Wysłany: Nie Mar 14, 2010 13:16 [Zaliczka] Sprzedający nie chce oddać "zaliczki"..
Witam
Moja dziewczyna kupuje samochód, padło niestety nie na Roverka a na Peugeota 206 z 2003r.
Cena atrakcyjna, mały przebieg i ogólnie wszystko się zgadza.
Umówiliśmy się ze sprzedającymi (bardzo mili ludzie...na początku) w Piasecznie.
Oglądamy samochód i wszystko cacy więc mama kupującej zostawia "zaliczkę" (zaliczka, nie zadatek) z pokwitowaniem iż to na poczet podpisania umowy na określoną kwotę itd. Spisane dane dowodów obu stron i powiedzieliśmy, że za dwa dni zjawimy się z resztą gotówki bo już wieczór i banki pozamykane a termin dla wszystkich dogodny.
W umówionym terminie zjawia się z nami jeszcze brat mojej dziewczyny i spędzamy przy samochodzie 40 minut aby już zebrać wszystko, sprawdzić ostatecznie samochód i podpisać umowę.
Na szczęście podczas tego sprawdzania, wyszło na jaw iż samochód nie ma takiego wyposażenia jakie miał w ogłoszeniu (aukcja Allegro). Na aukcji było wypisane iż ma ABS, centralny zamek i alarm, ufając drugiemu człowiekowi nawet podczas pierwszej wizyty nie zwróciliśmy na to uwagi.
Kiedy zwróciliśmy uwagę na to iż żaden z powyższych elementów nie jest zamontowany w samochodzie, córka właścicielki zaczęła się tłumaczyć i zwalać na nas winę iż samochód mieliśmy kupić a robimy problemy. Nie było tym razem zięcia właścicielki z którym poprzednio rozmawialiśmy dlatego też dowiedzieliśmy się że trzeba się umówić na następny dzień telefonicznie po odbiór zaliczki.
Zięć, który podpisał przyjęcie zaliczki stwierdził iż jest to zadatek i go nie zwrócą (pomijam iż jest w błędzie z którego został wyprowadzony bo jest jasno i wyraźnie napisane że to ZALICZKA).
Tłumaczą się iż to nie ich wina iż brak jest wyposażenia które było w ogłoszeniu.
Mają czas do wieczora aby określić się co do zwrotu zaliczki dlatego mam pytanie, żeby wiedzieć w razie czego, co odpowiadać.
Wiem że sama zaliczka i zadatek jest normowany przepisami KC lecz czy w przypadku braku chęci zwrotu zaliczki, nie podchodzi to pod oszustwo, przywłaszczenie, wyłudzenie czy inny zarzut z KK??
Chodzi mi o to, czy w momencie kiedy pojedziemy do nich i powiedzą że nie oddadzą zaliczki (1000zł) będzie można zadzwonić na Policję i funkcjonariusze na miejscu uświadomią ich po czyjej stronie stoi prawo i co im grozi??
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
[ Dodano: Nie Mar 14, 2010 13:16 ]
Sprawa już się co prawda wyjaśniła i samochód będzie kupiony z rabatem jednak na przyszłość może będę bogatszy o wiedzę w zakresie zaliczki jeśli ktoś się wypowie
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
SPAMU¦
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 13:16 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Tu jest opisane jakie są różnice pomiędzy zaliczką, a zadatkiem. Wszystko zależy od tego co jest napisane w umowie. Może to co coś pomoże w rozwiązaniu powyższego problemu
Właśnie też to od razu znalazłem jak szukałem i niby jest wyjaśnione ale w internecie jest dużo rozbieżności w tej sprawie.
Umowa nie została podpisana, został tylko wypisany kwit potwierdzający wydanie/przyjęcie zaliczki....na dokumencie nie ma mowy o zadatku, dwa razy użyte jest słowo zaliczka.
Nie ma informacji co się dzieje z zaliczką w przypadku rezygnacji którejś ze stron dlatego traktuje się to chyba według przepisów czyli bezwzględny zwrot zaliczki.
Sprzedający, nie przyjmuje do wiadomości iż wypisał istotne elementy wyposażenia które w tym egzemplarzu nie istnieją i mówi że słowo zaliczka, zostało napisane przez nas z premedytacją.
Już nic mnie nie zdziwi jeżeli podłość ludzka sięga takich czynów, bezczelność, oszustwo i chęć wzbogacenia się 1000zł bezpodstawnie i bezprawnie.
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Zapisz ogłoszenie sobie na dysku, wydrukuj, żeby był ślad, że ogłoszenie jest niezgodne ze stanem faktycznym i poinformuj ich, że zamierzasz złożyć zawiadomienie do prokuratury z art. 286 KK - myślę, że zmiękną, a jak nie to naprawdę złóż takie zawiadomienie.
To powinno załatwić sprawę.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
...to mnie Maciej zasmuciłeś, nie będę podejmował dyskusji na ten temat (zaliczka=zadatek) nie moja branża, nie ośmieliłbym się, a na pewno nie z Tobą :D
Zobaczę jak rozwinie się sprawa.
Dzięki wielkie za podpowiedź.
+rep
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
nie będę podejmował dyskusji na ten temat (zaliczka=zadatek) nie moja branża
O ile dobrze zrozumiełem to: , to maciej'owi chodziło o to, że w przypadku próby oszustwa (za jaką można uznać Twoją sytuację) nie ma to znaczenia. W normalnych układach istnieje różnica między zaliczką a zadatkiem
A tak w ogóle, to maciej ma rację - postrasz prokuratorem, jak nie pomoże, to faktycznie złóż zawiadomienie
O ile dobrze zrozumiełem to: , to maciej'owi chodziło o to, że w przypadku próby oszustwa (za jaką można uznać Twoją sytuację) nie ma to znaczenia.
Dokładnie.
Paul napisał/a:
W normalnych układach istnieje różnica między zaliczką a zadatkiem
Jest, ale tutaj, zanim zaczniesz sprawę cywilną można spróbować powalczyć inaczej.
Paul napisał/a:
A tak w ogóle, to maciej ma rację - postrasz prokuratorem, jak nie pomoże, to faktycznie złóż zawiadomienie
To powinno wystarczyć, żeby przekonać nieuczciwych sprzedających, a Tobie załatwić wsparcie prawne, bo ewidentnie sprzedający wyczerpali wszelkie znamiona przestępstwa oszustwa - jeśli po Twoim ostrzeżeniu nie przyznają się do "pomyłki", to będzie najlepszy dowód, że próbowali oszukać Cię świadomie - najlepiej ostrzeż ich (ale nie gróź!!!) na piśmie lub przy świadkach.
A jeśli sprawą zajmie się już prokurator, to sprawa cywilna, o ile nie rozwiąże się sama, to będzie też łatwiejsza.
[ Dodano: Nie Mar 14, 2010 23:56 ]
Cytat:
Weź kolegów i jedź tam .
Polecam lekturę regulaminu, szczególnie punktu 7.
Dostałeś już ostrzeżenie, mam nadzieję, że kolejne nie będzie potrzebne.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Sobrus kupuję od Ciebie tego mercedesa, co prawda nie mam 100tys, ale potargować można
maciej napisał/a:
Cytat:
Weź kolegów i jedź tam .
Polecam lekturę regulaminu, szczególnie punktu 7.
Bez przesady, nie napisał,że mają mieć kije bejsbolowe, kastety i lać wroga jak popadnie.
Kulturalna rozmowa z cytowaniem paragrafów jest łatwiejsza i skuteczniejsza gdy stoją za Tobą karki w złotych łańcuchach (ewentualnie złote zęby ).
Hmmmm.....dla mnie drobny paradoks gdyż samochód został jednak zakupiony, z niższą ceną.
Fakt faktem że jedyny Peugeot w takim stanie a cena na prawdę "okazyjna" i wszystko dokładnie sprawdzone (no może silnika nie rozbieraliśmy ) więc w moim przypadku temat nieaktualny ale na przyszłość wiem jak postępować i mogę mieć pewność wypowiadanych słów.
Jak widzę, źle Cię maciej zrozumiałem
Gdybym był złośliwy to mogłem zaraz po podpisaniu przez dziewczynę umowy, kliknąć na Allegro ten samochód bo był w KupTeraz, koszt sprzedaży na Allegro to 79zł i inna sprawa że zgodnie z prawem musieliby mi dostarczyć taki samochód jak w ogłoszeniu za taką cenę i wtedy moglibyśmy negocjować prawdziwie, nie należę jednak do takich osób i strasznie przykre jest patrzeć na podejście, na pozór uczciwych "normalnych" ludzi.
Tłumaczenia co do niezasadności naszych roszczeń w stosunku do braku wyposażenia z ogłoszenia są na prawdę komiczne i nieprawdopodobne, brak słów jak ktoś próbuje coś bezczelnie wmówić
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum