Ja miałem podobną sytuację. Miałem na sprzedaż radia. Radia były testowane i sprawne w 100%. Jakiś gigant mi pisze że radio jest uszkodzone . Mowię dobra, odeślij mi to radio a wyśle Ci drugie sprawne. Za chwile mi piszę że ja go oszukuję i prosi mnie o wysłanie drugiego radia i jak radio bedzię działać to mi odeśle te stare (szukasz głupszego od siebie ?) Napisałem mu kulturalnie jakie są warunki targowe. I dalsza sytuacja była bardzo podobna do tej. Straszył mnie bo to i tam to
Ewidentnie chciał dwa radia za cenę jednego.
Miałem też taka sytuację:
Sprzedawałem R75. Facet mi piszę, że nie może zobaczyć auta, ale wyśle mi pieniądze na konto + dodatkowe pieniądzę żebym mu auto wysłał za granicę (pomyślałem że no jassnnneee, auto kupuje w ciemno)
Po chwili przychodzi mi Email że na PayPal wpłyneły pieniądze. Ale zanim otworzyłem Email wiedziałem że to jest przekręt bo pisało Pay.Pal.com a pisze się PayPal.com Otwieram a tam wszystko piszę jaka wartość i do kogo (do mnie oczywiście ) Zresztą to od razu śmierdziało przekrętem. Potem mi pisał że bedzie komunikować się z policją bo zabrałem pieniądze i nie wysyłał auta (hahaha, padłem z fotela) Ja specjalnie nic mu nie pisałem że jest cygan, tylko pisałem że niby się nabrałem i że auto specjalnie dla niego jest w serwisie i już opłaciłem koszt transportu teraz niech tylko czeka (nie mogłem się powstrzymać żeby mu pisać inaczej, hihi). A po tygodniu pisania mi maili już facet zwątpił Tylko weź z takim normalnie pisz. Bo co miałem mu napisać ? Żeby jak bym go spotkał i mu wyj... to mu się colą z komunii odbiło ?
Pisze w sprawie zakupionej płyty.
Byłem w sprawie naszego sporu u Rzecznika Praw Konsumenta w Wadowicach,który poinformował mnie o tym,iż odpowiada Pan za sprzedaż na allegro z artykułu 556-576 KC (560 KC)-rękojmia . Wyjaśnił mi,że jako kupujący mam prawo w przeciągu miesiąca poinformować Pana o wadzie produktu mi sprzedanego i wypowiedzeniu umowy,co zrobiłem .Nie musze odsyłać Panu płyty,ponieważ zwrot towaru i pieniedzy powinien być przeprowadzony w podobnym terminie,dlatego zaniechałem wysyłki płyty do Pana(sprawa do uzgodnienia).Pokazałem rzecznikowi też "gwarancje",którą Pan mi dał z Agito i stwierdził,ze wobec prawa to: " zwykły kawałek papieru".
Jak Pan wie sprawę przekazałem na Allegro i będę się starał o odszkodowanie z funduszu ochrony konsumenta za :"towar znacznie różniący się od oferowanego na aukcjii. Jezeli moje roszczenia nie zostana zaspokojone z tego funduszu,to zgłoszę wniosek do sądu w Warszawie,o "zasądzenie zapłaty" .
Mail ma cel informacyjny i chciałbym dojść do jakiegoś porozumienia,ale nie musi Pan na niego odpisywać i reagować ..... to tyle "
Męczy mnie już ta sytuacja ....
Czy napisać mu że przyję płytę i oddam kase POD WARUNKIEM że:
-Wysyłkana jego koszt
- wpierw oddam płyte na gwarancje ( w celu weryfikacji czy płyta była uszkodzona fabrycznie, czy poprzez niefachowy montaż .
-Jeśli wydadzą mi nową płytę -----> zwrot kasy Dla tego Pana
-jeśli wadliwy montaż płyta do niego .
Co o tym myślicie ?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Raptile, no właśnie...
Z tym rzecznikiem to już przegiął, kto w takiej relatywnie drobnej sprawie robi taką wielką burzę w szklance wody... Mi się zdaje, że on chce cię po prostu nastraszyć, aby sprawa potoczyła się po jego myśli... to zbyt grubymi nićmi szyte...
A nawiasem, to nie wiem jaki "rzecznik" uznaje dowód wymiany na nowy towar z tytułu gw. (o ile dobrze pamiętam) wystawiony przez Agito za zwykły papierek...
Żaba weź odpowiedz mu tak jak wczesniej i tyle. Nie przejmuj się to jest 150zł i tylko i wyłącznie jak by spawa trafila do Sądu(i byś przegrał)- wykroczenie( czyli takie cos jak bys mandat dostał). Gość ewidentnie próbuje Cie nastraszyć. Jak gość chce to niech przyśle karte na swój koszt i ty daj na gwarancje. W agito stwierdzą czy karta uszkodzona fabrycznie czy przez nieprawidlowe podłączenie. Jak fabrycznie uszkodzona to odeslij mu ta ktora dostaniesz, a jak jego wina to walnij mu ta karte na pysk i niech se robi co chce. Ty wyslaleś mu towar zapakowany fabrycznie i byleś pewien że jest sprawny. Co do rękojmi musiałbym poczytać bo nie wiem jak z tym jest.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Krótko i na temat nie wnikając w paragrafy.... u żadnego rzecznika nie był tylko popytał w internecie albo poczytał na forach typu forumprawne.org
Dla jego świadomości, przepisy są tak skonstruowane, że na dobrą sprawę (pomijam już odsprzedaż towaru) gwarancja musi ci być uznana już na zwykłe słowne orzeczenie kiedy, o jakiej godzinie i jaki towar kupiłeś w jakiej cenie.
Wcale nie musisz mieć faktury, paragonu, karty gwarancyjnej. Paragon może też dla ułatwienia być zastąpiony potwierdzeniem płatności kartą, wydrukiem zamówienia w sklepie internetowym, raportem z naprawy gwarancyjnej itp. więc niech się schowa ze swoim "rzecznikiem" który ma na imię Burek i jest własnie głaskany przez swego pana wcinając Pedigree...
Jak chcesz, możesz przyjąć płytę, na jego koszt, sprawdzić numery seryjne, odesłać to do Agito i w zalezności co powiedzą (o ile numery się zgadzają) i po rozpatrzeniu sprawy zrobić co należy czyli albo na jego koszt wysłać paczkę albo za przeproszeniem niech się dyma i sam zleca do Ciebie kuriera na swój koszt bo reklamacja bezzasadna.
Inne wyjście, odpisać mu pierwsze najrozsądniejsze opcje które już dostał od Ciebie w korespondencji.
Na pewno nie pójdzie z tym do sądu, zbłaźni siętylko, a gdyby jednak chciał tak "dla zasady" to większe będą koszta jego niż Twoje. Jestem na 99% (nie jestem prawnikiem) pewien że nawet gdyby podał Cię do sądu, masz sprawę wygraną przedstawiając swoją korespondencję.
On jest posiadaczem płyty jak i gwarancji udzielanej przez nomen omen gwaranta którym jest Agito a nie Ty, osoba fizyczna.
Nie daj się zastraszać. Ja już bym go dawno kulturalnie zgnoił i odechciałoby mu się zawracać mi czterech liter.
Wszystko oczywiście zakładając że płyta trafiła do niego sprawna
[ Dodano: Czw Mar 22, 2012 19:02 ]
Zmień avatar na żabę za kratkami i nick na "Raptile w kryminale" he he
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
. Mowię dobra, odeślij mi to radio a wyśle Ci drugie sprawne. Za chwile mi piszę że ja go oszukuję i prosi mnie o wysłanie drugiego radia i jak radio bedzię działać to mi odeśle te stare 
(szukasz głupszego od siebie ?) Napisałem mu kulturalnie jakie są warunki targowe. I dalsza sytuacja była bardzo podobna do tej. Straszył mnie bo to i tam to 
(pomyślałem że no jassnnneee, auto kupuje w ciemno)
Otwieram a tam wszystko piszę jaka wartość i do kogo (do mnie oczywiście ) 
Zresztą to od razu śmierdziało przekrętem. Potem mi pisał że bedzie komunikować się z policją bo zabrałem pieniądze i nie wysyłał auta (hahaha, padłem z fotela) Ja specjalnie nic mu nie pisałem że jest cygan, tylko pisałem że niby się nabrałem i że auto specjalnie dla niego jest w serwisie i już opłaciłem koszt transportu teraz niech tylko czeka 
he he
"
