Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1998
Cześć,
Na wstępie powiem, że chyba się zakochałem w mojej małej bestii i będę o nią walczył, mimo iż każdy radzi mi krótko: "sprzedaj go"
Nie pomaga fakt, iż żaden ze mnie mechanik. Staram się jednak powoli czegoś nauczyć.
Pierwszy problem: stukanie - tak wiem, że masa tych tematów. Jednak biorąc pod uwagę historię auta oraz intensywność hałasu wydaje mi się, że nie jest to typowe cykanie/klikanie tego silnika tylko rasowy traktor. Na razie wstrzymam się z przeszłością auta i poczekam na pierwsze pomysły, jednak jeśli okaże się to istotne to opiszę. Poniżej filmik (latałem telefonem z nadzieją, że na słuchawkach będzie słychać różnicę i faktycznie, końcówka wydaje mi się najgłośniejsza)
PS. kiedyś chodził ciszej
rover - traktor
Drugi problem: w upalne dni oraz przy bardzo szybkiej jeździe (ok 160-170km/h [prędkość maksymalna mojego egzemplarza ]) lub na postoju po dużym wysiłku wskaźnik temperatury na desce wędruje w okolice 3/4 skali nawet ciut wyżej w okolice czerwonej kreski i dopiero w tym czasie załącza się wentylator, który zbija temperaturę do normalnego stanu ciut poniżej połowy. Chwile pochodzi, znów temperatura skacze, znów wentylator i tak w kółko. Nie wiem czy to jest prawidłowe zachowanie. (Przy jeździe 160km/h zauważyłem, że temp. po prostu wzrosła i nie opadała dopóki nie zwolniłem)
Byłbym bardzo wdzięczny, gdyby jakiś dobry człowiek wspomógł mnie, laika jakąś radą. A jeszcze lepiej radą wspartą jakimś linkiem objaśniającym co, gdzie i jak, jakimś schematem.
Dlaczego nie pójdę do mechanika skoro się nie znam? Raz, że chciałbym się po prostu czegoś nauczyć na przyszłość (21 wiosen) Dwa, w moim regionie bardzo ciężko o mechanika z pojęciem o czymś, nikt mi nie potrafi kogoś polecić. Każdy nastawiony jest na Niemca i potrafi kosić tylko grube pieniądze. Trzy, mam uraz po poprzednim mechaniku, który skosił ze mnie bardzo grube pieniądze a jego naprawa okazała się byle jaka.
Do tego w poniedziałek szykuje mi się trasa 500km w jedną stronę i martwię się czy po prostu moje maleństwo mnie nie zawiedzie. CZWARTY RAZ
Z góry dziękuję za wszelką pomoc i przepraszam, że się tak rozpisałem. Może ktoś przeczyta.[/code]
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lip 29, 2015 11:15 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pierwszy problem:
Porównaj dźwięki ze swoim i napisz co obstawiasz. Nie chcę niczego sugerować choć już koment na YT poleciał. Jeśli go nie przeczytałeś to najpierw porównaj.
"Piston Scuff"- starty tłok. Dźwięk z obszaru cylindra. To samo co piston slap.
Piston_Scuff.wav
Korba w wale korbowym. Dźwięk z dolnej części silnika.
crank_noise.wav
Drugi problem:
To raczej prawidłowy objaw. System chłodzenia działa choć trochę jakby mało wydajnie. Być może coś już czujnik temperatury sypie i trochę za późno włącza się wentylator. Sprawdź miernikiem wartości czujnika
http://www.mgfcar.de/sensor/index.htm
wuj0 napisał/a:
w moim regionie bardzo ciężko o mechanika z pojęciem o czymś
Co do drugiego problemu to nie jest to prawidłowy objaw.
Każdy wzrost temperatury w roverku trzeba traktować jako alarm a tym bardziej taki wzrost w okolicę czerwonego pola, grozi to tym że uszczelka głowicy pójdzie się paść
Co można zrobić ?
Od najtańszej do najdroższej opcji.
Uzupełnić, wymienić płyn chłodnicy, sprawdzić stan ogólny i drożność chłodnicy, wymienić korek zbiorniczka wyrównawczego (jest tani), wymienić czujnik temperatury ECU, lub na zegary (po sprawdzeniu parametrów) http://www.mgfcar.de/sensor/index.htm
wymienić pompę wody.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Stary ja jestem z Ośna Lubuskiego, więc jak masz jakieś problemy to wal. W e"R"kach jestem dość dobrze obcykany.
Napisz na PW to się zgadamy.
nitek44 [Usunięty]
Wysłany: Sro Sie 26, 2015 17:55
Jeśli chodzi o drugi problem - mam to samo.
Opisywałem problem na forum, wymieniałem korek, termostat, czyściłem dokładnie układ, a czujniki temp wymieniałem 4 razy ten do komputera i 2 na deskę
Nadal to samo, problem "rozwiązałem" robiąc sobie włącznik (a raczej wyłącznik) czujnika temp do kompa - tym samym automatycznie załącza się wentylator. Także jak stoję w korku, to co jakiś czas uruchamiam ręcznie wentylator, ewentualnie czasem się zapomnę i zobaczę, że wskazówka do góry idzie to wtedy uruchamiam i natychmiastowo temperatura spada do nominalnej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum