Wysłany: Czw Paź 23, 2008 07:25 dostałem za swoje :(
Wysunąłem nosek za daleko z bramy, a sirota miast mnie ominąć puściła kierownice i czekała co będzie, efekt: dziura w zderzaku błękitnego chroma zderzak do wymiany
SPAMU¦
Wysłany: Czw Paź 23, 2008 07:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
moja wina że wyjeżdżałem z bramy i trochę się zgapiłem
WINA INSTRUKTORA ŻE SIROTY NIE NAUCZYŁ JEŹDZIĆ, mogła mnie minąć łukiem jak chciała, do tego, ja prawie stałem, auto ledwo się toczyło.... ehh
no ja zwrocilabym uwage, ze dokad ma na dachu "L" to ma prawo nie potrafic jeszcze jezdzic.. i po to ma instruktora, zeby rowniez w takich sytuacjach odpowiednio reagowal.
ale niestety czy bylaby to L czy kto inny, wina jest Twoja..
na szczescie wiele sie nie stalo, a przynajmniej na jakis czas bedziesz pamietal, zeby ostrozniej wyjezdzac z bramy
no ja zwrocilabym uwage, ze dokad ma na dachu "L" to ma prawo nie potrafic jeszcze jezdzic.. i po to ma instruktora, zeby rowniez w takich sytuacjach odpowiednio reagowal.
ale niestety czy bylaby to L czy kto inny, wina jest Twoja..
na szczescie wiele sie nie stalo, a przynajmniej na jakis czas bedziesz pamietal, zeby ostrozniej wyjezdzac z bramy
Uparliście się na instruktora
Ja miałem na myśli że gdyby nauczył porządnie to by nic nie było, a babka już jechała swoim a nie L-ką
[ Dodano: Czw Paź 23, 2008 10:58 ]
piter34 napisał/a:
Kris napisał/a:
moje AC zapłaci
Opłaca się zgłaszać szkodę?
A nie opłaca się? Wstawię gdzieś (ECC mam nadzieję) i niech zrobią co się należy, zapłacę większą skladkę o 200 PLN? może, za rok znowu pełne zniżki, a tak chrzanić się z tym... nie mam czasu.
Ja miałem na myśli że gdyby nauczył porządnie to by nic nie było, a babka już jechała swoim a nie L-ką
a to zmienia postac rzeczy zle zrozumialam
chociaz malo kto czy to w trakcie czy juz po kursie ma takie odruchy wyrobione. a szkoda.
Kris napisał/a:
za rok znowu pełne zniżki,
to zalezy od ubezpieczyciela, niektorzy odrazu zabieraja 20% a potam oddaja po 10% za rok bezszkodowy (napewno generali, compensa i zdaje sie warta) [chyba, ze sie cos ostatnio pozmienialo..]
no i jesli uszkodziles samochod pani, to jeszcze poleca znizki z OC, wiec razem moze byc sporo wiecej niz 200zl
Ostatnio zmieniony przez Joa Czw Paź 23, 2008 11:08, w całości zmieniany 2 razy
kris to żadna tragedia,zderzak skleisz sam za pomoca zywicy i włókna szklanego ,potem tylko szpachla i zacierka.Malowanie tylko zapłacisz 0k.300zł. i po płaczu.szkoda tylko chroma.No ale bezmyślność kosztuje,zaś nie byłbym pewny do końca że to twoja wina ,jeżeli ktoś podczas jazdy puszcza kierownice,to on stwarza niebezpieczeństwo kolizji z innym pojazdem.Pozdrawiam
Heh...
Z AC jest tak śmiesznie, że przy niewielkich szkodach nie opłaca się robić - jeśli miałeś 60% to tracisz niby "tylko" 20%, ale w sumie tracisz 20% w pierwszym roku po szkodzie i 10% w drugim roku po szkodzie, czyli w sumie 30% składki - jeśli płacisz powiedzmy 2000 zł, to już jest 600 zł.
Jak masz mniej niż 60% to jest jeszcze gorzej, bo nie dość, że tracisz 20%, to jeszcze nie zyskujesz 10% za kolejny rok, więc tracisz 30%, w drugim roku 20%, a w trzecim 10%, więc w sumie 60%, tylko rozłożone na raty - w sumie 1200 zł przy 2000 kwoty ubezpieczenia.
Z OC jest podobnie - mi się opłacało dać 500 zł niż stracić własnie 20% zniżki z OC, bo wychodziło mi w sumie ponad 1200 zł.
OT: a dlaczego masz rejestrację NO, a nie WO? Czy to tylko tak dziwnie na zdjęciu wygląda?
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum