Wysłany: Sob Maj 01, 2010 17:01 Gwarancja - szyba przednia
Witam serdecznie
Niecały rok temu w moim Roverku zauważyłem pęknięcie szyby przedniej (pęknięcie idące z prawego dolnego rogu, przez nalepkę rejestracyjną, z każdym dniem coraz dłuższe). Pęknięcie nie było spowodowane uderzeniem kamienia, bądź też innych czynników zewnętrznych - zaczynało się na krawędzi szyby.
Oddałem autko do specjalisty, zostałem poinformowany o tym, że w tym miejscu zebrała się rdza (fachowiec poinformował mnie również o tym, że "civiki też tak mają"). Wszystko miało być oczyszczone i oczywiście założona nowa szyba. Następnego dnia odebrałem samochód i wszystko było ok.
Dzisiaj zauważyłem pęknięcie, które pojawiło się również w prawym dolnym rogu szyby. Dodam również, że po dokładniejszych oględzinach zauważyłem że dolna uszczelka (a raczej plastik podszybia) odstaje minimalnie od szyby w tych okolicach. I tutaj pojawia się pytanie - jak postąpić w przypadku gwarancji przedniej szyby, która według zapewnień specjalisty, który mi to wymieniał miała być wieczysta. Czy może próbować zwalić winę na na przykład wadę konstrukcyjną pojazdu? Czy w takim przypadku już przy montażu szyby mógłby stwierdzić ten fakt i poinformować mnie o tym w trakcie zakładania (np. szyba w miejscu zakładania gorzej wchodzi, bardziej naciska). Przypomnę, że przy odbiorze auta rok temu zostałem poinformowany, że przyczyną była rdza, która zalegała pod szybą.
Jak ugryźć temat, żeby nie wydawać kolejnych 600 zł na nową szybę?
Poniżej fotka:
SPAMU¦
Wysłany: Sob Maj 01, 2010 17:01 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jezeli chodzi o gwarancje w takim przypadku to dziwne, ze wogule szklarz takowa Ci wystawil, bo jezeli w okolicach szyby jest rdza to istnieje duze prawdopodobienstwo, ze szyba bedzie pozniej pekac.
Ja gdziekolwiek nie dzwonilem dowiadywalem sie, ze wymienia, poradza sobie z rdza, ale bedzie to bez gwarancji.
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Sob Maj 01, 2010 20:18
Na początek warto zastanowić się nad zmianą warsztatu. Ja miesiąc temu płaciłem 400zł za szybę z paskiem i wymianą. Co do uszkodzenia to na pewno nie da się wyegzekwować gwarancji na montaż szyby z powodu korozji blach. Każdy biegły podważy taką odpowiedzialność. Nie ma też w 100% skutecznego sposobu na wyeliminowanie korozji więc takie przypadki mogą się powtarzać.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
generalnie pekajaca szyba w 400 to niestety norma ( ale pociesze was ze civiki maja gorzej - chyba ciensza blacha - bardzien nadwozie pracuje )
jest to zjawisko bardziej nagminne w przypadku auta powypadkowego i jako takiego rdzewiejacego na slupkach/podluznicach i z rozwalonym zawieszeniem
ja u siebie zmienialem szybe niestety juz 2x ( auto mam 1,5 roku - przyczyna zawsze ta sama - kamien w szybe ) ale blache w tamtych okolicach mam ok ( rocznik 99 )
ostatnio placilem za zielonego pilklingtona z paskiem i montazem 450 ( warszawskie ceny )
_________________ '99 r400 16k16 sedan JFR na czesci ( anglik ) pytac na priv
Po łykendzie podjadę do znajomych co autoszyby prowadzą i zapytam ile za nową. Goście się znają na rzeczy, jak wklejałem do osiemsetki (gdzie też korozjon siedział pod klejem) to jak wycięli szybę i zobaczyli rudą pod spodem, to od razu powiedzieli, że nie ma co wklejać na to, bo za pół roku strzeli znowu, tylko wziąć to wyczyścić i zabezpieczyć i dopiero - tak też zrobiłem. A skoro zaczęło pękać w tym samym miejscu, to na pewno przyczyną jest szerząca się rdza.
Pogadam z nimi, dowiem się co w takim przypadku robić, czy da się uniknąć kosztów od nowa i tak dalej
UniculTLX - zostałem poinformowany o tym fakcie przez człowieka, który wymieniał mi szybę. Powiedział, że rudą usuną i będzie OK. Co do ceny - wybrałem jeden z droższych warsztatów, z polecenia.
UniculTLX napisał/a:
jak wycięli szybę i zobaczyli rudą pod spodem, to od razu powiedzieli, że nie ma co wklejać na to, bo za pół roku strzeli znowu, tylko wziąć to wyczyścić i zabezpieczyć i dopiero
I właśnie z tego tytułu chciałbym spróbować wyegzekwować gwarancję. Mówili, że rdza zostanie usunięta i nie będzie pękać - zapewne zostało to zrobione na odwal się, i teraz widać tego skutek
Rdzę może i usunął ale pytanie jak to zabezpieczył... np minia bardzo lubi wodę a co za tym idzie - wiadomo. A jeżeli pękło samo z siebie nie od uderzenia czy czegoś to trza się przejechać do tego warsztatu co to wklejał i skoro opowiadali że nie będzie pękać to co to to ma być...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum