Forum Klubu ROVERki.pl :: [MG ZS 2,0iTD] Ciągle ciężko odpala na zimnym silniku
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[MG ZS 2,0iTD] Ciągle ciężko odpala na zimnym silniku

Pomóżcie proszę...
Autor Wiadomość
Mix 




Pomógł: 55 razy
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 1110
Skąd: Warszawa



Wysłany: Nie Lut 22, 2009 22:38   [MG ZS 2,0iTD] Ciągle ciężko odpala na zimnym silniku

Witam
Od chwili zakupu (6 m-cy temu) borykam się z tym problemem i sam już nie wiem co robić. Auto ciężko odpala na zimnym silniku - za co najmniej 2-gim razem, po dosyć długim kręceniu. Co zostało sprawdzone:
- we wrześniu wymieniony oryginalny jeszcze akumulator Delphi na Banner 74Ah 680A
- w październiku przestawiony kąt wtrysku z -0,65 na +3,5. Przez jakiś czas zapalał zdecydowanie lepiej, może nie od strzału, ale lepiej (oczywiście przy ówczesnych, dodatnich temperaturach)
- w styczniu sprawdzony przekaźnik świec żarowych - podaje napięcie 11V z groszami przez czas palenia się kontrolki grzania świec na desce
- w lutym (dopiero co) wymienione 3 świece żarowe na NGK

...i d..a ! Wczoraj i dziś odpalił po dwukrotnym kręceniu po około 10 sekund. Kręcił i załapywał coraz bardziej, aż w końcu odpalił - nigdy wcześniej tak nie było.

Pomóżcie proszę, bo już nie wiem co robić. W ostateczności samochód wstawię do mechanika, ale wcześniej chciałbym poznać Wasze sugestie rozwiązania problemu. Może to jakaś duperela. Będę wdzięczny za wszelką pomoc...
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Nie Lut 22, 2009 22:38   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
NEOSSS 




Pomógł: 214 razy
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2216
Skąd: Dębe Wielkie/WaWa



Wysłany: Pon Lut 23, 2009 10:37   

Mixtated, cofa sie paliwo do baku...
 
 
 
Mariusz418 




Pomógł: 33 razy
Dołączył: 26 Gru 2004
Posty: 371
Skąd: Warszawa,



Wysłany: Pon Lut 23, 2009 10:41   

WITAM

MOZE KOLEGA W KOŃCU ZAWITA, TO SIE PROBLEM WYJASNI.
 
 
Mix 




Pomógł: 55 razy
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 1110
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pon Lut 23, 2009 11:06   

NEOSSS napisał/a:
Mixtated, cofa sie paliwo do baku...

Sprawdzałem i wydaje mi się, że się nie cofa. Pompowanie gruszką przed odpaleniem nic nie daje. Może układ się zapowietrza w inny sposób, tylko jaki :?: Spróbuję jeszcze odkręcić korek wlewu paliwa, bo tego jeszcze nie testowałem, chociaż nie wygląda na zapchany...

mariusz418, Biorę pod uwagę taką ewentualność :mrgreen: Jak myślisz, ile czasu będziesz potrzebował na mojego emdżika? Bo ja w pracy to bez samochodu jak bez ręki. Na zlocie wspominane było, że otwierasz coś swojego, prawda to? :wink:
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
NEOSSS 




Pomógł: 214 razy
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2216
Skąd: Dębe Wielkie/WaWa



Wysłany: Pon Lut 23, 2009 11:12   

Mixtated, dokladnie zdejmij korek wlewu, podpomuj gruszka, nagrzej raz swiece i odpalaj... Moze tez byc tak ze rozrzad jest zle ustawiony o zabek, robiles cos przy nim?
 
 
 
Mix 




Pomógł: 55 razy
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 1110
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pon Lut 23, 2009 11:21   

Rozrząd wymieniał poprzedni właściciel. Mi mechanik przestawiał kąt wtrysku i twierdził, że dla pewności sprawdził i ustawił rozrząd jeszcze raz, ściągając paski itp.
Zauważyłem ostatnio, że śruba od odpowietrzania filtra powietrza jest mocno zjechana, tak jakby ktoś wcześniej zadał sobie dużo trudu, żeby ją mocno przykręcić. Może tu leży przyczyna i tu łapie powietrza? Jeśli to też sprawdzić, to w jaki sposób odpowietrzyć filtr paliwa?
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Pon Lut 23, 2009 11:45   

A może tak wymienisz filtr paliwa? Z tego co piszesz to wygląda na to, że jeszcze tego nie robiłeś. Odpowietrza się odkręcając tą śrubkę i pompując gruszką aż będzie wypływał zwarty strumień paliwa bez bąbelków, potem dokręcasz tą śrubkę. Sprawdź też czy dolny korek spustowy z filtra (czarny, plastikowy) jest dobrze dokręcony.
 
 
Mix 




Pomógł: 55 razy
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 1110
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pon Lut 23, 2009 11:54   

thef, teraz wymieniając cokolwiek wolałbym mieć pewność, że problem zostanie rozwiązany. Niby filtr paliwa to małe pieniądze, ale wolałbym to zrobić na wiosnę razem z olejem i wszystkimi innymi filtrami. Na chwile obecną wydałem 805 zł (aku+świece+reg. KW), a usterka pozostała...
Dziś powalczę z tym trochę. Co się stanie jak odkręcę ten dolny, u mnie biały :wink: korek spustowy? Co będzie lecieć? Czego mam się spodziewać?
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Pon Lut 23, 2009 12:07   

Mixtated napisał/a:
Co się stanie jak odkręcę ten dolny, u mnie biały :wink: korek spustowy? Co będzie lecieć? Czego mam się spodziewać?
Poleci ropa ;) Na dole ma się zbierać wytrącająca się woda z paliwa i takie tam. Co jakiś czas powinno się taką operację wykonać. Powiedz mi jaka będzie różnica jeżeli wymienisz filtr dzisiaj a nie za miesiąc? Wymiana razem z olejem nie poprawi pracy filtra paliwa przecież ;)
PS>Może faktycznie masz uwalony gwint albo tą śrubkę odpowietrzającą i gdzieś tam Ci się dostaje powietrze. Może gruszka nie jest szczelna? Próbowałeś zastąpić ją samym przewodem? Ja bym Ci radził wymienić ten filtr od razu. Nic nie stracisz przecież.
 
 
Mix 




Pomógł: 55 razy
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 1110
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pon Lut 23, 2009 13:43   

thef napisał/a:
Mixtated napisał/a:
Co się stanie jak odkręcę ten dolny, u mnie biały :wink: korek spustowy? Co będzie lecieć? Czego mam się spodziewać?
Poleci ropa ;) Na dole ma się zbierać wytrącająca się woda z paliwa i takie tam. Co jakiś czas powinno się taką operację wykonać. Powiedz mi jaka będzie różnica jeżeli wymienisz filtr dzisiaj a nie za miesiąc? Wymiana razem z olejem nie poprawi pracy filtra paliwa przecież ;)
PS>Może faktycznie masz uwalony gwint albo tą śrubkę odpowietrzającą i gdzieś tam Ci się dostaje powietrze. Może gruszka nie jest szczelna? Próbowałeś zastąpić ją samym przewodem? Ja bym Ci radził wymienić ten filtr od razu. Nic nie stracisz przecież.

Nie ma żadnej różnicy w którym momencie wymienię filtr. Chodzi mi głównie o to, że wydałem już 800PLN, w zasadzie bez sensu, a mam w tym momencie ograniczony budżet. Spróbuję za niedługo odpowietrzyć filtr i napiszę coś więcej, czy tu może być problem, czy da się filtr wykluczyć.

EDIT:
Sprawdziłem filtr. Odkręciłem tą nakrętkę z góry, poziom ropy był parę mm. od krawędzi górnej ścianki filtra. Podpompowałem gruszką tak, żeby odrobina paliwa wylała się z filtra i z lekko wciśniętą gruszką wkręciłem śrubę. Zauważyłem też, że przy odkręconej śrubie, po pompowaniu poziom paliwa lekko opada. Powinno tak być? Korek spustowy przykręcony na opór. Odpalałem przy odpowietrzonym filtrze i odkręconym korku zbiornika paliwa i trzeba było go długo kręcić. Zapomniałem napisać, że po odpaleniu przez paręnaście sekund trzęsie całym silnikiem. Myślałem, że po wymianie świec to ustąpi, ale jednak tak się nie stało.
Myślę, że filtr paliwa można wykluczyć. Macie jeszcze jakieś pomysły?
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
Bidi
[Usunięty]






Wysłany: Pon Lut 23, 2009 16:16   

a jak bylo w lecie?? jak bylo cieplo ?? tak samo?? a moze sprawdzil bys kompresje:) dla wykluczenia najgorszego ;)
 
 
Mix 




Pomógł: 55 razy
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 1110
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pon Lut 23, 2009 16:32   

W lecie było lepiej, ale prawie zawsze rozrusznik musiał zakręcić kilka obrotów. Od strzału odpala tylko na zagrzanym silniku, jak go zgaszę i odpalę za chwilę.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
Bidi
[Usunięty]






Wysłany: Pon Lut 23, 2009 16:42   

to jak posprawdzasz wszystko to sprawdz jak mowilem, kompresie albo mozesz tera kost niewielki pewnie a bedziesz wiedzial co i jak ;) bo moim zdaniem silnik w lecie powinien bez grzania swiec odpadac od strzala :) jak jest zdrowy :)
 
 
PHJOWI 



Pomógł: 317 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 2766
Skąd: NOWE MIASTO N/W wlkp



Wysłany: Pon Lut 23, 2009 18:22   

nie musi to być wina silnika , może być wina pompy która ma za małą dawkę rozruchową.
_________________
SERWIS ROVER MG TESTER MG ROVER T4 TEL:
0504045682 Z BRAKU CZASU RZADKO JESTEM NA FORUM , NAJLEPIEJ DZWONIĆ PO 18
 
 
Mix 




Pomógł: 55 razy
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 1110
Skąd: Warszawa



Wysłany: Sob Lut 28, 2009 20:20   

Dzięki za dotychczasowe sugestie i diagnozy. Macie jeszcze jakieś pomysły, co mogę sprawdzić samemu?

EDIT:
Jeszcze jedno przyszło mi do głowy. Czy jest jakiś czujnik silnika, który mierzy temperaturę powietrza i odpowiednio ustawia czas grzania świec żarowych - a dokładnie ile czasu będzie podawane napięcie na świeczki? Tak sobie myślę, że jeśli taki czujnik istnieje, to jeśli np. odczytuje temp. +20*C a na dworze jest -10*C to może ustawiać krótszy czas grzania. Jeśli się mylę, to proszę mnie z błędu wyprowadzić :wink:
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
NEOSSS 




Pomógł: 214 razy
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2216
Skąd: Dębe Wielkie/WaWa



Wysłany: Nie Mar 01, 2009 03:08   

Czujnika jako takiego nie ma poniewaz swiece za kazdym razem grzeja sie tak samo, czy cieplo czy zimno, ja bym jeszcze popatrzyl kolo CPW i go wyczyscil
 
 
 
Mix 




Pomógł: 55 razy
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 1110
Skąd: Warszawa



Wysłany: Nie Mar 01, 2009 11:26   

NEOSSS, a dasz mi wskazówkę gdzie znajdę czujnik położenia wału? Przeglądałem Rave, ale okazuje się, że mój business english jest zdecydowanie lepszy niż techniczny :wink:
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
NEOSSS 




Pomógł: 214 razy
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2216
Skąd: Dębe Wielkie/WaWa



Wysłany: Nie Mar 01, 2009 12:17   

Jest wkrecony w podstawe pompy-skrzynei biegow, nad przegubem od strony kierowcy, bedzie kabelek z kostka...
 
 
 
damiansz 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 272
Skąd: Kraków/Radom



Wysłany: Sro Mar 10, 2010 20:38   

czy w 400 SDI też jest czujnik położenia wału? jeżeli tak to gdzie?
_________________
ach ten roverek.. ciągle trzeba coś przy nim pogrzebać.. :-(
 
 
filo 




Pomógł: 54 razy
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 942
Skąd: Zabierzów



Wysłany: Sro Mar 10, 2010 20:41   

Od strony ściany grodziowej w okolicy łączenia skrzyni i bloku silnika...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R416] Cieżko odpala na zimnym silniku.
Karo0o Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 16 Wto Sty 21, 2014 17:26
tolik
Brak nowych postów [R45] Ciezko zapala na zimnym silniku
Krzys Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 1 Pon Wrz 24, 2012 21:39
Artu
Brak nowych postów [Rover 45 1.6] bardzo ciężko odpala na zimnym
JN Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 9 Pią Cze 11, 2021 21:21
merh
Brak nowych postów [R45] Ciezko odpala - na zimnym przerywa i strzela w kolekto
oskarlelystad Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 2 Nie Lip 21, 2013 08:24
oskarlelystad
Brak nowych postów [R420Di] Nie odpala na zimnym silniku
zico Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 10 Pią Lis 23, 2012 11:36
zico



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink