Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 2000
Hej.
Ostatnio miałem dość nie miłą sytuacje czyli wypadek. Okazało się że Rover to jednak czołg. I oprócz plastików i termometru to wszystko jest na swoim miejscu.
I mam do was kilka pytań
1- Termometr (szukałem po forum ze jest on po prawej stronie zderzaka ale gdzie dokladnie?)
2- Praca silnika
Zobaczcie jak możecie ten filmik czy z silnikiem jest OK tak po dźwięku, mianowicie zauważyłem ze miałem wyciek płynu chłodniczego a mechaników mam takich ze po 2krotnej naprawie dalej średnio na 40km ucieka mi 2,5l płynu. I ten o to fachowiec wspomniał coś, że prawdopodobnie jest uszkodzona głowica?
ten kabel co pokazałeś koło zbiornika spryskiwaczy jest od pompki do sprysków lamp.
Termometr jest obok prawego halogenu zamocowany nad kratką wlotu powietrza, tak na wysokości początku chłodnicy.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
A powiedz mi czy gotuje ci płyn, jakby była uszkodzona glowica to mógłby to być tego objaw, a może dymi na biało, ale tak ilość płyny jakby dostawała się na tłoki, to by dawno tłok staną, albo byś rano auta nie odpalił, bo tłok by stał. Skąd jesteś może mógłbym popatrzeć i pomóc?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
To tak:
- Lekko dymi na gazie.
- Powiedzmy po przejechaniu ok 40km dymi spod maski ale zauważyłem jak by to była para która wylatuje z przewodu chłodniczego i powiedzmy leci na wydech.
- Wyciek widze gdzies pod spodem (filmik poniżej)
Filmik 1 Filmik 2
Ciekawostka, na początku nie widziałem żadnego wycieku tylko uciekający płyn, mechanicy znaleźli wyciek i go załatali, następnie miałęm potok płynu na trasie, zgonili to na korek.... od wlewu płynu, wymienili go na razie powodzi nie miałem ale płyn ucieka widać ewidentnie na dole jak się poci.
Ja jestem ze Zduńskiej Woli 40km od Łodzi
Może naświetle sytuacje, moje zdolności teoretyczne jak i manualne dotyczące auta są równe 0.
Jak go sprawdzic? czy moze odrazu wymienic? Skad wiesz ze kolektory maja dosc?
Tu znajduje się termostat:www.youtube.com/watch?v=4n-e8A0Jkes
Sprawdź u siebie czy jest tam mokro, albo czy nie widać wycieku
W kolektorze ssącym klapki mają luz i słychać stukanie:) tak jak na tym filmiku:https://www.youtube.com/watch?v=N8E0BHjZFNs
Przynajmniej tak mi się wydaje ,ale niech ktoś jaszcze się wypowie
Potwierdzam to co pisze tomi24lbn. W Twoim filmiku ewidentnie słychać "klapki" w kolektorze ssącym. Miesiąc temu przerabiałem to samo.
Jeżeli będziesz chciał sobie sprawić dobrze działający kolektor, to polecałbym skontaktować się z AdaskoC. Ma wszystko do naszych R
Powiedzcie mi co do termostatu, zauważyłem ze odkręcał korek od oleju? termostat jest zwiazany w jakiś sposób z olejem? bo co jakis czas musze dolac oleju do roverka tak jak by go pił. U Mechaników słyszałem że te silniki tak maja...
PS: Zabawa z kolektorem jest kosztowna?
PS2: Wisze wam flaszke
Co do śmigła wentylatora odezwij się do wspomnianego AdaskoC. Kolektor to niestety koszt kilkuset złotych. W moim 2.5 nie zauważyłem żeby pił nadmiernie olej, sprawdź na bagnecie jak on wygląda, czy nie jest zmieszany z płynem chłodniczym. Z tego co pisałeś wcześniej o możliwej awarii uszczelki, to sprawdź zawartość CO2 w układzie chłodzenia. Jedź do jakiegoś dobrego mechanika, albo kup sobie zestaw do samodzielnego sprawdzenia.
Coś takiego:
http://allegro.pl/tester-...5612739520.html
Czyżby jednak termostat??
Co do oleju moim od wymianu do wymiany nie leję ani kropli
musiałbyś sprawdzić ciśnienie żeby sprawdzić stan pierścieni ewentualnie czy nie puszcza dymka po dłuższym postoju(co by świadczyło o uszczelniaczach zaworowych)
Kolektor to już 150 do 600 zł oczywiście używka
Co do płynu wlałem szajs ze stacji do uszczelniania układu i okazało się, że puszczały trójniki od gazu. Gazownik od ręki wymienił mi wszystkie rurki opaski i inne pierdoły i niby był spokój, jednak dziś jade autem a tu spod maski kopci się... dotykam zbiorniczek wyrównawczy/rurki od chłodnicy a tu wrzątek.... coś czuje ze mam układ zapowietrzony....
Dzięki za namiary do AdaskoC oraz SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
- wrzątek w zbiorniczku wyrównawczym
- wrzątek przewody odchodzące od zbiorniczka
- chłodnica zimna
- temperatura na wskaźniku w połowie, silnik nagrzewa się dość szybko.
Co to może być ? termostat?
Dodam że jak postoje na postoju śmigło od chłodnicy się załącza.
Chyba jednak mam tez uszczelkę pod głowica do wymiany bo oleju coś mi przybywa... Chociaz tester nic nie wykazał (profesjonalny jak i ten z allegro)
Co do płynu wlałem szajs ze stacji do uszczelniania układu i okazało się, że puszczały trójniki od gazu.
sasquacz napisał/a:
Objaw
- wrzątek w zbiorniczku wyrównawczym
- wrzątek przewody odchodzące od zbiorniczka
- chłodnica zimna
- temperatura na wskaźniku w połowie, silnik nagrzewa się dość szybko.
Zalałeś badziewia i zatkałeś chłodnicę, auto nowe nie jest i chłodnica już pewnie kamieniem nieco była zawalona i uszczelniacz uszczelnił na amen. Przez to są wycieki i zbyt wysokie ciśnienie w układzie i gotuje i wyrzuca płyn. Wskaźnik pokazuje temperaturę normalnie bo on tak ma, dopiero przy bardzo wysokiej temp. podniesie się. Czujnik jest przed chłodnicą i dlatego załącza wentylator.
Sprawdź czy cała powierzchnia chłodnicy zimna bo może gdzieś tam jeszcze przepuszcza trochę płynu ale na moje trzeba ją wymienić.
sasquacz napisał/a:
Chyba jednak mam tez uszczelkę pod głowica do wymiany bo oleju coś mi przybywa... Chociaz tester nic nie wykazał (profesjonalny jak i ten z allegro)
Mało prawdopodobne, że to uszczelka dymił by mocno i testery coś by wykazały. Może sprawdzałeś olej na lekkiej pochyłości i przez to ci się wydaje więcej. Też kiedyś stres załapałem w ten sposób ale potem sprawdziłem przy domu na zimnym rano i oleju było jak zawsze. Jak by płyn dostawał się do oleju to by widać było bo miałbyś coś w rodzaju kakao na bagnecie takie mleczno-brązowe i mało przezroczyste.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Z tym preparatem szczerze nie pomyślałem... teraz taka łącze fakty i to może być to...
Co do oleju, Oleju nie dolewałem a z poziomu minimum wskoczył ponad wskaźnik także dość sporooo. Z dymieniem cięzko teraz mi określić bo pizga niemiłosiernie więc kazde auto dymi....
Możesz sobie skontrolować temperaturę jaką posiadasz podczas pracy silnika. Będziesz miał cyfrowy wyświetlacz i będziesz wiedzieć jaką masz temp. Nie sugeruj się wskazówką, bo ona ma ogromną tolerancję w poziomie. Od 75 do 115 stopni.
aimp12 o widzisz, zapomniałem o tym. Tak jak kolega pisze to dobra myśl. Może płyn ci dostał się do oleju z powodu dużego ciśnienia, zlej ten olej i wlej nowy wtedy będzie pewność. A jaki ma kolor ten olej? wstaw może jaką fotkę
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
W garażu protestowałem kopci jak cholera...
Tester jednak wykazał płyn się zmienił na żółty (ale musialem oddlac częsc płynu w tedy ukazał sie śmiertelny kolor żółty).
Temperatura płynu do 10 stopni (bo 96 to jest 9.6 a nie 96 stopni?).
Teraz tylko jaka uszczelke wybrac.. bo widze wybór dośc spory
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum