Wysłany: Sro Lis 20, 2013 11:24 Sprzedaż samochodu na około - czy tak można?
Witam,
Wujek sprzedaje auto i Ukraińcy chcą je kupić.
Sztuka w tym że chcą aby zarejestrować jednego z nich jako współwłaściciela (w celu ominięcia jakiś opłat) i podpisaniu umowy kupna-sprzedaży.
Czyli sztuka miała by wyglądać tak, że rejestruje się on jako współwłaściciel i od razu podpisuje umowę kupna-sprzedaży. Po czym wujek kilka dni później składa dokument sprzedaży.
Czy to tak ślicznie zadziała? Nie będzie problemu np. że nagle ten koleś jest potrzebny podczas zbycia samochodu (w sumie wtedy był by współwłaścicielem).
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lis 20, 2013 11:24 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Po co takie komplikacje z reszta obywatela innego kraju nie da się dać jako współwłaściciela Byla by jakaś nowość dla mnie
Oni maja ten problem na Ukrainie bo mi kiedyś to kolega stamtąd tłumaczył ze jak kupi auto z EU to im doliczają jakieś opląty w wysokości kosmos i się nie opłaca tego auta w tedy tam już rejestrować bo taniej wyjdzie kupić na Ukrainie od razu auto nowe
Ogólnie właścicielem i tak zawsze zostaje ta osoba na pierwszy miejscu wpisanej osoby jako pierwszy właściciel tylko ze są potem przy sprzedaży potrzebne dwa podpisy wujka i tego nowego współwłaściciela.
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Zrzec się udziału na korzyść drugiego, ale to wiąże się z wizytą w Skarbowym...
marcin316 napisał/a:
Ze skarbówką rozlicza się osoba obdarowana...
Nie do końca, jeśli to pierwszy raz to nigdzie nie trzeba chodzić i nic nie trzeba opłacać w skarbowym, wiem bo ostatnio spisywałem darowiznę z ojcem i wykreśliłem go z dowodu jako współwłaściciela bez żadnych kosztów.
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 03 Lip 2008 Posty: 755 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 24, 2013 13:44
szoso napisał/a:
Nie do końca, jeśli to pierwszy raz to nigdzie nie trzeba chodzić i nic nie trzeba opłacać w skarbowym, wiem bo ostatnio spisywałem darowiznę z ojcem i wykreśliłem go z dowodu jako współwłaściciela bez żadnych kosztów.
Nie dlatego, że pierwszy raz, a dlatego, że widocznie nie przekroczyłeś kwoty limitu darowizny, której nie trzeba zgłaszać.
W innych przypadkach musisz zgłosić darowiznę i w zależności od grupy podatkowej zapłacić (bądź nie) podatek.
W Twoim przypadku- darowizna od taty- tak czy inaczej podatku nie musiałbyś płacić także powyżej limitu, ale pod warunkiem zgłoszenia darowizny do US w ciągu 6 mies.
Darowiznę trzeba zgłaszać w US tylko ze względu na stopień pokrewieństwa niektóre darowizny są zwolnione z opłat.
Rodzice, dzieci i wnuki mają ten przywilej.
Darowizna między bliskimi członkami rodziny jest darmowa raz na 5lat.
Podczas procesu darowania podpisuje się oświadczenie, że nie było innej darowizny
między tymi samymi osobami w ciągu ostatnich 5-ciu lat.
Ale;] raz na pięć lat dotyczy darowizny w jedna stronę.
Czyli można również za darmo zrobić darowiznę zwrotną bez konieczności czekania
kolejnych 5-ciu lat.
[quote="Remigiusz"]Po co takie komplikacje z reszta obywatela innego kraju nie da się dać jako współwłaściciela Byla by jakaś nowość dla mnie [/quote]
Da się, w naszych stronach to chyba z 60% ukraińców co do nas przyjeżdza ma auta na polskich blachach jako współwłaściciel. Sam się tego nie spodziewałem. Jak kupują auto to szukają kogoś kto by został właścicielem i płacą mu tam jakąś dole. Najlepsze, że niektórzy to chyba idą na rekord i mają na siebie po kilkanaście aut. Dla mnie to jest lipa, bo jakby się coś stało, albo coś z ubezpieczeniem i co? właściciel musi płacić.
Da się na pewno tak zrobić, Ukraińcy są bardzo cwani i wiedzą co robią. Tylko żeby ta osoba była też jakaś wiarygodna i żeby twój wuja nie miał przez to żadnych problemów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum