Wysłany: Nie Wrz 30, 2012 21:30 Umowa dzierżawy przedsiębiorstwa
hej.
Piszę do Was z takim zapytaniem czy spotkaliście się kiedyś - albo ktoś z Waszych znajomych spotkał się, z umową dzierżawy predsiębiorstwa? O co chodzi.
Kilka dni temu cała nasza firma była na spotkaniu z księgowymi którzy prowadzą naszą firmę i przedstawiali nam ofertę właśnie umowę dzierżawy przedsiębiorstwa. Na czym miałoby to poledać? Może przedstawię Wam to z tego co zrozumiałem.
Otóż:
Firma A prowadzi księgość firmy B. Firma B - obecnie nasz pracodawca, ma z nami teraz podpisane umowy o pracę. Firma B ma zmienić status sp. z o.o.
Wobec czego zaproponowano nam jako pracownikom firmy B przejście na inną umowę tzn umowa dzierżawy przedsiębiorstwa. Polega ona na tym że firma A zakłada wirtualne firmy dla każdego pracownika osobno(nie jest to na zasadzie własnej działalności gospodarczej!)
która to z kolei współpracuje z firmą B. My podpisujemy umowę(nie wiem jaką nie zapamiętałem)z firmą A i podpisujemy umowę z firmą B na zasadach takich jakie są dla nas(nas i pracodawcy)wygodne - może to być wszystko takie jak w kodeksie pracy wszystko zależy od nas i pracodawcy jaką umowę sporządzimy. Dodatkowo z firmą B mamy podpisaną umowę zlecenie na kwotę i co miesiąc otrzymujemy faktury za to. Firma A ponosi wszelką odpowiedzialność za nas. Plusem tego wszystkiego są fakty takie że płacimy mniej do ZUSu a co za tym idzie dostajemy więcej do ręki - to co mamy więcej możemy zrobić sobie z tym co chcemy albo wpłacić sobie na lokatę albo na fundusz emerytalny.
Przykładowo mamy pensje 2500pln brutto na rękę mamy 1850pln do ZUSu idzie 21pln(jest to jakiś tam procent z kwoty 50pln jaka jest na umowie zlecenie)
i 170pln za prowadzenie księgowości.
Wszystkie składki zdrowotne, chorobowe, emerytalne itp są opłacane. Czas pracy liczy się do emerytury. Gdybyśmy pracowali na takiej zasadzie do końca - czyli do 67roku życia otrzymalibyśmy najniższą gwarantowaną emeryturę z ZUSu.
Wszelkie dodatkowe pieniądze emerytalne byłyby z funduszu emerytalnego jaki sobie wybierzemy albo i nie - to już zależy od nas.
Przejście na taką umowę jest dobrowolne. Dodatkowo możemy sobie zbierać faktury za zakupy do pracy np drukarki, papier, komputer i odliczać sobie VAT.
Nie wiem. Nigdy w życiu nie spotkałem się z takim czymś. Dziwoląg jak dla mnie i nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Wszystko wygląda ładnie pięknie ale nie podali nam na spotkaniu żadnych minusów tego typu umowy.
Słyszeliście kiedyś o takim czymś? Warto? A może lepiej nie ryzykować przejścia?
Tutaj link do firmy która nam to przedstawiła -> http://www.ksiegowosc.gri...zedsiebiorstwa/
SPAMU¦
Wysłany: Nie Wrz 30, 2012 21:30 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Tak m.in. działają inkubatory. Najczęściej młody człowiek zapisuje się do takowego, zakładaną wtedy ma właśnie taką "podfirmę" i działa na uproszczonych zasadach. Wszystko za niego załatwia ten inkubator (czyli ta główna firma). Zalety są takie, że upraszczają papierkową robotę i pomagają zaoszczędzić trochę gotówki. Natomiast wady są zasadnicze. Jeżeli oferować będziesz usługi jednorazowe typu sprzątanie, malowanie, gdzie nie wchodzą w grę prawa autorskie to problem jest znikomy. Natomiast dużo gorzej jest w przypadku produktów czy usług długoterminowych (strony internetowe, administracja jakiegoś systemu, prowadzenie sklepu w lokalu). W momencie gdy z jakiegoś powodu przerwana zostanie współpraca (a niestety nie masz żadnej pewności że nie zostanie), tracisz cały dotychczasowy dobytek - dzierżawę lokalu, prawa autorskie itp. Wszystko to bowiem formalnie należało do tej głównej firmy. Po dłuższej działalności na tych zasadach usamodzielnienie równa się rozpoczęciem od zera. I to praktycznie całe zło. Jeżeli ufasz firmie, jesteś chętny na współpracę aż do końca kariery w tej branży oraz jesteś pewien zatrudnienia, nie powinieneś się bać. Natomiast jeżeli to ma być przedsionek do indywidualnej kariery, staraj się ostrożnie postępować, żebyś potem nie stracił praw autorskich do swojego wielkiego projektu tworzonego przez rok.
Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej o tym temacie, wpisz w google "inkubator". To działa na identycznej zasadzie, o ile to właśnie nie jest przykład takiego inkubatora.
Natomiast dużo gorzej jest w przypadku produktów czy usług długoterminowych (strony internetowe, administracja jakiegoś systemu, prowadzenie sklepu w lokalu)
Firma w której obecnie pracuje to jest firma geodezyjna.
Będziemy mieć możliwość taką że jeżeli nie będzie nam się "podobało" na tej dzierżawie to zawsze będziemy mogli wrócić na starych zasadach.
Generalnie nic się by nie zmieniło po przejściu na nowe zasady. Dalej pracujemy w tym samym miejscu, nadal pracujemy 'od godziny do godziny +ew. nadgodziny"
franki01 napisał/a:
Po dłuższej działalności na tych zasadach usamodzielnienie równa się rozpoczęciem od zera. I to praktycznie całe zło.
Tu mnie to ciekawi. Bo w geodezji wiadomo że docelowo musisz zdobyć uprawnienia żeby podpisywać się na dokumentacjach i być po prostu samodzielny.
Przepisy są takie że po zdobyciu zawodu - technik geodeta lub mgr inż musisz przepracować dany okres czasu u kogoś a potem przystępujesz do egzaminu. Czy będąc na takich zasadach dzierżawy przedsiębiorstwa staż pracy będzie zaliczany?
Postaram się dowiedzieć to już w kręgu ludzi z geodezją związanych..
Ale zastanawia mnie też to czy będąc zatrudniony w takim inkubatorze będzie mi się liczył staż pracy. Czyli pracuje np 1 rok na tych zasadach potem mnie zwalniają i czy mam np prawo do zasiłku...
Pomógł: 18 razy Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 224 Skąd: Międzylesie
Wysłany: Pon Paź 15, 2012 13:45
xROnx napisał/a:
Ale zastanawia mnie też to czy będąc zatrudniony w takim inkubatorze będzie mi się liczył staż pracy.
Studiuje geodezję
Wg mojej wiedzy, obecnie jeszcze wystarczą 3 lata pracy na stanowisku pomiarowym, aby uzyskać możliwość przystąpienia do państwowego egzaminu dającego uprawnienia. W takim przypadku, przypominam wg mojej wiedzy, nie powinna mieć znaczenia forma zatrudnienia, tylko ciągłość umów o prace w jakiejkolwiek formie.
Cytat:
Wobec czego zaproponowano nam jako pracownikom firmy B przejście na inną umowę tzn umowa dzierżawy przedsiębiorstwa. Polega ona na tym że firma A zakłada wirtualne firmy dla każdego pracownika osobno(nie jest to na zasadzie własnej działalności gospodarczej!)
tutaj widze uzasadnienie. masz ciągłość, stanowisko pomiarowe - warunek spełniony. Od strony zdobycia uprawnień nie powinno być problemu.
Cytat:
Prawo geodezyjne i kartograficzne
Ustawa z dnia 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne
Stan prawny: 15.10.2012
Art.44 Wymogi do otrzymania uprawnień zawodowych
1. Uprawnienia zawodowe w dziedzinie geodezji i kartografii mogą otrzymać osoby, które:
1) posiadają wyższe lub średnie wykształcenie geodezyjne;
2) posiadają 3 lata praktyki zawodowej w wypadku wykształcenia wyższego i 6 lat praktyki zawodowej w wypadku wykształcenia średniego;
3) wykażą się znajomością przepisów w dziedzinie geodezji i kartografii;
4) posiadają nienaganną opinię zawodową.
2. Uprawnienia zawodowe w zakresach, o których mowa w art. 43, zakresy uprawnień zawodowych, pkt 6 i 7, mogą otrzymać również osoby posiadające wyższe wykształcenie geograficzne o specjalności kartografia albo innej specjalności, po ukończeniu podyplomowego studium w zakresie kartografii.
2a. (uchylony).
3. Osoby posiadające w dziedzinie geodezji i kartografii tytuł naukowy profesora albo I lub II stopień specjalizacji zawodowej, nadane w trybie odrębnych przepisów, są zwolnione z wymogów określonych w ust. 1 pkt 2 i 3.
4. Główny Geodeta Kraju może w uzasadnionych wypadkach, na wniosek osoby ubiegającej się o uzyskanie uprawnień zawodowych, uznać posiadanie innego pokrewnego wykształcenia i długoletniej geodezyjnej lub kartograficznej praktyki zawodowej za spełnienie wymagań kwalifikacyjnych, o których mowa w ust. 1 i 2.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum