Wysłany: Pon Maj 25, 2015 20:31 [R620] Włączający się samoczynnie alarm
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: wszystkie
Witajcie.
Otóż pewnego razu nieoczekiwanie na dodatek w nocy włączył się alarm. Z pewnością nikt się nie "kręcił" obok Roverka. Mniej więcej co godzinę dawał o sobie znać, dopóki nie poszedłem po prostu otworzyć auto .. Od tego czasu nie zamykam auta, gdyż takie alarmy są gwarantowane. Chciałbym się dowiedzieć czy jest możliwość jego wyłączenia ? Szczerze mówiąc nie jest mi on potrzebny. W pilnej sytuacji gdy muszę go zamknąć, zwieram jeden czujnik drzwi aby alarm się nie uzbroił. Przeczyściłem wszystkie czujniki w drzwiach, także w klapie, jednak wciąż to samo. Wyjęcie bezpiecznika odpowiadającego za alarm, również pozbawia zamka centralnego, bez tego się nie obejdzie.
Odnośnie typu alarmu - Fabryczna centralka Valeo, jeżeli to ma znaczenie, pilot na IR, oczywiście kluczyk łamany ..
Pozdrawiam .
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 25, 2015 20:31 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
U mnie było podobnie, czyściłem wszystkie krańcówki i czyszczenie nic nie pomogło. Na krańcówkę po stronie kierowcy nakleiłem 2 warstwy taśmy dwustronnej żeby krańcówka głębiej wchodziła i problem rozwiązany.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Może być, krańcówki mają takie gumki oryginalnie, często jest tak że tych gumek niema i może być wtedy słabiej dociskana i nie łączyć, dodatkowo jak krańcówka ma już wytarte styki to w nocy trochę wilgoci i dzieją się cuda.
Znalazłem rozwiązanie chyba, które już pozostanie. Otóż wyjąłem krańcówkę z drzwi pasażera. Dzięki temu alarm się nie uaktywni. Szczerze mówiąc nie miałem innego wyjścia, ponieważ wszystko co udało się sprawdzić, było w porządku. Dałem sobie spokój z szukaniem winowajcy, w końcu w moim ROVERku alarm jest zbędnym dodatkiem.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: silesia
Wysłany: Wto Cze 23, 2015 09:52
ja mialem takie klocki jak w bagazniku sie zebrala wilgoc
odpialem jedna wtyczke odpowiedzialna za centralny i alarm do czasu az wyschlo i pozniej juz bylo ok
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Mar 2013 Posty: 370 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Wrz 14, 2015 08:55
Nad prawym słupkiem na podsufitce jest czujnik ruchu (przynajmniej u mnie), spróbuj go odpiąć (odłączyć kabel, żeby zdemontować czujkę pociągnij ja w dół, ona siedzi na blaszkach sprężynujących). Ja wywalam to w każdym moim aucie, wystarczy mucha, albo lekko zaparują szyby w nocy i to potrafi uruchomić alarm. U mnie w R600 alarm głupiał właśnie przez to.
Witam podepne się do tematu bo mam ten sam problem ,ale alarm załąńcz mi sie sam po paru godzinach ,zaopserwowałem ze po otwarciu drzwi nie zapalają się lampki w środku auta ale po jakimś czasie samo się naprawiło i znowu po otwarciu drzwi lampki się zapalają.
A to że lampka bagażnika się nie zapala to wystarczy przeciścić w zamku mechanizm włącznika miałem to samo,pozdrawiam.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: silesia
Wysłany: Pią Paź 16, 2015 23:01
znow powrocil u mnie wlaczajacy sie alarm
dodam, ze nie zawsze zamrugal kierunkami po naciskaniu z pilota i mialo to zwiazek z otwieraniem bagaznika
okazalo sie, ze blaszka czujnika otwarcia klapy w zamku byla wykrzywiona i nie zawsze dobrze naciskalo mikrostyk - prawdopodobnie wygiela sie przy probie zamkniecia klapy, kiedy zamek byl juz zamkniety za pomoca srubokreta
Tymczasem wracając do mojego przypadku włączającego się alarmu, znalazłem na niego sposób. Odłączyłem czujnik ruchu, który znajduje się w podsufitce. Na razie wszystko okej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum