[2003_megafun]

Witam
Od niedawna jestem posiadaczem bolidu MG ZR w wersji 1.8 VVC, rocznik 2005.
Auto w niezłym stanie, choć ma kilka uszczerbków estetycznych którymi trzeba będzie sie zająć, tym niemniej chciałbym zacząć od doprowadzenia do porządku sfery technicznej.

I tu największy problem- ten nieszczęsny stukot w silniku VVC który sprawia wrażenie że w aucie jest silnik diesla

Przez kilka dni przeglądałem internet w poszukiwaniu możliwej przyczyny, i po poszukiwaniach wiem mniej niż przed. Opierając sie na opiniach z internetu, to stukanie to:
- ten typ tak ma, musi stukać
- to oznaka że silnik zaraz wyzionie ducha
- to kwestia zużytych hydro szklanek zaworowych, wystarczy wymienić
- to przez zużyte łożyska wałków rozrządu
- to przez zasyfienie starym olejem mechanizmu zmiany faz rozrządu
- to przez zbyt rzadki olej, trzeba zmienić na gęstszy

Niestety większość interentowych dyskusji na ten temat pochodzi z czasów odległych o co najmniej dekadę, i często nie działają już linki do artykułów/stron/zdjęć które pomogłyby wyjaśnić sprawę.

Czy ktoś z Forumowiczów ma doświadczenie w tej kwestii i może podpowiedzieć co i jak diagnozować? Czy w Warszawie lub okolicach jest warsztat który specjalizowałby się w takich autach?

[SPAMU¦]

[flapjck1]

co do zrodel halasow - ciezko powiedziec co jest u Ciebie

generalnie te silniki czesto maja piston slap - klekocace tloki w tuleji, im cieplej tym bardziej sie wycisza - wynika to z konstrukcji i luzow montazowych tlokow ( i tego jak sie zuzywaja )
a w silnikach VVC czesto tez klekoca mlynki od VVC - to skutek ich zuzywania sie - i jest to zasadniczo nieregenerowalne , sa zestawy do pozbycia sie vvc ale ich zalozenie ma sens w polaczeniu z jakimis wyczynowymi wałkami