłem na termostat od Mondeo V6. Działa on podobnie jak opisywany PRT , da się go kupić w rozsądnej cenie i da się wymieniać w nim sam termostat. Czy montował ktoś coś takiego ?
Drugie pytanko: gdzie kupić trójnik 35-30-35 ?
Pozdrawiam
uszczelka pod głowicą to nie jest taki straszny problem w sumie,
Zgadza sie nie jest , szczegolnie jesli sam mozesz sobie zrobic , przy tym silniku miejsca jest duzo w komorze silnika i latwy dostep do wszystkiego. Mnie tylko irytuje nieprzewidywalnosc tej usterki i brak jednego 100% sposobu. Po naprawie tak samo na ile to starczy bo bardzo roznie to wychodzi. Nie wiem ile kosztuje wymiana uszczelki w warsztacie w Polsce ze wszystkim, ale jesli ktos kupi sobie jakas wiekowa 200/400 tke za 5-7 tys. zl to wydanie kazdej kwoty pow. 1 tys zl. jest troche bolesne, bardziej niz w przypadku wspomnianego subaru ktore jest wiele wiecej warte.
Kozik napisał/a:
więc jeśli PRT przedłuży mi żywotność uszczelki to jestem jak najbardziej za tym
No wlasnie ciekawe czy przedluzy, osobiscie uwazam ze to najbardziej wartosciowa modyfikacja .
Powieksza pojemnosc ukladu chlodzenia (dodatkowe przewody chlodzace) ,silnik rozgrzewa sie rownomiernie i troche wolniej. Mi pomiedzy kolejnymi wlaczeniami wentylatora chlodnicy wydluzyl sie czas zauwazalnie. Niestety juz nie sprawdze ile tak pojezdzi. W autach z mniejszymi silnikami 1.4-1.6 bez klimy z ta mniejsza chlodnica pierwszy raz wentylator wlacza sie na wiele dluzej niz ze standardowym termostatem (mala chlodnica musi ogarnac dodatkowa pojemnosc ukladu) temperatura nie wzrasta ponad standardowe max. 104 stopnie, potem jest juz normalnie z tym ze wlasnie dluzej pomiedzi kolejnymi wlaczeniami wentylatora-to taka tam informacja jakby ktos po montarzu sie troche przestraszyl i uklad baaardzo siezko odpowietrzyc. Pozdr.
RadekMoto [Usunięty]
Wysłany: Sro Kwi 04, 2012 21:17
Witam. Mam kilka pytań do tych którzy kilka razy wymieniali uszczelkę pod głowica w motorach serii K po stwierdzeniu HGF. Po wyciągnięciu uszczelki widzieliście na niej ewidentne znaki uszkodzenia tej uszczelki? Mieliście olej w wodzie albo wode w oleju? Po czym tak w ogóle stwierdziliście HGF?
pozdr
W poldasie miałem uszcelkę rąbniętą tak że olej do płynu sie dostawał i ciśnienie mi w układzie chłodzenia robiło, po zdjęciu głowicy było widać gdzie jest uszkodzenie. W freelu zaczynało cieknac na zewnątrz i zrobiłem profilaktycznie, uszczelka po demontażu była na szmelc.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
RadekMoto [Usunięty]
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 00:02
yhm dużo czytałem na forum o hgf i myslałem ze problem tych silników tkwi w ukladzie chłodzenia i termostat PRT rozwiąże sprawe.. Czyli nie znana jest nadal przyczyna awarii uszczelki pod głowicą? Jeśli chodzi o konstrukcje silnika i te długie śruby głowicy to honda civic ma podobnie i nie siada uszczelka..
Nie ma podobnie.W civicu z tego co pamietam juz od dawna stosowane sa metalowe uszczelki i sruby dokreca sie na moment nie na kat czyli kompletnie inaczej. Czyli sruby innego typu i na pewno nie takie dlugie.
[ Dodano: Sob Kwi 07, 2012 08:46 ]
RadekMoto napisał/a:
myslałem ze problem tych silników tkwi w ukladzie chłodzenia
Problem jest w konstrukcji silnika, zeby go naprawic trzeba cos bezposrednio z nim zrobic, czyli zmienic konstrukcje. Oddzialywanie przez uklad chlodzenia to taka posrednia metoda. Fakt ze ten standardowy termostat i jego lokalizacja pogarszaly sytuacje.
Ostatnio zmieniony przez keczu Sob Kwi 07, 2012 19:00, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum