Wysłany: Sro Lut 15, 2012 08:58 [r220sdi] Zima i problem z odpaleniem.
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Mój problem zaczyna się jak spada temperatura poniżej zera. Jak odpalam to załapuje i gaśnie i tak kilka razy zanim załapie i do tego siwy dymek przy starcie.
z tego co wyczytałem na forum to wygląda na kąt wtryskiwaczy też by sie zgadzało bo jak go kupiłem półtora roku temu wymieniałem rozrząd i mechanik mi nic nie powiedział że trzeba ustawiać kąta po wymianie rozrządu
-świece wymieniałem w tamtym roku 4 firma Febi
- akumulator ma tydzień Warta 74 ah 750a
-gruszka paliwowa nowa
- filtr paliwa nowy
- przekaźnik świec nowy
jeszcze mam do zrobienia gniazdo przekaźnika bo jest troch zaśniedziałe ale dzisiaj się za to zabieram
macie jeszcze jakieś inne propozycje?
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lut 15, 2012 08:58 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 41 razy Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1184 Skąd: Piotrków Tryb
Wysłany: Sro Lut 15, 2012 09:37
Przy tak dużych mrozach jak obecne były w ostatnich dniach ,u mnie podobny problem był .
W moim przypadku wystarczylo podpiecie pod drugi aku wtedy krecił bdb,a na pojedynczym nie dało rady gdyz zagwozdział i dosc wolno obracał silnikiem ,a tu potrzebny jest strzał. przez kilka sek. ( aku nie lubia mrozów i przy dość niskich temp jego pojemnosc leci o połowe ).
Kąt wtrysku się ustawia ... przy pomocy koła pasowego wałka rozrządu od strony pompy wtryskowej (luzujesz 4 śruby na nim i przekręcasz lekko ) Ustawianie kąta najlepiej przy pomocy komputera / testera diagnostycznego zrobić. A co do odpalania to nie wiem niestety ... skoro wszystko sprawdziłeś, to pozostaje kontrola kąta wtrysku. Ewentualnie masz gdzieś cofkę paliwa .... spróbuj zrobić taki manewr, żeby stanąć na noc "z górki" - przodem w dół i wtedy zobacz czy bedzie różnica w odpalaniu. Może po prostu zaworki zwrotne w pompie już nie trzymają.
mnie też wydaje się na cofkę paliwa mam to samo w zakupionym angliku-dawcy przez cały noc jak postoi to też go kręcę i łapie i gasnie az napompuje a jezeli kąt wtrysku byłby przestawiony to nie robiłoby to róznicy czy jest ciepło czy zimno na około rozchodzi się o temp. silnika.Niestety te teamaty i inne przerabiałem w dwoch swoich R200 ale dopiero układ chłodzenia i grzania mnie pokonał:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum