Drodzy Forumowicze i Klubowicze,
Forumowiczem i Klubowiczem zostałem kilka lat temu przed zakupem R400, jeździłem nim prawie 4 lata. Sprzedając go byłem nim już zmęczony kupiłem A6 quattro (miało być Legacy). Audi choć dość kapryśne i kosztowne w utrzymaniu odwdzięczało się rewelacyjnym prowadzeniem w każdych warunkach. Niestety w Sylwestra 2011/2012 moje A6 uległo częściowej dezintegracji
Po półtoramiesięcznych poszukiwaniach nowego auta, trochę przypadkiem, stałem się posiadaczem MG ZT-T 190 w kolorze 'Subaru-blue'.
Zatem witam ponownie!
Piotr
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lut 18, 2012 22:23 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Zapamiętałeś mnie
Żałuję, że nie zdążyłem kupić Twojego, na pewno był zadbany i doinwestowany i pewnie bardziej sprawdzony niż mój. Ale 3 miesiące temu spokojnie jeszcze jeździłem A6...
Kupiłem tego niebieskiego ZT-T 190 z Krakowa, musiałem tylko tydzień odczekać aż sprzedający zejdzie z ceny bo była z kosmosu. I tak muszę wydać kasę na wywalenie połowy instalki LPG i założenie dobrych wtrysków i reduktora, skalibrowanie jej, bo druciarze od LPG (Auto-X ul Gersona Kraków - odradzam, nie ja instalowałem, ale żenada) nie potrafili przez kilka miesięcy poprawić LPG (nawet na benzynie potrafi czasem wywalić P0131 i P0171, na gazie nie jeżdżę do usunięcia problemów).
BTW ze swojej strony polecam w Krakowie dwa zakłady od autogazu: GEG i Piotra Ficka.
Na szczęście zaraz po sprowadzeniu w 2010 poprzedni właściciel zawiózł auto na serwis do p. Midowicza, więc mam załatwione wszystkie najkosztowniejsze bolączki: rozrząd z osprzętem, sprzęgło, wysprzęglik, pompkę, kolektor vis, świece a nawet akumulator i tarcze z klockami
Jedyny duży wydatek jaki mnie czeka to opony na wiosnę i garść drobiazgów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
kupiłem A6 quattro (miało być Legacy). Audi choć dość kapryśne i kosztowne w utrzymaniu odwdzięczało się rewelacyjnym prowadzeniem w każdych warunkach. Niestety w Sylwestra 2011/2012 moje A6 uległo częściowej dezintegracji 
no i witaj ponownie 
