[michallo]

Witam,

Mam taki problem z hamulcami. Jeśli raz lekko wcisnę pedał to samochód hamuje chyba normalnie. Jeśli kilka razy, nawet bardzo słabo to pedał robi się bardzo twardy i jest strasznie wysoko. Po ujechaniu załóżmy 100 - 200 metrów znów mogę normalnie zahamować i pedał znów się nieco opuści. Hamulce działają, ale tylko jak nie wcisnę hamulca kilka razy.

Co to może być? serwo / vacum / pompa hamulca / ABS może coś zupełnie innego ? Jak sprawdzić te poszczególne rzeczy?
Vacum tworzy jakieś podciśnienie bo jak miałem przewód nieco odłączony to słyszałem syczenie.

pozdrawiam,
Michał

[SPAMU¦]

[NocnyDrwal]

Mialem podobna sytuacje. Problemem okazal sie nieszczelny uklad podcisnienia.

[michallo]

Tzn piszesz po prostu o przewodach, czy vacum (to coś na alternatorze)?

[NocnyDrwal]

przewód pękł

[michallo]

Nie widzę żadnego pękniętego przewodu ani nic nie syczy. Miałem wcześniej jakąś nieszczelność, ale naprawiłem i nadal jest kiepsko.

Jak duże podciśnienie powinno iść do serwa? Da się jakoś organoleptycznie sprawdzić czy jest wystarczające?

[Sabz]

Miałem kiedyś identyczny problem. Każdy obstawiał pompę i serwo, a jeden znajomy mechanik zdiagnozował to i zrobił w 5 minut. Nie wiem jak to u Ciebie jest, ale przedstawię jak wyglądał problem u mnie. Zdjęcie z mojej 200:


Ten sam przewodzik zlazł mi na ostatnim zlocie, tyle że po drugiej stronie. O dziwo objawy były już całkowicie inne. Nie było twardego hamulca. Po prostu auto słabo hamowało. Psuja Rap zrobił prowizorkę

[Raptile]

[Sabz]

[michallo]

Naprawione (a może poprawione).
Teraz nadal po jakiś 10 wciśnięciach pedał słabnie, ale to już nie wiem czy nie jest norma.

Wymienione vacum. Jak się kręciło starym to było czuć, że prawie nie zaciąga powietrza. Wymiana masakrycznie niewygodna. Dodatkowo o ile sama pompa vacum jest we wszystkich roverach sdi chyba taka sama, o tyle w 620 sdi metalowy przewód połączony z tą pompką jest innej długości niż w np Rover 45 sdi i trzeba było rzeźbić. Trzeba mieć koniecznie z 620. Po tym rzeźbieniu jeszcze urwał się przewód podciśnienia plastikowy i generalnie zastanawiałem się czy to się uda poprawnie złożyć. Koniec końców jest teraz akceptowanie.